Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Army of Two: The Devil`s Cartel - recenzja

10 postów w tym temacie

Świetna recenzja - bardzo przyjemnie się to czyta, z humorem, bez zbędnego gadania, ale obejmująca wszystkie najważniejsze aspekty. Dobra robota, zasłużony lajk poleciał.

Sama gra ... myślałem żeby ją kupić za te 209 zł jeszcze przedpremierowo, nie zrobiłem tego patrząc na szarobure obrazki, durnowate filmiki (mówię tutaj o braku ciekawszych momentów z użyciem kooperacji, jedynie moment z helikopterem był interesujący), zmianie silnika gry na "lepszy, ale brzydszy" (sądząc po obrazkach i swoich doświadczeniach w 40th Day), oraz zmianach w zespole developerów. Wyszła zapewne kaszana ... ale dopiero za 16 godzin się przekonamy (147 kB/s :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Na polu walki nie ma nic gorszego niż idiota będący po twojej stronie." :D:D

Fajna recka, przyjemnie się czyta. Szkoda, że skopali, lubuję się w grach co-op - segment jest raczej słaby i niestety AoT nie dołączy do "gier wartych zobaczenia".
Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

EA Montreal? Z tego co mi wiadomo to większość roboty zrobiło Visceral Games nawet ich logo widniało tylko na wczesnej wersji pudełka gry. Byłem w szoku jak na początkowych napisach gry pojawił się EA Montreal i Ci od MOH-a ( bardziej tych 2 bo EA Montreal usłyszałem już wcześniej )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem AoT:TDC...ta gra jest potworem. Czułem się tak jakby gra mnie obrażała za sam fakt że w nią gram, fabuła jest taka durna i głupia. Uh, ale po kolei.

Zacznijmy od krótkiej listy dobrych rzeczy:
- modyfikacje broni robią bardzo dobre wrażenie, jest niezły wybór, wybierasz dwie bronie + pistolet i możesz je mocno zmodyfikować(poza pistoletem któremu można zmienić tylko kolor).
- osłony, samochody etc, większość da się rozwalić, ale nie wygląda to zbyt efektownie.
- mimo wszystko plus za samo to, iż gra jest nastawiona na co-op

A więc, dlaczego ta gra jest zła?
Zapytam tak, jakie gry z co-op są najlepsze? Takie przy których możemy się z kompanem pośmiać i dobrze zabawić. Takie były założenia pierwszego Army of Two. Lekki ton, bro-op pełną gębą.
http://www.youtube.com/watch?v=8jQ7oh_cfNI

Co się działo później z serią? Ogólnie skończono z lekki tonem w 40th day, a tej części jest jeszcze gorzej. Typowy military shooter z kiczowatą fabułą, która nie ma wiele sensu, jest mroczna i nieprzyjemna w odbiorze.
Fabuła jest jednocześnie BARDZO przewidywalna, słowo honoru ode mnie, przewidziałem że

Spoiler

puszczą Salema przeciwko nam jak tylko odlecieliśmy helikopterem z Rios''em

. I po jakąś cholerę wmieszali w to randomową dziewczynę szukającą zemsty, whatever.

Popełniono identyczny błąd jak w 40th day, akcja gry toczy się w tym samym miejscu przez cały czas. Tam w Szanghaju, tu w Meksyku. Tam były cały czas ruiny i wieżowce, tu jest cały czas miasto, slumsy i pustynia. Cudnie. Właściwie to w trzeciej części jest jeszcze chyba mniej zróżnicowania, w dwójce był jakiś szpital i Zoo co było w sumie ciekawe. Pamiętacie pierwsze Army of Two? Zalane Miami, Afganistan, Chiny. Ta gra powinna wyglądać tak że wybieracie sobie misję i jedziecie we dwóch w różne części świata, wypełniacie różnorodne misję, zarabiacie kasę na bronie i modyfikacje...a nie jedna zas**** lokacja na całą grę!!

Walczymy z nieskończonymi legionami wieśniaków z bronią + typ opancerzonego wroga który myśli że jeśli ma pancerz to może sobie spokojni spacerować bez osłony. Dwa typy wrogów na całą grę. ARMY OF TWO!!

Podczas gry było tak nudno, że zacząłem się zastanawiać co my właściwie robimy. Co się dzieje na ekranie.
Skąd wyskakują te miernoty z cartelu i dlaczego tak ochoczo rzucają się w oblicza śmierci? Ile muszą im płacić za takie oddanie? Giną setkami i w końcu tysiącami, ale nadal rzucają się na nas bez strachu i myśli.
Jaki mamy cel misji? Łatwo zapomnieć o co my właściwie walczymy. Po co.
Dlaczego musimy grać jakimś Alpha i Bravo, postacie kompletnie bez polotu. Co. Jak. Dlaczego.

Wal się EA.

Sumując powyższe, w AoT:Devil''s Cartel gra się nudno i nieprzyjemnie. Nie kupujcie tej gry, ta gra to nie jest żaden solidny średniak, to jest gra która sprawi że zaczniecie kwestionować swój zakup, a sama gra będzie wam się niemiłosiernie ciągnąć. To jest kompletna porażka i ludziom za nią odpowiedzialnym powinno być wstyd, zwłaszcza tym którzy odpowiadali za scenariusz(go to hell Jay Turner).

Cieszę się tylko że nie kupiłem tej gry za cenę premierową, chyba bym się pochlastał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować