Perry_Cox

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3862
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Perry_Cox



  1. Wniosek? Nie warto kupować gier od Ubi, bo prędzej czy później trafią do CDA ;)
    Asasyna przeszedłem jakiś czas temu, ale nie mam go w kolekcji, więc jeśli będę chciał do niego kiedykolwiek wrócić, to przynajmniej będzie się czaił na półce. Teraz tylko nie wiem, czy czekać na "dwójkę" w CDA, czy może zakupić na PS3 (tak, jestem bardzo w tyle z tą serią).



  2. Nie wiem co ma wnieść kolejna dyskusja na temat "dlaczego kupujemy CDA". Póki ma takowy powód, to kupuje. Jeśli nie, to nie kupuje. CDA nadal jest na rynku, czyli ludzie pismo to kupują. Czy dla tekstów, czy dla pełniaków - głównie obchodzi to dział marketingowy. Wywróżyć mogę jedno: zabraknie któregoś z tych elementów - sprzedaż spadnie. Dlatego jeśli komuś nie podoba się poziom tekstów lub zawartość płytki, niech zagłosuje portfelem. Jest to najlepsza forma wyrażenia swojego zdania.


  3. Dnia 27.02.2014 o 00:11, kerkas napisał:

    Ps. Podobno tę grę robili Polacy ?

    Ta, twórcy tych "gier": http://www.gry-online.pl/producent.asp?ID=3409

    Rambo to dobry materiał na strzelankę z elementami skradankowymi, ale nie, twórcy poszli po linii najmniejszego oporu i zrobili takiego potworka. Zresztą, czego myśmy się spodziewali po producentach takich "perełek". Zastanawia mnie tylko fakt, jak im się udało zdobyć prawa do takiej marki.


  4. Dnia 25.02.2014 o 17:47, pawbuk napisał:

    Nie wydaje mi się. Owszem, liczba aborcji rośnie jeśli jest ona legalna, ale nie tak
    gwałtownie. W tej chwili liczbę aborcji w Polsce szacuje się na 100 tys. rocznie. Z tego
    oficjalnie kilkaset. Udawać dalej, że problemu nie ma? Czy lepiej zalegalizować?

    A może lepiej jakoś kary egzekwować? Już nawet nie chodzi mi tu o same matki, a lekarzy, którzy te aborcje wykonują. Myślę, że zmniejszyłoby to ilość aborcji, a po legalizacji z pewnością wzrośnie (później mogłaby się liczba ustatkować, ale to też nie jest pewne). Owszem, zdeterminowana matka zawsze znajdzie sposób, ale tu nie chodzi wyzerowanie licznika aborcji, a o jego zmniejszenie (sytuacje o których pisałem, czyli wpadka etc.).


  5. Dnia 25.02.2014 o 16:34, pawbuk napisał:

    Jeśli ktoś uważa to za zabójstwo, to przecież nikt go nie zmusza do aborcji.

    Jeśli ktoś uważa strzał z beretty w skroń za zabójstwo, to przecież nikt go nie zmusza do strzelania.

    Jeśli da się wolną rękę każdej matce, to kliniki aborcyjne miały ręce pełne roboty. Bo wpadka, bo nie planowałam, bo za wcześnie, bo dziecko ma lekką niewydolność serca. Nadal nie kupuję legalnej aborcji, a przynajmniej nie bez naprawdę konkretnego powodu.