linderoth

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutralna

O linderoth

  • Ranga
    Obywatel
  1. Zagrywałem się w te Baldursy i inne Morrowindy latami. Teraz też ogrywam gry Obsidianu. Ale właśnie do odgrywania postaci jaką sam chcę wykreować im daleko. Tyranny strasznie mnie zawiodło zakończeniem(przed patchem). Gdzie grając cały czas jako zwolennik Kyros na końcu i tak okazywało się że jestem niegodzien bo zostałem Archontem. I nijak nie mogłem tego ogarnąc. Przecież tylu Archontów było w służbie Kyros. No ale patch to w sumie zniwelował i jakoś tak mnie za drugim razem udobruchali. Ale tak naprawdę największe wrażenie na mnie za młodu wywarła Ultima Online. Wprawdzie na prywatnym serwerze, ale to co w tej grze można było wyczyniać z postacią plus Gmowie kreujący świat przy współpracy graczy to poezja po prostu. Od czasów gry w UO nigdy już nie spojrzałem na single crpgi jako crpg heh. Wolę teraz w single narzuconą postacią grać bo jakoś lepiej się w czuwam w grę. Gry od Bethesdy są może i ładne , ale jak dla mnie tro wydmuszki. Zero interakcji ze światem. Co by nie zrobił, a nie jest w scenopise nic nie znaczy. Dlatego jak dla mnie crpg to tylko narzucony bohater i zamknięty świat, a na pewno nie tak otwarty jak u Bethesdy. No i dialogi.