Twoortza

>[...] Natura wytworzyła mechanizmy homoseksualne. [...] Przez przypadek. Jeśli 0,009% populacji ma skłonności homoseksualne (parka pingwinów na miliony innych). Nie można mówić o niczym innym niż przypadku.

I jeszcze podwójne "dd" w nazwisku/ @up Na Bleach Wiki (engl.) zauważono właśnie te podobieństwa. I jeszcze jedno: Sprangle - plącz (Luppi) Sprangle to death - duś (Sun-Sun) Ale działa chyba to tylko w angielskim

Moje zdanie nt. homoseksualizmu można przedstawić w dwóch zdaniach. Homoseksualistów toleruję Homoaktywistów nie akceptuję ani tym bardziej ich żądań. Chcą związków partnerskich i przywilejów małżeństw* choć sprawa dziedziczenia załatwia testament, a inne umowy cywilno bądź prawne. Małżeństwa mają uproszczenie tego wszystkiego, jest to ich przywilej, jako że mogą spłodzić potomka, czyli obywatela państwa (podatnika). Pary jednopłciowe nie mogą mieć własnego dziecka, więc nie są "korzystne". Oczywiście jest adopcja, ale dziecko już jest. Są też oczywiście niepłodne pary heteroseksualne, ale są to NIEKTÓRE związki różnopłciowe, gdy WSZYSTKIE pary homoseksualne są "niepłodne" (w znaczeniu "para", nie "osoba"). Zauważyłem, że na początku chcieli "tolerancji", teraz krzyczą (z p. prof. Senyszyn) o "akceptacji". Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ciekawe czego będą chcieli jutro. Częstym argumentem homoaktywistów są zachowania homoseksualne u zwierząt. Trzy pary pingwinów i "homoseksualizm jest normalny". Rozumiem w takim razie pozostałe kilka milionów pingwinów "heteryków" są nienormalne ciekawe. Znaczyłoby to, że jak się urodzi trzyłapy pingwin to też jest normalny? Albo będzie chciał uprawiać seks z foką to też jest normalny? Bo to występuje w naturze. Kilka pingwinów/lwów/niedźwiedzi/szympansów homoseksualnych jest normą? No bo jeśli to normalne to tysiące pingwinów to kryptogeje i się ukrywają? Innym "argumentem" jest tzw. "homofobia". Jest to "Przemoc, wstręt i nieuzasadniona niechęć do homoseksualistów". Pod niechęć można podłożyć wszystko. Jak i rzeczową krytykę jak i walenie pałą. /innymi słowy "homofobia", to słowo-wytrych mające po prostu zdyskredytować rozmówcę przyrównując go skinów w skórach i z bejsbolami. Jeśli ktoś mnie nazwie "homofobem", to po prostu dyskusja skończona, nie zamierzam z kimś takim dysputować *określenie "małżeństwo heteroseksualne" to błąd stylistyczny jak "tydzień czasu". Może kiedyś nie będzie, ale teraz jest.

No i gdzie najnowszy chap mangi? Jest teraz piątek, a nie ma. Zna ktoś jakiś inny serwer poza onemanga.com?

Ajć, mój fail.

No właśnie. Pan ev1l_on3 sprawie wrażenie ignoranta.

>No popatrz a protestanci całkiem odrzucają teorię ewolucji i prawosławni chyba też ale A co to ma wspólnego z KK?

Oczywiście, że nie. Zanpaktou mogą mieć jedynie ci z reiatsu, a nie ważna dusza w Rukongai.

A ja nadal nie wiem, dlaczego "nauka KK kłóci się z teorią ewolucji".

Pokoleniem JP2 określają się osoby zarówno 40- jak i 20letnie, więc "pokolenie" nie jest najlepszym słowem.

W Boga. Widać, ze nie znasz zdania Kościoła na ten temat, tylko powtarzasz zasłyszane slogany.

Co? Jestem wierzący, a to się jednak nie kłóci z moimi poglądami.

To mnie zdziwiło. Pamiętacie odcinek pierwszy gdy Rukia mówiła dziadkowi, że pójdzie do Soul Society, i że to "przyjemne miejsce, odpowiednik nieba". Później chyba Karin chciała, żeby Ichigo powiedział papudze, że jego mama jest tam i się spotkają. To był dla mnie szok, że jest tam jak w średniowiecznej Japonii, a rodziny się nie spotykają. I jeszcze ta szlachta...

Chodzi o wymyślone zanpaktou? Bo jeśli tak to też mam... :-0

Ja mam zawsze wytłumaczenie idealne na każdą okazję: kosmici! ;-D

Zauważyłem parę nieścisłości w Bleachu. 1. Kira dotknął pióra Aviramy, aby go obciążyć. Wcześniej jednak stwierdził, że pióra mu odrastają. W takim razie czemu Avirama nie wystrzelił tych ciężkich piór zastępując je nowymi, lekkimi? W mandze tak nie zrobił (dlaczego?), ale w anime już tak i nic to nie dało. o.O 2. Czemu Szayel Aporro przegrał? W końcu pod gruzami swojej "komnaty", miał przygniecionych kilku Fraccion. Czemu nie oplótł wokół nich tej macki? W końcu byli przygnieceni i nawet przed wolną macką by nie uciekli. Mógłby użyć drugi raz Gabriel. 3. Czemu Szayel nie użył zdolności do robienia kopii przeciwinika na Mayurim? Ale mi Findora w anime obrzydzili... Regularne ciemne barwy wokół oka (IMO w kolorze powinny być niebieskie bądź czerwone) zastąpione naciapkanymi fioletowymi, jasnymi plamami, ble. :-P

Jak ja nie lubię gdy ktoś mówi "nie nie doceniaj". Czyż nie lepiej brzmi i wygląda "nie lekceważ"? Język polski jest przecież bardzo bogaty.

Lepszy słuch nie pomoże, bo Tousen go wyłącza, a nie tłumi. Choć jest wytrzymały, więc może zastosuje tą samą technikę, co Zaraki.

Wyobrażam sobie jego właściwość...

Jeszcze gdyby można. Zaraz przed zjedzeniem Szayela Aporro Grantza przez Konjiki Ashisogi Jizou. Jak powtarzali ten moment w następnym odcinku.

Dzięki.

Ja tam nie wiem, Kubo nie raz nas zaskakiwał. A propos, wiecie jak nazywa się muzyka lecąca między ressem Charlotte Coolhorn, a shikai Yumichiki? A i jeszcze gdy Charlotte robił swoje Finalne, Święte, Cudowne, Śliczne, Super, Magnum, Sexy, Sexy, Piękne Cero?