malpka

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    360
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez malpka


  1. Dnia 29.11.2006 o 17:31, hans olo napisał:

    To jest podstawa budowania napięcia ot co.



    Nie zgadzam się. To właśnie jest podstawiowy przykład niszczenia napięcia. Przykład z innego serialu. Drugi sezon 24, jeden z końcowych odcinków w którym Gabinet odwołuje Palmera. Wiało nudą do tago stopnia że odcinek praktycznie obejżałem na podglądzie.
    Gdyby w ten sposób o którym mówisz kręcono horrory np. Inni, o myślisz jak by się je oglądało?


  2. Doskonale rozumiem tematykę tego serialu. Ale nie rozumiem tej nudy bijącej z ekranu. Dlaczego w momencie gdy cos się zaczyna dziać, następuje przeskok do sceny w której występują same gadające głowy. Kapitlnym przykładem jest odcinek Rogue River. Z jednej strony oblężona klinika przez najemników, z drugiej facet z kochnką i jego dylemty moralne.


  3. Możecie go sobie darować. Jerycho daleko do Fallouta czy Mad Maxa. Owszem, serial zapowiadał sie ciekawie, pilot jest bardzo obiecujący. Niestety z odcinka na odcinek jest gorzej. Dopiero w epizodach 9-10 coś się rusza.
    Powodem mrazmu i zmarnowaniu potencjału jest głównie to że Jerycho w Stanach jest powszechnie dostępny. Dlatego brak w nim przemocy, przekleństw, rozkładu moralnego. Czyli tego wszystkiego co mieliśmy właśnie w Fallout, Mad Max czy Alei Przeznaczenia. Powiedziałbym nawet że serial jest raczej miłym zapychaczem pomiędzy serialami z najwyższej półki czyli Prison Break, BSG czy Heroes.


  4. Oj tak, Prison Break rok temu był objawieniem. Niestety miał pecha w postaci rewelacyjnej 5 serii 24. W tym roku nieco obniżył poziom, aczkolwiek ostatnie odcinki wbijaja w fotel.
    Z innych seriali polecam, oprócz oczywiście Heroes (w tym sezonie "must see"), Day Break. Puszczają go zamiast Lost. A fabuła? Wariacja na temat Dnia Świstaka. Gliniaż wrobiony w morderstwo ciągle przeżywa ten sam dzień. Ogląda się ciekawie. Z napisów początkowych wnioskuję że pomysłodawcą DB jest Polak.
    Polecam.


  5. Z kolei ja oglądam Losta z przyzwyczajenia. Za to nałogowo Prison Break (dzięki Bogu z odcinka na odcinek jest lepiej, wiadomo że 1 serii nie przeskoczy), BSG (moja żona zalicza się do fanów), Vanished niestety zdjęto, Jericho (serial ewenement, ogromny potencjał idący do piachu), The Nine ciekawy początek potem robi się nieciekawie, Gotowe na Wszystko rozwija się z odcinka na odcinek. Ale to wszystko nic. W styczniu w ciągu dwóch dni FOX wyemituje 4 odcinki 6 serii 24. Chocby dlatego warto żyć.


  6. Dnia 23.11.2006 o 22:42, sodolis napisał:

    Za tydzień chyba zmienię wątek na spamerski trzeci sezon;), raczej nie wytrzymam roku bez LOSTów.



    Daruj sobie. Trzeci sezon nudny jak flaki z olejem. Dopiero w E06 coś się zaczyna dziać. Co ciekawe, podczas przerwy w emisji trzeciego sezonu, puszczają nowy srial Day Break który zapowiada się ciekawie. Nie jest to może rewelacja na miarę Prison Break, ale w DB dzieje się sporo. Sceny akcji są nawet nawet.


  7. Miałem 1GB pamięci (2x512 Kingston). A że za 1-2 tygodnie mieć 2GB wymieniłem je na kość 1x1GB Kingston. Najdziwniejsze eraz w tym jest to że gra dostała kopa. Chodzi o około 5 FPS lepiej. A ta jedna kość ma dokładnie te same parametry co tamte dwie. Ktoś powie: co tam te 5 FPS. Ale w Oblivione to dużo.


  8. Cytuję za Grupa Hatak News : "Wczoraj ukazały się wyniki oglądalności ostatniego przed 13-tygodniową przerwą odcinka serialu "Lost" o tytule „I do”. Wyniki mogą napawać optymizmem, ale raczej wydaje mi się, że zwyżka była spowodowana ciekawością widzów dotyczącą zakończenia szeroko reklamowanego przez twórców 6-odcinkowego mini-serialu oraz mocnego cliff-hanger na końcu. Cały dotychczasowy sezon trzeci wzbudza raczej mieszane uczucia, co miało swoje odbicie w coraz niższych rankingach. Ale przejdźmy do rzeczy: "Lost" uzyskał wynik 7.0 punktów rankingowych i w porównaniu z jego głównym przeciwnikiem - "Criminal Minds" (5.2 pkt) jest wynikiem bardzo dobrym. Jednak w ostatecznym rozrachunku "Criminal Minds" wygrywają jeśli chodzi o średnią ilość widzów na odcinek - 17.5 mln wobec 17.1 mln oglądających "Losta". Początek sezonu trzeciego śledziło około 18.5 mln widzów, co i tak już jest spadkiem o 25% w porównaniu do końcówki sezonu drugiego, by zatrzymać się na 16.1 mln za odcinek w zeszłym tygodniu. Miejmy nadzieję, że twórcy serialu w końcu przejrzą na oczy i zaserwują nam akcje godną pierwszych odcinków."

    Serial jedzie na fali popularności serii pierwszej i tyle. Jak mówią: reklama dźwignią handlu.


  9. Pan Abrams z kolegami mogą brać korepetycje od producentów stacjii FOX. Pierwsza seria Prison Break wbijała w fotel. Początek drugiej był tragiczny by z odcinka na odcinek wrócić do korzeni. W tej chwili drugą serię ogląda się z prawdziwą przyjemnością. Albo 24. Czwarta seria była najsłabsza, choć Boże daj takie słabe serie wszystkim serialom. Ale to co pokazano w piątej serii nie mieści się w żadnych kryteriach. Absolutne mistrzostwo galaktyki. Na forach fani zastanawiają się co scenarzyści wymyślą by choć w połowie dorównać piątej serii. Póki co 6 seria reklamowana jest hasłem: By uratować kraj, Jack Baurer musi zginąć.
    Dlaczego o tym piszę? Ponieważ trzecia Lost pokazała wyraźnie to, co widać było wyraźnie w drugiej serii. Z serialu wieje nudą, nic się nie dzieje. Te sześć odcinków S03 można by spokojnie zmieścić w dwóch odcinkach. Formuła się wyczerpuje. Nie można w nieskończoność stawiać pytań i nie dawać na nie odpowiedzi. To prowadzi donikąd.
    Na osłodę pozostaje kapitalny Heroes, trzecia seria BSG, druga Prison Break, ciekawy Jericho i Vanished, rozwijjąca się trzecia seria Gotowych na Wszystko. A w styczniu 6 seria 24.


  10. Dnia 19.11.2006 o 11:17, Igor FCBayern napisał:

    Chyba 3. serię i całą resztę będę musiał oglądać po angielsku.


    Możesz sobie darować. Trzecia seria jest kiepska. W Stanach serialowi spada oglądalność średnio o 30%. Wzrosła po ostrej kampanii reklamowej odcinków 5-6. Teraz jest przerwa 3 miesięczna w emisjii. Producenci muszą coś wymyśleć. Inaczej serial stanie się lost. Na osłodę zostaje kapitalny Heroes.


  11. Dnia 20.10.2006 o 17:10, Buzzard napisał:

    mysle ze BSG wzorowal sie na Space Above and Beyond (czyli Gwiezdna Eskadra) i moze troche
    na Firefly :P



    Błąd. Oryginalny BSG powstał w 1978 i liczył dwie serie. Nawiasem mówiąc jest totalna komedia idealnie nadająca się do oglądania na pijackich imprezach. Centurioni wyglądali jak kolesie ubrani w fiolie do pieczenia ciast. Zresztą jeden z modeli można zobaczyć w pilocie w migawce z hangaru BSG w którym umieszczono muzeum. Jeden z aktorów BSG ''78 występuje również w nowym BSG. Gra on postać Toma Zareka.


  12. Zyczę Wam by którakolwiek polska stacja TV wyemitowała wszystkie odcinki wszystkich serii BSG. Serial jest kapitalny, porusza tematy i zagadnienia których próżno szukać w innych serialach. Dodam tylko że w drugiej serii mąż zabija żonę z powodu jej kolaboracji z wrogiem. Czy coś takiego miało by miejsce w np. kiepskim Lost? Pirwsza seria może trochę znudzić ale tylko takiego widza który uwielbia Speed i filmy z Norrisem.
    BSG to serial dla fana inteligentnego i ambitnego hard SF. Czy robot może być człowiekiem? Czy robot może mieć dzieci? Co definiuje człowieka? Jeżeli jest to miłość to czy robot może kochać? A jeżeli tak to czy to czyni go bardziej ludzkim? Czy możliwa jest miłość człowieka i Cylona?Czy próbę wybicia rasy Cylonów można nazwac ludobójstwem?
    Oglądajcie BSG koniecznie. To uczta dla oka, ucha i umysłu. Jeżeli lubisz oglądać film ze zrozumieniem, lubisz myśleć podczas seansu, uwielbiasz rozmawiać o nim ze znajomymi po projekcji to jest to serial dla Ciebie. I obyś miał/a okazję zobaczyć wszystkie trzy serie. Bo w drugiej i trzeciej to się dzieje...


  13. Dnia 19.11.2006 o 00:10, Konrades napisał:

    > Do TR:L z trybem nextgen

    Zgaduje że TR: L to gra :) natomiast nextgen... czy to oznacza że do pewnych gier jak sie ukaża
    patche to je wysyłacie ?? To było by fajne rozwiązanie dla osób bez netu.



    Tomb Raider Legedna ukazał się u nas w wersji bardzo ograniczonej. Podobno to z winy EIDOSa okrojono go z efektów graficznych dostępnych tylko dla kart Next Gen. Wyobraź sobie tylko: gra normalnie zajmuje 9.5 GB a u nas 3GB.