nurbi

Mój znajomy będzie chciał zdawać prawko ale już niewiele czasu zostało. Ja rok temu zacząłem we wrześniu, po teorii i praktycznym za pierwszym razem skończyłem w listopadzie. Jeśli na przykład oblałby jeden z egzaminów w grudniu to czy po ponownym podejściu wszystko liczyłoby się pod nowe zasady? Dajmy na to - zda teorię w 2015 i obleje praktykę, jeśli zdana będzie praktyka w 2016 na jakich zasadach wszystko się zakończy?

Zamiast szukać sensownych wypowiedzi w komentarzach na WP, gazetach PL i innych stronach lepiej iść na jakieś forum albo poczytać artykuły - przynajmniej nie będziemy szukać igły w stogu siana. Chociaż grzebanie w komentarzach na WP można było lepiej porównać do szukania igły w szambie. :D Naprawdę nic nie straciliśmy przez wyłączenie możliwości komentowania, jedynymi stratnymi są ruskie trole którym zakres szerzenia jadu znacznie się zmniejszył.

Mówisz że "niestety" wyłączono możliwość komentarzy? :D Raczej na szczęście. To samo pod wieloma artykułami na WP, nie mówię tu już tylko o uchodźcach. Te sekcje komentarzy to były niesamowite wylęgarnie, głupoty, buractwa, bezsensownego rasizmu a o sponsorowanych komentarzach zza wschodu i "jak to w polsce strasznie źle" nie będę się rozpisywał. Bardzo mocny cios w ruskie wylęgarnie trolli. Niby wystarczyło nie zaglądać do tej sekcji, ale jednak aż bolało jakie niesamowite debilizmy były wypisywane. A niektórzy mogli nawet uwierzyć że sponsorowane komentarze są prawdziwe.

Jeśli to gra w 3D to być może Trackmania? Kojarzę jeszcze jedną taką grę z widokiem izometrycznym, ale nie pamiętam nazwy.

Jeśli grasz w multiplayery to polecam pograć w angielskojęzycznym klanie. Nigdy mnie nie ciągnęło do nauki angielskiego ale podstawy znałem. Kiedyś tak się ułożyło, że w pewnej grze zacząłem grać z obcokrajowcami. Przełamałem barierę językową, poszerzyłem słownictwo itp. Po około roku internetowe znajomości ewoluowały i poruszaliśmy w rozmowach szerokie tematy na Teamspeaku. W klanie mamy dwoch brytoli, reszta to ludzie z różnych krajów. Od początku tak jakby uczyliśmy się od panów z Anglii, dziś gadamy na wszelkie tematy, całkowicie swobodnie. W czasie szybkiej rozgrywki podczas meczów klanowych nauczyłem się też myśleć po angielsku, co bardzo pomaga w komunikacji kiedy nie musisz "tłumaczyć" myśli. Czasami nawet jak sobie myślę o różnych codziennych rzeczach, łapię się myśląc nie po polskiemu :D No i chyba najważniejsza rzecz, której nie nauczysz się z podręczników i płyt do nauki - rozumienie mowy. Ludzie mają różne akcenty, native speakerzy często mówią szybko i niewyraźnie. Potrzeba trochę obycia z językiem żeby to opanować. Mój angielski nie jest idealny, mam dziwny akcent, są różne braki ale spokojnie mogę porozmawiać na każdy temat, oglądać filmy, czytać artykuły, grać w nieprzetłumaczone gry, nawet czytać książki. Niezastąpione doświadczenie od którego lepszy mógłby być tylko wyjazd za granicę. Polecam.

Nie rozumiem do końca o co ci chodzi a twój post mnie z lekka zaintrygował. Masz na myśli że Denton to syn Jensena czy co? :D

*do usunięcia, dwa razy mi wrzuciło posta

Dziś w branży mocno hajpowane gry są oceniane mniej więcej tak: na start każda ma 8/10 potem odejmujemy jeden punkt jeśli jest trochę słaba dodajemy jeden punkt jeśli wydawca jest duży ale jest trochę słaba dodajemy jeden punkt jeśli rzeczywiście jest dobra dodajemy dwa punkty jeśli wydawca jest duży a gra jest trochę dobra :D

Długa lista u mnie XD - niemal każdy exclusive konsolowy. Jak mnie ciągnie czasem pożyczę konsolę, ale nigdy nie grałem w wielkie serie typu Final Fantasy... nigdy mnie zresztą do niego nie ciągnęło, strasznie zniewieściały i naiwny wydaje mi się świat tego uniwersum. Assassins Creed - nie grałem w żadną część poza jedynką i dwójką. Nie podoba mi się gameplay a tym bardziej poroniony pomysł z animusem który skutecznie zabił szczątki immersji jakie narodziły się we mnie. Po pierwszych sekwencjach z łażeniem w biurze gry wyleciały z dysku. Planescape, Baldurs Gate - nie ciągnie mnie, ograłem trochę jak byłem mały ale wiek nie umożliwiał czerpania przyjemności z takich gier Call of Duty od 4 wzwyż - jak chcę się postrzelać w multi to wybieram sobie bardziej stabilną "platformę" niż grę która wychodzi co roku :) w drugowojenne grałem bo jeszcze był fajny single Wiedźmin 1 i 2 - wolę RPG z otwartym światem. Do tego w jedynce klimat mi nie podszedł. Dragon Age 2 i Inquisition - świat tych gier wydaje mi się naiwny, nic mnie nie ciągnie ku ratowaniu wszystkiego i walce ze złem po raz xxx STALKER Czyste Niebo, STALKER Cień Czarnobyla - nie trawię post apo ani post sowieckich lokacji. Po prostu wydają mi się brzydkie i odrzucają. Nie chcę grać w takie gry. Jedynka jak dla mnie słaba, nie pcham się w inne części. Seria Metro - te same przyczyny co wyżej. Seria Fallout - izometryczna turówka... nie dla mnie, dodać niechęć do post apo i brzydki świat. Nie tknę kijem :D DayZ - grałem w Armę 2 i wiem jak ułomny jest silnik tej gry. Do tego wieczna beta. Dalej wypominam znajomym że to kupili XD żaden z nich już nie gra. Dark Souls i Dark Souls 2 - brzydki świat, nuda No to by było na tyle, jest sporo więcej ale wypisałem z nudy tylko te które przyszły mi na pamięć :D

Pierwsze ujęcie w trailerze aż poczułem oddech Undergrounda 2 na plecach :D :D Bardzo się cieszę że wrócili do tych klimatów. Superfury były nudne jak flaki z olejem.

Wejdź Dysk - Users > nazwa użytkownika > zapisane gry > ArmoredWarfare > User > Profiles > default jest tam plik tekstowy attributes. otwiearsz go notatnikiem i edytujesz wartości width i height - czyli rozdzielczość ustawiasz je tak jak chcesz. przykład jak jest u mnie: <Attr name="Height" value="1050"/> <Attr name="Width" value="1680"/> obie wartości są w różnych miejscach w pliku tekstowym więc musisz poszukać. Późna odpowiedź ale jest XD

Zaporowa cena. Czekałem na tą grę ale według mnie żadna gra nie jest aż tyle warta. Mogę poczekać jeszcze trochę.

A mi się podoba, nawet fajny klimat. Tribes mi się troche znudziło więc może być miła odskocznia a jak wypromują dobrze to i może esportowo się ruszy.

To spróbuj z tym innym dyskiem jeśli masz możliwość. Nie wykluczałbym też problemu z płytą główną.

Ja bym zrestartował bios a jeśli nie pomoże to spróbować podłączyć inny dysk i zobaczyć jak chodzi. Może pożycz od kogoś.

@JesusFreak Tyko czekam aż zjedzą cię oświeceni przez inteligencję gimnazjalni ateiści w fedorach :D Co do serii AC - trochę beka bo staje się to jak CoD. Zagrałem w bodajże dwójkę, nigdy mi nie podszedł gameplay tych gier a poroniony pomysł z animusem kompletnie psuje imersję. Gra się fajnie do pierwszej sekwencji z łażeniem po biurach. Anglia jako lokacja też do mnie nie przemawia - brzydki kraj z paskudną pogodą, więc kolejny powód żebym nowej części nie tykał.

Nie rozumiem co masz na myśli. Ja nie wracam do większości gier które przejdę, nawet tych które uważam za genialne bo granie znowu w to samo jest zwyczajnie nudne. GTA V według mnie jest najlepsze z całej serii i nie zamierzam do niego wracać po przejściu. Seria GTA to jedne z najlepiej dopracowanych sandboxów. Nie ma się co dziwić jej fenomenowi, zajadłym fanem tych gier nie jestem ale zdecydowanie dobrze się bawiłem grając w V. Fajny klimat, dobre lokacje i ogólnie wszystko lepsze (nie licząc systemu zniszczeń aut, ale na to są mody) od szarej, brzydkiej i nudnej IV osadzonej w paskudnym mieście.

W nowych grach często przy skradaniu jest ogromnie wielka tolerancja wykrycia - czasami można wręcz pod nosem przejść wrogom. Może twórcy myślą, że to buduje napięcie - przemknąć strasznie blisko przeciwnika... kiedy w rzeczywistości po jednym czy dwóch takich przejściach i rozgryzieniu mechaniki staje się to sztuczne i śmieszne. Zamiast takiego skradania lepiej zrobić dobre rambo-style.

Niestety to nie ta gra. To czego szukam było chyba rok/dwa a może nawet trzy lata starsze od Hostile Waters. edit: up - dzieki! Trafiłeś z Battlezone ale druga gra to na pewno nie było Incoming.

Ostatnio naszło mnie żeby znaleźć dwie gry w których dema pykałem na swoim pierwszym komputerze. Pierwsza - sterowało się lewitującym/latającym czołgiem na jakiejś planecie. Grafika 3D dość kolorowa, trochę rozpikselowana. Różne górzyste tereny, łąki itp. Trochę jak planeta Naboo ale chyba to nie była gra Star Wars (nie jestem pewny), pojazdy też nieco Star Warsowe. Ciężko mi cokolwiek więcej napisać. Druga gra - rozgrywka była dziwna. Też walczyło się chyba lewitującymi czołgami ale całe otoczenie było czarne, modele i ich kontury składały się z białych kresek - wszystko w 3D. Dało się wysiąść z pojazdu ale nie pamiętam czy strzelało się z karabinu. Zwykle po opuszczeniu pojazdu szybko ginąłem, postacie przypominały jakieś ufoludki. Przed rozpoczęciem należało wybrać jedną z dwóch frakcji. W wersji demo dostępna tylko jedna. Trochę mało zapewniłem informacji ale tutaj dodam fakt który może pomóc w identyfikacji. Oba dema miałem z zielonych płyt z jakiegoś niemieckiego czasopisma. Daty wydania 1998/1999 i 2000. Na tych płytach miałem też dema Populousa, Myst i Age of Empires II.

Napisałem "CZASAMI" co chyba nie oznacza że nie znalazłem hardcore i przez cały dzień nie grałem. Trzeba przy tym co napisałem wziąć poprawkę że mówimy o DLC na których frekwencja już taka wspaniała nie jest, a ogólna frekwencja w grze spada i będzie spadać co nie jest jakimś wielkim zaskoczeniem. tak czy siak plus ode mnie. Zawsze jakiś powiew świeżości.

No w artykule pisze że nie wszystkie ujawniono więc git. A lista póki co naprawdę miodna. Masa starszych aut i japońce. Lambo i innych supersamochodów nawet w grze nie tknę, przez ostatnie lata już rzygać tym szło. Pierwszy NFS od BARDZO dawna który zapowiada się dobrze.

Lepiej jakby gry były kompletne przy premierze ale i tak plus ode mnie dla CDPR. Większość wydawców zażyczyłaby sobie pieniędzy za nawet mniejsze pierdołki niż to co jest w DLC do Wieśka.

To DLC miałoby sens gdyby w trybie hardcore siedziało więcej graczy. Już na podstawce czasami ciężko znaleźć mocno zaludniony serwer hardcore z niezłą rozwałką a co dopiero będzie na DLC które wychodzi prawie 2 lata po premierze. Większość będzie grała normal i jak kolega wyżej wspomniał - skończy się na spamowaniu Q i strzelaniu do pomarańczowych kropek XD Zresztą mi to nie szkodzi - jestem dozgonnym przeciwnikiem takich ubogich DLC jak w BF i CoD - niemal zerowa zawartość i parę map na krzyż. Od czasu kiedy kupiłem premium do BF3 nie wydałem i nie zamierzam wydać złamanego grosza na płatne mapy. Właśnie te nędzne DLC zabiły mody w serii Battlefield.

Na co ja czekam: Need for Speed - zapowiada się świetnie i liczę że ta część mnie nie zawiedzie. Tym bardziej, że jedzie mocno po nostalgii. Tuning i nocne wyścigi - klimaty Undergroundów, to na co od dawna czekałem. Star Wars Battlefront - nie podoba mi się parę decyzji co do kształtu rozgrywki co nie zmienia faktu że czekam Mad Max - kompletnie nie trawię post apo i dlatego nie czekam na Fallouta... no ale Mad Max to Mad Max. Z chęcią w to pogram. Just Cause 3 - rozwałka!!! MGS V - nigdy nie grałem w MGS ale klimat tej gry jakoś mnie pociąga Halo Online - od dawna chciałem wypróbować multi Halo