SoundWave

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2194
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez SoundWave


  1. Dnia 05.02.2010 o 16:50, amsterdream napisał:

    I bardzo dobrze. Ciemniak liczył zapewne na więcej akcji a tutaj gra go przerosła.

    Bwahahaha, z tego co widzialem po trailerach, to malo co jest tam do "przerastania".
    Quick time events, toz to ci dopiero rewolucja ;d
    Ale coz, nawet nie musze juz pytac jakiej konsoli jestes posiadaczem.


  2. Dnia 05.02.2010 o 10:28, arborek napisał:

    Potem powstaje taki Fallout 3 na
    którego narzekają "FANI" a który jednak sprzedaje się lepiej niż jego wspaniałe poprzedniczki.
    Wniosek : olać fanów.

    Cholera, pewnie nie ma to nic wspolnego z rozrostem rynku gier (porownanie 1998-2008) i z faktem, ze ten ostatni zostal wydany na 3 platformach, i z nastepnym faktem, ze kasa, ktora poszla na marketing 3ciej czesci byla pewnie o wiele wieksza niz cala kasa, ktora wlozono w FO1 i FO2, nie?
    http://eu.dummies.com/WileyCDA/store/product/Economics-For-Dummies.productCd-0764557262.html


  3. Dnia 02.02.2010 o 20:01, zoltan_chiway napisał:

    Ciekawe. Niektóre serwisy ( nie tylko gram) ciągle uparcie tytuują ME2 erpegiem, chociaż
    sami twórcy określili go jako strzelankę z elementami RPG. Ale tutaj wygląda to szczególnie
    komicznie.

    Zabijasz? "Wcielasz sie w role"?
    Dzisiaj to wystarczy na rpga.


  4. Dnia 04.02.2010 o 10:27, ShaggY73 napisał:

    Aliens vs Predator (xbox360) -199 zł
    Aliens vs Predator (PS3) - 199 zł
    Aliens vs Predator (PC) - 99,90 zł
    Aliens vs Predator - Edycja Kolekcjonerska (PC) - 189,90 zł

    Brać konsolowa jak zawsze dymana cenowo w kakałko, a to podobno na pc piractwo zabija
    zyski itp. Prawda jest taka, że na konsolach znikome piractwo pozwala producentom dyktować
    kosmiczne ceny i trzymać monopol.


    Ehehehe, znikome piractwo? Chyba tylko na PS3.


  5. Dnia 27.01.2010 o 11:02, Undertaker napisał:

    Ja naprawdę nie kumam tego fenomenu. Dla mnie jedynka była grą dobrą, ale absolutnie
    nic ponadto. cRPG? Pls! Shooter! Fabuła to był jedyny naprawdę mocny element pierwszej
    części. Po skończeniu gry w 15h żałowałem, że dałem się naciągnąć na 250 zł jedynie przez
    udany marketing.

    Fenomen jest latwy do zrozumienia.
    Zobacz ile newsow jest na temat ME2 ;d Kazde nieistotne badziewie, ktorym juz sie rzyga jest goracym tematem.
    I to by bylo na tyle, hype i juz. Po co placic programistom skoro mozna placic gosciom od reklamy skoro wtedy lepiej sie sprzedaje?


  6. Dnia 21.01.2010 o 19:45, Kaldaka napisał:

    SoundWave bez urazy, ale byle co zjesz i byle co gadasz.

    Jesli komus odpowiadasz to uzywaj ODPOWIEDZ, po to tam jest. Chyba, ze boisz sie, ze ktos wytknie ci glupote w twoich postach... A wlasnie, skoro juz o tym mowa, niby jakim cudem "byle co gadam"? Ass Erect 2 juz jest dla ludzi z 360, moze chcesz mi wmowic, ze nie?


  7. Dnia 21.01.2010 o 19:01, heros123456789 napisał:

    SoundWave- no nie wiem wersja Modern Warfare 2 na X''a została pobrana z torrentów 970
    tys. razy. co prawda liczba pobrań na pieca jest cztery razy większa ale jednak. poza
    tym: gdzie ty kupiłeś już mass effecta 2;p?

    A kto powiedzial, ze kupilem? Nie mam 360, a to na niego jest juz dostepny. I tez nie trzeba kupowac.


  8. Co ci ludzie z tych dwoch pierwszych filmikow gadaja? Czacha boli.
    Pierwszy typ gada, ze wyniesienie pudelka z gra i sciagniecie gry z torrentow to to samo. Jakim cudem baranie? Nie mam zamiaru sie powtarzac, wszystko jest tutaj http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=54344&tpage=1
    Drugi typ gada, ze pirat nie ma prawa gadac o jakosci sciagnietej gry. Czemu? Jesli sciagnal taka sama wersje, jaka stoi w sklepach i gral w nia to czemu ma niby nie miec prawa gadac o jej jakosci? Gierke mozna ukrasc, spiracic, dostac w prezencie, znalezc, kupic- sposob zdobycia w zaden sposob nie wplywa na jakosc.
    Ba, czasem mam wrazenie, ze to piraci beda mieli wiarygodniejsza opinie. Nic nie zaplacili za gierke wiec moga mowic o niej jak jest. Za to Jasiow, ktorzy wstydza sie tego, ze wydali 200zl na szajs w pudelku jest wiele i czesto zawyzaja swoje ocenki.
    Ale tak to jest, dopusc debila do mikrofonu to bedzie gadal.
    I trzeci typ- "nie ma znaczenia czy gra jest slaba". No nie moge. Jak, na siedem piekiel JAKOSC PRODUKTU NIE MA ZNACZENIA? Czy ludzie sa juz na tyle tepi, ze sa gotowi zabulic za byle co "bo ktos na to poswiecil swoj czas, niewazne, ze olal to cieplym moczem"? I to gada ktos kto zna wartosc pieniadze i pracy? No widocznie niezbyt dobrze, bo do pracy trzeba sie przylozyc, a zrobienie czegos na odwal sie mozecie sobie wsadzic.
    Ja rozumiem, ze chcecie byc paladynami, piractwo jest zle, a piraci zjadaja dzieci, ale uzywajcie LOGICZNYCH argumentow, takich, ktore nie kloca sie z rzeczywistoscia i ktore maja sens.