TPJ

> Office 2000 mi niestety z jakichś przyczyn NIE działa. > Nie wiem, dlaczego... Po prostu badziewie nawala, > uniemożliwiając pracę... Pytanie zasadnicze: dlaczego nie skontaktujesz się z jego producentem? Ja bym tak właśnie zrobił... (Uwaga: naturalnie dobrze wiem, o co chodzi... Ale chciałem tylko zwrócić uwagę, że "badziewie" odnosi się do oprogramowania pirackiego, a nie oryginalnego.) > Gates zrobił g***o i sprzedaje g***o I właśnie dlatego uważam go za geniusza (biznesu). Nie sztuka zrobić coś dobrego, sprzedać to i zarobić fortunę. Sztuka zrobić g***o, sprzedać to i zarobić fortunę. > Open Office też używałem i chyba zaraz zassam, bo to > Open Source. Ciekawe podejście. Ja tam mam OS gdzieś. Używam OOo, bo jest dobry (jak na moje potrzeby).

Hm... Z emulatorów pod GNU/Linuksa to znam tylko DOSBoksa, no i jeszcze parę emulatorów różnych konsoli by się znalazło. A jeśli te "normalne gry" to niby takie, które są przeznaczone pod MS Windows (w jakiejkolwiek z jego odmian), to emulatora tego systemu oczywiście nie ma. No - chyba że ktoś się uprze zaemulować cały komputer pod VMWare, Xen, QEmu czy Bochsem (albo jeszcze czymś innym), ale to się już raczej "wirtualizacją" nazywa. Można natomiast skorzystać z imlementacji API z Windows pod GNU/Linuksa - np. WINE, albo z imlementacji API DirectX - Cenega. Moim osobistym zdaniem strata czasu, ale są tacy, którzy mają odmienne zdanie.

> Prezes Activision przewiduje, że w przyszłości producenci będą się > koncentrowali na sprzedawanych w milionach egzemplarzy hitach > zamiast angażować się w tworzenie szerokiej gamy tytułów, z których > każdy znajduje poniżej miliona nabywców. A ja przewiduję, że w przyszłości komputery zostaną całkowicie zastąpione przez konsole (taka PS3 to już w zasadzie komputer...) i ludzie będą używać padów zamiast klawiatur do pracy z procesorami tekstu. A poważniej: prezez Activision to może sobie oczywiście przewidywać, co mu się tylko podoba. Niech tylko łaskawie wytłmaczy, jak jego zdaniem Ci producenci "zmówią się", żeby produkować tylko "wielkie hity dla mas" i uniemożliwić jakimś drobniejszym producentom (producencikom? ;) ) tworzenie gier niszowych. Argument IMO kompletnie bzdurny. Wystarczy spojrzeć na filmy, książki czy muzykę: są zarówno światowej klasy arcydzieła, jak i szmiry, produkowane masowo i masowo odbierane. Bo nie ma sposobu na to, bo kogokolwiek powstrzymać przed zrobieniem "wysokiej" bądź "niskiej" np. literatury. Podobnie będzie z grami - różnorodność jest i będzie.

"alternatywa dla windows sie rob pod nazwą reactos. system oparty na linuksie, ale w pełni zgodny z windowsowym api." A skąd wytrzasnąłeś informację, że ReactOS jest oparty na Linuksie? Bo na stronce ReactOSa nie znalazłem o tym ani słowa. "Ale ja nie lubie windy. Mam ja bo potrzebuje zeby mi poszly gry takie jak RTW, Victoria czy Wiedzmin. Co mam zrobic zeby "dac znac" Microsftowi ? Dokonac aktu samospalenia przed domem Gatesa ?" Ech... Jak mi nie smakują bułki z jednej piekarni, to nie idę się spalić przed domem piekarza, tylko szukam sobie innej piekarni. I tak samo Ty powinieneś postąpić. Albo Ci oferta MS i producentów tych gier odpowiada - kupujesz ich produkty i korzystasz z nich - albo nie - nie kupujesz ich, znajdujesz sobie jakieś alternatywy. Mnie ich oferta już dawno przestała odpowiadać i znalazłem sobie alternatywy.

> Mac taki super, jak poblokowane 80% ustawien dla szarego > zwyklego uzytkownika =] Bo tak właśnie powinno być. > Co jak co, ale win mozna dopasowac do siebie, a do maca, > trzeba sie dopasowac samemu :P E tam... Bzdury piszesz ;) Nie wątpię, że WinXP (bo o tym mowa) da się do własnych potrzeb dopasować (choć pewnie nie w takim zakresie, jak np. GNU/Linuksa), ale to też takie proste nie jest (mnie się np. nie udało) - no i do niego z pewnością *trzeba* się przyzwyczaić, podobnie jak do każdego OSa.

--> Hubi Koshi To jest normalne. Taka jest właśnie cena za ignorancję (czyt. brak wiedzy o tym, jak zainstalować system operacyjny).

> Tylko co Oni widza w tym G**** DS :D??? > W psp mamy BARDZO wiele mozliwosci : (...) > a ds nie ma pierwszych 3 pkt, moze jest tanszy. Jego gry tez sa > MOCNO ograniczone.... Ja w DS zobaczyłem przede wszystkim: 1) Cenę - znacznie tańsze, niż PSP 2) Brak zbędnych dla mnie funkcji (np. takie odtwarzanie MP3 czy internet - do tego służą mi odpowiednio poręczniejszy od dużo większej konsolki odtwarzacz MP3 oraz komputer - ja wolę internet na większym ekranie; btw - filmy też wolę oglądać na większym ekranie). 3) Zdecydowanie słabsze możliwości graficzne - przez to gry nie mogą mi zaimponować wspaniałą grafiką (nie cierpię 3D), tylko raczej grywalnością - i to właśnie otrzymuję. Czy na PSP pojawią się jakieś gry ekonomiczne ("Zoo Tycoon" na DS, "Tower" na GBA), czy też strategie turowe ("Age of Empires" na DS), albo strategie czasu rzeczywistego (np. "Europa Universalis II" na DS) (tutaj uwaga: nie mam na myśli gier _taktycznych_ czasu rzeczywistego, tylko _strategie_)? Póki co - nie widziałem. 4) Duży wybór gier (wszystko to, co na DS, plus gry z GBA). Jedyną przewagą PSP jest większa dostępność oprogramowania (gry na DS muszę w 50% przypadków sprowadzać z UK).

@lampak: No pewnie, że strategia. W dodatku ekonomiczna. A biorąc pod uwagę fakt, że na GBA już można pograć np. w "Rebelstar: Tactical Command" czy taki "Park Builder", zaś na NDS jest już dostępne "Zoo Tycoon", a w drodze "Europa Universalis II" oraz "Age of Empires III", to nie jest źle. Rzekłbym nawet, że przyszłość rysuje się w wyjątkowo korzystnych barwach!