Zmieszany

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Zmieszany

  • Ranga
    Obywatel
  1. Moja historia zaczyna się w mieście przypominającym gwiazdę śmierci-Black Citadel, gdzie jako biedny Charr pomagałem tamtejszej ludności zwalczać plagę robaków na ich farmach. gdy dorosłem do 80 lvla wyruszyłem w podróż podejmując się wielu różnych Zadań. Od pomocy na farmach, obrony ważnych miejsc, ochronę kapłanek, po zabijanie smoków. Pracowałem nawet jako drwal żeby zarobić na życie, gdy to nie przynosiło zysków zostałem poławiaczem pereł. Będąc doświadczonym poszukiwaczem wyruszałem na poszukiwania artefaktów, aż stałem się posiadaczem jednego z nich. Wtedy świat został zaatakowany przez Mordemotha diabolicznie złego smoka, do walki wyruszyłem samotnie, gdy nie dawałem rady poprosiłem o pomoc mojego kompana Akwarela. Byliśmy jak ognień i woda zawsze udawało się nam wyjść obronną ręką z każdej sytuacji ale nie tym razem, po walce którą stoczyliśmy ze smokiem on stracił życie a ja nogę. Teraz po tych wszystkich wydarzeniach sam przemierzam nieznany świat w którym Baltazar sieje zniszczenie. Jak by tego było mało po tym zostałem porwany przez zamaskowanego Mad Kiga i uwięziony w otchłani jego wieży skąd nie było powrotu, a w mojej głowie było słychać tylko ostatnie słowa mojego kompana "Zmieszanyyy dziękuje". A świat nadal oczekuje na ratunek nieznanego im z imienia bohatera.