Studio Ninja Theory o pracy nad filmami na silnikach gier

[Gram.pl 3]

Renor Mirshann

Studio Ninja Theory - odpowiedzialne za grę Heavenly Sword na PS3 - twierdzi, że dzięki użyciu nowoczesnego silnika gry wideo jako serca filmowej animacji można silnie zredukować koszty tworzenia takich produkcji. Jako przykład podało niedawny hit kinowy Beowulf, którego budżet zamknął się w 150 milionach dolarów.

Przeczytaj cały tekst "Studio Ninja Theory o pracy nad filmami na silnikach gier" na gram.pl

[gogowitczak 0]

I jak najbardziej. Potrzebują tylko bardzo dobrego sprzętu, może nawet jakiegoś superkomputera. A sam film Beowulf był takim mixem grafiki komputerowej i prawdziwego filmu, który oglądało się całkiem fajnie. Jedyna rzecz która mnie drażniła to to że aktorzy mieli idealnie gładkie twarze - troszeczkę nienaturalnie to wyglądało ;)

[X-SKATE 0]

Z tego co piszesz wynika że nie wszyscy rodzą się niemowlakami... Ci aktorzy widocznie urodzili się od razu dorośli ;P

[Sephirath 0]

Jak na grę to wstawki w HS był cudowne. Chociaż to nadal trochę za mało na film...

[MiRO_TM 0]

Film był w pełni animacją, to widać:), a do tego Angelina spędziła na planie raptem parę dni i skasowała kupę kasy za zeskanowanie siebie i użyczenia głosu matce potworów, zgadzam się że te postacie były porostu za idealne

[Michu94x 0]

Film Heavenly Sword z piękną Nariko to dobry pomysł , ale jednak powinni się jeszcze zastanowić co zrobić by film ten naprawdę wszystkich zachwycił i zachęcił to zagrania w grę. :>

[Backstabber 0]

Ludzie... Może tanie, idealniej itp, ale dla mnie taki komputerowy film to już nie film...

[Fatal-X 0]

Dnia 11.06.2008 o 22:46, Azreix napisał:

Ludzie... Może tanie, idealniej itp, ale dla mnie taki komputerowy film to już nie film...

Heh, przecież w wyglądzie nie będzie zmian tylko w sposobie wykonania i kosztach więc w czym problem?

[In_The_End 0]

Beowulfa hitem?
Poziom filmu jak dla kibola, ale efekty graficzne czasami wgniatają w fotel(byłem na wersji 3d)

[Caland 0]

Z tego co mówicie, to ja chyba jakąś denną podróbę Beowulfa oglądałem...