Harunia

No i git, wlasnie sobie gram w HD collection, troche szkoda ze jedynki tu nie ma (mialem w planie olac zwlaszcza ze grafika niedzisiejsza i mi sie na pc wywala) i czworki (mialem w planie zakupic ją osobno). Zamiast tego sprzedam to co mam i kupie Legacy, no chyba ze cena znow jakas z kosmosu bedzie.

Czy poprawiono system szybkiej podrozy? Czy jako nowy gracz moge z niego korzystac bez ograniczen? Bo w recenzjach podstawki bylo to wymieniane jako powazna wada i dlatego gry nie kupilem, bo zwiedzanie swiata to jedno, ale dralowanie wszedzie na piechote i backtracking to czysta strata czasu.

Takie wlasnie zapowiedzi dojenia dzialaja na mnie jak plachta na byka. Bojkot z zalozenia.

>A poza tym jestem ciekaw, gdzie Gothic został oceniony na mniej niż 8? PC zone 74 Gamespot 72 Pc gamer 75 Computer gaming world 70 >Skoro taki Gothic może stanąć jak równy z równym do walki z Morrowindem to znaczy, że Piranie osiąnęli sukces. A średnia 8 jest jak dla mnie bardzo dobra. Oczywiście ty każdą grą, która ma mniej niż 10 uważasz za gówno. Gothic moze stanac do pojedynku z Morrowindem? No chyba w jakims absurdalnym swiecie Monty Pythona, ewentualnie na forum maniakow Gothika (tam to jeszcze z nim wygra trololol), przeciez te gry dzieli przepasc w kazdym aspekcie. Co do ocen, nie kazda gre ktora ma srednia 8 uwazam za gowno, wiele gier slabiej ocenionych bardzo lubie (Alpha protocol, Wolfenstein 2009), no ale jako taki niesmiertelny klasyk za jaki go uwazacie, to chyba powinien byc Gothic troche wyzej oceniony? Obczaj TESy, Baldura, Planescape - ponizej 90 nie schodza. To sa prawdziwe klasyki. Napisalem sobie tylko ze na Risena nie czekam, bo uwazam ze to dretwe gry, ale jak sie tak na mnie fani rzucili to musialem rozwinac swoja mysl. Ale spoko, ja juz koncze do tego tematu zagladac, bo maniakow nie przegada. Zyjcie sobie dalej kultem tego sredniaka, powodzenia.

Jedynka byla mnostwo okej, na dwojke zekam z niecierpliwoscia.

> Heh, gra jeszcze nie miała premiery a już zbiera niskie oceny. Ale już dawno przestałem patrzeć zarówno na oceny recenzentów (no chyba, że są bardzo idiotyczne w obie strony więc wtedy swoje trzy grosze dorzucę) jak i graczy :P Recenzenci dostaja gre przed premiera, stad te oceny. Ocen graczy nie ma bo i gra jeszcze nie wyszla. Co do ocen- ja tez staram sie nimi nie sugerowac, bo wiadomo ze nawet najwiekszy crap jesli jest dobrze wypromowany to zbiera 9ki i 10ki, no ale jesli jedynka jest uznawana za gre dobra lub bardzo dobra i ma oceny w okolicach 8, a dwojka w okolicach 6, to chyba cos jest na rzeczy i bezpiecznie zalozyc moge, ze tym bardziej mi nie podejdzie.

Gra zbiera dosc niskie oceny, zdecydowanie nie zagram, zwlaszcza ze jedynka smiertelnie mnie wynudzila.

Chcialem w to zagrac ale jakos zawsze mi unikalo. Mzoe w koncu bedzie okazja.

Jak to nie? A co niby robi nasz rodzimy Wiedzmin 3? W kazdej zapowiedzi tylko porownywanie do Skyrima-"otwarty swiat jak Skyrim", "wiekszy niz Skyrim". Zreszta no chlopie raczysz chyba zartowac, ze seria Elder scrolls nie wniosla nic do gier crpg (to byla calkiem nowa jakosc i nowy standard), za to Gothic wniosl. Nosz to jakas herezja. Po pierwsze- rozmawiamy tu o tym, ze Gothic to srednia gra ktora nie jest zadnym klasykiem. Co ma do tego fakt ilu ludzi ja robilo albo ile srodkow mieli? Oceniamy tylko efekt. Po drugie- o jakim szacunku piszesz. No chlopie, oni zrobili produkt, ktory ja kupilem i zaplacilem pieniadze. Czy szanujesz producenta zelazka ktorego uzywasz, albo producenta koszuli w ktorej chodzisz na co dzien? Jesli tak to szanuj kazdego. Jesli nie to nie wymagaj ode mnie szacunku dla tworcow jakiejs gry. Chyba sobie pomyliles Gothica ze Skyrimem. >O dziwo, to jedna z istotniejszych zalet tej gry. Wymienione wyżej granie na lutni czy obracanie rożnem, czy nawet siadanie na ławce albo wchodzenie do beczki, czy wykuwanie mieczy za pomocą konkretnych narzędzi (co niestety było tylko w pierwszej części)- to miało niesamowity urok i skutecznie pomagało wczuć się w grę. No to chyba nam genialnie podsumowuje jakosc tej gry, skoro jakies smazenie ryby na ognisku jest jedna z jej najwiekszych zalet. Milo ze mozna sie wczuc, ale tworcy zamiast na takich bzdetach mogli sie bardziej skoncentrowac na tym co wazne, jak np. walka czy balans skilli. Co mi z takich smaczkow skoro cala reszta waznych rzeczy niedomaga.

Wystarczy spojrzec na oceny i recenzje. Gothic to niedorobiony crpg, ktory w Niemczech (co logiczne) i u nas (co nielogiczne) obrosl kultem, ale to tak naprawde drugoligowa gra z zerowym wplywem na rozwoj gatunku jako takiego. Srednia 8 i nizsze potwierdzaja ten fakt. No chyba ze wszyscy recenzenci sie nie znaja. To nie zaden trolling tylko stwierdzenie faktu. Ja np. bardzo lubie Alpha protocol, no ale nie bede nikomu wmawial ze to klasyk albo jakas wybitna gra, bo tak nie jest. Aha- posiadanie wlasnego zdania sprzecznego z twoim to nie jest od razu prowokacja. Jesli uwazasz ze to co pisze jest warte bana- zglos to moderacji, niech ocenia. Poszukaj sobie co znaczy slowo trolling. Smieszne jest ze w dzisiejszym swiecie wszystko jest trollowaniem. Masz inna opinie- jestes troll. Zazartujesz- jestes troll. Nie lubisz gry X za to lubisz Y- jestes troll. Ja mam wlasne zdanie, ktore potrafie uzasadnic, a ktore jest sprzeczne ze zdaniem ogolu. Twoj post za to nic nie wnosi do dyskusji. Kto tu jest wiec bardziej trollem?

Jedyny rogal w jakiego gralem to Doom RL, swietny byl. Ta gierka wyglada rownie zajefajnie, biore!

Spoko, gadac z fanbojami mi sie nie chce. Co niby wniosl? Latanie za nauczycielami zeby sobie skille podniesc? Czy smazenie jedzenia na patelni? Gothic tyle wniosl- szkoda ze swiat tego nie zauwazyl. Jak sie komus podoba to niech gra i na zdrowie, ale nazywac sredniaka klasykiem to juz przesada.

Dubel, do skasowania

> Krytykować klasykę gatunku? Wybacz, ale radziłbym zaszyć się w szafie i z niej nie wychodzić, choćiaż na jakiś czas. Gothic i klasyka gatunku, no rotfl jakis normalnie. Klasyka to moze byc kurde Ultima, Might and Magic lub Dungeon master z lat 80tych, albo z pozniejszych (90tych) Fallout, Elder scrolls, Baldur czy Chrono trigger, a nie jakis koslawy Gothic z 2001 roku, ktory nic nowego ani ciekawego nie wniosl. > Pewnie czujesz się jak jakiś hardcor, co?Podsumowując, jak ktoś uważa się za fana fantasy i cRPG a nie grał w przynajmniej pierwszego i drugiego Gothica, to wcale nim nie jest. A kto tu mowi o hardkorach? Ktos mi z gory polecal Dark souls, to odpowiadam ze gralem w to i tyle. Co do reszty- ziew. W zyciu gralem w cala mase roznych rpgow wiec mi tu nie gadaj o prawdziwych fanach gatunku, poza tym nigdzie nie napisalem ze nie gralem w Gothiki- probowalem, ale mnie zanudzily, a gameplay byl po prostu slabiutki.

BFa zawsze wolalem bardziej niz Coda i bronilem przy wielu okazjach, ale to co wyczynia obecnie ea to identyczna sytuacja jak z Codami- wydawanie co roku kolejnej czesci nie rozniacej sie niczym od poprzedniej (i tak w zasadzie nikomu poki co niepotrzebnej- trojka ma sie dobrze, jest sporo dodatkow wiec jest w co grac przez najblizszy rok-dwa), zalew dlc zeby tylko kase wydoic na paru mapkach, rok mija, rinse & repeat. Ja tez od czasow BF1942 kupowalem kazda czesc (jaka wychodzila na pc), to bedzie pierwsza ktora z czystym sercem odpuszcze. Kilka kosmetycznych zmian i nowych mapek i placic za to pelna cene? No thanks.

Ja bym w to chetnie sprobowal, ale nie ma dema na pc, poza tym wydaje sie ze to gra typowo do coopa a nie singla, wiec chyba odpuszcze.

> > > > Toporne gry :O To prawdziwe RPGi, z których dzisiaj powinno się brac przykład. Tam, żeby > do czegoś dojśc to trzeba było się namęczyc. Czy wiesz co znaczy slowo toporny? Innych prawdziwych erpegow z ktorych "powinno brac sie przylad" to ja znam na peczki, wiec jeden Gothic mniej czy wiecej szalu nie robi. A nameczyc sie trzeba kopiac rowy, co nie znaczy ze to fajna zabawa ;) > Przepraszam, ale czy jesteś hipokrytą? > PC Gaming Master Race w avatarze a pisze że Gothicki były łatwe, toporne i miały małe > wymagania ^^ > Nie udało się, oj nie udało... > > PS: Zagraj w Dark Souls, skoro Gothicki były dla Ciebie łatwymi grami. Ale gdzie ja napisalem ze Gothiki byly latwe? Toporne byly, grubo ciosane, o latwosci nic nie pisalem. A jakie wymagania to mi sie sprawdzac nie chce (trojka chyba miala duze z tego co pamietam), ale jak na taka jakosc techniczna to chyba musialy byc male, bo wszystko takie brzydkie i kanciaste. A Dark souls i Demon souls gralem, przeszedlem, dziekuje, to swietne gry (jedne z moich ulubionych), w przeciwnienstwie do Gothica.

WG to firma ktora leci w czlona z graczami, najpierw niesluszne bany, teraz utrata ich poufnych danych. Sama gra to typowy wysysacz kasy i czasu, albo plac albo grinduj do usranej smierci. Ciesze sie ze ani zlotowki im nie dalem zarobic, bo nie warci sa moich pieniedzy.

> A, czy to nie ten sam > gościu, który tak przekonywał do zakupu ACM??? Tak, to on. To tyle w temacie. On zrobil filmik dlaczego ta gra bedzie wymiatac (zanim wyszla), bo jest fanem uniwersum Aliena, natomiast po premierze zrobil recenzje szczera i bardzo nieprzychylna, nie wiem czemu sie go czepiasz.

Wyglada spoko, screeny klimatyczne, zwiastun miazdzy. Oby tylko to nie byl kolejny czerstwy shooter jak Dead space 3 czy nowy Resident.

Nigdy nie lubilem ani Gothicow ani Risenow, to zwyczajnie toporne gry ktore nie wiedziec czemu maja w Polsce mase milosnikow. Pewnie dlatego ze wymagania male. W kazdym razie na nowego Risena ani nie czekam, ani jak juz wyjdzie to mi sie w niego pewnie grac nie bedzie chcialo, bo znajac zycie wyjdzie powtorka z dwojki, czyli marna gra. A szkoda, bo w dobrego pirackiego rpga chetnie bym zagral, ale poki co takiego brak.

>Zmienić się może i zmieni, ale za parę lat jak graczy to zmęczy. Fani takiego Assasina już powoli zaczynają jęczeć że z gry zrobiła się telenowela, i ciągle to samo. Przy czym ten nowy, piracki ma szanse to zmienić... Nowy AC ma szanse cos zmienic? Jeszcze w to wierzysz? Tak mowia przy kazdej czesci :) To bedzie identyczna gra jak trojka, tyle ze w innym settingu.

Smiech na sali ta gra, ledwo to zdolali ukonczyc, a juz okazuje sie ze to to samo co jedynka tylko gorzej, w dodatku jacys platni dowodcy dodajacy w postaci dlc dodatkowe funkcje (czyli typowy p2w), jakas masakra. W zyciu nie dam im zarobic grosza. Mam nadzieje na slabe oceny w recenzjach i klape finansowa.

Costam w poprzednie odslony gralem, ale jakims wielkim fanem serii nigdy wczesniej nie bylem, Xcoma wiec odpalalem bez wiekszych nadziei i choc poczatkowo robi dobre wrazenie, to im dalej tym gorzej. Uwazam ze ta gra oprocz ladnej grafiki to nie ma za wiele do zaoferowania, masa uproszczen w stosunku do poprzednich czesci i innych gier taktycznych, kiepska kamera (walka na kilku poziomach i przelaczanie widokow to koszmar), w dodatku co bardzo mnie drazni (i jest imo niedopuszczalne w grze taktycznej) to brak przejrzystosci- nie wiadomo czy nasz wojak po wejsciu na dany kwadracik zauwazy ufoka czy jednak nie, czasami dochodzi do kuriozalnych sytuacji ze widze ufoka jak na dloni ale jednak strzalu nie oddam, bo wg komputera jednak go nie widze (naturalnie brak ognia na slepo). Oczywiscie komputer zawsze jak sie poruszy to strzela i trafia, nieraz przez sciany. To samo oslony i flankowanie, zawsze dzialajace na korzysc komputera i nie zawsze sensownie zachowujace sie jesli chodzi o gracza. Dodatkowo drazniacy rng, brak pelnej customizacji wojow, jakies poronione pomysly typu biore kamizelke to juz nie moge granata bo slot zajety i takie tam. Sterowanie typowo pod pada, nie moge dokladnie wycelowac granatem, co bardzo mnie wnerwia. Moim zdaniem gra skrojona pod typowego konsolowca, coby sie za bardzo nie zmeczyl. 6.5/10, ujdzie ale szalu brak.

Zgodze sie z tekstem ale tylko polowicznie- wczesniej bylo to samo, tylko w realiach 2ws. Az do wyrzygania, pamietam bo juz mialem tego serdecznie dosc. W koncu wyszedl MW1 i wszystko zmienil, to teraz mamy w kolko modern war. Poza tym jak i wtedy byly inne shootery oprocz 2ws, tak i teraz sa inne oprocz wspolczesnosci- chociazby te wymienione w artykule Bioshocki, Wolfenstein, Metro, Stalkery, Aliensy, Darkness i inne. Tyle ze nie wychodza masowo co rok, ale wtedy tez nie wychodzily- 4 przyklady z artykulu (jak Riddick i Half life) i dlugo dlugo nic.