Pop - "plastikowa" muzyka, czy nie?

[Black_Monday 0]

Hmm takiego tematu chyba nie ma .

Więc co lubicie typowo z plastikowego Popu ?

Ja z dzisiejszego popu uznaję tylko Alizee, a szczególnie jej pierwsze dwie płyty...

Jezuuu oddał bym za nią nerkę ...

Co do wcześniejszego to ogromna dziura aż do lat 80 i synth popu...
Buggles... mmm

[Bezimienny1993 0]

Osobiście przepadam za Rihanną i Estelle :)

[PawelSuzuki 0]

Dnia 24.04.2008 o 20:24, Black Monday napisał:

Więc co lubicie typowo z plastikowego Popu ?

Piersi wokalistek.

[ArkStorm 0]

Dnia 15.10.2008 o 15:44, Korsaż napisał:

Piersi wokalistek.

Ja tam za tymi implantami nie przepadam :P

Co do muzyki pop - również nie słucham. Ale myślę, że określanie tego gatunku jako "plastikowy" jest trochę nie na miejscu. Oczywiście zgadzam się z tym, aczkolwiek miłośnicy tego gatunku mogą poczuć się lekko urażeni. Tak więc, pozostańmy może tylko przy POPie :)

[walgierz 0]

Dnia 15.10.2008 o 15:53, 88Bonzo napisał:

Co do muzyki pop - również nie słucham. Ale myślę, że określanie tego gatunku jako "plastikowy"
jest trochę nie na miejscu. Oczywiście zgadzam się z tym, aczkolwiek miłośnicy tego gatunku
mogą poczuć się lekko urażeni. Tak więc, pozostańmy może tylko przy POPie :)

No to się zgadzamy.
Niestety, niektórzy uważają, że tylko muzyka przez nich słuchana jest prawdziwą muzyką, a reszta to chłam.

PS. Tytuł wątku zmieniam, bo zalatuje prowokacją.

[PawelSuzuki 0]

Dnia 15.10.2008 o 15:53, 88Bonzo napisał:

> Piersi wokalistek.

Ja tam za tymi implantami nie przepadam :P

Wyglądają całkiem ok, ciekawe jak w dotyku ;]

Co do samej muzyki ,główny cel gatunku to chyba kasa i popularność....przykład dody,mandaryny ;d czy samego Feela który już nieco ucichł.

[walgierz 0]

Dnia 15.10.2008 o 16:01, Korsaż napisał:

Co do samej muzyki ,główny cel gatunku to chyba kasa i popularność....przykład dody,mandaryny ;d czy samego Feela który już nieco ucichł.

A inni piosenkarze to wydają płyty dla przekazania treści zawartych w tekstach? Tak, już w to wierzę.
A według Twojej definicji popem jest absolutnie wszystko, co można kupić w sklepach muzycznych ;P

[meryphillia 3]

To nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać...
A dlaczego?
Ano chociażby dlatego, że muzyka "Pop", to nie jakiś gatunek, a określenie dla akurat wiodących trendów, które zasilają listy przebojów, jaki wyniki sprzedaży w największych sieciach sklepowych. A jak wiadomo niekoniecznie jest to tylko Britney Spears czy Feel.

Ładnym tego odzwierciedleniem była dla mnie zawsze lista Brytyjskiego BBC, czyli "Top Of The Pop", gdzie na żywo występowali Red Hot Chili Peppers obok Take That.

Pop to nie tylko typowa szmira muzyczna stworzona wyłącznie z pobudek czysto materialnych, ale też i artyści o dobrym warsztacie muzycznym czy wokalnym, których utwory po prostu muszą się spodobać.

[Idz_sobie_pograc 0]

Moim zdaniem POP jest jako tako muzyką rozrywkową, dla zabawy pisaną pod niezła melodię, bo nie uwierzę, że w POP''ie liczą się słowa, IMO liczy się tam melodia, słowa zrzucane są na drugi plan, choć nie przeczę, że i one odgrywają jakąś rolę w całości skomponowanego utworu. Jednak muzyka ta do mnie nie przemawia, choć niektórych utworków to i posłucham tak dla relaksu. ;]

[PawelSuzuki 0]

Dnia 15.10.2008 o 16:03, walgierz napisał:

A inni piosenkarze to wydają płyty dla przekazania treści zawartych w tekstach? Tak,
już w to wierzę.
A według Twojej definicji popem jest absolutnie wszystko, co można kupić w sklepach muzycznych
;P

Dobra,do definicji dorzucam proste teksty,często bez przekazu,nudne i często prowadzące do jednego.
Prostota samej muzyki,bez żadnego zaskoczenia,często w prostym rytmie ;]
Jedyna zaletą jest to że łatwo wpada w ucho i można szybko tekst zapamiętać ;d

Zaznaczam ze są pewnie warte zauważenia bardzo nieliczne wyjątki.

[walgierz 0]

Dnia 15.10.2008 o 16:09, Korsaż napisał:

Dobra,do definicji dorzucam proste teksty,często bez przekazu,nudne i często prowadzące do jednego.

Ja nie lubię hip hopu i rapu. Jak dla mnie 99% utworów z tego gatunku opowiada o przekopanym życiu, o narkotykach, przestępstwach i laskach. Znaczy też monotonia.

Dnia 15.10.2008 o 16:09, Korsaż napisał:

Prostota samej muzyki,bez żadnego zaskoczenia,często w prostym rytmie ;]

Czyli jak w hip hopie i rapie.

Dnia 15.10.2008 o 16:09, Korsaż napisał:

Jedyna zaletą jest to że łatwo wpada w ucho i można szybko tekst zapamiętać ;d

Jak wyżej.

Dnia 15.10.2008 o 16:09, Korsaż napisał:

Zaznaczam ze są pewnie warte zauważenia bardzo nieliczne wyjątki.

Ja pójdę dalej - to, że nie lubię hip hopu i rapu nie przeszkadza mi zauważyć, że wśród ludzi, którzy uprawiają ten gatunek są artyści i wyrobnicy.
A cała rzesza ludzi lubi tego słuchać, a przecież o to chodzi.

[Rodzyn 0]

Dnia 15.10.2008 o 16:18, walgierz napisał:

Ja nie lubię hip hopu i rapu. Jak dla mnie 99% utworów z tego gatunku opowiada o przekopanym
życiu, o narkotykach, przestępstwach i laskach. Znaczy też monotonia.

To 99% to lekka przesada i raczej zdajesz sobie z tego sprawę.

Co do samego Popu, szczerzę to jak już mam przy czymś tańczyć to wolę disco polo, rly. A same piosenki czasem nadają się do słuchania choć teksty są tak banalne, że nie mogę znaleźć porównania. Imho w Polsce nie ma dobrego popu, co najwyżej jakiś zagraniczny mogę tolerować.

[meryphillia 3]

walgierz >>> Pamiętaj tylko, że to samo można napisać o Rocku czy Metalu. ;)
Większość utworów rockowo-metalowych i tak sprowadza się do: "jaki to świat jest beznadziejny", "znowu mnie rzuciła" czy "zabij wszystkich dookoła" (to w odniesieniu do Metalu). ;D

Muzyka "Pop" ma to do siebie, że niekoniecznie muzyka musi być wysublimowana niczym u Wagnera, a tekst utworu "uberinteligentny" niczym u Tool''a czy innej Anathemy, ale tak czy inaczej ma prawo spodobać się każdemu.

[PawelSuzuki 0]

Dnia 15.10.2008 o 16:18, walgierz napisał:

A cała rzesza ludzi lubi tego słuchać, a przecież o to chodzi.

Większość społeczeństwa słucha tego co jest w telewizji ,radiu,tego co jest popularne,modne.Nie zastanawiają się nad czymś innym bo po co,skoro to jest proste ,łatwe w zapamiętaniu i często mówią (wręcz ciągle) o bólu codziennym czy straconej miłości....

zamber1
,,Pamiętaj tylko, że to samo można napisać o Rocku czy Metalu. ;)
Większość utworów rockowo-metalowych i tak sprowadza się do: "jaki to świat jest beznadziejny", "znowu mnie rzuciła" czy "zabij wszystkich dookoła" (to w odniesieniu do Metalu). ;D"

Chyba jesteś niepoważny ;]


I dlatego ta muzyka mi,osobiście się nie podoba,zwykła nuda słuchana bez zastanowienia ;]
To tyle,pozdrawiam.

[PtaQ15 0]

Jeżeli chodzi o muzykę POP to jest ona niekiedy bardziej bezsensowna niż choćby takie Disco-Polo totalne zero dla człowieka który oczekuje od muzyki czegoś więcej niż dużych biustów i drogich samochodów w teledyskach, być może tymi słowami urażę pewne osoby słuchającej takiego typu muzyki jednak z mojego punktu widzenia osoby słuchającej wiele lat Metalu takie odnoszę wrażenia...

Pozdrawiam!

[OriginalGangsta 0]

Dnia 15.10.2008 o 16:18, walgierz napisał:

Ja nie lubię hip hopu i rapu. Jak dla mnie 99% utworów z tego gatunku opowiada o przekopanym
życiu, o narkotykach, przestępstwach i laskach. Znaczy też monotonia.

A powiedz mi, ile w swoim życiu słyszałeś Rapowych kawałków? ;] To gadanie o tym że Rap jest tylko o biedzie, narkotykach itp, to tylko stereotypy tworzone przez dzieci i tych, którzy Rapu nie lubią. ;]

A co do tematu...
Dla mnie pop to w ogóle kompletny badziew. Dody, ich troje, już wolałem jak królowało disco polo, przynajmniej się pośmiać można było, a ten cały pop to, że tak powiem językiem dzieci neo, żal.pl. ;]

[meryphillia 3]

Dnia 15.10.2008 o 16:27, Korsaż napisał:

Chyba jesteś niepoważny ;]

Udowodnij, że piszę głupoty... ;]

Oczywiście miłośnik Rocka/Metalu tego nie zauważa. Szczególnie, że chociażby po last.fm zauważam iż ludzie słuchający Rocka/Metalu są "muzycznymi faszystami" zamkniętymi tylko i wyłącznie w swoim ulubionym gatunku, uważając go za najinteligentniejszą i najbardziej prawdziwą muzykę i oczerniającymi inne "gorsze" gatunki.

Ale gdy przyjrzeć się temu trzeźwym właśnie okiem, wychodzi właśnie na to, że Rock czy Metal (ten drugi gatunek, to już w ogóle często ma teksty gorsze od Disco Polo nawet) wcale takimi "literackimi" w warstwie tekstowej, gatunkami nie są. :)

[PawelSuzuki 0]

Dnia 15.10.2008 o 16:33, zamber1 napisał:

> Chyba jesteś niepoważny ;]

Udowodnij, że piszę głupoty... ;]

Oczywiście miłośnik Rocka/Metalu tego nie zauważa. Szczególnie, że chociażby po last.fm
zauważam iż ludzie słuchający Rocka/Metalu są "muzycznymi faszystami" zamkniętymi tylko
i wyłącznie w swoim ulubionym gatunku, uważając go za najinteligentniejszą i najbardziej
prawdziwą muzykę i oczerniającymi inne "gorsze" gatunki.

Ale gdy przyjrzeć się temu trzeźwym właśnie okiem, wychodzi właśnie na to, że Rock czy
Metal (ten drugi gatunek, to już w ogóle często ma teksty gorsze od Disco Polo nawet)
wcale takimi "literackimi" w warstwie tekstowej, gatunkami nie są. :)

<mega rotfl>

Człowieku nie mam zamiaru się z tobą kłócić choć to co piszesz to kompletne brednie.

masz jeden tekst


Człekowstręt tryska z moich ust
-parszywy kraj.
mdląca woń martwej izby bije złem.
spluwam.
rzygam.
zdycham.

rodny skurcz.
...już wtedy miałem zgnić.
-pierwsza usłyszana baśń.
brzmiała jak pośmiertny dzwon.
ropa lała mi się z ucha.

nieczuły leżę odurzony snem.
a tam, za murem, zawieszony sznur.

węże czarnych myśli.
tańczą w nerwosplotach.
...kiedy już odejdę,
nie chcę,
aby krzyż deptał po moim sercu,
nie chcę by ktoś po mnie płakał.

nieczuły leżę odurzony snem.
a tam, za murem, zawieszony sznur.

"buntownika zawleczono na podwórze.
kat wiązał mu ręce.
więzień, patrząc na kapłana,
paplającego coś o miłości i zbawieniu,
odsunął go i wszedł na schodek, który
poderwano mu spod nóg".


I ? zrozumiałeś coś ,czy jest tu za dużo słów których w pop-owych piosenkach nigdy nie było i nie będzie... skończ ;]

[PtaQ15 0]

Dnia 15.10.2008 o 16:33, zamber1 napisał:

Metal (ten drugi gatunek, to już w ogóle często ma teksty gorsze od Disco Polo nawet)
wcale takimi "literackimi" w warstwie tekstowej, gatunkami nie są. :)

Chyba żartujesz o metalu można powiedzieć wiele że jest dla satanistów przez satanistów itp. brednie ale co do tekstów to są rewelacyjne opowiadają one nie tylko o seksie i przyziemnych sprawach ale o czymś znacznie głębszym jakbyś słuchał to byś wiedział :P

Kat
Łza dla cieniów minionych

Na dnie sarkofagu noc, czarna suknia
Rozrzucam korale wspomnień
Wtulona we włosów płaszcz, wonna rodnią swą
Teraz okryta snem
Na wpół lodowata dłoń, zimne twe usta
A jeszcze nie dawno ogień tlił
Pamiętam rozkoszny wiatr, masztem gnący sztorm
Daję ci moją łzę

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam
Serce choć popękane, chce bić
Nie ma cię i nie było, jest noc
Nie ma mnie i nie było jest dzień

[Glabrezu 0]

Dnia 15.10.2008 o 16:29, OriginalGangsta napisał:

Dla mnie pop to w ogóle kompletny badziew. Dody, ich troje, już wolałem jak królowało
disco polo, przynajmniej się pośmiać można było, a ten cały pop to, że tak powiem językiem
dzieci neo, żal.pl. ;]

Co do pop''u, to owszem jest "badziewiasty" - ale tylko polski pop jest właśnie taki, spójrz w przeszłość - Michael Jackson i Madonna (która ciągle jest na topie). To są ikony pop''u, które zapisały się w historii. To taka mała uwaga, bo widzę, że wszyscy na słowo pop, mówią, że jest do bani itd. dobrze ale tylko polski pop, nie zagraniczny :)