Boro666

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    699
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Boro666


  1. Mi w Battlefield brakuje jakiegos bicia po cyckach i gwalcenia od tylca. Multi zrobil sie tak nudny i przewidywalny, ze nawet nie chce mi sie tego odpalac. Co do kobie w grze to normalne, ze ich nie ma, bo myslenie wydawcow jest takie: "Gra adresowana jest do samcow, najczesciej tych mocno pryszczatych. A przeciesz grajac babka by taki wyszedl na pedala. Tak wiec baby sa no-no".


  2. @macman78

    Twoje komentarze sprawiaja wrazenie, ze nie potrafisz czytac tekstu ze zrozumieniem. jasno napisalem ze nie chodzi o mlocenie potworow, tylko swiadome wybory gracza, oraz ustanowieniu go postacia centralna gry, a nie drugoplanowa osoba w filmie interaktywnym. Nie wiem tez co rozumiesz poprzez stwierdzenie "Bo to jest RPG". Wiesz w ogole co oznacza ten akronim? Chyba nie, wiec ci wytlumacze. Role-Rlaying Game, czyli wcielanie sie w postac i kreowanie jej. Pokaz mi gdzie ty widzisz kreowanie postaci w siedzeniu na filmie? Gracz ma wspoltworzyc fabule. No chyba ze wychodzimy z zalozenia, ze w grze zawsze musi nami kierowac "boska wola" od ktorej nie ma odwrotu, a gracz jest zwyklym niewolnikiem, ktory musi odwalic panszczyzne.


  3. @Yachieku

    Czym innym jest dialog wplywajacy na TWOJA gre, a czym innym sluchanie czyichs spraw i problemow. W grze to gracz powinien byc centralnym, a nie swiat. Bardzo lubie sandboxowe produkcje, lubie tez dobra historie. Ale nie znosze gdy jestem zmuszony do robienia czegos, na co nie mam ochoty. Tak mysli kazdy. Jesli chcesz sobie sluchac jak baby plotkuja na zamku - prosze bardzo. Jak ktos woli chlastac szczury - takze wolna wola. Problem w tym, ze Wiesiek w duzej mierze odbieral ci ten wybor i ZMUSZAL do uczestnictwa w wydarzeniach, ktore nie oszukujmy sie, dla duzej liczby graczy byly zwyczajnie nieciekawe. Mi osobiscie W1 i 2 sie podobal. Naprawde mile mnie zaskoczyl. Jednak jak slysze ze przez wiekszosc gry bede musial siedziec na obradach okraglego stolu starych piernikow, to troche sie zalamuje.


  4. Developerzy nie chca tworzyc aplikacji na Androida, poniewaz nie ma on ZADNYCH zabezpieczen. Zlamanie gry = skopiowanie instalatora i odpalenie go. Poza tym jak udowadniaja badania na Zachodzie, uzytkownicy Andka wydaja bardzo malo pieniedzy na aplikacje i inne bzdety. Wynika to z tego, ze wybieraja go bardziej zorientowani lub zwyczajnie ubodzy, ktorych nie stac na iPhone''a. Dlatego jedyna platforma mobilna, poki co, na ktora oplaca sie cos robic to iOS Apple. Tam nie dosc ze jest szereg zabezpieczen (nie twierdze ze nie do zlamania), to i konsumenci sa tzw. "consumer whores", ktorzy kupuja wszystko kierujac sie reklama czy impulsem.