shinoda

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    4753
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez shinoda


  1. Dnia 09.02.2010 o 19:18, demerenfarsz napisał:

    Ale Chelsea w przeciwieństwie do Arsenalu to klasowy zespół, a nie drużyna która od dziesięciu
    lat "rozwija się i swój potencjał pokaże gdy młode gwiazdy dorosną".


    Jak coś to od 5 lat.... Przed 2005 rokiem to Arsenal rządził Anglią, kilka razy mistrzostwo Anglii. Tytuł zdobyty bez porażki w całym sezonie,seria ponad 40 meczów bez porażki. Wynik robi wrażenie, ale z tamtej ekipy niewielu zostało. Chyba tylko Fabregas i Almunia;p


  2. Arsenal potrzebuje klasowego bramkarza(zapomnijmy o Fabiański, bo on klasowym nie jest i nie będzie), oraz silny,wysoki napastnik(Bendtnera zawsze uważałem za drewno). W meczu z Chelsea za napastnika na szpicy robił Arshavin(170 wzrostu, on nawet nie jest prawdziwym napastnikiem, tylko skrzydłowym).


  3. IMO, do losowania zamiast Szarmacha zaprosiłbym Jerzego Dudka. Jest to najbardziej znany na świecie polski piłkarz i młodsze pokolenia na pewno bardzie go rozpoznają niż Szarmacha, który znany jest tylko dla kibiców powyżej lat 40...

    Zresztą widać, że Szarmach robi w gacie z tremy...


  4. Dnia 05.02.2010 o 18:56, Luk_Der_Ritter napisał:

    Może ktoś dać przykłady uczelni z kierunkami takimi jak stosunki międzynarodowe, gospodarka
    międzynarodowa, europeistyka etc. najlepiej Warszawa, ale przyjmę każdą propozycję. I
    czy na SGH jak składał bym papiery to punkty z matury podstawowej są brane pod uwagę,
    czy tylko rozszerzona?


    Warszawa to oczywiście UW. Potem SGH. Stosunki międzynarodowe są jeszcze na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego(sam tam studiuje Stosunki Międzynarodowe). Europeistyka także na UKSW(dopiero pierwszy rok, więc poziom niski) Akademia Obrony Narodowej(ale ta uczelnia schodzi na psy, nie polecam)


  5. Dnia 31.01.2010 o 09:59, ArkStorm napisał:

    Polecacie może jakąś dobrą uczelnię z kierunkiem fotograficznym? Kraków, Wrocek, Wawka
    może i być trójmiasto :>


    Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. L. Schillera w Łodzi. Jedyna filmówka państwowa w Polsce. Podobno najlepsza;P


  6. W Hiszpanii jest też wielka róznica poziomów między strefą medalową, a resztą ligi. Tylko Real, Barcelona sie liczą, a pkt odebrać mogą im przy odrobinie szczęścia Sevilla, Valencia. Reszta sie nie liczy. Poziom pierwszej dwójki jest bardzo wysoki, ale reszta ligi odbiega o 3 klasy.(oprócz Sevilli, Valencia, może czasami Villareal). W EPL jest 5 zespołów, które muszą sie bić między sobą o najwyższe cele, plus zawsze groźne i silne Tottenham czy Aston Villa. Liga jest silniejsza i bardziej wyrównana.


    AssaxoN---> Wegner powiedział, że Huntelaar na pewno nie przyjdzie na Emirates:P


  7. Dnia 25.01.2010 o 18:21, Be-Yacz napisał:

    > W ogóle jeśli mnie pamięc nie myli to od sezonu 2005/06 hiszpańskie zespoły potrafiły

    > wyeliminować angielski zespół tylko 2 razy! I to tylko Barcelona w zeszłym sezonie.
    To
    > pokazuje jak bardzo liga angielska góruje nad hiszpańską.
    Nie góruje, przykro mi.


    Ile zespołów Hiszpańskich było w tamtym roku w 1/2? Owszem Barcelona jest najlepszą drużyną w Europie, ale Premiership jest najlepszą ligą w Europie. Wyniki tych drużyn to pokazują. W Hiszpanii tylko Barca, Real i przepaść. W Anglii o mistrza biją sie 4 kluby i jeszcze walczą w co najmniej 1/4 LM.


  8. Dnia 24.01.2010 o 13:07, Bambusek napisał:

    > Czy ten turniej w Tajlandii będzie miał jakiś wpływ na ranking Fifa? Czy takie towarzyskie

    > "buble" się nie liczą?

    Liczą, bo mecze są oficjalne, tylko termin nie był "fifowski".


    Dzisiaj w Cafe Futbol poruszali ten temat i wychodzi na to, że Duńczycy nie uznają meczu z Polską za oficjalny, więc nei jest liczony do rankingu FIFA.


  9. >> Jeszcze tak źle nie jest ;) póki co Wisła z Legią i Lechem w lidze w dupe dostała o ile

    Dnia 22.01.2010 o 21:23, Paoro napisał:

    się nie myle :P w zeszłym sezonie z Lechem przegrała 3 razy i raz zremisowała (licze
    jeszcze puchar polski) taka złośliwość z mojej strony ;P


    Nie? A jak wypadły inne polskie kluby w tym roku w Europejskich pucharach? Składy prawie ogóle sie nie zmieniły, a nawet osłabiły, a przecież za wysoką poprzeczką były już Club Brugge, Broedby czy Levadia...


  10. Dnia 22.01.2010 o 20:14, Paoro napisał:

    Hehe współczuje kibicom Wisły działaczy ;D miliard przetestowanych bramkarzy, wiele spekulacji
    i nowym "starym" bramkarzem nr 2 będzie Juszczyk xD to po co puszczali tego młodego,
    perspektywicznego Cebanu.. nom widzę jak Wisełka idzie podbijać LM w przyszłym sezonie.


    Śmieszna sytuacja, zwłaszcza, że na rynku jest dostępny np: Wojciech Kowalewski

    Dnia 22.01.2010 o 20:14, Paoro napisał:

    Nieudolność władz klubu widać na każdym kroku, a to Costly''ego ktoś podkupił, a to teraz
    kontuzjogennego Nowaka próbują ściągnąć, kolejny transferowy niewypał gotowy => Garguła
    i paru innych by się znalazło, którzy kasę biorą a nie grają nawet ;P.. nie ma Wisełka
    albo szczęscia, albo ma głupich włodarzy, ale raczej to drugie.


    Kiedy Garguła podpisywał kontrakt nie był kontuzjowany i wszyscy mówili, że to świetny ruch Wisły. Najlepszy pomocnik Ligi Polskiej przechodzi za darmo do Wisły. Niestety taki jest futbol. Więc oszczędź sobie złośliwości, bo Lech kupił Kaspika, najpierw wylądował na ławie,cierpiał na depresję, a teraz będzie pauzował 8 miesięcy....

    Dnia 22.01.2010 o 20:14, Paoro napisał:

    Ciekawy jestem rudy wiosennej, Legia bez transferów (plus dla nich ze chociaż Mucha zostanie
    do lata ;P).
    Lech - przede wszystkim transfer Kriwieca, i to że Stilic pewnie i Lewy zostaną, nom
    i wracają Maniek i Wojtkowiak po długich kontuzjach, prawie w tym sezonie nie grali :/


    Czytałem artykuł jakiegoś dziennikarza, że Wisła i tak wygra ligę, ponieważ jest drużyną najbardziej zgraną z całej trójki(Lech, Wisła, Legia). Podstawową jedenastkę mają silną, tylko pojawia sie problem z zmiennikami. Legia gra w kratkę, a Lechowi z Jaciusiem Zielińskim niie wróżę sukcesów.

    Dnia 22.01.2010 o 20:14, Paoro napisał:

    temek@
    Podobno Jaga chciała z Realem na 90 lecie istnienia klubu zagrać, podobno zapłacić miała
    1,5 mln euro ;D


    To tylko jakieś 20-30% budżetu Jagi;]


  11. Dnia 20.01.2010 o 22:47, Jakli napisał:

    No więc sam przyznałeś, że zrobili coś innego. Jeśli były grupy grające taką mieszankę
    przed nimi, to gdzie teraz są? Bo dla mnie jeśli grupa przebija się z danym rodzajem
    muzyki i ma przekaz na większą skalę, to jest to jakiś rodzaj innowacji.


    Gatunek nu-metalu jest już martwy. Inne nu-metalowe grupy(starsze od LP) takie Korn,Limp Bizkit, Papa Roach czy Disturbed lata świetności mają za sobą(Limp Bizkit, Distrubed), albo tak jak Papa Roach zmieniły swoje brzmienie. Korn z tego co mi wiadomo to w ogóle sie rozwiązał;P


  12. >>Nie no bycie the biggest fanem na forum zobowiązuje, ale zmieniając styl dla wielu zatracili

    Dnia 19.01.2010 o 21:39, Jakli napisał:

    to na czym się wypromowali. Ostry kawałek plus ostry Chester plus rap Mike''a. Ich ideą
    było być grupą rockową, ale w tym nie będą nigdy najlepsi. Gdy tworzyli nu-metal, rapcore
    (odpowiednio Meteora i Hybrid Theory oczywiście wydane w odwrotnej kolejności) mieli
    za sobą rzeszę fanów, gdy stali się jak połowa grup rockowych, nie byli wstanie wprowadzić
    niczego nowego, a piosenki są słuchane tylko dlatego, że są z spod Linkinowskich skrzydeł.


    Zgadzam sie, ale zastanówmy sie jakbyśmy sie zachowali gdyby wydali trzecia płyt i czwartą płytę w tym samym stylu? Efekt Deja vu? Zespól chciał spróbować czegoś innego, rozszerzyć swoje horyzonty(nie docelowej grupy nabywców). Czy nie mielibyśmy już tego dość, słuchając od 10 lat tego samego nu-metalu. Linkin Park nie jest pierwszą kapelą, która eksperymentuje z materiałem(czytałem o tym kiedyś o tym artykuł, ale z wymienionych zespołów pamiętam tylko Papa Roach, i bardzo prawdopodobne, że Metallica), żeby powrócić z następną płytą w dobrym i mocnym stylu. Ja ich rozumiem.

    Dnia 19.01.2010 o 21:39, Jakli napisał:

    Nie mówię, że to złe, bo niektóre kawałki czysto rockowe są na prawdę niezłe (Bleed it
    out i What Ive Done lubie), ale zaprzestając tworzyć coś co było ich odwieczną marką
    smuci. Stąd mam nadzieje, że pogłoski o tym, że nowa płyta ma być w starych klimatach,
    to prawda.


    Wg mnie nie jest tak, że tylko piosenki które choć trochę przypominają stare LP(Given Up, Bleed it out, WID), zostały ciepło przyjęte przez fanów. Valentines Day czy In Pieces też są świetne.

    Wiem, wiem wychodzę na fan boy''a ale trochę w tym prawdy jest;P


  13. >>Nie i moim zdaniem LP niezależnie w jakich

    Dnia 19.01.2010 o 21:29, fighting_falcon napisał:

    okolicznościach piszą utwory powinni je tworzyć w swoim stylu. Poza tym pisanie tak jak
    się chce, a nie tak jak trzeba bo wszyscy tak robią, bo tak wypada, jest znacznie bardziej
    szczere.



    Przecież Not Alone, jest w stylu LP. Na Minutes to Midnight mieliśmy podobnie brzmiące The Little Things Give You Away czy Shadow of the Day. Zresztą skąd pewność, że napisali ją jako ballade, bo wszyscy tak zrobili(nie przesłuchałem tej plyty, może ją ściągnę, bo co łaska jest), może po prostu taką mieli wizje?


  14. >> Shinoda, dobrze wiesz, że nie o to chodzi. Linkin Park w dzisiejszym wydaniu jest to

    Dnia 19.01.2010 o 21:18, Jakli napisał:

    marna komercha. Uwielbiam tę grupę i lubię się tu wypowiadać, ale nie oszukujmy się zatracili
    swój styl kosztem czystego rocka, a potem popu.


    Komercha, komercha, komercha. Widać ja jestem inny, bo nie uważam, że są komercyjni. Bo zmienili styl? Pewnie niby dla pieniędzy. Temat był już poruszany z milion razy, niestety musze być jakoś niereformowalny, bo żadne argumenty mnie nie przekonały do zmiany do zmiany zdania...

    Uznam, że są komercyjni jesli zobacze na MTV serial "Z życia LP" albo gumy do żucia z Linkin Park.

    >>Gdyby pozostali przy starej koncepcji

    Dnia 19.01.2010 o 21:18, Jakli napisał:

    to czemu mieliby nie napisać piosenki właśnie o Haiti w wariacjach ostrych?
    Chociaż piosenka nie najgorsza w efekcie.


    Nie wyobrażam tego sobie. Piosenka średnio mi sie podoba, bardziej w stylu Dead by Sunrise, ale doskonale pasuje do tragedii jaka wydarzyła sie na Haiti.