dark_master

było też spóźnione o dobry rok i zwyczajnie nie miało gier. Cena to był tylko taki gwóźdź do trumny. nie śledzę aż tak niusów, ale o jakieś wielkiej dramie odnośnie różnic w grafice nie słyszałem, najwyżej tyle, co rozdziałka w 900p zamiast 1080p, ale to i tak najczęsciej obie konsole miały równane w dół. przede wszystkim to nintendo miało wtedy na siebie pomysł, kytórego zabrakło przy wiiU. Wszyscy eksperci się z tego wii śmiali, a potem śmiało się z ekspertów nintendo. tego nikt nie wie, bo nikt nie próbował. Poza tym już już większych bzdur przy modelach konsol próbowano, by wspomnieć to koszmarnie brzydkie PS4 w barwach PSXa czy PS3 z dyskiem 8GB (ma to równy sens co zakup starego x360 bez dysku, a ilu wtedy ekspertów było "po co komu dysk, to konsola a nie PC"). Myślę, że PS4 z kompatybilnością znalazłoby swoją niszę. Wiem, że to byłoby ciut bardziej skomplikowane niż wywalenie dysku, ale wciąż. Starczy powiedzieć, że to uuu egzemplarz limitowany to się rzucą.

Czyli kaer morhen się jednak teleportowało. W ogóle, dziwna ta mapa, rozumiem, że stylizowana itd, ale czemu wyzima znajduje się pod eee klifem (mniejsza że też się teleportowała) i nie zalało jej morze? :x http://img2.wikia.nocookie.net/__cb20130709182235/wiedzmin/images/a/a8/Mapa_swiatwe1.jpg

O ile tę cenę przerzuciliby na ciebie, bo nie jest tajemnicą, że sam hardware często-gęsto sprzedawano poniżej kosztów produkcji by odbić to sobie na grach. Na przykładzie PS3, ile to było wg plotek, dopłacanie po 250$ do każdej? najprostsze z możliwych, dwa modele konsoli, zwykły dla tych co nie chcą przepłacać oraz super-duper ze wsteczną kompatybilnością. Nie jest to nic, czego byśmy do tej pory nie widzieli, tylko z inaczej rozłożonymi akcentami czym się różnią. nie wszyscy mają salony 5x5 metrów, lub przynajmniej nie chcą trzymać tyle gratów. Osobiście miejsce bym i może miał, ale jestem wygodny :P ta, tylko PS2 po 4 latach kosztowało 500 zeta zamiast 2500 (dosłownie, bo wiem za ile sprowadzał kumpel z niemiec po premierze a za ile kupiłem ją ja), a PS3 po ośmiu latach z "absurdalnie drogiego" spadło najwyżej na półkę "drogie, a do tego przestarzałe". No i ta nieszczęsna biblioteka gier właśnie - to nie tak, że ja mam co nadrabiać. Ze względu na niespotykaną nigdy wcześniej multiplatformowość na PC zagrałem w praktycznie wszystko co chciałem, poza paroma wyjątkami jak Journey, SotC (PS2 nie dożyło jego premiery ;_;), może Uncharted.. i tyle? Zakup PS3 dla może 5 czy 10 gier mi się kompletnie nie opłacał, więc "przyszłościowe PS4" byłoby ciekawą alternatywą.. gdyby miało tę cholerną wsteczną kompatybilność, bo tak to znowu wracam do punktu że w większość tego co chcę to zagram na PC (plus sobie zmoduję, pogram wygodniej jeśli to FPS i w ogóle kilka "exów" jak Star Citizen, nie mówiąc o necie, pracy itd), a konsola zostawałaby mi dla kilku exów, co z kolei znowu się nie opłaca.

owszem, że koszt jest to wiem, ale imho można to sobe wpisać w cenę. Albo tym bardziej w ogólny projekt konsoli, doświadczenie dwóch ostatnich generacji uczy że i tak gry dostosowuje się pod słabszą, a wydaje na obie. Tyle było dramy przy kazdym xboxie że gorszy w środku i co? Odpalał dokładnie te same gry wyglądające dokładnie tak samo, z paroma może wyjątkami. co na marginesie nie przeszkodziło konsoli być najlepiej sprzedającą się spośród wszystkich swojej generacji (ba, ładnych kilka lat z rzędu uzyskiwała lepszy wynik niż dwie pozostałe razem wzięte). Gorzej z WiiU, ale tu to był istny festiwal błędów, od nazwy zaczynając.

nie martw się, potem powiedzą, że wobec sukcesu trójki łaskawie ugięli się pod głosem graczy i jedynkę z dwójką też przeniosą :> Oczywiście, jeśli zapłaci się trzeci raz za ten sam tytuł, bo po co dać jakiś "cross buy" tym co mają go na PSNie :D

ta, ale z drugiej kto może ten przenosi grę na "piątkę", by wspomnieć tylko Road Redemption czy nawet ukończonego już Wastelanda 2. Tak po prawdzie to chyba dopiero teraz ten silnik zdaje się dojrzewać.

erm, RZYMSKICH bogów?

akurat w przypadku zatwardziałych konsolowców przymus jest, bo albo kupią takie jakie jest, albo nie będą grali wcale, bo przecież do kupna peceta do grania się nie zniżą :D Anyway i właśnie dlatego swojego PS3 ani tym bardziej PS4 nie kupiłem - pierwsza miała za mało sensownych exów, wykastrowano ją z obsługi PS2 a i tak nawet dzisiaj jest droga, zaś druga powtarza syndrom pierwszej. W nie-exy to sobie mogę grać na PC, którego i tak muszę mieć.

Po pierwsze, wymusza obniżkę ceny poprzedniego modelu, bo to co mamy teraz to patologia - PS3 z normalnym dyskiem (bo ta 8GB padaka to nie dysk) kosztuje jakieś 300 zł mniej niż nowe PS4. Po drugie, nowa konsola dzięki temu na starcie ma jakąś sensowną bibliotekę gier, a nie że tak jak teraz zmusza się do płacenia drugi raz za dokładnie to samo. Już nawet nie mówię o wygodzie gdy wszystko załatwiasz jedną maszynką. No chyba, że lubisz sobie robić z okolic telewizora graciarnię trzymając tam kilka konsol na raz bo akurat na której byś chciał zagrać. I jakby to było zaimplementowane, to i tak byś się dołożył, bo konsola to nie pecet i zwyczajnie byś nie miał wyjścia, więc daruj sobie dramatyczny ton, rly. Jakoś w przypadku PS2, obu Wii czy gejmbojów nikt nie robił dramatu że "dopłaca" za wsteczną kompatybilność "bo ktoś ma fanaberie" tylko się cieszył, że jest i traktował to jak argument za zakupem.

bo dla mnie samo hasło "wsteczna kompatybilność" jest odpowiedzią wyczerpującą temat. Wiesz czemu na Wii czy 3DSie nie ma remasterów gier sprzed roku tylko sprzed dekady? Bo Nintendo nie dyma graczy w (_!_) i pilnuje, by nowa konsola odpalała gry z co najmniej jednej poprzedniej generacji. PS2 też odpalało gry z PSXa. Ba, nawet PS3 w pierwszym modelu odpalało gry z PS2, tylko potem ktoś uznał (zapewne patrząc na MS uśmiercający każdą swoją konsolę bez mrugnięcia okiem) że bardziej opłaca się dymać na sprzedawaniu drugi raz tej samej gry, a i można oszczędzić na podzespołach odpowiedzialnych za wsteczną kompatybilność. a teraz to już w ogóle mamy patologię, bo bo ile z PS2 na PS3 remaster miał pewien sens (podbicie rozdziałki czy sprawienie, by taki SotC nie chrupał) to jaki ma sens remaster gry z PS3 na PS4? I to za 40$, 2/3 nowej gry?

młody jesteś, "wsteczna kompatybilność" nic ci nie mówi.

to teraz remaster remastera jedynki i dwójki by móc golić trzeci raz za tę samą grę :D

ta, gra o budżecie nieco ponad pół miliona dolarów (dla pewnej skali, nawet pierwszy wiedźmin miał tych milionów dolarów jakieś dziesięć), robiona na unity, ale wszyscy oczekują, że będzie wyglądać jak Gran Turismo, a w ogóle jak nie wygląda jak Gran Turismo, to znaczy że słaba gra. Och gracze.

stronk butthurt, kiedy Iwata akurat ma rację - nawet jeśli ktoś nie wybiera Wii U jako swoją "główną platformę" to na pewno jest rozważana jako druga, bo ma zwyczajnie więcej exów niż pozostałe, oferując coś innego. Zresztą to samo PC vs konsole, bo dobrych exów jest tak żałośnie mało (przynajmniej w porównaniu z czasemi PS2), że kupowanie osobnej platformy za tysiaka tylko dla nich kompletnie mija się z celem.

jest też opcja, że słuchasz po prostu graczy PCtowych, dla których xenoverse jest jedyną grą o smoczych kulach w jaką grali i zwyczajnie nie mają porównania. Ja tam na przykład w żadnego nie grałem, ale chętnie o różnicach bym posłuchał (nie żebym miał wybór w które zagrac, nie posiadając PS3)

osobiście nie oglądam. Za długie, a by sobie grało w tle, to nie mam podzielności uwagi. I błagam, mniej "opinii" jak te o demach. Ja wiem, że jak ktoś napisze coś z czym ludzie się zgodzą, to będzie mniej komentarzy (a co za tym idzie wyświetleń i missclicków w reklamy), ale silenie się na kontrowersje to słaby pomysł. Zwłaszcza, że znowu afaik autor wywołał flamewar tym trollującym artem, ale dyskutowac pod nim z czytelnikami to już nie dyskutował. No chyba, że zrobił to po kilku dniach i nie miał zielonego nicku, bo tbh nawet nie chciało mi się tego dłużej śledzić, zaczynam się uodparniać na takie zabiegi.

tiaaaaaaa. Chyba raczej "równie dobrze mogłyby w tym czasie pracować nad day 1 DLC" bo w przeciwieństwie do dema, DLC przynosi kasę. Bo jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności jest tak, że dziś jeśli jakaś gra ma demo, to właśnie ta mniejsza (jak dead state), a nie te duże.

dunno, może 100 systemów gwiezdnych, półtorakilometrowe lotniskowce z pełnym wnętrzem i obsługą oraz 50 singlowych misji, bo SC to tak naprawdę dwie gry w jednej?

..aż nie dojdą do LA Aqueduct ;) pozdro w pixel-huntowaniu tych wszystkich min ^^'' Anyway jak mówiłem, póki "big picture" będzie osobnym trybem i nikt nie będzie wszystkiego przerabiał i ujednolicał pod jeden najsłabszy kontroler bo tak będzie taniej, to mi to tito, tak jak wszystkim innym. Tylko twórcy mogliby od razu mówić co i jak, a nie, że detale "co z PC" ujawnią później, a na temat ui nawet na oficjalnym foro tylko zapewniają że "wykorzystają zalety i spróbują ominąć ograniczenia pada", ale nic o tym, czy będzie jeden nowy interfejs dla wszystkich czy każdy będzie miał swój. @pilot tylko że W2 miał oddane achiki jakoś dwa miechy po premierze? Mało to miarodajne. Sprzedaż.. zalezy jak na nią patrzeć, skoro na dzień dobry grę "kupiło" te 72 tys. KSowiczów (tu przy okazji druga przyczyna ewentualnych niskich wyników achików, co innego kupić grę z półki a co innego się dorzucić i zgadywac czy za dwa-trzy lata będę miał na nią czas; twórcy sadowruna do dziś nie wysłali np niektórych paczek z pierwszej kampanii, bo ludzie się nie zgłosili lol). A problem "PC traci exa!!!11!1" to póki co wymyślili sami "konsolowcy" (czy jak ich nazwać), a następnie zaczęli go zwalczać. Ot, taki paradoks.

opka, opowiadania. Faktycznie, trochę niejasno napisałem - flac jest w obu gogowych wersjach, ale tylko w gogowych. Na steam ost jest tylko w mp3. I ta, trzy książki/opowiadania wydane, MCA ciągle kończy czwartą bo mu się rozrosła. Ale każda ma po te ~50 stron, więc można rozważyć, zwłaszcza jak się nie ma Barda. klucz z pudełka to jeszcze inny klucz. na pewno nie ma W1, bo na to jest osobna karteczka w pudełku. OST afaik jest, nie wiem jak z artbookiem. ma trafić, ale na razie nie wiadomo jak. Pewno za darmo w patchu, bo inaczej byłaby to klęska wizerunkowa. Czy by przyciągnęło, cholera wie, ale na pewno doceniłby to obecny fanbase. Fanbase, który jest dla nich ważny w kontekście fundowania kolejnych swoich projektów na KSie. tylko Diablo to po pierwsze jest h''n''s gdzie kieruje się jedną postacia a nie siedmioma, a po drugie robił go blizz, który mógł sobie pozwolić na zrobienie takiej-samej-ajednak-innej gry. No i zdaje się, że diablo od początku miało pewne "padowe" naleciałości w mechanice, bo coś mi się kojarza jakieś internetowe dramy. No i diablo z tego co widzę ma klasyczne konsolowe "listy" przedmiotów w plecaku gdzie "oznaczasz" że coś ma zostać założone.. fajnie, tylko w Wasteland 2 często masz i po 30-40 przedmiotów w każdym z siedmiu plecaków, z czego wiele z nich to humorystyczne śmieci, powodzenia w przewijaniu tego wszystkiego pojedynczo jak to jest w Diablo. WL2 może działać na padzie, ale wymagałoby to skrajnie dużych ilości toggle''owania i autoaimowania (np. wspomniane zakopane skarby), nie mówiąc o kompletnym przerobieniu kamery i mechaniki poruszania się po świecie, menusach, ekwipowaniu się, wirtualnej klawiaturze do keywordów, hotkeyów by wybierać skille... słowem, kupa roboty, a to oznacza duże koszta. Ja tylko pytam czy opłaca się je ponosić. No chyba, że dla kogoś ważne jest "byle jak, byle wyszło" i niech sobie będzie w grze prymitywne symulowanie kursora za pomocą grzybka na padzie bez jakichkolwiek dalszych zmian, ale chyba nie o takiego porta chodzi.

czyli rozumiem, że nie grałeś i nie masz pojęcia jak od strony "grania" wygląda wasteland, ale się wypowiadasz jak świetnie będzie się w niego grało na padzie porównując sytuację do skrajnie innej gry od znacznie bogatszego studia. Tyle mi wystarczy. Zwłaszcza, jak ktoś wie lepiej od samego twórcy czy określony projekt gry sprawiałby problemy na padzie czy nie. BO TYLKO O TYM MÓWIĘ, geez.

jest tylko ten problem, że edycja strażnika generalnie została wycofana ze sprzedaży. Zresztą, podwójne tłumaczenie takiej mapy też psuło cały efekt, podobnie jak przypisanie gry do steama. Wersja DD może najtańsza nie jest, ale raz, zawsze można kupić classic i po jakimś czasie zrobić upgrade (gog-only), dwa, ma niezłe opka niedostępne nigdzie indziej. No i OST we FLACu który również jest gog-exclusive. tbh, "konsolowa brać" mnie mało obchodzi ^^'' Bardziej martwi mnie to, że projekt "WL2 na konsole" wygląda jak zwykłe topienie pieniędzy. Pieniędzy, których inXile z racji rozmiaru potrzebuje jak powietrza i które można było wydać na coś ciekawszego, np expansion pack do pecetowego WL2 lub wspomniany "restoration patch", a nie tak ryzykowny biznes. Zwłaszcza, że mieliśmy już wspomnianego Wiedźmina 2, który od początku był tworzony z myślą o łatwej konwersji na xkloca (praktycznie całe UI, gadki "nie robiły wersji na konsole, 100% pecetowa gra!" a miesiąc później betatesty z klockowej wersji na portalach branżowych..) i miał olbrzymi hajp, a który sprzedał się tak fantastycznie, że REDsi na konferencjach zawsze mówili tylko o łącznej sprzedaży na obie platformy.. zwrócił się, jasne, ale wlókł się zawsze daleko za wersją pecetową. A teraz raz jeszcze spójrzmy na WL2 który jest zdecydowanie bardziej niszowy, nie ma hajpu i wymaga drastycznych zmian w interfejsie oraz gameplayu by działać sprawnie na padzie.

zresztą, o czym my tu gadamy, że zacytuję samego Fargo sprzed dwóch lat: "The console interface is quite different when you consider the input device and proximity to the screen whereas the Mac and Linux are pretty much identical to that of the ''PC''. We will consider a tablet version due to the similarity of the screen and interface but even on that we need to do a bit more research." (źródło http://www.shacknews.com/article/72994/wasteland-2-not-for-the-console-crowd )

uderz w stół, nożyce się odezwą. Rozumiem, że podobnie jak ja grałeś w tę grę dziesiątki godzin i wiesz co i jak w niej działa, by się wypowiadać o potencjalnych problemach lub ich braku przy portowaniu? Czy tak to tylko napisałeś w imię "kontrolerowej poprawności"? Bo póki co jeśli kogoś coś zabolało, to na pewno nie mnie.

bo to była de facto konsolowa gra? I właśnie o tym mówię, średnio mi się widzi "ogłupienie" interfejsu i całej reszty do poziomu pada. Bo jeśli nie ogłupią, to to będzie niegrywalne na konsoli z kolei. Pewną opcją są dwa osobne interfejsy, ale pytanie czy będzie im się chciało w coś takiego bawić i czy w ogóle jest to wykonalne. Poza tym, zastanawia mnie jak na konsoli mają działac inne wymienione przeze mnie rzeczy w bliźniaczym wątku: ręczne keywordy, menusy oparte o drag&drop, układanie ekwipunku, menusy..