Perry_Cox

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3862
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Perry_Cox



  1. Ja właśnie jestem w trakcie przechodzenia jedynki i jest to pierwsza wyścigówka, w której ustawiam kamerę z kokpitu w każdym wyścigu. I całkiem nieźle mi idzie. GRID to gra wielka (boli mnie jedynie brak muzyki w trakcie wyścigu, bo to co się sporadycznie pojawia jest całkiem niezłe), bo mimo upływu lat grafika wciąż daje radę, model jazdy oraz zniszczeń jest mega miodny, a dzięki różnorodnym kategoriom wyścigowym nie ma miejsca na nudę. Nie mogę doczekać się, gdy dopadnę się kolejnych części, ale brak widoku z kokpitu w "dwójce" oraz ocena Autosport nieco ostudziła mój zapał. Na szczęście została mi jeszcze do ogrania trylogia Dirt :)



  2. Seria Bad Company jest na swój sposób unikalna. Nie stawia na epickość dzisiejszych strzelanek, walki w tych grach są bardziej kameralne. Druga część trzymała mnie przy sobie jednak dzięki humorowi i dialogom. Nie były one przekoloryzowane, żaden pastisz i takie tam. Żołnierski humor, do tego często nie głupi. Dodatkowo pierwszy raz podobał mi się dubbing w tego typu grze, który był naprawdę świetny. Jeśli część trzecia będzie trzymać się tą drogą, jestem za. Epickich shooterów a la Call of Duty mamy pod dostatkiem.



  3. Generalnie ta generacja nie posiada (z tego co mi wiadomo) AA z prawdziwego zdarzenia, a słaby telewizor tylko potęguje ich brak. Jednak są gry, które w jakiś nieznany mi sposób potrafią zatuszować brak tegoż. Dobrym przykładem jest właśnie Killzone 3, który wygląda, przynajmniej u mnie, jakby z tej technologii korzystał. Mimo wszystko jestem ciekaw na jakim ekranie grasz. Ew. PeCet Cię rozpieścił ;)



  4. Ze smaczkami mogę mieć taki problem, że ich nie zauważę. Dziś przeszedłem ME3 i z początku przygody z tym tytułem miałem problemy z przypomnieniem sobie niektórych zdarzeń oraz postaci z ME2, które ukończyłem stosunkowo niedawno, bo nieco ponad pół roku temu. Chyba domyślam się jakiego typu są te książki: "żeby fani kupili, ale przy tym za bardzo nie marudzili". Bez tragedii, ale i bez większych zachwytów. Szkoda, bo uniwersum ME ma nie mniejszy potencjał na ciekawe historie niż Gwiezdne Wojny. Na dzień dzisiejszy wstrzymam się z tymi książkami, skuszę się podczas jakiejś fajnej wyprzedaży (i tak mam sporo tytułów na półce do oczytania).

    BTW - jestem ciekaw, czy ktoś by się podjął książkowej kontynuacji trylogii ME, która miała dziwne i niejednoznaczne zakończenia (ach, te teorie).



  5. O ile w GTA IV widać spore różnice w wyglądzie jak i w działaniu, o tyle w GTA V ponoć różnic nie ma. Killzone 3 natomiast wygląda fenomenalnie (przynajmniej na moim monitorze z hdmi 27''), więc prawdopodobnie coś nie tak jest z Twoim wyświetlaczem. Dwa przykłady. Na początku moje PS3 podpinałem niby pod telewizor HD 32'' z hdmi, ale był to sprzęt stary ze słabymi parametrami, więc gry często kaszaniasto wyglądały. Teraz gram na wspomnianym monitorze i jest o niebo lepiej. Ostatnio kumpel zaopatrzył się także w PS3, ale wcześniej obawiał się jakości obrazu, ponieważ u jego kolegi na całkiem fajnym telewizorze Diablo 3 wyglądało paskudnie. Zaryzykował jednak i na jego TV wszystko jest cacy, a Diablo 3 wygląda tak samo jak u mnie. Strzelam, że jego kolega podłączył źle konsolę, ale to tylko ślepy strzał, bo nie wiem, czy podłączenie PS3 przez czincze miast hdmi tak drastycznie pogarsza jakość obrazu. Niemniej pokombinuj z telewizorem/monitorem.

    BTW - należy też brać uwagę, iż PS3 to konsola w tym momencie już stara, więc porównywanie grafiki do tej z PC, nawet czasami na średnich ustawieniach, mija się z celem.



  6. Kinga przeczytałem dotychczas Joyland, Cztery pory roku, Miasteczko Salem, Misery, Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika (o dziwo jak na razie najlepsza jego książka), Carrie, Cmętarz zwieżąt oraz Lśnienie. Książki dobre, ale żadna nie zwaliła mnie z nóg. Niemniej będę dalej przyswajał sobie jego bibliografię.



  7. "Joyland" Kinga, czyli jedna z jego nowszych powieści, pozytywnie mnie zaskoczyło. Nareszcie polubiłem głównego bohatera, co zdarzyło mi się pierwszy raz u Kinga. Sama historia jakoś specjalnie nie porywa, ale poprowadzona jest sprawnie, bez niepotrzebnych dłużyzn, do których King zdążył mnie już przyzwyczaić. Horroru tu jak na lekarstwo, ale nie szkodzi, bo właśnie momenty realistyczne są tu najciekawsze. Nie jest to twór, po którym potwierdzę, iż Stephen King to mistrz grozy (nadal uważam, że jest lekko przereklamowany, dlatego wciąż szukam książki, która potwierdzi jego super talent), aczkolwiek nie czuję, iż wyrzuciłem pieniądze w błoto. Sympatyczne czytadło.



  8. Koniecznie musisz zagrać w serię Metro, a zwłaszcza w drugą cześć. Pyszne połączenie Stalkera z Call of Duty. Splinter Cell: Blacklist może sprostać Twoim oczekiwaniom - jest to wciągająca skradanka, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić z tego zwykłą strzelankę (choć satysfakcja dużo mniejsza). Saints Row 3/4 są ciekawe, aczkolwiek szybko się nudzą - uboższy klon GTA z jajem. The Darkness II to jedna z lepszych liniowych strzelanek w jakie ostatnio grałem, podobnie jak Spec Ops: The Line. Jeśli chcesz zagrać w "lajtowe" RPG, to polecam serię Mass Effect bądź Fable. Natomiast jeśli podobał Ci się schemat rozgrywki w nowym Deus Ex, to koniecznie sprawdź Vampire The Masquerade: Bloodlines. O, i Max Payne 3 naturalnie :) (poleciłbym Ci przegenialne RDR oraz GTA V, jednak wiem, iż pecetowiec z Ciebie. Na szczęście w tę drugą grę będziesz mógł ograć jesienią)
    Mam nadzieję, że podsunąłem Ci choć jeden tytuł :)



  9. Berlin to jest zagadka. Z jednej strony kolesia lubię za jego bezkompromisowość, z drugiej natomiast czasami przesadnie jedzie po bandzie, co może boleć, gdy trafi na lubianą przez nas grę. Niemniej zaprzestanie kupowania pisma, bo mają czasami inne zdanie niż moje, zajeżdża trochę infantylnością. Niegdyś prawie zawsze zgadzałem się z ocenami/recenzjami w CDA, teraz nie jest to regułą.



  10. Miał zacny i ja mu uwierzyłem. Gdy zobaczyłem, czym naprawdę zaczął się Ruch Palikota zajmować (krzyż w sejmie, homoseksualizm, trans, in vitro - sprawy może nie błahe, ale są rzeczy ważniejsze), to mnie zwyczajnie krew zalała. Ponownie Palikot robił za zasłonę dymną dla Tuska, tym razem jednak na większą skalę. W tym momencie naprawdę nie wiem na kogo zagłosować, a na przyszłe wybory wybrać bym się chciał.



  11. O tych nawet nie wspomnę. Na Palikota kiedyś zagłosowałem i żałuję do dziś. Już nawet nie wiem z kim się dziś kumpluje. Pamiętam jednak, że kilka lat temu JKM jawił mi się jako ostatnia nadzieja dla Polski. Dziś gdy czytam lub słucham jego wypowiedzi, to nie mam złudzeń, iż to tylko nic nie znaczący bełkot. Nadal czasami zdarzy mu się powiedzieć coś ciekawego, ale większość stek głupot. Bałbym się, gdyby ten człowiek doszedł do władzy. I proszę tego nie odczytać jako poparcie dla PiS-u czy PO - nie wiem jak ciężko nawalone w głowie trzeba mieć, aby na nich teraz głosować (zwłaszcza na PO).