SiDi

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    6511
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez SiDi


  1. I kolejna gra ukończona - Tears to Tiara II. Zdecydowanie lepiej wypada na tle Fairy Fencer F. Większa część czasu jest poświęcona na Visual Novel niż na samą walkę co nie jest nawet takie złe, ale czasami po prostu mnie już to przynudzało, a zwłaszcza opcja zapisu - można dokonać tego w każdym momencie walki, po niej lub przed, ale za nic w świecie nie da się zapisać w przypadku prowadzonych dialogów. Kilka razy są one prowadzone naprawdę długo (około 1h) i nie ma szans na zapis. Kolejną udręką jest ilość bohaterów. Jest ich kilkunastu, z czego w jednej potyczce można użyć 8-12. Problem pojawia się w przypadku rozmów. Liczą się właściwie bohaterowie spotkani na samym początku gry, a reszta stanowi po prostu mały dodatek. Odzywają się najrzadziej i zawsze jest to albo potwierdzenie tego co mówili inni, albo wyrażenie sprzeciwu - i tak robią dosłownie wszyscy. Sama walka na początku wydaje sie cholernie trudna, gdyż właściwie nie ma żadnego samouczka jak to jest w większości jRPGów, ale po kilku starciach robi się ona banalna - istnieje opcja przewijania tur wstecz. Dobre jest to, że jak bohater nie trafił przeciwnika to i tak po cofnięciu go nie trafi. Mimo wszystko możliwość cofnięcia się daje ogromną przewagę. W pewnym momencie walki po prostu sztucznie się wydłużają poprzez większe mapy i większą ilość wrogów. Sama historia jest świetnie przedstawiona i jeśli ktoś jest fanem mitologii to na pewno tutaj się odnajdzie. Bohaterowie są również fajnie przedstawieni - warto dodać, że głównym bohaterom głosów użyczyli Kugimiya Rie oraz Matsuoka Yoshitsugu. Naprawdę świetny voice acting. Niestety w połowie gry kupiłem The Last of Us i powrót do Tears to Tiara był tragiczny. Walki już przewijałem, dialogi po przeczytaniu skracałem nie czekając, aż aktor dokończy swoją kwestię :(
    Gra bardzo dobra z świetnym voice actingiem i ciekawą historią, jednakże potwierdziły się moje obawy, że Visual Novel nie jest dla mnie - po prostu mnie to strasznie odrzuca. Miałem kupować Neptunię na steamie, ale chyba się powstrzymam.
    Czas na Eternal Sonata, a następnie Star Ocean The Last Hope.


  2. Dnia 25.01.2015 o 11:26, LastOrder napisał:

    Następny punkt na mapie to Zestiria. Dużo sobie obiecuję .

    Też mam ją w planach.

    Dnia 25.01.2015 o 11:26, LastOrder napisał:

    Gratuluję też uporu. Niestety gry takie jak Tears to Tiara II czy Fairy Fencer F wydają
    mi się jednak zbyt średnie żeby się za nie zabierać. Ale być może jest tak jakiś pierwiastek
    który by mnie wciągnął ale może kiedy indziej spróbuję.

    Fanem Visual Novel wielkim nie jestem, ale historia w Tears to Tiara II jakoś bardziej przypadła mi do gustu. Jak ktoś lubi SRPG oraz mitologię to może spróbować ;]

    Dnia 25.01.2015 o 11:26, LastOrder napisał:

    Obecnie pykam sobie w Persona 4 Golden na Vicie i nie mam pytań. Jestem nieraz sam zaskoczony
    ile nowych rzeczy twórcy wpakowali od czasów oryginału. Mam trochę wyrzuty sumienia że
    4 raz przechodzę tą grę zamiast chłonąć coś nowego ale widocznie taki los w wypadku ulubionej
    gry :)

    Zastanawiam się nad kupieniem tej martwej konsolki właśnie dla P4 Golden. Dużo jest tam zmian w porównaniu z normalną wersją?


  3. Dnia 21.01.2015 o 12:57, MrGregorA napisał:

    czy ni no kuni nada się jako pierwsza jrpg i w ogóle pierwsza japońska gra? nigdy wcześniej
    nie grałem w nic podobnego


    A ja się nie zgodzę z poprzednikami. Wg mnie Ni No Kuni jest jednym z lepszych jrpgów jakie wyszły. Trudno było mi się oderwać od monitora. Ewentualnie możesz sprawdzić, którąś grę z serii Tales of ...


  4. Skończyłem Fairy Fencer F. Gra średnia, jak to zwykle bywa w przypadku produkcji od Compile Heart. Dungeony wykonane bardzo średnio, jedynie chęć poznania fabuły do końca trzymała mnie przy tej grze. Warto dodać, że ciekawy zabieg fabularny pojawia się gdzieś w połowie. Ogólnie ostatnia gra od Compile Heart, którą kupuję.

    Skończyłem również Tales of Xillia 2. Gra znakomita. Jednakże po godzinie grania dziwnym trafem doszedłem do 5 Chapteru - bez pośpiechu, zwiedzając, czytając. Sprawdziłem w necie ile gra ma Chapterów. Jaki szok przeżyłem jak się okazało, że gra ma tych rozdziałów jest tylko 15. Machnąłem ręką myśląc, że to tylko moje złudzenie. No i niestety te smutne wiadomości okazały się prawdą. Główny wątek gry to jakieś 5 godzin gry. Lwia część tej gry opiera się na irytujących i monotonnych zadaniach pobocznych - w celu spłacenia pożyczki. Nie było by z tym aż tak wielkiego problemu, gdyby nie fakt, że jesteśmy zmuszeni je robić. Bez regularnych wpłat do banku główny wątek nie ruszy się za nic w świecie. Z początku myślałem, że nie będzie to takie straszne, aż się nie okazało, że rozdział głównego wątku trwa średnio 30 minut. Nad grą spędziłem 30 godzin, z czego 2/3 poświęciłem na durne zbieranie hajsu w celu kontynuowania tego co mnie strasznie interesowało - głównego wątku (5h) oraz rozdziałów poświęconych wszystkim postaciom (5h). IMO mroczniejszy klimat bardziej przypadł mi do gusty, ale zabieg twórców gry na temat spłacania całkowicie idiotyczny. Drugi raz gry na pewno nie ruszę. Trzy zakończenia zobaczyłem (good/bad/true) i to mi wystarczy.

    Niedługo zacznę Tears to Tiara II.


  5. Widzę, że posucha w tym temacie. Jakby już każdy skończył wszystkie jrpgi ;)

    Wczoraj udało mi się w końcu zakończyć przygodę z Tales of Xillia, a ciągnęła się ona od sierpnia zeszłego roku. Zaraz po skończeniu Tales of Graces F byłem zachwycony systemem walki, że od razu wziąłem się za kolejną grę z tej serii i niestety gdzieś w połowie się wypaliłem :( Powróciłem do niej dopiero w zeszłym tygodniu i w końcu ukończyłem ją. Nie rozumiem tylko jak grupa mogła cały czas przyjmować do siebie z powrotem wiadomo_kogo po tylu ewidentnych zdradach i notabene po pewnym incydencie pod koniec gry. Niewyobrażalny idiotyzm...

    Aktualnie gram w Fairy Fencer F. Widać, że robiło to Compile Heart, gdyż tradycyjnie gra ma pewne problemy z FPSami. Póki co wrażenia pozytywne.


  6. Dnia 01.01.2015 o 19:00, LastOrder napisał:

    W sumie większość ją bardzo chwali ale jeszcze
    nie odkryłem za co . Fabuła się potem jakoś fajnie rozkręca bo było nieśpiesznie na początku
    ?


    Co do początku to masz trochę racji. Dość powolnie wszystko się działo, natomiast później jest wiele niezłych zmian oraz twistów fabularnych, wszystko wyjaśnione w klarowny sposób i sama gra kończy się ze świetnym cliffhangerem. Dla mnie Second Chapter to must buy gdy tylko pojawi się na PC. Warto dodać, że jakieś problemy z tłumaczeniem się pojawiły, więc niestety będziemy musieli jeszcze trochę poczekać na drugą część (podobno najobszerniejsza).


  7. Dnia 01.01.2015 o 01:04, Ranveld napisał:

    Recenzje na stronie sklepu dosyć zachęcające. Szczególnie "War has never felt so real.".
    To ma w ogóle jakąś sensowną (w miarę możliwości) fabułę?


    Recenzje ma pozytywne w większości. Dodam, że jest to Kinetic Novel (dzisiaj pierwszy raz usłyszałem to pojęcie), więc po prostu czytasz sobie wszystko nie dokonując wyborów. Wersja steam, jak łatwo się domyślić, jest tańsza oraz pozbawiona scen H. Droższa, dostępna na dlsite już nie jest wykastrowana. Jest również demo - muszę je wypróbować :D


  8. Dnia 31.12.2014 o 12:10, luzac napisał:

    Nie przeszkodziło jej to znaleźć się na Twojej liście życzeń. XD


    A widzisz, dodaję tam wiele tytułów :D W sumie demo podobno jest dostępne, więc pewnie spróbuję i je. Zwłaszcza, że tylko ściągnąć i już można grać. Bez żadnych applocale czy przestawiania języka w systemie.

    edit: Nice. Możliwość ustawienia "bounce chest".