Face7

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    184
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Face7

  1. Wygląda trochę jak zrzynka z Routine, na które czekam z wypiekami na twarzy, a doczekać się nie mogę. Tak dla przypomnienia :-) http://www.gram.pl/news/2013/06/25/trzymajaca-w-napieciu-przechadzka-po-bazie-na-ksiezycu-gameplay-z-survival-horroru-routine.shtml
  2. "Pragniemy tworzyć gry, w które sami chcielibyśmy zagrać, a nikt inny nie wydaje się ich robić" - zabawne - dokładnie to samo powiedzieli kiedyś założyciele CD PROJEKT RED
  3. Chciałbym zaznaczyć tak na marginesie, że Guns of the Patriots było tylko i wyłącznie na PS3, a The Phantom Pain na PS3, PS4, Xbox 360, Xbox One i PC (i niedługo na pralki i kuchenki mikrofalowe). Wydawcy na podstawie badania rynku i pre-orderów oceniają jakie jest zainteresowanie tytułem i dostarczają według ich wyliczeń konkretną liczbę kopi gry do sklepów. Skoro dla multiplatformowego tytułu wyliczyli dokładnie tyle samo co dla wcześniejszego "exklusiva" to znaczy, że zainteresowanie marką spadło i nie jest to powód do dumy.
  4. "Rozgrywki waszych znajomych będą traktowane tak, jakby były częścią opowieści." I co? To jest ten powód dla, którego muszę być nieustannie podłączony do internetu? To nie można dokonać tego w momencie kiedy będę miał na to ochotę? A co jak nie mam znajomych albo nie chcę, żeby rozgrywka mojego znajomego była częścią mojej opowieści? Takie tłumaczenie to żadne tłumaczenie. Coś mi się wydaje, że EA robi coś więcej z tym ciągłym połączeniem do internetu, niż udaje że tymi działaniami robi coś dla graczy.
  5. Na originie jest też za darmo. Właśnie pobieram :D
  6. Taa... Be to zombie. Może byłoby to fajne, gdyby działało. Po pierwsze - można jako ten specjalny zarażony dołączyć do czyjejś gry tylko w nocy, a w nocy mało kto chce grać. Wszyscy chcą tylko biegać za dnia. Po drugie - w koło macieju wywalają serwery, są błędy z połączeniami itd. AngryJoe w swojej recenzji na to strasznie narzekał. Więc proponuję Techlandowi naprawić problemy z połączeniami, a potem wydawać takie video prezentujące ten tryb.
  7. Jakoś nie jestem przekonany co do tych wymagań. Brałem udział w becie (wiem, Beta!) ale jednak gra niewyobrażalnie zgrzytała i zacinała się nawet przy średnich detalach. A spełniam zalecane wymagania :P Jakoś nie wierzę, żeby w ciągu dwóch miesięcy tak poprawili optymalizację, że gra już będzie swobodnie śmigać.
  8. Piotr Bajda, w tytule jest błąd, zamiast Daylight wpisane jest Dying Light :D
  9. Nie wiem czemu tutaj wszyscy mówią w liczbie mnogiej "Diamenty". Chodzi o TEN "DIAMENT". I w trailerze i w samym DLC chodzi tylko i wyłącznie o jeden diament.
  10. Nie wiem czy Death Star można traktować jako fundamenty do argumentacji odnośnie genezy szturmowców. Tych książek z uniwersum Gwiezdnych Wojen wyszła MASA! Ta została wydana w 2007 roku. Gdyby zacząć składać wszystkie ciekawostki ze wszystkich książek to nic tu nie trzymało się kupy. Mówimy o filmie, który jest kontynuacją całej serii star warsów, o których właśnie tutaj mowa. dark_master Oryginalnie nie było sprecyzowane kim są szturmowcy. Dopiero we wcześniejszej historii (nowszych filmach) to wytłumaczyli. A jak wspomniałem wcześniej - książki ciężko akceptować jako rozszerzenie uniwersum. Zupełnie randomowi ludzie tworzą własne historie i wciskają własne, dziwne pomysły tylko, żeby było czym zapchać książkę i było co sprzedać. Czy Lucas to interesowało? Nie. Ma być w tym uniwersum i ma się sprzedawać. Jakoś nowsze części filmu nie nawiązywały do książek wydanych po oryginalnej trylogii tylko właśnie do niej. >zdziwiłbyś się ilu jest "growych transwestytów", zwłaszcza w MMO. Niby wszyscy twierdzą, że chcą oglądać >zgrabne poślady (co chyba wywala na ryj sens dawania kobiety jako bohaterki, bo znowu robi się z niej >materiał na rule 34 zamiast "przekazywać dojrzałe treści i unaoczniać problemy"), alewielu takich potem w >RPGach tymi kobietami romansuje z męskimi postaciami. To że internet jest pełen zwyroli to jedno. To że internet jest pełen ludzi, którzy robią to dla beki - to drugie. Poza tym w grze gdzie historia nie jest konkretnie skierowana do danej płci nie może przekazać "dojrzałych treści i unaoczniać problemów" orientacji czy płci.
  11. Co do trailera nowego Star Wars - czarnoskóry klon - biorąc pod uwagę to, że KLONY są zrobione z Jango Fetta - byłby debilizmem wciśniętym na siłę z racji poprawności politycznej, jednakże - nikt nie zwrócił uwagi na to, że owy klon ma zdjęty kask pokazując tym samym twarz, czyli twórcy chcą nas uświadomić, że to nie jest klon. Trzeba zwrócić też uwagę na to, iż jest zdyszany, spocony i przestraszony. Rozgląda się - pewno wypatruje pogoni za nim albo czegoś innego, a następnie zaczyna uciekać. Jak podkreślił to autor artykułu - Luke i Han mieli na sobie kostiumy szturmowców ale szturmowcami to ich nie czyni. Czarnoskóry bohater nie jest klonem, tylko za niego przebranym i po prostu ucieka. I tyle w temacie gwiezdnych wojen. No chyba, że okaże się, iż to jednak jest klon - to dla mnie nowa seria star wars''ów jest skreślona za nie spójność z uniwersum SW. Co do kobiet w serii Assassin''s Creed - jest to oczywiście marny pomysł. Kobiet "graczy" jest bardzo, bardzo niewiele. Wiadomo że grając w grę utożsamiamy się z głównym bohaterem, a biorąc pod uwagę fakt, że to płeć męska głównie gra w gry, to raczej mało który mężczyzna chciałby utożsamiać się z kobietą. Przykład wtopy? Remember Me gdzie twórcy nie potrafili w żaden sposób uzasadnić kobiety jako głównego bohatera, powiedzieli tylko że chcieli kobietę i tyle. Kontynuacji oczywiście nie zobaczymy. Mirror''s Edge pomimo, że jest całkiem, całkiem rozpoznawalne nie sprzedało się tak obłędnie, ale jednak jakąś sprzedaż utrzymywało tylko dla tego, że jest to pierwszoosobowa gra gdzie grając nie zwracamy uwagi na to kim gramy, ponieważ go nie widzimy. Jedynym tytułem, który się przebił był Tomb Raider - ale tylko dla tego - nawet sami twórcy to przyznali - że zrobili jak najbardziej roznegliżowaną bohaterkę z wielkimi balonami, bo "przecież który facet nie chciałby poskakać taką ślicznotką?". Poza tym sorry - płeć słabsza, która naturalnie jest zbudowana gorzej od mężczyzn, po prostu wygląda absurdalnie rozwalając setki chłopa bez mrugnięcia okiem. Dobry gry z kobietami to takie gdzie potęga kobiety nie jest wyolbrzymiona. Alien: Isolation uważam za kapitalny i pomimo beznadziejnej gry aktorskiej pani, która podkłada głos pod Amandę, nie wyobrażam sobie, żebym miał grać facetem. A wątek homoseksualizmu? - Piotrze Nowacki - napisałeś w artykule, że wątek Billa w the last of us nie miałby sensu jeżeli zrobić by z niego heteroseksualnego bohatera. I porównałeś go do Wolfensteina, mówiąc że tam był beznadziejny. To mi wygląda jak zwykłe promowanie - Hetero jest złe, a Homo jest okey. Wątek miłosny w nowym Wolfensteinie był prosty jak konstrukcja cepa. Trwa wojna i główny bohater po prostu się "Walii" ze swoją partnerką kiedy może. Owszem, nie był najwyższych lotów ale to zależy od tego jak jest wyreżyserowana historia. Równie dobrze można byłoby kapitalnie opowiedzieć historię o gejach. Ale wracając do stwierdzenia "Gorzka historia Billa świetnie współgra z nieprzyjaznym, postapokaliptycznym światem The Last of Us. Trudno pod adresem tej gry wysuwać zarzut, że umieszczenie tam homoseksualnej postaci było celem samym w sobie. Dramat tego bohatera pomaga budować świat przedstawiony, a zmiana jego orientacji na heteroseksualną w dużym stopniu zmieniłaby wymowę jego historii. " - no tak, bo dramat osoby heteroseksualnej - która na przykład straciła dom, żonę, dzieci (tak, dzieci - hetero mogą zrobić dzieci) itp. itd. w ogóle nie miałby sensu i odzwierciedlenia w tym postapokaliptycznym świecie. Przykład - utrata dzieci - które kojarzone są z istotami niewinnymi, słabymi - czyli to jak obecny w grze świat zniszczył wszystko co piękne i niewinne. Wszystko można zrobić tylko zależy jak to opowiemy i rozwiniemy. "Oczywiście, ważne jest, żeby takie wątki nie były wprowadzane na siłę." - jeżeli wątek pojawia się w głównej osi fabularnej, wątek który opowiada o mniejszości (znikomej w światku growym) i ni jak jego orientacja nie ma wpływu na to jak potoczy się historia (równie dobrze mógł być to hetero, a dalej wyszłoby to samo), a potem jest przekazywana do "większości" - to jest właśnie "wprowadzanie na siłę"
  12. Nie wiem czemu ale przez cały trailer miałem wrażenie jakbym oglądał coś w stylu wersji "LEGO" przeróbki Wild od Ubisoftu. Tylko mi wygląda to na zżynkę?
  13. Serio Techland? Gra która nie prezentuje się jakoś znowu obłędnie pod względem graficznym ma w minimalnych wymaganiach procesor 8 rdzeniowy AMD na 3.5 ghz? Ryse: Son of Rome, który wygląda 3 razy lepiej miał niższe i całkiem nieźle mi śmiga. To tutaj to jest jakiś niesmaczny żart. Techland albo zawyżył wymagania sprzętowe, żeby zmusić ludzi do kupna nowego sprzętu - pewno zaraz zaczną się kampanie w stylu "kup taki, a taki procesor/kartę graficzną/cały zestaw komputerowy i bądź przygotowany na dying light", albo ludzie w tej firmie nie znają się na optymalizacji kodu. Pamiętam jak Rockstar zawyżył wymagania Maxa Payna 3 podając w wymaganiach 16 gb ramu, kartę grafinczą 2GB itd. i zaczęły się wtedy takie kampanie reklamowe jak wcześniej wspomniałem. A MP3 chodził mi na max detalach. Mam nadzieję, że w tym przypadku też tak będzie.
  14. No to pre-order na Edycję Kolekcjonerską poleci :)
  15. Serio? Gra już ukończona, póki co nie będą dalej jej ruszać, a nawet łaskawcy nie podali minimalnych wymagań sprzętowych wersji PC-towej? Coś mi tu śmierdzi...
  16. W naszym PC-towym kraju powinno być więcej kluczy na PC :(
  17. Fajnie, że niedługo po rozpoczęciu konkursu odpowiedziałem na wszystkie pytania dobrze, a nawet nie znalazłem się na liście zwycięzców :|
  18. Face7

    VGX: Znamy grę roku!

    Jarsston "A jeśli chcesz jakąś gorzej napisaną postać wymienić to lepiej chyba Romana Bellica" - xD! Roman był mega! Nie gadaj głupot Jarsston i choć na kręgle! mati285 "Jeśli ograłeś GTA 6 razy i mimo to nie uważasz jej nawet za kandydata to ciekaw jestem ile razy ogrywałeś gry, które według ciebie zasługują na ten "zaszczyt"." - z nominowanych do gry roku, ograłem wszystkie oprócz Mario i uważam, że "ZASZCZYT" powinien przypaść TLoU albo Bioshock''owi. "I skąd u licha masz tyle wolnego czasu?" - dobre rozplanowanie czasu :P W tygodniu po pracy 3-4 godzinki grania :) "Twoja ocena Trevora jest bardzo nietrafiona. To wyjątkowa złożona postać jak na realia gier wideo i choćby z tego względu zasługuje na nominacje. " - po pierwsze - zdefiniuj mi "złożona", bo chyba korzystamy z dwóch, różnych słowników. Po drugie - "jak na realia gier wideo" - to chyba mało gier ograłeś :P "Jego napady agresji są zawsze czymś uzasadnione." - właśnie bardzo rzadko. Już wcześniej o tym było wspominane. "A co chyba najważniejsze Trevor to postać zapadająca w pamięć, taka, która zostaje ci w głowie długo po zakończeniu gry. Czego nie można powiedzieć o Lutecach." - zależy co komu zapada w pamięć i co kogo bawi. Mnie - jak wcześniej wspomniałem - nie bawi rżnięcie pluszowych misiów i facetów w obcisłych, różowych pidżamkach (biedny Floyd:( ) Co do bliźniaków Lutenc - to jest właśnie (jak to określiłeś) "wyjątkowo złożona postać jak na realia gier wideo i choćby z tego względu zasługuje na nominacje" i słusznie otrzymała nagrodę. (nie przeprawiam "postać" na liczbę mnogą, bo jeżeli grałeś w B:I to dobrze wiesz czemu). Oczywiście każdy ma swoją indywidualną opinię i jak najbardziej szanuję twoją odnośnie Trevora. Miła dyskusja i wymiana poglądów :) :D
  19. Face7

    VGX: Znamy grę roku!

    > GTA 5 zasłużyło sobie, hype aż tyle nie ma tutaj do rzeczy, ale to tylko moje zdanie. > Face7, no tak bo na najnowszego Bioshocka czy AC IV wcale nie był robiony hype > ;p. A co do Trevora to te jego "napady szału" są uzasadnione, więc jakoś nie widzę w > tym problemu ;p. Na BioShocka nie było wcale takiego hype''u, a Black Flag''a nie warto nawet liczyć, bo to już robi się ostro odgrzewany kotlet. Niby nowa gra robiona przez parę lat od zera, a wcisnęli te same modele postaci i animacji co w ACIII. BTW. Nie napisałem nawet, że na inne gry nie był robiony hype :P "A co do Trevora to te jego "napady szału" są uzasadnione" może ze dwa razy przez całą grę w przerywnikach filmowych. Reszta to bezsensowna papka anarchizmu. I rozumiem, że twoja bez stronnicza opinia nie rzutuje w żaden sposób na ustawienie sobie Trevora na avatarze? ;P
  20. Jestem naprawdę ciekaw co z tego wyjdzie. Na gali gość z Telltale powiedział, że nie obejdzie się w GoT bez wielkich bitew rycerskich. :D
  21. Twórcy tyle obiecują, a gra wygląda identyko jak Dead Island, tyle że ze wspinaniem się po krawędziach - phe... też mi parkour. Nawet przeciwnicy i ogólny schemat gry pozostał identyczny. Mamy tu z DI, tarana, "ropuchę" (chyba tak go nazwali na prezentacji Dying Light - gruby zombie, który pluje trucizną), gigantów którzy poruszają się powoli ale mocno atakują, oraz bardzo szybkie obdarte ze skóry dziwactwa - czyli wszystko to samo co w DI tylko, że ze zmienioną "skórką". Nawet system Multi - 4 graczy razem wykonujących wątek fabularny. Brawo dla Techlandu za innowacyjność! :)
  22. Face7

    VGX: Znamy grę roku!

    GTA 5 uważam za naprawdę porządny tytuł (ograłem już 6 razy), ale nigdy w życiu za kandydata do gry roku. R* otrzymał nagrodę roku tylko i wyłącznie za "hype" na grę, za nic więcej. Za ten sam "hype" postać Trevora została nominowana do "postaci roku", a tak naprawdę jest to jedna z najgorzej napisanych postaci w historii R*. Debilne dialogi, niczym nie podyktowane "napady szału", które na dłuższą metę nie mają w ogóle sensu, a także zabawianie się z pluszakiem oraz mężczyznami - rzeczywiście, bardzo oryginalne i zabawne - widać co dzisiaj ludzi bawi :|
  23. > Kiedy?! Kurde, a nie było mowy przypadkiem o lutym 2014? Panowie z Bungie zarzekali się, że gra ujrzy światło dzienne wiosną 2014. Mnie jednak decyzja o zmianie daty premiery wcale nie dziwi. Chyba praktycznie wszyscy deweloperzy zmieniają na okrągło daty wydania swoich produkcji. To normalne :P
  24. Kupię na pewno PS4 ale w momencie kiedy nie będę oszukiwany i naciągany z ceną. W USA konsola po 399$, a u nas prawie za 600$. 50% drożej niż u nich. Ja postoję i poczekam.