Cecylio

Fajnie, działa nawet jeszcze dzisiaj :) Zachęcili mnie do codziennego włączania Origin, nie ma co :D

Szczerze? Przekopawszy się przez negatywne nastawienie, plotki czy rzeczywiste wady gry - TESO o dziwo zaczyna mi się podobać. To naprawdę solidna gra, z ciekawym systemem rozwoju postaci, równie interesującą walką, pogłębiającymi immersję smaczkami. Tylko ta cena. Nie stać mnie na jej zakup, a tym bardziej na bulenie 55 złotych miesięcznie. Gdyby to było b2p, to za parę miesięcy, gdy cena by spadła, z checią bym się za nią zabrał.

www.youtube.com/watch?v=uBvQfmX_uBk Wielkie głowy w Guild Wars 2 :D

> > Poza tym, autor się pomylił. W Dark Souls I nie > > walczymy złamanym mieczem z Demon Asylum :) Każda klasa przed walką z bossą, zaczyna > > > zbierać po drodze swój standardowy ekwipunek. > > tak dokładniej to chodzi o to że bossa spotykasz zanim zbierzesz swój ekwipunek, trzeba > przed nim wtedy uciec. Będąc nowym w tej serii graczem spędziłem ok godziny próbując > go zabić... > Poza tym jest specjalna nagroda za ubicie tego bossa złamanym mieczem:) Nie, za zabicie go przy pierwszym spotkaniu. Można wybrać czarne bomby jako gift i pada po 5 bombach. A dostaje się jego broń - młot, którego i tak długo się nie poużywa. > "Warto również pamiętać, że choć gra charakteryzuje się wysokim poziomem trudności, > to nie oszukuje ani przez moment - wszystkie wyzwania są w zasięgu ręki, a gdy giniemy, > to tylko z własnej winy, bo na przykład wykazaliśmy się przesadną brawurą." > OMG, widzę, że ta mantra udziela się wszystkim. Oby tym razem nie były to puste słowa > :| Chodzi ci o to, że jedynka "oszukiwała"? Jeśli nie, to milknę. Jeśli tak, to po części się zgadzam. Głównie poprzez kiepski system namierzania i trochę skopane sterowanie. Zanim nauczyłem się z tym żyć (a kontrola powinna być wygodna, nie przymusowo do przyzwyczajenia - stąd do dziś nie zagrałem w Gothic, ale w DS się przełamałem), mój biedny pad odniósł parę ran wojennych (tak, jestem z tych, co gdy już się naprawdę wkurzą, to rzucają nie tylko "kur*ami"). Mam nadzieję, iż druga część ma trudniejszych bossów (właśnie kończę jedynkę i tak naprawdę, gdy już odnalazłem swój styl gry, każdy boss schodzi przy pierwszej, max drugiej, próbie, nawet wspomniani w artykule Smough i Ornstein, którym straszy się na forach), bo jedynka była trudna raczej w innych aspektach (np. grupki mobków to bolesne doświadczenie). Jak na razie, jedynie bossowie z DLC napawają mnie słusznym strachem (Wrrrrrtorias :o).

W Dragon Age 2 nie podobało mi się w romansach to, iż Hawke i FemHawke mogli być z każdym "romansowalnym" towarzyszem. Ta, bo każdy jest bi. Potrzeba więcej ograniczeń, nawet rasowych, jak było w Baldur''s Gate 2! Może ta pani nie lubi qunari? Albo ten pan ma chcice na krasnoludki?

Z jedynką nie mogę się przełamać. Męczę i męczę, zanim nauczyłem się grać, stworzyłem parę postaci. I już rzygam tymi samymi lokacjami zwiedzanymi w kółko (nienawidzę Miasta Nieumarłych i tego co pod nim). Może, skoro już "umiem" grać, to z dwójką będzie mi lepiej.

Osobiście nie grałem, ale oglądam u pewnego zagrajmera i dochodzę do wniosku, że iluzja Telltale Games już na mnie nie działa. Metro GameCentral ma sporo racji (choć ocena mocno zaniżona, ja osobiście dałbym 80/100). Gdy tak oglądam tą grę i widzę decyzje jakie podejmuje zagrajmer, to choćby wybrał drugą opcję to jej skutek zawsze wydaje się prowadzić do jednej, jedynej konsekwencji. Drobne rozgałęzienia, odnogi, w końcu i tak stykają się w tym samym miejscu. Np. [Spoiler Alert!] Co by nie mówić, to nadal dobra przygodówka z ciekawą fabułą. Dla fanów serialu czy poprzedniej części, w sam raz.

A co tam, ja czekam. Mnie druga część, mimo niedoróbek graficznych i widocznego pośpiechu w wydaniu, podobała się bardzo. Jeśli na tą część poświecili już tyle czasu, to po prostu nie może być gorzej. Jedyne co od BioWare mnie zawiodło dotychczas (z tego co grałem oczywiście) to Mass Effect 3. Tak, jestem fanbojem.

FFX jak dla mnie był ostatnim dobrym "fajnalem". Potem zwyczajnie przestały mnie one interesować (tudzież konsole całkowicie), więc może nie mam porównania :)

O dziwo to Steam sprawia ostatnio więcej problemów, hehe. Origin też jest wadliwy, owszem. Mimo to, promocje na złotówki mają czasem lepsze. Jak dla mnie, bez większej różnicy, oba używam.

Jak nie przepadam za stylówą sci-fi (tj. jestem dość wybiórczy, ciężko mi się doń przekonać), tak ten tytuł zapowiada się pysznie!

To była okazja, ale w handlu w jednej z gier. Niby nic, a potrafi dopiec takie coś.

Była sobie kiedyś gra... to mógłbyć hack''n''slash, a może RPG? Grał w nią mój brat, mnie się spodobała, jemu nie, i tak zniknęła w eonach dziejów (komputer należał wówczas do brata, grałem tylko w to, co on instalował). Zaczynało się od wojownika wdzierającego się na jakiś zamek. Był tam też jakiś mag oraz (chyba) złodziejka/łuczniczka (tj, dołączali do tego wojownika na tym zamku/forcie/twierdzy). Mogłem pomylić kolejność "wdzierania" się na zamek. Jak mniemam, trzy główne postaci/klasy. Tak właściwie pamiętam tylko tą scene początkową, ale gra wydawała się nastawiona na kooperację lub granie na zmianę całą trójką. Na pewno nie jest to Trine, gdyż gra była w 3D. Było to ładnych parę lat temu, ale oceniłbym ją na zakres 2000 - 2005 powiedzmy. Nie jest to pilne, ot z chęcią bym sobie przypomniał co mi się w niej podobało :)

Będziecie jakoś potwierdzać, czy macie już dane do wysyłki? Pytam, bo były by jaja w czwartek. Tak zwany zonk typu: "No przecież podawałem!". Tak, ja nigdy nie jestem niczego pewien, muszę mieć czarno na białym :D

To smutne gdy uczciwość, zwykłą poczciwą uczciwość, trzeba nagradzać.

Ja odpowiedziałem e-mailem na e-mail, który przyszedł. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłem, w sumie wydawało mi się to najlogiczniejsze.

Ta, steam sobie przestał na chwilę działać, a mnie ominęła okazja stulecia. Dziękuję bardzo, steamie, dziękuję bardzo. Ja pier... co za gówno -.-

Już prawie minął tydzień, e-maila nie ma, zaczynam się niepokoić. Czy aby e-mail zły podałem (chociaż newsletter dochodzi)? Rozumiem mieć na coś tydzień, ale czekać do ostatniej chwili? :P

> Zero klimatu bo za dużo opcji, więc przekombinowany ? :D > HotA ma kupę klimatu, nawiązania do "dwójki" (aż się uśmiechnąłem :) ), nową frakcję i jednostki nie posklejane z gotowców (patrz: potwory ósmego poziomu w WoG, bleh), sensowne pomysły - to powiew świeżości, ale wiernej oryginałowi. A nie jakieś dziwne moderskie urządzenie na początku mapy, które jest zwyczajnie przekombinowane. Teraz rozumiesz o co mi chodzi? Dlaczego tak bardzo jedno mi się podoba, a drugie niezbyt?

Mi właśnie WOG w ogóle nie przypadł do gustu. Przekombinowany na maksa, zero klimatu.

Wow! Przeglądam to wszystko i jestem zachwycony! Mistrzowska robota, tylko czekać na spolszczenie. Naprawdę odświeża klasyka, i to w sposób, który zachęca do grania. Genialne nowe obiekty, widać że autorzy to fani serii od jej początków (dużo zapożyczeń z "dwójki"). Przystań, te jednostki, całe nowe miasto! Spodziewałem się czegoś miałkiego, a zostałem mega pozytywnie zaskoczony. Podjarałem się, nie ma co!

Widzę, że nie tylko ja mam problem z brakiem maila. Ale spokojnie, Lucas ma na to tydzień.

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=3979&u=62595 Ostatni post.

Dzięki, koniec spamu. Czytanie ze zrozumieniem mi się kłania.

Zapytam, dla pewności. Czy muszę gdzieś potwierdzać swoje dane? Cośkolwiek jeszcze robić? Bo w profilu mam aktualne, a z regulaminu wynika, że trzeba potwierdzić.