azure83

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    791
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez azure83


  1. Dnia 03.06.2008 o 21:12, Dekerinho6 napisał:

    A mówiąc już o meczu z Niemcami. No to nie daje wielkich szans jak i Polakom i Niemcom.
    Myślę że Polacy po tylu przegranych meczach ( właśnie z Niemcami ). Zdeterminują sie
    do porządnej gry i zrobią parę akcji i zaskoczą Niemców co wy o tym myślicie ??

    Ja myślę, że Polacy jeszcze nigdy nie byli aż tak zdeterminowani :] ja imo widzę różnicę w podejściu psychicznym naszych piłkarzy teraz, gdy trenerem jest Leo. Wydaje mi się, że też bardziej wierzą w siebie. A to się powinno przełożyć na grę.


  2. Dnia 03.06.2008 o 19:53, Smooqu napisał:

    Trzymam za słowo bo jak Polacy przegrają to... przepraszam za wulgarnośc :) Ale zobaczycie
    mnie nago a potem podbiegnę do naszych orłów i kogoś uderzę xD

    Nago, hmm... :P tylko pomachaj nam do kamery :P


  3. Dnia 03.06.2008 o 19:07, walgierz napisał:

    Szopka odstawiana przez media przechodzi granice smaku. Gdyby mogli, pokazaliby jak reprezentanci
    załatwiają potrzeby fizjologiczne. Smutnym jest fakt, że pewnie znaleźliby się chętni
    by to obejrzeć...

    Oj tak, to prawda. Powinni im dać spokojnie pracować, trenować. Bo jak nie wyjdzie, prasa będzie pierwsza która nie zostawi na piłkarzach suchej nitki...


  4. Coś z kategorii kwasów :P z serwisu sport.pl o treningu Polaków:
    przynajmniej przez pierwsze pół godziny nad głowami piłkarzy krążył helikopter. Nie okazał się przypadkowym - wynajęła go stacja TVN, która filmowała kadrę z powietrza.
    Zdenerwowało to Beenhakkera - jego zdaniem hałasująca, wisząca nad głową piłkarzy maszyna dezorganizowała zajęcia. - Poprosiłem znajomego Austriaka, żeby pojechał do domu po bazookę. Przyjechał, pokazał sprzęt i helikopter wreszcie odleciał - wyjaśnił de Zeeuw.
    :D


  5. Dnia 03.06.2008 o 15:51, Lost Paradise napisał:

    W kibicowaniu obcym reprezentacjom nie widzę nic złego :D Ja dodatkowo trzymam kciuki
    za Chorwację i Czechy:)) Bardzo lubię Meksyk ale na euro go raczej nie zobaczymy ;)

    Również kibicuję Czechom :)
    Także najciekawiej będzie na MŚ 2010, gdzie Polska zagra z Czechami :D


  6. Dnia 03.06.2008 o 11:55, sodolis napisał:

    Hehe pozwól, że przytoczę cytat z Twojego sajta "niepoprawna marzycielka, buja w obłokach,"
    ;-D

    No tak, coś w tym jest :P

    Dnia 03.06.2008 o 11:55, sodolis napisał:

    Martwi mnie jeszcze jedna rzecz, pamiętasz MŚ w Korei i Japonii? mam nadzieję, że teraz
    nie będą wyciągać na siłę gospodarzy z grupy ;-(

    To nie Korea, myślę że takich przekrętów nie będzie. Jest jednak inna mentalność. Tak myślę.


  7. Dnia 03.06.2008 o 11:38, sodolis napisał:

    Aha i to, że gramy z Niemcami na początku to imho akurat dobrze, nie będziemy mieli jakiegoś
    wielkiego ciśnienia, że to mecz o wszystko ;-). Lepiej żeby meczem o wszystko, był właśnie
    mecz z Austrią ;-).

    Zgadzam się. Tak jest lepiej.

    Ja mówię że wyjdą z grupy. Myślę jak prawdziwy kibic :) Pokuszę się o stwierdzenie, że z grupy wyjdzie Polska i Chorwacja, jak się bawić to się bawić :P


  8. Ponad połowa Polaków jest przekonana, że polskim piłkarzom uda się pomyślnie przejść rywalizację w grupie B podczas Euro. W sukces wierzy 54 proc., a 17 proc. uważa, że Polacy zostaną mistrzami Europy. :)
    Cytat z GW.

    A Wy w której połowie jesteście? ;)


  9. Dnia 02.06.2008 o 23:34, Vaxinar napisał:

    Piszesz, że liga angielska to ulubiona liga to ja pytam komu kibicujesz? Jakiemu zespołowi,
    drużynie, klubowi? :P

    Czy może nikomu i lubisz patrzeć na dobry angielski futbol.

    Kibicuję Liverpool''owi :P Ale lubię też oglądać inne mecze angielskich klubów.


  10. Dnia 01.06.2008 o 22:35, Rusty Mike napisał:

    *SPOILERY*
    I jeszcze jedno dodam od siebie: już nawet taki niby-romans z Bishopem jest o kilka Sfer
    lepszy niż 100% romans z Casavirem. Heh, w zasadzie nawet fajnie było zmyć jego uśmieszek
    z twarzy pod sam koniec gry. ;]

    Oj tak :) Bishop to zresztą była moja ulubiona postać. Cudowny charakterek :) Dla mnie chyba najlepsze dialogi. Te jego docinki... :)


  11. Dnia 02.06.2008 o 17:06, demrenfaris napisał:

    No i stało się :) http://www.chelsea.pl/news_3448.php !

    Czy Jose osiągnie coś w Interze? Myślę, że... połowicznie. Zapewne - tak jak chce właściciel
    klubu, powalczy w LM, Serie A spychając na boczny tor. Bardzo prawdopodobny jest scenariusz
    "Liverpoolski", z tym że we Włoszech kluby aspirujące do mistrzostwa, są po prostu słabsze
    niż te angielskie.

    Mi tam szkoda że odszedł z Chelsea. Już się przyzwyczaiłam że Chelsea to Mourinho. Jakby nie patrzeć klub się nieźle wybił. Facet jest bardzo dobrym trenerem. A szkoda mi, bo angielska liga jest moją ulubioną.


  12. Dnia 02.06.2008 o 17:24, .Darnok napisał:

    Borek stara się, ale jest sztuczny - może to dlatego,
    że nawet komentując spotkanie pucharu ekstraklasy między Odrą Wodzisław a GKS Bełchatów
    podnieca się jakby komentował finał mistrzostw świata.

    A niech się podnieca, mi tam brakuje tego w komentowaniu meczów. Jak oglądam na TVP to poziom emocji jak z meczu szachowego...


  13. Dnia 02.06.2008 o 17:30, Clear napisał:

    Dla mnie najlepszymi komentatorami są Szaranowicz i Szpakowski :D

    O ile Szpakowskiego jeszcze można przetrawić, o tyle Szaranowicz to zupełna porażka. Z tego co zauważyłam wsadzają go do komentowania wszystkiego, a facet jest do niczego. Zamiast gadać co się dzieje na boisku/skoczni itp. to on wykłada historie kogoś kto się aktualnie nawinął, stęka przy komentowaniu, a często nawet robi dłuugie pauzy (czyli cisza, bo nie ma nic do powiedzenia bądź pogubił się w notatkach). Po prostu coś mnie bierze jak go słyszę... nie jestem w stanie go słuchać i już.
    Co do Szpakowskiego, kiedyś też myślałam że jest dobrym komentatorem. Dopóki nie usłyszałam innych z Polsatu.


  14. Dnia 01.06.2008 o 18:59, mati285 napisał:

    >ale szkoda że na wstępie
    > odrazu Niemcy a nie np. Chorwacja.
    Szkoda? Chyba bardzo dobrze,że tak jest.

    Też uważam, że dobrze jest, że pierwszy mecz gramy z Niemcami. Pełna mobilizacja. I przystąpimy do meczu wypoczęci. A mam wrażenie że do meczy trudnych mamy jednak lepsze podejście (dla przykładu gra z Portugalią). Przy słabszych drużynach zawsze jest ryzyko luzu przed meczem.


  15. Dnia 01.06.2008 o 17:31, Vaxinar napisał:

    Tak swoją drogą witamy drugą kobiete w tym wątku... :P

    A ja taka niewychowana, bez przywitania :P Dziękuję za miłe przyjęcie ;)

    Co do meczu, nie było źle. Pod koniec przycisnęliśmy :) Z tego co widzę, to drugie połowy zawsze mamy lepsze. Jak wyjdziemy na mecz z Niemcami, to ich najpierw wymęczymy a potem rozbijemy :P

    A Artur Boruc bronił pierwsza klasa :)


  16. Dnia 01.06.2008 o 18:08, mati285 napisał:

    PS. No i Szpaku :) "Romendal" czy "Lewandowski przepuścił, w zasadzie nie trafił, a w
    zasadzie wybili Duńczycy". Jak tu nie kochać tego komentarza.

    A mnie rozwalił komentarz, po dwóch nieudanych dośrodkowaniach Garguły "ale to nieistotne" :P Zaskoczyły mnie za to dobre dośrodkowania Rogera :)


  17. Widać, że to jednak mecz towarzyski :)
    Co do Żurawskiego, niechęć do tego piłkarza staje się już naprawdę nudna. Nie strzelił, trudno. Wielka szkoda. Ale dobrze rozgrywa piłkę w przedpolu. Ja myślę że właśnie nadmierna krytyka przyczyniła się do zablokowania psychicznego u tego piłkarza.

    > Żuraw to w ogóle ma najlepsze lata daleko za sobą, co prawda ładnie rozpoczął akcję po
    > której wyrównaliśmy, ale teraz patrzę, to w reprezentacji w 70 meczach strzelił 17 goli...
    > :/ Słabo "trochę".
    Nie za wiele. Ale trzeba zauważyć, że Żuraw nie gra jako podstawowy napastnik. On raczej zawsze grał cofnięty, więcej rozgrywał. Królem strzelców nie będzie, ale jest wartościowym piłkarzem. I dzięki jego akcji padł gol. Leo jest mądrym trenerem, wie co robi i jeśli wziął Żurawskiego na Euro, to na pewno na to powołanie zasłużył.


  18. Dnia 31.05.2008 o 22:24, Arkads napisał:

    A oczko niżej klasyk, Oasis - Wonderwall.

    Ten utwór chyba znają wszyscy. Nie sposób go nie kochać ;)

    Ja jeszcze ubóstwiam kawałek zespołu Jet - Are You Gonna Be My Girl. Zawsze chce mi się przy tym tańczyć, choć nie potrafię :) A z bardziej spokojnej muzyki lubię Amy Winehouse i Jamesa Morrisona.

    Z polskich zespołów warte wspomnienia są też Muchy oraz The Car Is On Fire.