![](http://img5.gram.pl/fullavatars/699075.gif)
wasamir
Gramowicz(ka)-
Zawartość
132 -
Dołączył
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralnaO wasamir
-
Ranga
Przodownik
-
Oni nie mogą strzelić bramki na początku i potem trzymać wynik wyprowadzając kontrataki. Nie mogą rozegrać spokojnego meczu. Nie mogą mnie nie wkurzyć nieudolnością, po czym sprawić, że z powodu radosnych podskoków sufit wali mi się na głowę. W każdym cholernym meczu Lecha napięcie jest tak wielkie, że nie muszę mieć TV podłączonego do gniazdka żeby go oglądać. Mam tego dość. Rewanż przesiedzę zamknięty w pokoju.
-
Sorry za niedomówienie z mojej strony. Chodziło mi o klasykę gatunku sci-fi. Np. nazwy niektórych statków w "Najlepszej..." to imiona bohaterów innych dzieł.
-
Przede wszystkim przed przeczytaniem "Najlepszej... " trzeba znać klasykę, ponieważ jest tam do niej mnóstwo odniesień. Mi osobiście książka Diwowa, pomimo moich sporych braków, bardzo się podobała. Można się przy niej nieźle ubawić. Chociaż, jak napisałem powyżej, bez znajomości klasyki traci połowę swojego uroku.
-
O, trafiłeś w jednego z moich ulubionych autorów ;) Humor Moore''a wybitnie mi pasuje; podczas lektury jego książek są momenty, w których tarzanie się po podłodze to mało powiedziane. Akurat czytam "Wyspę Wypacykowanej Kapłanki Miłości". Na początek poleciłbym Ci, tak jak przedmówcy, "Baranka", który nie tylko bawi ale też w pewnym sensie uczy ;)
-
Owszem da. Jak już ktoś wyżej zauważył poprawi nam to humor. Fajnie jest sobie ponarzekać na kogoś, kto schrzanił sprawę. Poza tym to nie jest spam, w końcu wypowiedzi dotyczą tematu, czyli wPLNomani oraz tego, jak beznadziejna ona jest.
-
No tak, po co walczyć z problemami skoro można od nich uciec ;) "Strzelanie sobie w łeb" jest dla mnie pójściem na łatwiznę. Owszem, doświadczamy w życiu wielu nieszczęść ale jesteśmy w stanie poradzić sobie z każdym z nich, o ile tylko tego chcemy. Jak mawiają w Kolorado: "podnosi się głowę i idzie się dalej". Czy jakoś tak ;)
-
Ja biografii może nie czytałem, ale za to znam jego twórczość i stylem mi pasuje ;) anyway, właśnie zakupiłem "Przygodę z owcą" Murakamiego i będzie to moje drugie podejście do twórczości tego pisarza. Pierwszym był zbiór opowiadać "Ślepa wierzba i śpiąca kobieta", który wywarł na mnie spore wrażenie. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie.
-
Przypisywana? To on jej nie napisał?
-
Hendrix był leworęczny i miał robione gitary na zamówienie. Przywilej gwiazd... :)
-
O to, to jest faktycznie ogroma wada. W takim razie znienawidźmy filmy, gdyż dzieje się tam to, co chciał scenarzysta bądź reżyser. Znienawidźmy dentystów bo sami decydują, które zęby należy usunąć. Mój drogi, przecież to KSIĄŻKA. Może chciałbyś aby Sapkowski napisał 10 tys. wersji, każda dopasowana indywidualnie do czytelnika? No tak, idąc tym tropem można dopatrzeć się jakichś bzdur w każdej książce. Jak to możliwe, że Harry Potter przeżył zaklęcie rzucone przez Voldemorta? Toż to totalna bzdura! Jak chcesz realizmu to pooglądaj sobie telenowele. Ja wolę poczytać o odbijanych strzałach, choćby było ich 10. J.w. Nikt Ci nie broni oglądać walk zamiast czytania. Nie, nie uważam, że saga o Wiedźminie jest genialna. Po prostu nie rozumiem szukania argumentów świadczących o "słabości" tej pozycji na siłę.
-
Cieszę się ;) Parafrazując słowa słynnego dyktatora: dajcie mi dzień, a znajdę wam święto ;) A tak na poważnie: o ile olewackie podejście do promocji jeszcze byłbym w stanie zrozumieć (ciężko bo ciężko, ale jednak) to już zlanie na klientów (tj. brak jakichkolwiek informacji) woła o pomstę do nieba. Nóż się w kieszeni otwiera...
-
Za tydzień jest Dzień Wolności w Togo także też nie oczekiwałbym nowych tytułów.
-
Kupiłem newsweeka z wywiadem z Sapkowskim. Oczywiście konkretów brak ale tego można się było spodziewać. Ciekawi mnie jak wypadnie ta zamiana mieczy na karabiny, mam nadzieję, że Sapek sobie z tym tematem poradzi. Ogólnie rzecz biorąc już nie mogę się doczekać premiery tej książki ^^
-
Wino, kobiety i śpiew - zabawa w wirtualnym świecie
wasamir odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
"Bez problemów, zagrać w ostrym pornolu też można, choć droga do sławy długa, żmudna i pozostawiająca w ustach pewien niesmak. " To zdanie mnie powala na łopatki i trzyma w tym stanie przez parę minut. "Pewien" niesmak :D Nie ma co, jedna z wielu zalet Fallouta. -
Taki mam zamiar tylko nie mogę nigdzie dopaść tej książki ;/