SoundWave
Gramowicz(ka)-
Zawartość
2194 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez SoundWave
-
-
Dnia 02.03.2008 o 16:26, KrzysztofMarek napisał:O tak! Nawet nieustannie mam przed oczami w Twoich postach.
O ironio.
Dnia 02.03.2008 o 16:26, KrzysztofMarek napisał:Dowodów nie ma, na nieistnienie też nie ma. Są poszlaki istnienie - świadectwa ludzi.
Sa tez swiadectwa ludzi, ze istnieja potwory w szafach. Serio. Spytaj sie malych dzieci. O yeti, obcych porywajacych krowy i robiacych znaki na polach i manbearpig''u nie wspominam.
Dnia 02.03.2008 o 16:26, KrzysztofMarek napisał:Na nieistnienie nawet poszlak nie ma...
Brak dowodow to nie "nawet poszlaka"? Wiec pewnie wierzysz w tez Latajacego Potwora Spaghetti, bo w koncu ludzie zalozyli wlasny kosciol i wyznaja LPS. Gdybys w niego nie wierzyl bylbys w takim wypadku hipokryta.
Dnia 02.03.2008 o 16:26, KrzysztofMarek napisał:Wesołej wiary w nieistnienie, mnie to nie przeszkadza. Nawet wiara w teorię Marksa mi
nie przeszkadza. Oczywiście do czasu, aż nie próbujesz wcielić jej w życie.
Ah, znowu z tymi ''komuszkami''.
A teraz pozwol, ze cie oswiece. Wiesz dlaczego ludzie nie klaszcza co 10 sekund? Bo nie ma takiej potrzeby. I nikt nie wymyslil dogmatu dlaczego ludzie NIE klaszcza co 10s. Dogmat powinien byc dla tych, ktorzy tak robia- niech oni uzasadnia dlaczego tak robia, cos, co jest w ogole niepotrzebne do zycia. Widzisz analogie? Otoz chwytanie sie za wlosy co jakis czas nie jest naturalne. Naturalne jest NIE chwytanie sie za wlosy. Tak samo jak z ateizmem. Stanem naturalnym jest NIE wierzenie we wszystkie cudne istotki, ktore zrodzil umysl ludzki. To wiara w cos, czego sie nie widzialo, nie slyszalo, ani na czego istnienie nie ma zadnych dowodow jest stanem NIEnaturalnym i ludzie powinni uzasadnic dlaczego tak sadza.
To nie ateizm potrzebuje dogmatow- religie potrzebuja. -
Dnia 02.03.2008 o 15:53, KrzysztofMarek napisał:Twoim dogmatem jest wiara w nieistnienie Boga? Dziwne, ze nawet sam przed sobą nie potrafisz
się przyznać. Gdyby to nie był dogmat mógłbyś swobodnie to przedyskutować.
I znowu wyjezdzasz ze swoja "wiara w niewiare". Ale niestety nie. Brak wiary, a nie wiara w niewiare. Jest roznica. Jesli dogmaty sa uznawane bezwarunkowo i bez dowodow to niestety brak wiary w boga nie jest dogmatem ateizmu. Brak dowodow na cos i ogolne brak sensu pojecia "bog" jest wystarczajacym dowodem.
Dnia 02.03.2008 o 15:53, KrzysztofMarek napisał:Prawdy nie da się nagiąć. Kto ma skrzywione spojrzenie na świat, to zależy od punktu
widzenia, dla mnie masz je Ty. A skoro uważasz, ze nie rozumiem pojęć to może już mnie
nie nawracaj na swój sposób widzenia świata?
Nie da sie? A slyszal o czyms takim jak "manipulacja"?
Ale coz, jesli nie uznawanie istnienia czegos, na co ani nie ma dowodow, ani nikt dokladnie nie potrafi wyjasnic co to jest, uznajesz za skrzywiony punkt widzenia to w porzadku. Wesolej wiary w Zlote Sloiki Miodu albo Latajacego Potwora Spaghetti. -
Dnia 02.03.2008 o 15:32, KrzysztofMarek napisał:> > /.../ Ale fajnie widziec, ze tak usilnie sie
> starasz, nawet jesli jest to naginanie prawdy i to ostre.
Co Ty powiesz. Nawet na tym forum nie chciało Ci się przeczytać postów. Bo gdybyś przeczytał,
to byś wiedział. A już u czołowego propagatora ateizmu, Dawkinsa, to koronny argument.
Fajnie jest widzieć, że ktoś czuje się poirytowany wytknięciem dogmatu...
Wytknieciem? Czlowieku- ateizm to brak wiary w bogow. Koniec. Kropka.
Nic wiecej. Nie obchodzi mnie jakie masz ty zdanie o tym, czy twoim zdaniem ateizm ma dogmaty, przykazania, bogow, guru, koscioly itd. Nauczylem juz sie zeby twojej osoby nie brac na powaznie
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=ateizm
Krotko. Tresciwie. Prawdziwie. Nic wiecej. Mozesz byc ateista, a sadzic, ze ludzi stworzyli kosmici, ze Ziemia jest plaska itd. Chodzi tylko o to, ze ateista nie wierzy w boga. Nie ma zadnych dogmatow, przykazan, kosciolow, guru, bogow, nawracania i co tylko ty sobie wymyslisz.
Twoje skrzywione spojrzenie na swiat, nie kumanie pojec i naginanie ich i prawdy jest smieszne. -
Dnia 01.03.2008 o 19:24, KrzysztofMarek napisał:> To, jak traktuje się dzisiaj teorię ewolucji jest irytujące. Święta krowa, nie daj
boże
> jej zaprzeczysz, a będziesz postrzegany jako zacofany. /.../
To jest dogmat większości ateistów. A podobno nie uznaja dogmatów...
"Dogmatem" ateizmu jest tylko brak wiary w boga/bogow. A jesli chodzi o inne rzeczy to moga sobie nawet uwazac, ze Ziemia jest plaska. Ale fajnie widziec, ze tak usilnie sie starasz, nawet jesli jest to naginanie prawdy i to ostre. -
Dnia 01.03.2008 o 21:27, Namaru napisał:>
> > To telewizor też masz czarno-biały pewnie. Polecam kupno czarno-białego monitora
> to rozwiąże
> > wszystkie twoje problemy! ;)
> A ja polecam rozroznianie "cukierkowatego" od "kolorowego".
>
A ja polecam przeczytanie pierwszych 2 zdań komentowanego przeze mnie posta.
A ja, jesli cytujesz CALEGO POSTA, proponuje przeczytac go calego, a zwlaszcza zwrocic uwage na wyraz "cukierkowatosc". Nie znalazles go? Kurcze, szkoda.
-
Dnia 01.03.2008 o 12:51, cichy10 napisał:Hmm. pamiętam że EA i Blizzard nie dają swoich gier do gazet, ale nie pamiętam czy Rockstar
daje. Bo jeśli daje, to bardzo bym się ucieszył z Vice City lub San Andreas (chociaż...
poprzednimi częściami też bym nie pogardził ;)), w które nie grałem od bardzo dawna.
A jeśli nie to, to baardzo bym się uciaszył z Civilization 4.:)
Blizzard to w sumie daje, jak im sie widzi- w koncu dali Warcrafta 2 BN edition dla CDA, niby gierka stara, ale liczy sie fakt. Wielkie wydarzenie to bylo ;d
-
Dnia 01.03.2008 o 12:32, Namaru napisał:To telewizor też masz czarno-biały pewnie. Polecam kupno czarno-białego monitora to rozwiąże
wszystkie twoje problemy! ;)
A ja polecam rozroznianie "cukierkowatego" od "kolorowego".
-
Dnia 01.03.2008 o 12:25, PharauhnMizzrym napisał:> Ostatnio do CDA dali bzdetne gierki. Mogli by dac np. Medal of Honor Alliend Assult
lub
> właśnie Far Craya ( jedynke) a nie dają gry, które nawet dobrej oceny nie miały.
Ale
> temat numeru był fajny ( Far Cry 2).
Oj wybacz ale tak świetnego RPGa jak Temple of Elemental Evil nie dali od dawna, a i
Undercover nie jest złą grą, co do dwóch następnych to Kryzys mnie nie interesuje a New
Jagged Union nie przebija Jagged Alliance 2.
Co do MoHa to tak jak powiedział KŁEJK to jest gra EA więc nie ma szans... a o Far Cry
bym się nie obraził, sam swojego jakiś czas temu zgubiłem :D... ale kto wie co dadzą
mi i tak najbardziej zależy na samym czasopiśmie.
Ale, ale- nie dali fppkow. Czyt.- nie dali strzelanek, w ktorych autor gustuje = dali bzdetne gierki. -
Dnia 01.03.2008 o 11:26, bounty napisał:
Pytane do fanow GW: Skoro GW jest tansze i lepsze(ciekawsze) niz WoW, to dlaczego w WoWa,
ostroznie szacujac,
gra okolo 10x wiecej graczy?
Jak dla mnie cos tu nie gra, i nie chodzi mi o falszywe statystyki. Sam gralem w WoWa
2,5 roku (przestalem z powodu braku czasu), a w GW pogralem dla sprawdzenia co to jest.
Moze o to, ze GW jest inne od WoW''a? Ja dziekuje bardzo za spotykanie innych ludzi podczas gry, gdy wiekszosc z nich ma 10 lat.
Hip hop jest w dzisiejszych czasach bardziej popularny od Mozarta- nie znaczy to chyba, ze jest lepszy.
Jak popularnosc bedzie wyznacznikiem jakosci to dajcie znac- znak, ze czas umierac. -
Dnia 29.02.2008 o 23:53, ryczypisk napisał:więc nie chodziło mi o boga miłości, tylko o to że jest miłośc to Bóg, Bóg to miłość...
nie da się poczuć, złapać, dotaknąć, zobaczyć...
Hm, to brzmi jak opis wszystkich uczuc, nienawisci i zazdrosci tez.
Wiec moze bog jest nienawiscia? W koncu nie da sie poczuc, zlapac, dotknac i zobaczyc. -
O, ciekawe. A kiedy dobrze dzialajaca Vista?
-
Martwi mnie to zniesienie limitu lvli, zachecanie graczy do pug-owania (sorry, jesli nie chce isc z wammo na mendingu to jest to moj wybor i nie widze powodu, dla ktorego mam miec przez to gorzej).
-
Jesli chodzi o popularnosc? Pewnie nie do pokonania.
Ale MTV tez jest popularne ;d -
Az czasem dziw bierze i sie czlowiek zastanawia, czy ludzie kupuja gry dla gier, czy dla EK.
-
P. Fronczewski juz w drodze!
-
Dnia 29.02.2008 o 12:46, Shini napisał:Zobacz, że squeglee umiał kulturalnie zapytać o co mi chodziło ;) Ucz się od innych.
Przyszedłeś i od razu zepsułeś możliwą dyskusję. Cóż, tak bywa. Kłócił się z Tobą nie
będe, bo wygrywanie taki sporów w necie jest jak zwycięstwo na paraolimpiadzie. Mam nadzieje,
że wiesz jak kończy się to zdanie ;)
Szokujace wiesci- nie jestem squeglee! Co do tego uczenia sie od innych- czemu ty nie nauczyles sie, moj mily, argumentacji? Czemu jedyne co potrafisz to "w gimnazjum nie ma ateistow, bo tak"?Dnia 29.02.2008 o 12:46, Shini napisał:I jeszcze możesz się od biedy zapoznać z tym, pewnie zobaczysz coś o sobie (a jak nie,
to szkoda) http://us.st11.yimg.com/us.st.yimg.com/I/yhst-34640480252896_1988_570855
Szkoda, moglbym ci to powiedziec prosto w twarz, tylko szkoda, ze nie moglbym oczekiwac odpowiedzi bo widocznie nie masz nic do powiedzenia. Squeglee cie kulturalnie zapytal a ty odpowiedziales wlasciwie "tak jest, uwierz mi". To jest zenada.
Btw, fajny rysunek, tez znalazlem cos odpowiedniego do sytuacji.
http://pieni.net/u/moira/pics/retard.jpgDnia 29.02.2008 o 12:46, Shini napisał:Dobra, ide sobie z tego tematu, bo jeszcze się na mnie zdenerwujesz ;)
Oj nie idz, malo jest ludzi, ktorzy na to forum przynosza takie ilosci lulzow dobrej jakosci jak ty.
Zamiast przekonac mnie, ze ty masz racje i ze w gim. naprawde nie ma dojrzalych ateistow, ty znajdujesz obrazki rodem z ED. O czym tu z toba dyskutowac? -
Dnia 29.02.2008 o 11:33, Shini napisał:SoundWave, jesteś pociesznie zabawny XD Tak samo jak w temacie o F3.
A ty jestes dosc zenujacy, ze swoimi teoriami z kapelusza, popartymi dowodami z tego samego kapelusza.
Powiedz mi- kto cie uczyl argumentacji? Jak ty radziles sobie w gimnazjum, jesli nie potrafiles poprawnie nawet rozprawki napisac? Jedyne czego cie nauczyli to strzelac tepe "XD" i udawac madrego?
Ze tez tyle sie naprodukowales, ale ani razu nie podales argumentu DLACZEGO w gimnazjum praktycznie nie ma ateistow. Ot wymysliles sobie bajeczke i lazisz po forach ja opowiadajac. -
Dnia 28.02.2008 o 21:33, Shini napisał:SoundWave:
Stary, ja wiem, że to jest internet i panuje tu ogólna zajebistość, bezkarność i anonimowe
pieniactwo, ale zanim coś napiszesz, to przemyśl to kilka razy. Ze swoją matką też gadasz
używając loli, rotfli i zomgów? Uspokój się, pomyśl, później wyskakuj z oskarżeniami
Nie wiem gdzie ty znalazles lole, rotfle i zomgi, ale to nie moja rzecz i nie wnikam co ty widujesz. A moj "rofl" to reakcja, smiech i ogolne rozbawienie na bredzenie typu "w gimnazjum nie ma prawdziwych ateistow". To jest tak glupie, ze nawet nie chce sie na ten temat polemizowac, bo ani z kim, ani o czym. Piszesz "szczera prawda" a do ilu gimnazjow chodziles? Ilu "ateistow" poznales? Szczera prawda z kapelusza, zeby nie powiedziec z d... ;]
Dnia 28.02.2008 o 21:33, Shini napisał:BTW, uwielbiam takie walczenie i wkładanie ludziom w usta tego, czego nie powiedzieli.
Argumenty z dupy rulz ;] I jeszcze jedno, od samego początku nie chciało mi się tu dyskutować
XD Możecie nie zwracać uwagi na te moje trzy posty ;)
Jak np. wkladanie ludziom w usta lole i zomgi?
Dnia 28.02.2008 o 21:33, Shini napisał:Czekam teraz na jakąś mądrą reakcję SW (której po tym poscie pewnie nie będzie <ale
po tym już tak>) XD
Chyba ktos ci rabnal lopatke i grabki...
-
Dnia 28.02.2008 o 21:12, Shini napisał:> > Ja wam powiem tyle, jeśli jesteście jeszcze w gimnazjum, to praktycznie nie
ma wśród
>
> > was prawdziwych ateistów. I nie jest to generalizacja, a szczera prawda.
> Co ma wiek do ateizmu? Gwoli informacji, gimnazjalistą nie jestem, i chętnie się
dowiem.
Nie sam wiek, a dojrzałość człowieka. A zaokrągliłem do gimnazjum, bo tam właśnie jest
najwięcej tych "tru ateistów", którzy nie wierzą albo dlatego, że robią to koledzy, albo
bo tak jest fajnie albo ksiądz im powiedział, że nie ma czegoś takiego jak "wierzący
nie praktykujący" (zajebiści są tacy księża). Wierz mi, ze swojego doświadczenia i znajomości
ludzi wiem, że bardzo mały procentem młodych nie wierzących ludzi są prawdziwi ateiści,
którym się po jakimś czasie nie znudzi to, co robią ;) Nie chce tu nikogo urazić, po
prostu tak jest.
Rofl, "zaokragliles" ale "nie uogolniasz". Jasne :d.
Milo byloby jakbys przestal przedstawiac swoje teorie i opinie jako fakty.
Co sie tez dowiaduje. W gimnazjach absolutnie nie mozna spotkac osob dojrzalych. Jak ktos jest ateista w gimnazjum to dlatego, ze jego kumple tez sa. A jak nie sa, to dlatego, ze chce byc oryginalny.
I alles klar. -
Dnia 28.02.2008 o 20:50, Shini napisał:Ja wam powiem tyle, jeśli jesteście jeszcze w gimnazjum, to praktycznie nie ma wśród
was prawdziwych ateistów. I nie jest to generalizacja, a szczera prawda.
Jesli ktos w gimnazjum stwierdzi, ze ten caly pomysl boga nie ma rak i nog, to nie jest ateista bo chodzi do gimnazjum? Od kiedy ateizm ma ograniczenia wiekowe? -
Dnia 27.02.2008 o 10:53, Bifur napisał:PS. możecie mi powiedzieć co Wy widzicie w Guild Wars''ie, że tak strasznie go bronicie?
:P
A ty co widzisz w WoWie ze go bronisz? To wszystko juz bylo- lepiiej wykonane.
Dnia 27.02.2008 o 10:53, Bifur napisał:@gpodoba - z pewnością nie grałeś w WoWa i nie wiesz na czym polega jego fenomen...
Fakt, oswiec nas.
-
A ja nie wiem, mam 2 wybory- albo wspolczyc, albo smiac sie z ludzi, ktorzy kupili xboxy specjalnie dla ME, bo ponoc mial byc tylko na boxa. Ciezki wybor :d
Co do "rpg-owosci"- rzut oka na opcje dialogowe i banan na mordzie. -
Dnia 26.02.2008 o 16:30, KrzysztofMarek napisał:Bardzo to odkrywcze...tylko dlaczego ateistami?
Uh, bo ateizm to brak wiary w bogow? A Zeus jest bogiem?
Dnia 26.02.2008 o 16:30, KrzysztofMarek napisał:Tylko, jak piszesz o niewierzących katolikach, to podaj Twoją definicję niewiary, bo
coś mi się zdaje, że może to rodzić pewne nieporozumienia.
A myslalem, ze przestales sie bawic ze mna w "podaj definicje". Co ja nie napisze, ty i tak przekrecisz ;)
-
Zief, znowu o smierci gierek na PC? Przeciez o tym juz mowa od kiedy pojawil sie PSX, a nawet wczesniej.
Dopoki na konsole nie beda wychodzi takie gry jak Jagged Alliance, crpgi itd, to pc gaming bedzie zyl spokojnie.
Ateizm
w Na każdy temat
Napisano · Report reply
Nie, swiat juz mnie zadziwil- kiedys sie dziwilem jak to moze byc, ze trolle pochodza od ludzi, teraz wiem, ze to prawda.
Jesli dla ciebie taka "boska interwencja" jest jakims dowodem, to pozostaje mi wspolczuc ci, kiedy przebiegnie ci droge czarny kot.
Aha, zeby nie byc nic ci krewnym.
Panie, bredzisz.
Oczywiscie, zadanie aby pokazac gdzie i na jaki temat bredze przeroslo twoja osobe. Nic to, moze w nastepnym zyciu ci sie bardziej poszczesci.