Zosov

W sumie racja... Zapominam jak bardzo obce naszemu "gatunkowi" jest racjonalne myślenie. Ale i tak będzie narzekanie, że bez kolejnej konsoli nie pograją sobie czy to w Unity, czy to w Comet. ;>

Wydaje mi się, że to byłoby dziwne zachowanie. Są świadomi tego, że ich konsola jest gorzej wyposażona, więc absurdalne byłyby pretensje o to, że lepszy sprzęt dostał grę przystosowaną do jego możliwości. To trochę tak, jakby posiadacze handheldów narzekali na słabą jakość w porównaniu do pozostałych platform. Bądź co bądź, to już zupełnie różne urządzenia [mówię o ps3/x360 vs ps4/xone], więc gry z oczywistych powodów też mogą być inne. Ważne, by jednak zarówno next-genowi gracze, jak i ci, którzy jeszcze nie zaopatrzyli się w nowe konsole mogli poznać tę samą fabułę na własnej skórze.

A po co wiązać Unity na stare konsole z tym na next-geny? Comet jest oddzielnym projektem, niech więc i takim byłoby drugie Unity. Za czasów, gdy PS2 działało sprawnie i równolegle z PS3, wiele gier wychodziło w ten sposób i obie wersje przeważnie nie miały na siebie wpływu, a nikt ich nie porównywał... z oczywistych powodów. Niech by next-genowe Unity powstało tak, jak ma powstać, a "stare" Unity powstało tak, jak ma powstać Comet - niezależnie, ale z tą samą fabułą.

Nie mówię o przeniesieniu. Po prostu skoro i tak gra na PS3 i X360 jest do zrobienia od nowa, to czemu nie zrobić drugiego, uboższego Unity, a nie czegoś, co dodaje kolejny wątek do i tak pokręconej fabuły. A tak - posiadacze starszych konsol nie mają szansy ograć i poznać Unity, a posiadacze nowych konsol nie mają szansy ograć i poznać Comet... przynajmniej do momentu zaopatrzenia się w kolejną platformę.

Dziwi mnie fakt, że zamiast kleić całkiem inną grę niż Unity, nie zrobią po prostu Unity, ale "skrojonego" pod starszą generację. Fabularnie nikt nic nie traci, fani nie mają powodu, by odstawić tę markę, a hajs się zgadza.

Tytuł: Patema Inverted, czyli zabawa grawitacją. Temat: Taka sobie, luźna recenzja filmu, lub jak kto woli, anime całkiem przystępnego dla zachodniego widza. Link: http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=890455&n=270

To już raczej rozkładający się rodzynek. Minęło 6 lat i żyjemy, więc jak widać - mógł.

Hym... to faktycznie tłumaczy, dlaczego Ostrowiak tak długo utrzymywał się na tym forum. :]

Nie powiem, że nie... ale gram to nie jedna osoba. Są tam ludzie, którzy mimo wszystko chcą jak najlepiej, a są też i tacy, którzy niestety muszą patrzeć na koszta. Jestem na ziemi i mówię jak jest - w planach takie zabiegi są, tym bardziej, że ktoś wyżej postawiony dostrzegł w społecznościowej części gramu potencjał, czego dowodem jest chociażby tak pokaźna inwestycja jak nowe gramsajty. @Isildur Tak, czy owak, kary nie są ujednolicone. Czy to sympatia, czy litość - nie wnikam. ;>

Powtarzam się, ale co tam - nie chcę usuwać moderatorów. Chcę tylko, by byli to ludzie, którzy będą rozliczani [finansowo] za swoją pracę, nie będą brali udziału w życiu społeczności, nie będą się do nikogo przywiązywali, a tylko podejmowali suche, twarde decyzje na podstawie regulaminu. Jeśli za te ewidentne "występki" będzie jasna i ujednolicona kara, to ludziom zachce się dbać o kulturę na forum w każdych, nawet tych drobniejszych sprawach. Dlatego właśnie uważam, że jeśli regulamin będzie stosownie spisany i egzekwowany, to obejdzie się bez częstych interwencji modków, bo ludzie sami będą woleli trzymać porządek. A kwestia usuwania trolli i spamu jest chyba jasna - tak czy owak będzie to usuwane z automatu. @rob006 Nie ma tak dobrze. Wiem, że to brzmi nierealnie, ale jak najbardziej jest możliwe i gram zapewne wolałby, by mniej więcej tak to funkcjonowało. Trudno mi jednak powiedzieć w jakiej fazie tego typu plany są. :>

Nope. Moderator, który siedzi w Wawie, w biurze gram.pl, zarabia za to jakieś pieniądze i nie wypowiada się na forum nigdzie, poza działem kontaktu z konsulatem. I do tego Community Manager, o którym chyba wspomniałeś.

No i właśnie takimi rzeczami by zajmował się ktoś, kto po prostu by likwidował takie osoby i nic poza tym nie robił - żadnego wypowiadania się na forum, itp. Chodzi mi o to, by sytuacji, w których... "normalni" userzy są karani było jak najmniej i tutaj miałbym nadzieję, że community umiałoby samo zadbać o porządek między sobą.

Dobór naturalny. :> Napisałem przecież, że nie chodzi mi o całkowite usunięcie "służb" forumowych. Chciałbym tylko znaleźć jakąś metodę, która zachęciłaby userów do samodzielnego dbania o utrzymanie porządku i kultury na forum, ale nie wyłącznie przez zgłaszanie szkodników, ale też przez własne wypowiedzi.

A czy teraz nie ma koła wzajemnej adoracji? Z tą tylko różnicą, że w tym kole wpięci też są moderatorzy. Nie chodzi mi o wytępienie jakiejkolwiek obsługi forum. Chodzi mi o to, by tę obsługę utrzymać na pewnym poziomie ingerencji w życie community - w przypadku moderowania byłoby to odsunięcie od community, a w przypadku konsulatu wręcz przeciwnie. No a poza tym mam jakąś nadzieję, że gramowa społeczność ma zdrowy rozsądek i w sytuacji, gdy da się jej trochę więcej swobody, nie zacznie się miotać jak pies, który się urwał z łańcucha. Ale to raczej marzenia ściętej głowy, a przynajmniej na razie.

To akurat gorzej świadczy nie o forum, a o pozostałych użytkownikach. Chociaż wydaje mi się, że z dobrym regulaminem i bez modków [przynajmniej w takiej formie jak teraz] by to funkcjonowało. Porządnych userów raczej stać na to, by ignorować, bądź wypleniać szkodniki ze stada. Byłby potrzebny tylko ktoś, kto by czuwał nad tym wszystkim, jednocześnie nie wtapiając się w community - odbierał zgłoszenia i skanował wszystko, wyjaśniając każdą sprawę poza forum, ale do wglądu publicznego oczywiście.

<ciastka> Nevermind. :D

Oi, zią! Wyczuwam tutaj niepotrzebną spinę. Odebrałeś komentarz Muradonga jako atak i sam też od razu odpowiedziałeś. ;] Czil, nie o wjeżdżanie na czyjeś hobby tutaj chodzi.

Bo się sypie i oszczędzają na kolorach. ;> W ustawieniach możesz sobie wybrać motyw... ale to już wieki temu przecież było wiadomo.

Raczej się nie zdziwię. To zbyt podstawowa funkcjonalność, by ktokolwiek z ekipy zaplanował nowe forum bez niej. Inna sprawa, to czy informatykom się będzie chciało. :P A oczekiwania zawsze mogą się pojawić, nawet z gramowej "góry". Różnie bywa. ;)

Aj, dobra. Ale przynajmniej nie jest związany ze sprawami społecznościowymi. :> Wątpię, by w ogóle ktokolwiek chciał nowego forum bez statów. Wątpię, by w ogóle nowe forum mogło bez statów powstać.

Poza tym, że formularz kontaktu z modkami czasem nie działa... no i czasem wpisy się zżerają na GSach, to co jeszcze tak tragicznie i niemożebnie nie działa? Gdzie się gram sypie? Pomijając oczywiście przestarzałe funkcje, które zostały usunięte właśnie ze względu na to, że były przestarzałe i zbyt mało osób z nich korzystało. Nie rzucaj nam tutaj wizji końca świata, bo panikujesz po prostu, nie wiedząc praktycznie nic konkretnego. Z gramem jest taki problem, że część jest nowa, lub odnawiana [wspomniany przez Ciebie sklep, który niedawno ujednolicono pod względem layoutu ze stroną główną], a część jest przestarzała. I to się ze sobą gryzie, nie tylko dlatego, że coś jest priorytetem, a coś nie. Poza tym, nie jest to już gram CeDePowy i to też ma wpływ na te wszystkie zmiany. Ale zmiany są cały czas nie tylko w planach. Zmiany dzieją się tam za kulisami. Tak, nareszcie. I tym razem w to trzeba uwierzyć, bo nie są to tylko szumne zapowiedzi. Gram będzie się odbudowywał nie tylko pod postacią strony głównej i sklepu, ale też i części społecznościowej. Więc jest to najmniej odpowiedni moment, by mówić, że gram się sypie. ;] A tak w ogóle, to od takich spraw jest inny wątek, więc sorry za offtop.

Wejdź na twittera -> ustawienia -> widgety -> stwórz nowy/edytuj. Tam możesz wpisać dowolną wysokość. Kod skopiuj i wklej tam gdzie trzeba. Koniec. Ewentualnie wyczyść moduł przed wklejeniem nowego kodu. Musi działać w ten sposób.

Fuk, nie tu... Swoją drogą, dziwne. Kliknąłem na "odpowiedz" przy poście Dared00, a złapało odpowiedź do Muradina. :P

No, warto by było... polecam w każdym razie. ;] Demagol wyraźnie zapytał: Ostatecznie sprowadza się to według mnie do tego samego. Sam fakt wypowiadania się na forum, czy to będzie odpowiedź na post/wątek sprzed stu, czy dwustu lat jest okej i nie ma się o co bulwersować, dopóki jest to wypowiedź z sensem, a nie, jak już napisałem, spam, czy cokolwiek innego "dziwnego". Tym drugim niech się zajmą modkowie [jak zwykle zresztą], a tego pierwszego nie ma co ścigać nawet, bo po co...

Czy tu jest o czym dyskutować w ogóle? Jeżeli ktoś chce się z sensem wypowiedzieć w starych wątkach, to niech się wypowiada. Jeżeli robi to ewidentnie dla jaj, czy dla spamu, to niech się nie dziwi, że moderator to tak, a nie inaczej odbierze. I tyle... nic odkrywczego.