Anonim_a8a3fe6ed7646ff9277d1f444e6423e2c2f0fd37298cf83d8183e4a06cba0135

"[...] przyjrzą się większości zgłaszanym problemom [...]" - należałoby poprawić. Cały czas odwlekam kupno, a takie newsy mnie dobijają :D . Jak w końcu połatają (o ile w ogóle) - kupuję.

Opisz w spojlerach dokładnie, na czym to polega - nie będę naginał przez całą końcówkę gry, żeby to oglądać.

Najtrudniejsza gra świata? A któż taki slogan wymyślił? Kiedy widzę, jak wszyscy zachwycają się poziomem trudności, chce mi się śmiać. Wczoraj kurier przywiózł paczkę, zainstalowałem i zacząłem grać. "Natchniony" szajsem serwowanym przez różnych "znawców" o poziomie trudności, rzuciłem się na pierwszego bossa z RĘKOJEŚCIĄ miecza, który miał mój rycerz - i co? Po kilkunastu próbach (2h?) byłem blisko, rozpracowałem ruchy gościa, sekwencje i dziabiąc go po 2-3 hitpointy za każdym razem byłem bliżej zwycięstwa. W trakcie któregoś podejścia zauważyłem przejście, którym można uciec, zdobyć tarczę, ostrze, flaszkę i spaść grubemu na łeb - boss leży po kilkunastu sekundach, dalsza część gry - leszcze, leszcze, leszcze... Chcecie wyzwania? Dobrego siekania mieczem, gdzie jeden błąd kosztuje życie? Gdzie byle przeciwnik, jak raz trafi, żegnasz się z życiem? Severance - Blade of Darkness. I przy okazji - wypowiadać się o niej mogą osoby, które ją skończyły. "Chojraki", które jej na oczy nie widziały lub "zaliczyły" samouczek, niech lepiej milczą. Ale... Sama gra bardzo mi się podoba, właśnie z tego względu, że jest to wyzwanie, trzeba GRAĆ, żeby przejść dalej, a nie bezmyślnie podążać jak po sznurku, klikając myszą i przysypiając, także mimo tego, że wygląda słabo graficznie (lepiej od razu przełączyć na tv, żeby tą biedę trochę "przykryć"), podłączyć xboxowego pada i jazda!

Na pewno nie kupiłem jej ze względu na coop, grało mi się wyśmienicie samemu bez internetowych gimbusów/trolli/hejterów klnących, opuszczających rozgrywkę, zasuwających do przodu jak porąbani i ogólnie psujących zabawę innym. Niemniej duży procent graczy woli bawić się z innymi i tryb współpracy na pewno miał duży wpływ na sukces tej produkcji. Gra spodobał mi się i to bardzo - skończyłem też epizod Rydera White''a i z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Główny bohater zginął bez względu na wybór (przed larum jakie podnieśli potem gracze, aby wymóc na EA zmianę zakończenia) - to jest fakt - potem po zakończeniu gry magicznie pojawił się na mostku, aby przeżywać nowe "przygody" po 10$ sztuka - a my wszyscy mamy żreć te ochłapy. EA myśli, że ME3:EC i darmowe DLC do multi już zatarły "wrażenie" "epickiego" zakończenia "epickiej" trylogii i mogą nam spokojnie serwować kolejny szajs w postaci "epickich" DLC do "epickiej" części trzeciej "epickiej" trylogii - premierowa podstawka + wszystkie DLC - zapłacisz grubo ponad 250zł. Ale... Amerykanie kupią, zawsze kupują, liczyć nie potrafią, dają się doić (i nie wiedzą, ze w Polsce są plaże). Na koniec - jedynka ME miała to "coś" (graficznie może nie było za dobrze, mechanika szwankowała - vide osłony), ale fabularnie - miodek, dwójka miała wszystkie plusy jedynki + poprawiona grafika i mechanika - najlepsza część serii, trójka - czysty Kotick - spasiony, niedorobiony, zasapany, toporny, miałki, żenujący - mam wrażenie, że gra goni własny ogon, a twórcy nie mogli się zdecydować, co i jak ma być zrobione - straszliwe tekstury, masakryczne uproszczenia, bohater, który biega, jakby miał pampersa.. ech, kończę. Wszystko, czego dotknie EA zmienia się w g.ó.w.n.o. (Dead Space 3 - bitch, please... z pięknego survivala z klimatem robią strzelankę do coop...).

Odpowiedź prosta: nudy - ileż można strzelać i zbierać? Kampanię skończyłem - "na siłę", żeby było odhaczone, pomimo tego, że mam wszystkie DLC, podstawka mnie tak znudziła powtarzalnością, że już tego nie "przegram". A oni tutaj mi część drugą szykują, Dżizas... :D

Wszyscy "znawcy" wzięli się, widzę, za pisanie "recenzji" gry, gdy nawet pełna wersja jeszcze nie została wydana. Gdyby to nie była polska gra - gwarantuję - komentarze na pewno byłyby zupełnie inne. Ja kupię i opinię wystawię dopiero po "ograniu" tytułu i nie będę sugerował się "reckami" czasopism ani tym bardziej domorosłych "znawców" z trzynastoletnim życiowym doświadczeniem, którzy nawet nie wiedzą, kiedy się rozpoczęło i skończyło tytułowe Powstanie. Afterfall - czytając komentarze i recenzje można by pomyśleć, że to gniot nad gnioty - kto z Was najpierw grał, potem oceniał? Tytuł pojawił się w CDA i wg mnie jest niezły i całkiem grywalny. Także rada na przyszłość - pograć, a potem wyrazić własne zdanie, a nie krytykować, bo wszyscy tak robią. A w międzyczasie możecie sobie umilić oczekiwanie, grając w autentyczną, fotorealistyczną grę, gdzie dzielni chłopcy spod znaku coli i hamburgera mordują całymi setkami złych Rosjan lub muzułmańskich terrorystów vide BF lub CoD.

E3 2015 - Ea z dumą prezentuje Dead Space 5: Drift - kosmiczne wyścigi z nekromorfami, żałosne w jakim kierunku zmierza dobra marka. Ale hamburgery kupią...

EC już jest, można pobierać.

Jeżeli w ustawieniach Origin zmienimy języka na angielski - Extended Cut dostępne, przy języku polskim - brak - i teraz pytanie - ściągać i instalować? Czy może to znowu "problemy techniczne" jak w przypadku DLC Handlarz Cieni?

Za starego kotleta podziękuję, ale przy okazji podziękuję również za przypomnienie o tytule - trzeba poszukać pudełka i pograć - odpowiednie mody i gra będzie prezentowała się nie gorzej niż to BFG za 30 "erło".

Sfrustrowany? Ubawiony i to nieźle.

20 lat? Bitch, please, ja mam prawie dwa razy tyle, gram i jestem, wg opinii tej pani, już nie tyle psychopatą, co ostatnim degeneratem, socjopatą, seryjnym mordercą, kanibalem i politykiem. Moje dzieci są też degeneratami (może raczej pół/ćwierć), bo mają po 10 lat i też grają. A tak poważnie - to nawet nie jest śmieszne, chyba nawet nie żałosne, trudno w ogóle poważnie skomentować tą wypowiedź. @majkel666 - jedno nie wyklucza drugiego - w przerwach między kolejnymi grami zdążyłem "zrobić" magisterium, zacząć pracować (już 12 lat), postawić chatę, ożenić się, spłodzić dwójkę dzieci, kilka razy zmienić samochód, kilkanaście razy wymienić "flaki" mojego PC, kupić XBoxa i wielki TV do niego, lapka dla córki i czort wie, co tam jeszcze, więc oszczędź sobie i nam tych mętnych wywodów.

Shut up ant take my money! Oby te doniesienia okazały się prawdziwe, z chęcią zagram w Wiedźmina Pierwszego na Xklocku.

RIP DA. Nie odgrzebujcie trupa.

Strzelacie sobie w stopę, panowie. A potem płaczą jeden z drugim, że naokoło sami piraci i same straty - uczyć się od CDP!

Gratulujemy CDP! Zgadzam się z przedmówcą, gra jest niesamowita, poza tym podejście CDP do użytkowników jest ewenementem w branży, fani/użytkownicy dziękują.

Przypomnieliście mi niezły tytuł - czas go odświeżyć.

Zawsze rozwala mnie pancerz/zbroja bohaterek gier komputerowych :D, ten "biały plac" pod szyją... Pewnie po to by Żniwiarz mógł jej załadować prosto miedzy c... a gdzie jeszcze odpowiednio skrócony dół, żeby widać było pępek i kawałek stringów? Jeżeli EA chce "promować" panią S. w taki sposób, niech ją dają w "cywilu" albo bieliźnie. Idea "projektowania" pani S. jest dziwna - delikatnie mówiąc (no przynajmniej 13-latki mają uciechę). Moim zdaniem - dno. Lepsze są kompletne pancerze, lecz oczywiście odpowiednio eksponujące zgrabne sylwetki vide ubranko sierżant W. z ME1.

E, tam ... Przecież inni gracze będą patrzeć z podziwem na zielone/czerwone/niebieskie/żółte pociski z twojego blastera :D A fakty pozostają faktami: ile będzie kosztował abonament? "Wcześniejszy dostęp" - taki jak w przypadku kolekcjonerki Wiedźmina 2? Bioware - czy to przypadkiem nie ci kolesie od tego gniota Dragon Age 2? Czy znowu w grze będzie sklepik, żeby kupować sobie nowe wirtualne ubranka/okularki/pistoleciki/super wypasione pochewki na broń (za jak najbardziej realną gotówkę) dla naszego "herosa"? (vide Mass Effect 2 - DLC) I czy przypadkiem ostatnie mmo w świecie Star Wars nie okazało się klapą? I czy przypadkiem jest fakt, ze wszystkie mmo EA to klapy? Pewnie gra powtórzy "sukces" APB. Tak to jest, gdy ktoś chce doić graczy, nie mając zielonego pojęcia o tym, jak robić gry nastawione na "massive multi". Ze względu na fanów uniwersum - obym był złym prorokiem.

Myślałem na kupnem, po przeczytaniu recenzji już o kupnie nie myślę. "Mason ma na wyposarzeniu" - trzeba poprawić.

Taki news ciężko w ogóle skomentować. DARMOWE DLC? WSZYSTKIE? Dziękuję CDPR.

Osobiście jestem fanem gry (chociaż mówiąc "obsesja na punkcie wiedźmina" to bardziej trafne określenie) - od razu mówię, że kupię każdą pierdołę - czy to poradnik czy DLC z nową fryzurą, czy cokolwiek innego i im więcej tego będzie, tym lepiej. Po prostu jestem kolekcjonerem. Jeżeli kogoś nie interesują DLC, bo uważa, że to dojenie kasy - NIE kupuje ich, jeżeli ktoś nie chce płacić 220 zł za wydanie kolekcjonerskie - NIE kupuje go, jeżeli komuś za drogo wychodzi wersja premium - NIE kupuje jej - czeka, aż gra zostanie wydana taniej w jakieś serii. JA natomiast łykam wszystko, BO TAK WŁAŚNIE CHCĘ, bo to Wiedźmin - gra, której oryginał na półce powinien mieć każdy Polak. Przy okazji - kupiłem DA:O i Awakening, kupiłem ME i ME2, kupię ME3, ale pierdoły związane z tymi grami (DLC itp.) mam głęboko w d.. znaczy w nosie i ani myślę tego kupować - zostawię to dla przeciętnego "hamburgera" zza oceanu, który łyka za grube dolary paczki map do multi . To WY jesteście konsumentami, to WY decydujecie, co Wam się podoba i na co przeznaczycie ciężko uciułaną kasę, także proszę skończyć narzekania i określić się - zamawiam albo nie. Zaznaczę jeszcze, że to moja prywatna opinia i nie mam zamiaru z nikim na ten temat dyskutować - także proszę darować sobie ewentualne zionące nienawiścią odpowiedzi, płacze nt. DRM, DLC itp., bo nie zamierzam na nie odpowiadać. Howgh!

@vegost Nic dodać, nic ująć.

Niech zarobią i 300 mln. - czego ekipie CDP z całego serca życzę - zasłużyli. A jeżeli ktoś nowego Wieśka spiracić zamierza, parcha niechaj dostanie, kokluszu i sprzęt cały niech mu szczeźnie na amen, howgh!