Nikopolidis

Ja przeznaczenie tych butów znam. Nawet dałem wyraz temu wcześniej. Nosiłem po prostu różne różniaste buty i te ''zwykłe'' Salomony do ''szwendania się'' też i takiej wygody jak w tych nie doświadczyłem w żadnych innych, dlatego je zaproponowałem. A to, że się ścierają? Jak każdy but pewnie traci swoją wartość początkową z czasem. Na pewno wolę lekkie ścięcia się ząbków, niż uszkodzenie się całej podeszwy, czy nawet buta - a w przypadku Salomonów chyba mamy jakiś gwarant jakości.

Poszło!

Nie uświadczysz tu żadnych ''dziur na powietrze'', buty są zabudowane, więc dlaczego miałyby być tylko do biegania? Oczywiście są głównie przeznaczone do biegania, ale myślę, że nie za szkodzi ich nosić na co dzień. Szczególnie, że kolorystyka jest ogromna i można wybrać naprawdę kolory pasujące do wszystkiego. Ja mam np. takie jak na zdjęciu. Nawet na moim kierunku jest osoba, która także nosi te buty na co dzień. Chodząc po Wrocławiu także spotkałem się z grupą osób, które normalnie w nich chodziły. Najlepiej oczywiście jeśli byś podskoczył do jakiegoś sklepu z Salomonami i przymierzył. Zobaczył co z tą podeszwą, czy nie będą Cię pocić np. za bardzo. ( mi nie przeszkadzały, nosiłem w lato także ). Wygodę też sprawdzisz, a tu akurat gwarantuję, że się nie zawiedziesz, bo komfort jest ogromny według mnie. W niektórych butach np. była świetna podeszwa, a już np. w górnej części buta mnie coś irytowało, gniotło. Tak w przypadku tych noga leży idealnie.

Zależy jaka cena. Jak trochę jesteś w stanie wydać, to ja polecam osobiście Salomon Speedcross 3. Najwygodniejsze buty jakie nosiłem. Z wyglądu mnie też powalają. Co do podeszwy, to głównie dzięki niej są takie wygodne, jednakże dosyć szybko ścierają się te ząbki od podeszwy. Tutaj zależy jednak o jaką delikatność Ci chodzi, bo podeszwa jest wysoka ( nie ma mowy o czuciu jakiś kamieni pod stopami, czy coś w tym stylu ), tylko tak jak pisałem jest problem ze ścieralnością. Ja w tych butach przyznam szczerze, że mógłbym cały rok przechodzić, gdyby nie warunki pogodowe oczywiście. Chociaż jeśli kupisz nową wersję z Goretexem, to pewnie jeszcze większa bajera. Buty są bardzo, ale to bardzo lekkie. Ogólnie jeśli te, które posiadam mi by gdzieś się zniszczyły, to bez wahania wezmę drugą parę.

Ahh, te starannie wycięte dekolty w koszulkach :D

> W multiplayerze San Andreas był dostępny powszechnie najmocniejszy motor i nim tak ''łatwo'' się te stunty robiło. Normalnie w grze jest on dostępny tylko przy misji pobocznej dla motocykla. A co do tego, że powinno się rozbijać, to... tylko gra. Nie brałbym jej tak na poważnie. Dawało to jednak dużo zabawy a przynajmniej mi.

Chodziłem do tego miasta do liceum. Ulica Głogowska znana jest z ciekawszych rzeczy, niż ta szkoła. To to jest pikuś.

Black Sabbath - God Is Dead?

Też tak myślałem po misjach na Stuga.

Znam te misje i tak jak pisałem - masochizm :D Akurat je zrobiłem łatwiej i szybciej, także ciężko mi się zgodzić.

Zdecydowanie Bulldog. Świetny tank, misje spokojnie powinieneś dać radę zrobić, a i radość z gry daje naprawdę dużą. Swego czasu wybrałbym GwPantherę i dalej bym to zrobił, jeśli nie znerfili celności - nie wiem jak z tym jest. W każdym razie to i tak chyba najlepszy wybór. Co do amerykańskich art, to ja tam ze swojego Xtieru - T92 jestem zadowolony. Może nie jest to demon celności, ale jak wejdzie strzał, to wejdzie porządnie i potrafi sprawić radość ;) Ale jako, że oczywista żądza posiadania większej ilości tanków jest oczywista, to gridnuję jeszcze brytyjską linię i tu faktycznie jest dużo lepiej z celnością, a Xtier podbija serca większości fanatyków arty, więc czemu by nie mieć. Szczególnie, że jestem na VIII tierze i do tej pory wszystkimi grało się przyjemnie. Wręcz przeciwnie co do amerykańskich, które grindowałem kupę czasu temu i wtedy to uznałem M7Priesta za najgorszy pojazd w grze i do tej pory go tak pamiętam. Chociaż teraz ponoć nie jest tak z nim źle po iluś tam tych patchach. @drblase >Czas przejść poziom wyżej. Misje na T28, to faktycznie poziom wyżej. Przy Stugu już się idzie nieźle podenerwować, a tutaj to koszmar. Wyżej, to już masochiści - chociaż pewnie będę próbował. Medy na T28, to dla mnie najgorsza zmora. Szczególnie misja: . Przy wylosowanych trzech średnich nawet nie próbuję, bo marna szansa, że nikt Ci żadnego nie ukradnie ;)

Można.

Witajcie! Szukam dla kumpla gry, w którą kiedyś tam sobie grywał w coopie z drugą osobą. Pamięta z tej gry tyle, że było się tynkarzem/murarzem i zamalowywało się prostokątne okienka. Trzeba było to zrobić szybciej, niż komputer, który miał inny kolor. Co jakiś poziom pojawiali się bossowie. Była to gra freeware. Jakiś pomysł?

Złośliwość losowań w przypadku misji jest okropna ;) Misja: Zabij dwie artylerie - nie ma artylerii. Misja: Zabij dwa czołgi poziom wyżej - losuje ''idealnie'' dla nas - jesteśmy na topce :D Najlepsze są misje z podpaleniem - strzelasz i liczysz, że w końcu to wpadnie. Ale to i tak pewnie wszystko polega na tym, że po prostu na siłę chcemy to zrobić i dlatego zauważamy te losowania. Inaczej by nas tak to nie irytowało.

Gary Moore - Parisienne Walkways

Huh, jakbym ja chciał dostawać właśnie z tej smukłej buteleczki Pepsi! Jak widzę, że w klubie leją z plastiku i to jeszcze otwieranego wcześniej, to aż boli. Ale to klub, więc pewnie po kosztach trzeba. A co do Nestea, to słusznie zauważyłeś. Ta jest wszędzie.

A mnie tam boli bardziej to, że w zdecydownej większości knajp/barów/restauracji jest tylko Coca Cola, a nie ma Pepsi, której zdecydowanie jestem fanem. Potwierdzam opinię, że Coca Cola jest za słodka i szybciej się rozgazowuje ( chociaż to pewnie tylko subiektywność ).

Ktoś poruszył temat porad wśród tematów takie jak telefony. Bardzo dobrze zostało naznaczone, że akurat w przypadku takich tematów, porad powinni dokonywać tylko ludzie dobrze znający temat, jako, że nikt chyba nie chce dostawać porady od kogoś komu tylko wydaje się, że ma o tym pojęcie. Ja jako osoba, która już trochę czyta to forum już zdążyłem zauważyć komu ufać w takich przypadkach, ale jeśli ktoś jest średnio zorientowany, to może faktycznie trafić na jakąś kiepską odpowiedź i dokonać ( często ) błędnego ( a na dodatek być może drogiego ) zakupu. A chyba szanujemy wszyscy jako tako tutaj siebie wzajemnie? I wcale nie pisałem tego posta, żeby kogoś uszczypnąć. Raczej w przestrodze dla wszystkich, żeby pomyśleli zanim komuś ''błędnie pomogą''. Chęci pomocy się ceni oczywiście, ale nie tylko chęci się liczą.

Witajcie :) Mój ojciec w pracy znalazł coś takiego. Ogólnie to wiem, że jest to krzemień. Bardziej interesuje mnie środek. Od pewnej osoby dowiedziałem się, że to agat, zaraz obok węgiel. I, że to coś przypominające szkliwo zębów ( czyż nie? :) ), to są tkanki. Tylko ta osoba mówiła, że są to tkanki bardzo duże, więc nie ma pojęcia od jakiej rośliny. Ktoś tutaj interesuje się takimi tematami? Wybrałem temat archeologiczny, chociaż zdaję sobie sprawę, że jest prawdopodobieństwo, iż to nie archeologiczne odkrycie. Jestem bardzo ciekawy cóż tu się kryje, nawet jeśli to coś oczywistego dla niektórych osób. http://zapodaj.net/15eaaa69a1d59.jpg.html http://zapodaj.net/a3e797a99e463.jpg.html http://zapodaj.net/8f5690257ab74.jpg.html http://zapodaj.net/0a7941afb6689.jpg.html http://zapodaj.net/3e1b9d2f11ed7.jpg.html

Na pewno ;) Nippon-Koku +1

Nie, ale też ładna :)

Cóż to za piękna kobieta?

> King Diamond :F

Witajcie. Wiem, że to moja sprawa i mój wybór. Ale dostałem się na AGH w Krakowie na Geologię i Górnictwo na wydziale Wiertnictwa, Nafty i Gazu. Dostałem się jednakże na listę rezerwową na Politechnikę Wrocławską na ten sam kierunek. 18 lipca jest drugi etap rekrutacji. Na 99% czekam do tego dnia, bo później zdążę i tak złożyć papieru tu lub tu. Co myślicie o tym? Politechnika mocno teraz wygrywa z AGH? Czy może jest na owdrót? Mieszkam dużo bliżej Wrocławia, ale wszystko da się przełamać. Mam straszny mętlik w głowie. Wiem, że wam będzie ciężko coś pomóc, bo aspektów jest tysiące: mieszkanie ze znajomymi we Wrocławiu, łatwiejszy dojazd do domu, atrakcyjność miasta, prestiż uczelni i mnóstwo innych. Ale a nuż coś pomożecie ;)

Na tym forum uzyskałem bardzo dużo pomocy. Wiem, że są tutaj bardzo ogarnięci ludzie. I sam zaproponowałem rodzicom, że zapytam, bo a nuż coś ciekawego. Kilka aut z podanych przez Ciebie już sami przeglądneliśmy, bo o nich myślieliśmy. Jednak Twoja pomoc bardzo się przyda. Dzięki ;)