SoundWave

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2194
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez SoundWave

  1. > > A teraz popatrz sobie na 1-szy post w tym temacie i zakoncz ta kiepska komedie > > Komedią są twoje bezczelne bajki, jakoby ktoś tu pisał i śmiał się z tego, że ateiści > pójdą do piekła. Ateiści natomiast piszą o tym, o czym wspomniał Dkot - nieważne czy > zakładając nowe tematy czy rozpoczynając nowe wątki w tym temacie. To byly przyklady, ale i tak nie sadzilem, ze to pojmiesz Ale spoko, chcesz dobroc wierzacych? Masz dobroc wierzacych http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=765&pid=718 http://forum.gram .pl/forum_post.asp?tid=765&pid=1848 Tez perelka- jak ktos nawet watpi to uraza wierzacych. Piekne. http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=765&pid=1869 A za brednie jak tu- http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=765&pid=6488 przypisywanie Hitlera, Mao i Stalina PONAD ateizm powinna byc nagroda bubla Aha i "Ateiści natomiast piszą o tym, o czym wspomniał Dkot - nieważne czy zakładając nowe tematy czy rozpoczynając nowe wątki w tym temacie." 1szy post. Na pewno ateista zalozyl temat. A jak bluzga. "który lubi czytać o urojeniach Dawkinsa na temat Boga, czyli inaczej Bogu urojonym." Jak ja lubie czytac "o urojeniach ludzi w dawnych czasach" to siegam po biblie
  2. Ok. W F2 na pozybcie sie kazdej z glow rodzin w New Reno jest specjalny sposob na zabicie ich (nie mowie o super-stimpackach i dynamicie)- podaj te sposoby dla kazdej z glowy.
  3. Vertibirdem Enclavy z bazy Navarro.
  4. Widze, ze selektywne czytanie jest twoim bliskim przyjacielem. "Bardzo trafnie zauważył, że tego typu wątki zakładają głównie ateiści i przeciwnicy KK. A robią to głównie po to, żeby nawrzucać katolikom (przede wszystkim - bo np. żedów praktycznie się nie czepiają, like you)." A teraz popatrz sobie na 1-szy post w tym temacie i zakoncz ta kiepska komedie
  5. Oczywiscie. Bo wierzacy nie moga takich tematow zakladac, aby pokazac ateistom jak wielki blad popelniaja swoja niewiara, ze beda plonac w piekle i ze ogolnie "haha, mnie bog obdarzyl wiara, a ciebie nie, bede sie za ciebie modlil".
  6. No, tak, wszak slowniki PWN sa znane jako ruska tandeta. Ale prosze bardzo, znajdz mi definicje "wierzacego niewierzacego"
  7. Ja (i wielu innych gdybys nie zauwazyl :))) ) uzywam ogolnie przyjetej definicji (nie)wierzacego, ktora jest nawet w slowniku. Definicji KM''a niestety nie ma nawet w slownikach, istnieje ona tylko w jego glowie :)))
  8. http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=3068090 Zief. Tyle. http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id =3029709 http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2490158 I tyle z tej glupie paplaniny. Normalnemu czlowiekowi wystarczy, ze sie powie "jestem niewierzacy" i wie o co chodzi. Ale znajduja sie wybitne jednostki, ktorym trzeba lopata i nawet "nie wierze w istnienie jakiegokolwiek bytu boskiego badz ponadludzkiego" nie wystarczy. Smutne istoty.
  9. To jest jego mizerna proba "motania" w glowie. Stosujac taka zalosna "logike" mozna tez powiedziec, ze wierzacy sa niewierzacy. Patrz- Ateista: Hej Wierzacy, wierzysz w Jawhe? Wierzacy: Oczywiscie A: A w Posejdona, Zeusa, rozowe slonie i w to, ze potrafie znikac? W: Nie A: No to jestes niewierzacy.
  10. Bidoku, nie wiesz, o ktore posty chodzi? Jestes AZ TAK nieporadny, ze mam ci pokazac paluszkiem, jak na niewierzacych mowisz wierzacy? A moze nie? Udowodniono juz, ze medycy na wiare nie dziala. Niestety. 1337-me.
  11. To iscie boska ironia, kiedy ktos, kto wmawia ateistom, ze tez sa wierzacy, mowi, aby przestac bredzic. Wlasnie sie do nich pomodlilem. Powiedzialy, ze nie dadza rady, ze zbyt zaawansowana choroba. @Clegan Ech, takie pytania, ludzie, litosci. Nie sadzisz, ze gdyby trzeba bylo udowadniac najpierw nieprawidlowosc kazdej tezy/bredni/bajki, a nie prawidlowosc to mielibysmy organizacje ludzi, w ktorych wyznawcy radosnie rzucaja asa z rekawa "nie mozesz mi udowodnic, ze Latajacy Potwor Spaghetti, ktory jest niewykrywalny, nieslyszalny i niewidzialny nie istnieje wiec ja nie musze cie przekonywac, ze on istnieje". E, zaraz, moment, przeciez taka organizacja juz jest, nawet w Polsce sie panoszy. Tylko zamiast Latajacego Potwora Spahetti wybrali sobie jakis inny obiekt. Ale tez niewykrywalny i w zasadzie "ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie".
  12. Ja nie chce "wiarygodnosci" (watpliwej w najlepszym wypadku), chce dowodow. Ale oczywiscie tego tez nie dostane bo wiara oparta na dowodach przestaje byc wiara. Smutne. Poza tym nie rozumiem czemu moja religia jednorozcow i krasnoludkow jest mniej wiarygodna- to, ze ich nie widzisz, znaczy po prostu, ze nie jestes godzien i tyle. Jest tyle utworow literackich z jednorozcami i krasnoludkami, a wy wciaz odmawiacie wiary w jedynie sluszna religie! [/ironia]
  13. Idz, idz, modl sie o rozum. Niestety dla ciebie, moja religia nie rozni sie za bardzo od tej, w ktora ty wierzysz. Ale zgadzam sie- to jest idiotyzm. To wielkie kretynstwo, w ktore ludzie (pomimo XXI w.) wciaz wierza. Smutne, nie?
  14. To, ze nie jestes wyznawca mojej religii znaczy, ze nie doznales oswiecenia i nie jestes godzien poznania jej tajnikow. Wszelkie pytania dotyczace mojej religii obrazaja moje uczucia religijne. [Kurde, ta cala spiewka z "obraza uczuc religijnych" to fajna sprawa, moge bredzic co chce a ludzie musza sluchac]
  15. Aha, czyli jesli ktos nie wierzy w takowa osobe to ne powinien jej wysmiewac bo tobie sie to nie podoba. W takim razie apeluje- nie obrazajcie krasnoludkow, jednorozcow itp bo obrazacie moje uczucia religijne i nie zycze sobie, zebyscie z Nich zartowali. Tyle.
  16. SoundWave

    Ateizm

    A jesli bog wywolal to co bylo przed bogiem?
  17. SoundWave

    Fallout 3 - temat ogólny

    Jak tam ida prace nad TES V: Modern Warfare?
  18. 1 klase podstawowki mialem wiele lat temu wiec mozliwe, wydawalo mi sie, ze po zerowce juz ostro sie jedzie z historia. No i "wspomina" to nie to samo co uczyl. Spodziewalabys sie wiecej po kims, kto zbawil mnie, ciebie, moja ciotke i jej psa, nie? I to na dodatek o takim, ktory wyrabial rzeczy, ktore dzisiaj wielu ludzi okresliloby jako "magia, panie." A przeciez "mniejsi" ludzie zapisywali sie na kartach historii :/
  19. Mam male pytanko. Mamy 6 lat podstawowki, 3 lata gimnazjum i albo 3 lata liceum albo 4 technikum, co razem daje 12-13 lat nauki. W zasadzie o ile pamietam od 1-szej klasy podstawowki jest historia. Dlaczego wiec przez te wszystkie lata na lekcji HISTORII (nie religii) nie ma slowa o Jezusie Chrystusie i jego zyciu? Czyzby historycy nie uwazali, ze biblia ma wartosc historyczna? Jezus z cala swoja magia nie byl dla nich dostatecznie dobry. Mlodziez uczy sie o jaskiniowcach i o tym jak polowali na mamuty, ale nie uczy sie o tym jak Jezus zamienial wode w wino, a potem opykal smierc. A moze to po prostu dlatego, ze Jezus Chrystus, syn bozy, czlowiek, ktory potrafil chodzic po wodzie nie istnial? I prosze bez bredni jak "na lekcji religii uczysz sie o Jezusie" bo ja chce faktow od historyka, a nie od katechetki, ktora nie wie nawet kiedy Polska przyjela chrzest. I zauwazylem fajna tendencje u pana KrzysztofaMarka do nazywania wszystkich ateistow "wierzacymi" bo w koncu "wierza w nieistnienie" czy jakies inne rownie smieszne rzeczy. A wiec wierzacy- wierzycie w Zeusa, Posejdona, Hadesa, Here i innych bogow greckich? Wierzycie w Peruna? Nie? No to chyba jestescie niewierzacy, hm?