RavenSoul

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    602
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez RavenSoul


  1. Hmm powiedzcie mi, czy grając chaosem też mam zakaz wstępu do własnych tier po osiągnięciu jakiegoś levelu ( na Open) Jako level 9 chciałem wejść pozwiedzać imperialny tier 1 :) i mnie skurczakowano, obecnie na 14 levelu dalej mogę chodzić po tier 1 ale własnym. Pytam bo odkryłem samotnego bossa level 40 hero w tier 1 i zastanawiam się jakie skarby kryje ^_^ ale zadaje 1200 damage na hit więc nie wiem czy znajdę na poziomie 14-20 zealota który by temu zaradził :)
    Pozdrawiam


  2. Heh, co do frustratów, stoję sobie na głazie w tier 1 w PQ Destruction of the weak i przyglądam się z wyskości jak nowi gracze sobie radzą ( lev-5 -7) nagle wyskakuje level 14 (sic!) white lion i zaczyna masakrę.... :/
    Zeskok z kamienia (pół energii w nosie).... elfa skróciłem o głowę a lwa rytualnie zjedliśmy...^_^ ( tu demoniczny śmiech)
    Właśnie za takie chwile kocham serwery Open.... :-D
    Pozdrawiam


  3. Zgadzam się z kolegą Skwarek pl. Servery open są "wyczesane". Ne zauważyłem zbytnio gankowania, zdarza się że jakiś pojedynczy gracz lev 16-18 zapuści się w głąb zony destro i bije graczy lev 6-9 ale jeśli dobrze się nie ukryje to odzew jest zawsze zabawny, ktoś przyleci do dalszego obozu i zbiera się grupa pościgowa nawet level 12-14 i polujemy na gagatka. Oczywiście działa to w obydwie strony ;) .Również jak kolega wspomniał wspaniałą zabawą jest przeszkadzanie sobie wzajemnie w PQ . Ogromnie cieszy również obstawianie i zasadzki wejść na teren wroga, niekiedy toczą się tam bitewki większe, niż w RvR area, oczywiście nie ma tu boostowania levelów więc trzeba uważnie wybierać cele bądź współpracować z innymi dla osiągnięcia obopólnej korzyści. Według mnie to właśnie jest esencją PvP...
    Pozdrawiam

    EDIT Kolega Myszasty ma rację. Oklepałem elfa lev 16 mając 11 lev ( będąc leczonym przez ukrytego lev 9 zealota) radość ogromna. Później Elf ten mnie namiętnie targetował w RvR cały czas , ale nie byłem zły, w końcu spotkamy sie na level capie ;-D


  4. hahaha, rozbroiłeś mnie... no w sumie fakt ^_^ moja tarcza jest wielka jak drzwi ;)

    Ehh, najważniejsze to czerpać radość i przyjemność z gry, po to one są tworzone. W końcu to nie jakiś konkurs z nagrodami gdzie trzeba za wszelka cenę kogoś ubić bo jak nie to klawiatura w drzazgach na ziemi....

    Hmm pamiętam jak ktoś tu wspominał że rozmawiał z przeciwnikiem i po wymienieniu uprzejmości zaczeli się bić. Coś mi tu nie pasuje. Dziś stałem sam i podbiegł ironbreaker, zaczął mnie dziobać w kostki swoim mikrociosadełkiem ( miałem level 13 on 10 ) jako że byłem po publicu robionym samemu: ponad 130 zabitych to na prawdę "nie fciało mi się") schowałem broń. Krasnolud uderzył jeszcze 2-3 razy biorąc mi po 2-5 życia ( mam 2300 na razie) więc mu coś tam bąkłem by się odczepił. Schował broń i odpowiedział, info było takie:
    Grundi says : something that You can''t understand..
    A więc wychodzi na to, że destro z orderem nie mogą się jednak komunikować ( a zawsze się zastanawiałem czemu magowie nie reagują na moje: begone or die mage.. :>)
    Pozdrawiam


  5. Ja bym stawiał na to, że gracze destro wcale tacy głupi nie są szczególnie zielonoskórzy ( nie twierdzę , że order jest) Spotkałem wielu orków i gobosów walących gdzie popadnie ale zagłębiając się w to co robią dostawałem bardzo inteligentne odpowiedzi związane z odgrywaniem było nie było "niezbyt" inteligentnych postaci.
    "me smashin humies alone"
    "oi plateface" ( gram chosenem, takie oprzywitanie goboska szamana, rozbroił mnie tym aż mu za darmo niebieskiego itemka dla jego profesji wcisnąłem, chociaż nie chciał ;)) itp.

    oczywiście zdarzają się:lol''e,wtf, noob,i cała masa slangu psująca radość z rozgrywki, ale raczej są to wyjątki przynajmniej na moim serwie (Ellyrion open RP)

    Baah.... na pohybel, zarzucę teraz kawałem który dziś wymyśliliśmy w warbandzie trzepiąc krasnale ( według mnie najmniej niebezpieczne lecz najbardziej irytujące cholery w grze)

    Wypłynęło to, gdy z kolegami w trójkę Chosenów wbiliśmy się w sporą bandę orderu oczywiście magowie stali z tyłu a krasnoludy zaczęły swój "taniec gumijagód"

    -Dlaczego jak krasnoludy od nas uciekają to skaczą jak szalone?
    - Bo je trawa w jajka kłuje....


    Co do tego głupiego skakania to na prawdę nie pojmuję, ale pocieszające jest to że mój topór już niejednego takiego skoczka sprowadził na ziemię i to poniżej poziomu gruntu ;- D

    No to sobie ulżyłem ^_^
    Pozdrawiam


  6. Dnia 26.09.2008 o 14:41, Lost Paradise napisał:

    Chosen - zdjęcie z profilu masz na moim avatarze :)



    To tak jak ja ^_^ . Słuchaj coś pokombinuję na skanerze w sumie esencja to 5 stron ( reszta to porady napisane w literackim stylu i fajne graficzki)... jakoś uda mi się to tu zmieścić w odpowiedniej rozdzielczości i jakości. Ale musisz mi wybaczyć, zajmę się tym wieczorkiem bo na prawdę muszę przetrzepać parę imperialnych tchórzoskoczków.. ( i przy okazji poczekam, czy mi jakiś mod nie zabroni z powodu propagowania piractwa czy cuś ;))
    Pozdrawiam


  7. W sumie to nie Allegro. Mieszkam w anglii ;) 15 funtów

    Yep , z tego co kartkuję to są tu dla wszystkich ras taktyki PvE ( różne na poszczególne regiony), tabelki skilli a także taktyki solo PvP (jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało, chociaż pojedynczy gracz może być przewidywalny ze swoimi zdolnościami) Odblokowywanie skilli, poradnik gildii i RvR sporo tego.....
    W atlasie wszystkie key locations, bossy i ich zdolności itp.
    Pozdrawiam


  8. Dnia 26.09.2008 o 14:23, Selv napisał:

    Książeczka wygląda na to, że super :)
    Niestety tylko ochłap 60str dali do normalnego pudełka :(


    Tak... wiem, instrukcja z gry jest co najmniej...hmm "uboga" ( z włączonym filtrem rodzicielskim ;)) Właściwie nic z niej nie wyciągnąłem sensownego, a grając od premiery ( nie open bety) nie za bardzo miałem się kogo poradzić. Teraz mi automatycznie tytuł " The Wise" wskoczy ^_^
    Pozdrawiam


  9. Heh a ja się muszę pochwalić moim nowym nabytkiem ^_^
    W końcu będę "mondry" i nie będę się więcej gubił w tym wszystkim ( głównie skille) Tylko kiedy ja to przeczytam??? Ponad 500 stron 0_o
    Chyba jak net wyłączą bo cały czas gram....
    Pozdrawiam

    PS: Heh oczywiście dodali kod na itemka, książka która dodaje na 2 godziny czasu 50% więcej expa ( trzykrotny trigger)

    20080926141808

    20080926141830

    20080926141844


  10. Dnia 25.09.2008 o 18:12, zawcia napisał:

    Skillów z Mastery Training się nie kupuje.
    Po prostu wydajesz na nie punkty, które dostajesz po 11 lvlu...Nie dostaje się co lvl,
    ale w sumie do 40 będziesz miał 25 takich. Taki sam motyw jak Talenty w WoW czy featsy
    w AoC.


    Nie nie, źle mnie zrozumiałeś kolego zawcia ;) . W mastery training po prawej jest tabelka core ability, przeznaczając punkt można wzmocnić ich dzialanie, sęk w tym, że żadnego ( oprócz pierwszego z każdej ścieżki) z tych ability nie widziałem u skill trainera a przy niektórych pisze że są od levelu 10 ( mam 11)
    Pozdrawiam


  11. Miło spotkać kogoś z Destro na tym świętym terenie orderu :-D (joke)
    Powiedz mi proszę jak się nazywa ta umiejętność którą zabiera się aciton pointsy, głowę bym dał, że wczoraj ją scrollowałem u jakiegoś skill trainera, ale dziś za nic nie umiem znaleźć. Dla mnie również wielką zagadką są niektóre skille ( zwykłe) widoczne w mastery training, jak na przykład Bane Shield dostępny niby od levelu 10 ale nie spotkałem możliwości wykupienia nigdzie u żadnego trainera jeszcze....
    Co do tome tactics, też mnie to nurtuje od wczoraj ( od zdobycia pierwszej tactic skill) pytałem kilku highlevel graczy ale nikt nic nie wie) może złe osoby pytam... :/
    Pozdrawiam


  12. Hehe, dobrze, że wspomniałeś że chodzi o zielonoskórych bohaterów, bo poczułbym się urażony ;) ( joke ofcoz)
    Obecnie biegam ( biegałem, bo dziś cały dzień nie mogę się zalogować) destro 9 lev Chosen po terenie imperialnym. W sumie to nie z żądzy mordu ale czystej ciekawości poznawczej ;) Trafiłem na taki palący się młyn z demonami wokoło, lecę patrzę a tam maguśki zapalniczki walczą, więc stoję i oglądam, nagle jeden taki "odfaszny" żuca we mnie czymś co przypomina w locie tlącego się chomika, więc grzecznie mówię, BE GONE MAGE....nic, znów....BE GONE "match'ie" I''ll warn Ya...nic... Więc chlastłem (co miałem nie chlasnąć) jeden raz wystarczył. Póżniej znajomi opowiadali że pół dnia biegali tam orderowcy lev 14-16 i szukali 9 levelowego destro. Hehe nie wiem kto leczy kompleksy w takim razie :-D
    Co do słabości destro w RvR był taki jeden mocny ostrouchy 16 lev z białym kotkiem, lał mnie namiętnie i z lubością mnie słabego destro, ale jak już się zjawił kolejny lev 13 tank to z moją skromną pomocą Elf nie wiedział gdzie uciekać, a nie mógł ( jednak crippling na tchórzoskoczków z orderu to najlepsza umiejętność.Samotnie więcej tym ubiłem zaskoczonych że nie mogą uciekać orderowców niż z jakiejkolwiek zasadzki czy spike''a grupowo)
    Pozdrawiam


  13. Damn, ja dziś cały dzień próbuję pograć i lipa :/ Gram destro na serverze Ellyrion, mam dwie postacie w Nordlandzie i nie mogę się zalogować, po loadzie zawsze wraca mi do screena wyboru postaci :((( Zrobiłem na tą okazję specjalnie goboska shamana na tym samym serwie i nie ma problemu, napisałem na hepldesku z gobosa o pomoc ale jakoś nikt z supportu nie kwapi się z odpowiedzią...


  14. Dnia 23.09.2008 o 10:40, hangman napisał:

    Chyba zacznę stosować taktykę partyzantki, będę się czaił na terenie Destru i podchodził
    pojedyńcze ofiary. Kupa zabawy gdy gra się Shadow Warriorem! W dodatku w większości przypadków
    będą mnie brali za moba :D Tak było za pierwszym razem...w dodatku mogę uciekać do skupisk
    mobów które pomogą w walce, a nawet chować się wśród nich :] lol, niezły plan, co?


    Powiem Ci kolego, że to bardzo interesujące. Dziś na naszej drugiej mapie ( gram destro-chosen) zjawił się witchhunter lev bodajże 13. Na mapie Wulfsiege jest obóz uchodźców imperium z mobkami i public questem. Jest to mapa niskolevelowa (4-7lv.), że tak to ujmę. A więc biegnę sobie spokojnie obok, a tu nagle ktoś mnie w plecy leje. Obracam się a tam witchhunter jakiś... Pewnie z obozu się zapuścił, ale jako że szybko mi health spadał zbadałem tego jegomościa hmm 13lev Deadly. Niestety zginąłem ( zasłużyłem sobie na tytuł Victim tym samym) w obozie krzyczę, nawołuję, do vendetty zero oddzewu też moby- chociaż gracze. Dopiero jak gościu upolował kilku, kilkunastu zaczęły się głosy w obozie, zebraliśmy mały warband i ja jako tank na wabia.... W końcu drania ubiliśmy ale było ciężko...Drugi raz się nie pojawił, pewnie miał daleko rezz pointa. ;) I tak darzę go szacunkiem jako wroga, bo dokonał niemałego wyczynu i według mnie klimatycznej zagrywki ^_^
    Mam nadzieję , że po stronie orderu też są jakieś obozy destro w którym się kiedyś zaszyję na taką akcję ^_^
    Pozdrawiam


  15. Fakt, healerom to nie ułatwia.... :/ w sumie nigdy nie grałem healerem i myślę, że to ciężka "praca".
    Fakt, dziś w public quescie zgrałem się perfekt z jedną zealotką i powiem, że cud miód i orzeszki taki dobry healer. Ja tankuję ona leczy i wszystko gra, nie atakuje, mam ją na oku i ściągam z niej aggro w razie czego... poszło jak z płatka, niestety w RvR takich healerów ze świeczką szukać, wpierw walą czym popadnie a potem uciekają i goń ich by ściągnąć przeciwnika wtedy... ^_^
    Niestety w PvP zawsze wyszukuję healerów, bo większość grup na nich nie uważa, a to oni stanowią "key" do ich siły ^_^ taki już ze mnie zimny drań Chaosu ^_^ Ściganie healera wprowadza spore zamieszanie, jhealer nie może leczyć , nie daj Sigmar ktoś się odłączy od grupy by mu pomóc i chaos totalny, healer ucieka dwóch za mną goni ,grupa osłabiona o ścigających mnie dogorywa... Kocham to ^_^
    Pozdrawiam


  16. Dnia 22.09.2008 o 22:48, Selv napisał:

    A kto mówi o skakaniu? ;|
    Skakanie w WARZE jest niepraktyczne.
    A co do obracania, już dzisiaj widziałem orka który się obracał w tempie żółwia, był
    z niego niezły ubaw na rvr :P


    blah, miałem oczywiście na myśli, bieganie wokoło ;) o ile sprawdza się to jeszcze w czasie broni strzeleckiej, to w walce wręcz, jak mówiłem, spokojnie się obracam twarzą do przeciwnika i każdy skakacz po chwili pęka. Błąd popełniają ci którzy próbują za nimi biegać skupiając się na gonitwie a nie zadawaniu ciosów....
    Poza tym nie jestem "masterem w PvP jednak ja chociaż mam tanka, nie spikeuje, głównie wyszukuje healerów... najfajniejszy widok to jak zaatakować rune priesta , ten ucieka na tych swoich koślawych nóżkach w tył ( co jest błędem, bo zbliżając się do walki ktoś by zauważył jego problem). Reszta grupy zanim się zorientuje że healera nie ma, już jest nogą w przysłowiowym nocniczku.....
    Pozdrawiam Order ^_^


  17. Dnia 22.09.2008 o 20:44, Selv napisał:

    Oczywiste ze bieganie w około celu daje i to b.dużo.
    Ciosy w plecy nie mogą być `parry` a poza tym, dużo umiejętności działa w plecy.
    Ttargetowanie celu kiedy obok biegają trzy obok np: dwa tanki i dps jest niemożliwe przez
    wciśnięcie klawisza N :)


    hmm, nie zgodził bym się z Tobą ( ale głowy nie dam) Nie raz uciekając z walki i dostając elfie lotki ;) w plecy miałem block, lub parry, co do skakania nie przeceniał bym tak tej umiejętności, gdyż nie ma ona tyle wartości co w np. AoC

    Oczywiście zauważyłem masę witch hunterów tak postępujących, jako Chosen po prostu stoję w miejscu obracając się z uśmiechem na twarzy w kierunku celu. Szybko wtedy skoczkowi padają nerwy (bo każdy mój cios trafia i to on zawsze dostaje w bok lub plecy nie ja ) jeszcze zdążę puścić /mad lub /toast i zwiewają gdzie pieprz rośnie... Według mnie skakanie w WAR ma tylko denerwujący efekt psychologiczny na niektórych...
    Pozdrawiam


  18. Dnia 20.09.2008 o 00:19, Misquamaqus napisał:

    Biosa mozna zflashowac z pod windy.
    Napewno na plytce CD do mobasa jest programik do flashowania.


    Hmm, gdzie? ,co? jak?
    Jaka płytka? Sorki ale nie jestem w temacie ( właściwie to już w akcie desperacji napisałem, przed wyciągnięciem tej grafy i rytualnym zdeptaniu na ziemi, kurde, żeby Crysis Stalker CS i Age of Connan chodził, a WAR, STALKER SoC, i wiele innych pięknych starszych gier powodowało hard reset?)
    Pozdrawiam


  19. Panowie, mam problem... :(
    Posiadam GIGABYTE GForce 8800GT 512 Zallman (model kodowy GV-NX88T512HP)
    Mam z nią wiele problemów. Otóż w wielu grach ( ale nie wszystkich i co najdziwniejsze w niektórych tych bardziej wymagających jak Crysis jest ok) grafika przestaje odpowiadać. Wpierw gaśnie ekran "no signal" jeszcze chwilę słychać dzwięk, który po chwili się wiesza i następuje restart kompa :((
    Temperatury niby w porządku
    grafa czysta nie zakurzona
    zasilacz chyba dość mocny bo arctic power 700W

    Ściągnąłem BIOSA nowego ze strony gigabyte, ale za nic nie wiem jak go sflashować ( bo nie mam stacji dyskietek)

    doradźcie co robić?


  20. Powie mi ktoś czym się różnią serwery RvR od "zwykłych"? Bo może już za stary jestem, ale nie pojmuję, czy znaczy to że grając Chaosem będę walczył tylko z Imperium do innych realmów nie mam wstępu czy jak?
    Chciałem pograć na openRVR/RP właściwie open już rozumiem, RP wiadomo ;) ale co to te RvR w tym wypadku?
    Pozdrawiam

    EDIT: wogóle lipa u mnie bo mam antyvira eset 3.0.6420. i muszę mieć wyłączony, bo w przeciwnym wypadku podczas wczytywania serwów mam Critical error- authentication failed i wywala z gry :/

    I jeszcze takie pytanko: w manualu nie znalazłem klawisza screenshota? :/


  21. Dnia 19.09.2008 o 18:18, Terrorite napisał:

    > Party było takie, że już miejsca brak ! :D

    Jakim cudem miejsca brak? RMB na party i convert to WarBand i masz miejsca a miejsca.


    Terrorite, wy oczywiście gracie po stronie Destro? ( bo się zastanawiam co wybrać ;))
    hmm a ten wasz Burlok RP to core czy open jest? ( i czy RvR) sorry wiem, że to nOObskie pytanie , ale już się pogubiłem w tych oznaczeniach....


  22. Dnia 18.09.2008 o 22:30, CDS_Baxian napisał:

    Ależ ja wcale nie mówiłem że czekam na coś takiego.
    Kolega sie spytał, a ja żeby być tak miłym i uczynnym (a co ?? od czasu do czasu można
    ;p) przeszukałem fora dotyczące CS.

    I napisałem tylko to co tam wyczytałem.


    Ależ, ja wiem, że to nie był twój problem, po prostu łatwiej mi się zacytowało i kontynuowało twoją wypowiedź. Nie bądż zły o to ;) Jeśli Cię jakoś uraziłem to sorry. Nie piłem też do nikogo z forum oczywiście, raczej dzieliłem się moimi odczuciami co do krzykaczy z gamespota właśnie, bo niesamowicie mnie śmieszy czekanie w pierwszej lub drugiej lokacji (20- 40 minut gry) przez 2 tygodnie na converter podczas gdy stabilność 1.5.04 umozliwia już przejście gry.
    Pozdrawiam


  23. -

    Dnia 18.09.2008 o 20:29, CDS_Baxian napisał:


    Coś takiego nie istnieje (albo jeszcze, albo nie będzie istniało). Ten problem jest powtarzany
    w wielu wątkach dotyczących clear sky, na całym świecie.

    Na niektórych forach ludzie łudzą się że może coś takiego wypuści samo GSC, lub zaimplementuje
    cos podobnego w samej grze.


    . Rozumiem, że może być graczowi żal utracić starą postać. Jednak wnioskując, że taki gracz jest fanem STALKERA, bo czeka na ten "przerabiacz" ;) to już jest śmieszne. Czekaja ludziska na ten converter od 3 tygodni, podczas gdy grę CAŁĄ można przejść w powiedzmy dwa dni intensywnego grania, co dla kogoś , kto chce zagrać, zagłębić się w grę, nie jest to problemem.... Ale nie, lepiej poczekać w Kordonie albo nawet i na Baganach bo przewodnik nie chce przepuścić (buahahaha) i marudzić tygodniami na forach : "gdzie konwerter?", bo dojście do tego przewodnika/Kordonu to był taki wyczyn/effort że normalnie w życiu drugi raz....
    Ehh szkoda gadać...
    Rozumiem, jak ktoś jest w powiedzmy Limańsku i nie moze wrócić a napotkał buga uniemożliwiającego dalszą grę ( a wiemy, że patch 1.5.04 umożliwia zakończenie wątku fabularnego) wiec po co czekać , grać, przechodzić , a pełnia gry nacieszymy sie zapewne i tak za kilka miesięcy dopiero jak w przypadku SoC....
    Pozdrawiam