Buckkk

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    31
  • Dołączył

  • Ostatnio

Buckkk ostatnio wygrał w dniu: 19 Marzec 2017

Buckkk miał najwięcej polubień!

Reputacja

1 Neutralna

O Buckkk

  • Ranga
    Robotnik
  1. A niby dlaczego? To świetne gry. A to, że jakiś marginalny procent oszołomów-fanatyków klasycznych staroci myśli inaczej i daje temu upust pod każdym newsem, absolutnie nic nie znaczy.
  2. Standarodowa patologia gier komputerowych. Wydać niedopracowany produkt. Zebrać żałosne recenzje. Poprawiać. Wydawałoby się, że ludzie odpowiedzialni za to wszystko, są inteligentni. Ale tak nie jest. Cała masa gamoni, którzy nie potrafią myśleć kompleksowo i przyszłościowo, nawet w dobie tylu innych przykładów tandeciarstwa. Smutno na to patrzeć i tym bardziej uczestniczyć w tym.
  3. W "Sir, You Are Being Hunted" nie dali do wyboru poziomu trudności, tylko narzucili swoją chorą wizję, przez co gra była beznadziejna. Mam nadzieję, że tutaj nie popełnią tego idiotycznego błędu.
  4. Kolejną część Mass Effect powinni zrobić Japończycy ;)
  5. Buckkk

    Mass Effect: Andromeda - przegląd ocen

    Metacritic, to naprawdę beznadziejny wyznacznik jakości gier. Przecież od wielu lat sytuacja wygląda tak, że jeśli jakiemuś człowieczkowi nie podoba się gra, to wystawia tam ocenę 0/10. Ponieważ tacy ludzie przyjmują skalę: zła gra: 0/10, niezła gra: 8/10, dobra gra 9/10, wybitna gra 10/10. Nie potrafią operować całą skalą ocen. Tak więc, można olać cały ten metacritic. A co do całości ocen, wyszła po prostu dobra gra, i tyle. Idiotyczny internet może tworzyć te swoje żałosne nagonki i memy, filmiki z kilkoma dziwnymi animacjami i tym podobne kretyństwo, ale to nie zmieni faktu, że gra jest po prostu dobra. Ludzie poddający sie internetowej modzie na modny hejt czegokolwiek co jest aktualnie na hejtowskim topie, są w fatalnej sytuacji, omija ich sporo fajnych rzeczy.
  6. Najgorsza recenzja, jaką kiedykolwiek czytałem. Tyle narzekania, płakania, ujadania, wytykania, plucia, stękania, wyzywania, karcenia, wymądrzania, przesadzania, wycia. A na koniec ocena 7/10, czyli dobra gra. No oczywiście, brzmi logicznie.
  7. Bardzo dobra gra, której reputacje stara się zniszczyć grupka frustratów i wyznawców izometrycznych falloutów. A ludzie są głupi, bo czytają takie powielane, idiotyczne opinie, oglądają te szydzące filmiki nawiedzonych fanatyków, i boją się spróbować tej gry. A w rzeczywistości, to bardzo dobra gra, nie jest świetna, nie będzie kultowa, ale jest po prostu bardzo dobra. Siła debilnego internetu jest przerażająca.
  8. "Roi się"?? Hehehe. Matoły w internecie robią w kółko te same filmy z tymi samimi kilkoma dziwnymi animacjami, a reszta oglądnie kilka takich filmów, z kilkoma dziwnymi animacjami i myśli, że całą gra jest skopana, anulują preordery, tracą zainteresowanie. Heheheheh. No po prostu niesamowite. Internet to już jeden wielki kibel, nakręcany przez imbecyli.
  9. Niemal wszystkie te neo-izometryczne crpg, prezentują się na przegadane, z przytłaczającą ilością czytanych dialogów. Sprawdzałem kiedyś Wasteland 2 (~20 godzin). Najnudniejsza gra jaką próbowałem od czasów Fallout 2. Nigdy nie zrozumiem, co ludzi pociąga w takich nudnych grach. Dobrą fabułę można przedstawić w dużo bardziej przystępny sposób, a nie, takie katowanie.
  10. Nie. Lepiej "dojrzałą" fabułę dla wybrańców, którą ogarnie 10% "prawdziwych graczy". Do tego koniecznie rzut izometryczny dla klasyko-falloutowych onanistów. Oczywiście, że mają być romanse, wybuchy, łatwa i przyjemna fabuła jak również rozgrywka dająca przede wszystkim frajdę, a nie jakieś idiotyczne wyzwania. To charakteryzuje grę, która odnosi sukces i którą ludzie uwielbiają. Oczywiście to wszystko przesłania maleńka garstka nawiedzonych oszołomów, która w każdym miejscu w internecie płacze i ujada.  Tak jest w przypadku niemal każdego, dobrego produktu. Ludzie uwielbiają dany produkt, część z nich będzie go chwaliła, reszta zajmie się przyjemnościami z nim związanym, a za to, maleńka grupka, której dany produkt nie pasuje, oczernia go ile wlezie. Stąd później mamy sytuację jak w przypadku Fallout 3. Rewelacyjna gra, którą ludzie uwielbiają, ale w interntach zleciała się niewielka zgraja nawiedzonych, oszołomów i fanatyków klasycznych falloutów, którzy w każdym miejscu w internecie wylewali swoje żale, w efekcie wyszło, że ta świetna gra, ma w internecie złą reputację, przez ciągły płacz oszołomów, a w rzeczywistości, zdecydowan większość ludzi ją uwielbia. Ludziom "przyjemniej jest" wyzywać, oczerniać itp., ponieważ wtedy czują się "źli", tacy "badass", że mogą powyzywać na grę oraz ludzi którym dana gra się podoba, a oni są tacy "inni" i "lepsi", bo im się gra nie podoba. Idiotyczna dziecinada. Ale propagują ją od dawien dawna.
  11. > Taaaaa. Na pewno przynajmniej z 65% to odpowiedzi typu "bywaj" albo "zdychaj" a z 26% > to takie do skipowania dalej > > Z resztą co mnie to > No no. Ale ponarzekać trzeba, no nie? Taka moda.
  12. > Ci co pamiętają faktyczne korzenie serii, prędzej będą oceniać obie części Underground > bardzo słabo (przydomek "rice simulator", czy ta "fizyka" jazdy... koszmar), a już na > pewno nie mające nic wspólnego z tym co seria NFS oznaczała do tamtego punktu w czasie. > > Tak naprawdę, większość osób nie tyle co potrzebuje NFSa, co możliwości tuningu wozu, > w większości przypadków tak zwanego "rice". Możliwość ścigania się jest traktowana bardziej > jako dodatek tak na dłuższą metę. Tylko dlatego, że głupi fanatycy muscle i pony car, dorobili serii Underground jakieś dziwne etykiety, nie znaczy, że zawartość tej gry ma być negatywnie oceniana. Amerykanie woleliby aby ta gra była "drag simulator", czyli skrzynia automat, jazda na wprost i oczywiście rywalizowanie ze słabszymi samochodami. Typowo amerykańskie. To, co było najlepsze w Underground, to właśnie tuning, nie żaden "rice", ten termin już dziś nie istnieje, ponieważ amerykańskie głupki i tchórze z muscle car, doprowadziły do tego, że dziś na upartego można pod niego podpiąć wszystko co jest zmodyfikowane, ale nikt nie powinien tak się zachowywać. Przecież to co daje największą frajdę w motoryzacji, to właśnie tuning, przerabianie, modyfikowanie itd. To nie rewia mody, aby każdy oceniał, szydził itd. Ludzie nie powinni brać przykładu z takiej negatywnej postawy, tylko czerpać przyjemność z modyfikacji. Ludzie już nawet nie potrafią sami kreować swojej własnej postawy odnośnie niektórych spraw, tylko automatycznie biorą za przykład to, co jakiś cwaniakowaty amerykanin im mówi. To dobrze, że są gry, w których ściganie się jest traktowane jako dodatek, a główną rolę grają modyfikacje, przerabianie i dostosowywanie samochodów, w jakiejkolwiek formie. I nikt nie powinien szydzić z tego, z jakiegokolwiek powodu.
  13. Kompletnie nie trawię serii Assassins Creed. Te gry nie mają duszy i przechodzą się same. Jeśli klimat AC to jej zasługa, jeśli podobny styl wniesie do nowego Mass Effect, to dla mnie szykuje się co najmniej lekka porażka.
  14. > Musiałem specjalnie założyć konto: Gram co Wy robicie do jasnej #@##@#@#. Jeżeli chcecie > pokazywać coś z wiedźmina unikajcie spoilerów. Brak mi słów. Ni by taka poważna redakcja > a taki spojler. Pewnie dużo osób powie o co Ci chodzi a ja na to no przecież w żadnych > materiałach nie było pokazanych tyle szczegółów. Osoba zaznajomiona z serią będzie wiedziała > o co chodzi. Ja sam nie mogę się doczekać kiedy zagram w wieśka i fakt czytam info i > staram unikać spoilerów jak ognia. W materiale było powiedziane że wiedźmin jest coraz > lepszy - oczekiwałem informacji owszem a nie spoilerów..... Dzięki za ostrzeżenie kolego. Nie będę oglądał powyższego materiału.