CoTyPacanieGadasz

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O CoTyPacanieGadasz

  • Ranga
    Obywatel
  1. Specjalnie założyłem konto, by odpowiedzieć na te bzdury które pół internetu wypisuje. Albo większa część wypowiadających się na ten temat to totalne dzieci które poza multiplayerem CODowym nie potrafiła dostrzec innych spoza gier FPS, albo po prostu nie macie własnego zdania i jesteście totalnymi owieczkami, bo z opinią jaką zaraz zadeklaruje się jeszcze nie spotkałem (może po prostu ci mądrzejsi nie odpisują na takie bzdety, ale wyjście na czubka mi nie przeszkadza, bo prawdopodobne jest, że ktoś to przeczyta i zmieni swoje zdanie na ów temat, w końcu "owieczki"). Sprawa wygląda w prosty sposób, Bethesda która w roku 2015 wywraca wszystko do góry nogami (awantura z płatnymi modami) dalej kontynuuje swoją ProModową politykę, a wszystkie ich gry patchują właśnie moderzy, bo po co mają wydawać pieniądze jak ktoś zrobi to za nich lepiej i za darmo, reszta bajki z tego roku nie jest nam potrzebna. Sytuacja powtarza się w 2017, ponownie pojawiają się płatne mody. Wspominam o tym gdyż pomimo wszystko dalej są to modyfikacje które oni sami dystrybuują, co notabene oznacza, że są raczej pozytywnie do takich nastawieni, nawet jeżeli chodzi tu o zarobek a nie pociechę społeczności. A teraz o FO76, porównywanie modów do tej gry a do modów przeznaczonych do GTA (psucie rozgrywki innym, zmiana handlingu pojazdu, zmiana wyglądu pojazdu co zmienia jego fizyczną konstrukcje/hitboxy, cała masa różnego rodzaju broni działającej na szkodę graczy) czy "xraya" do innych (ponownie psucie innym rozgrywki) jest jak porównywanie orangutana z Madagaskaru do samochodu Ferrari, nie ma to sensu. Ktokolwiek kto używa tych modów lub sprawdził co one właściwie dają może w prost stwierdzić, że są to najzwyklejsze pluginy poprawiające grę, pluginy które są dozwolone w grach multiplayer, które modyfikują co widzisz ty i tylko ty, nie dające ci żadnej przewagi, a jedynie komfort obsługi gry. Nie zmieniają one nic związanego z grą bezpośrednio, a jedynie z HUDem, UI i UXem, za co zresztą powinni podziękować, bo patrząc na ów ekwipunek tak naprawdę nie wiadomo NIC, ile co waży, ile co jest warte (ceny u vendorów inne niż te przedstawione) czy PORUSZANIE SIĘ PO NIM, a spędza się w nim znaczną część rozgrywki. "Czego gracze oczekiwali po grze multiplayer?" - bardzo proste pytanie, jak i bardzo prosta odpowiedz: żeby działała tak jak zażyczyło sobie całe Falloutowe community w poprzedniczce, wystarczyło spojrzeć na najpopularniejsze mody do FO4 czy tematy na Reddicie, jednak woleli przekopiować te elementy które ssą worek. Tak na koniec: ci co używali CheatEngine'a niech spadają na drzewo, tych nikomu brakować nie będzie, ale ci co chcieli sprawdzić wagę całej ich amunicji niech zostaną zostawieni w spokoju.