Gregario

Były już 20. urodziny Unreal'a, niedługo będą Half-Life, w przyszłym roku 20 lat System Shock'a 2 a za 2 lata Deus Ex'a. Ehhh... to były gry

Mi się ten pomysł podoba, ale zobaczymy jak będzie z jego realizacją. Takie eksperymentalne gry potrafią być bardzo odświeżające, ponieważ twórcy mogą pozwolić sobie w nich na dużo więcej niż w wielkich tytułach. Świetnym przykładem może być Portal od Valve. Natomiast w kontekście niedawnych słów twórcy A Way Out, plusem tego typu gier może być też ich, nieprzesadna długość ;) I w podobnej cenie :D

Mnie też podejście polegające na pisaniu, jak to napisałeś "postępowych" artykułów się nie podoba. Tym bardziej, że głównym celem tych tekstów wg mnie jest podbijanie wskaźnika wyświetleń. Niestety, to zwyczajne pójście na łatwiznę przez redakcję i prosta droga do obniżenia rangi portalu (brak myślenia długoterminowego). Z drugiej strony takie działanie redakcji rozumiem, chociaż go nie popieram. W końcu łatwiej jest raz na jakiś czas napisać (mniej lub bardziej) "postępowy" tekst, niż stale pisać więcej, ciekawszych newsów, recenzji itp. itd., prawda? ;) Hehe nikt tych "postępowych" tekstów nie czyta, nikt nie komentuje a później jakimś magicznym sposobem są one w czołówce pod względem liczby wyświetleń i komentarzy :) Ojojoj, to się wysiliłeś :) Nie ma co, "rzeczowy", ładnie wytłuszczony i "bez osobistych wycieczek" post. I jeszcze creme de la creme, czyli posądzenie o próbę dowalenia... tobie... Hahaha! Ty tak serio? Myślisz, że kim jesteś? Jeśli zwykły post odbierasz jako próbę ataku, to albo masz wielkie mniemanie o sobie, albo równie wielkie kompleksy na swoim punkcie. Tak czy inaczej, rozbawiłeś mnie :) Z rady na pozbycie się złych emocji też raczej nie skorzystam, ponieważ: primo - nie mam tego typu emocji; secundo - prawdopodobnie sam tej rady nie stosujesz; tertio - jeśli natomiast praktykujesz ten sposób pozbywania się złych emocji, to ma on najwyraźniej bardzo niską skuteczność. Piszesz o obiecywanym kiedyś odświeżeniu GSów tak, jakby ta sprawa wciąż była aktualna i nie rozumiesz mojego (trochę retorycznego) pytania "A dla kogo robić te gramsajty?". Cóż mogę poradzić? Jedni widzą źródło utraty popularności gramu w dawnej obietnicy (w dodatku złożonej w innych czasach) oraz pani piszącej newsy; drudzy w zmianach na forum, demografii oraz trendowi odwracania się ludzi od forów w stronę mediów społecznościowych (niekoniecznie fb). Poza tym, strasznie mnie ciekawi gdzie napisałem, że GSy nikogo już nie obchodzą?

Wersja bez cenzury miała trafić do nieco młodszych odbiorców? ;) A tak bardziej serio, to przeczytaniu paru recenzji tej gry i opini graczy można dojść do wniosku, że jej największym problemem nie była cenzura.

Jakby newsy, recenzje i inne publikowane na gramie materiały miały taką ilość wyświetleń i komentarzy, co te krytykowane przez wszystkich teksty, to gram byłby w zupełnie innej kondycji. Może nie byłoby tu tak jak za czasów świetności, ale na pewno o wiele lepiej niż jest teraz. Swoją drogą zabawne jest to, że osoby tak narzekające na te, mające wzbudzić kontrowersje (oraz zwiększyć liczbę wyświetleń) teksty, później same je klikają, czytają i zażarcie pod nimi dyskutują. A później jest u nich wielkie zaskoczenie, że pojawiają się kolejne tego typu teksty. Jest zainteresowanie (duża liczba wyświetleń i komentarzy), są podobne teksty. Faktycznie poziom na portalu spadł, skoro muszę tłumaczyć takie oczywiste zależności. I małe ad vocem do początku twojego postu. Nie mogłem sam sobie odpowiedzieć na pytanie, którego (sam) nie zadałem. Taka mała uwaga w kwestii technicznej

Nie wiedziałem, że w takie gry są organizowane MŚ :D

I co z tego? Czasy się zmieniły, sytuacja się zmieniła i wracanie bez przerwy do tej sprawy przypomina trochę próbę zaklinania czasu. Teraz robienie GSów nie ma zwyczajnie sensu, bo nie ma ich dla kogo robić. Zresztą, kiedy obiecywane było odświeżenie GSów, to już wtedy one traciły na popularności, więc z tym "tętnieniem życiem" trochę przesadzasz. Dalszą część twojego postu zignorowałem, ponieważ uznałem ją za bełkot spowodowany (najwyraźniej dla ciebie) zbyt późną porą jego pisania.

Ewidentna wina rodziców. Po pierwsze rodzice nie powinni podpinać karty, bo nawet dorosłej osobie może się przez przypadek "coś kliknąć", co obciąży rachunek bankowy a co dopiero dziecku. Po drugie warto wytłumaczyć dziecku jak działają tego typu gry i że niektóre rzeczy w nich są płatne. A po trzecie i może najważniejsze - warto pilnować dzieci. Bo nikt nie życzy choroby dziecku?

Niestety, trudno się z tym facetem nie zgodzić. Sam czasami z ciekawości przeglądam statystyki osiągnięć niektórych gier na Steamie i właśnie ok. połowa graczy kończy zaczęte gry np. Bioshock Infinite - 86,6% osób zdobyło pierwsze osiągnięcie w grze, natomiast 46,5% osób zdobyło osiągnięcie polagające na ukończeniu gry na najniższym poziomie trudności lub wyższym. Nikt nikogo do gry zmuszać nie będzie, ale zaczyna mnie martwić myślenie twórców gier zasygnalizowane przez Fares'a, czyli skupienie się na początku gry i odpuszczeniu dalszej części.

Faktycznie, oczy nie wyglądają najlepiej :/

A kto Cię zmusza do czytania tego typu materiałów? Nie chcesz, nie klikaj i nie nabijaj wyświetleń. Mnie takie materiały nie interesują, więc ich zwyczajnie nie czytam. No chyba, że chce sobie poprawić humor, to od święta sobie taki tekst przeczytam. A jak chce sobie poprawić humor jeszcze bardziej, to czytam tekst i komentarze pod nim :D

A później okaże się, że wszystkie kobiety i mężczyźni w grze wyglądają jak Barbie i Ken, bo poodkręcali sobie to i owo. I tyle z tej pełnej nagości w grze będzie ;P

Całkiem zgrabna recenzja i fajnie, że napisana przez kobietę (kobieca perspektywa). Nie są to do końca moje klimaty, ale gra wygląda ciekawie, tym bardziej jeśli ma to czego zabrakło Agony. Jak będę miał okazję to dam jej szansę.

Aż "tylu" chętnych było, że wydłużyli o kolejny tydzień? ;)

Hehe coś mi się wydaje, że popularność obu gier w Holandii wyraźnie spadnie ?

Dzięki! Gra dodana, mimo średniej oceny w recenzji.

Z ekonomicznego punktu widzenia takie połączenie wydaje się oczywiste, ale wygląda to jak dalsze rozwadnianie gramu. Tak, bo jakby była (dla odmiany) prawicowa tuba to tutaj ludzie by walili drzwiami i oknami ;] A dla kogo robić te gramsajty? Aktywność użytkowników jest... jaka jest, co widać po ilości komentarzy pod newsami, czy na forum. A poza tym, wydaje mi się, że moda na tego typu blogi już chyba przeminęła.

Czyli jeśli dobrze rozumiem, to od dziś za sporą część (większość?) gier nie można płacić korzystając z PayPala, tak? Rozumiem też, że zgodnie z wartościami wyznawanymi przez tę firmę, tym ograniczeniem zostały objęte również filmy, książki itp. Jeśli natomiast zakazem płatności z powodu przemocy jest objęta jedna gra, to nie można mówić o łamaniu wartości firmy, tylko raczej o jawnej dyskryminacji ze strony PayPala i chęci zrobienia sobie darmowej reklamy w mediach.

Promocja dla spóźnialskich :) Gra jakiś czas temu była rozdawana w jakiejś promocji za darmo.

Trochę szkoda, ale z drugiej strony te OSy mają już swoje lata i w nieskończoność nie można ich wspierać. Do samych statystyk (szczególnie tych robionych ze steamowych ankiet) nie przywiązywałbym dużej wagi. Po pierwsze na badanie trzeba się zgodzić a po drugie zdarzają się błędy https://www.tomshardware.com/news/steam-hardware-survey-cpu-gpu,37007.html A tak będzie prawdopodobnie wyglądał nowy nowy czat: https://steamcommunity.com/updates/chatupdate

A więc jednak da się zrobić jeszcze gorszego Fallouta od Fallouta4. Szkoda. W sumie to Fallout online już jest i nazywa się FOnline: Reloaded ;)

To się będzie działo :D

Czepianie się niezgodności historycznych w tego typu grach, przypomina wytykanie filmowi akcji, że "z lekką" przesadą pokazuje pracę np. policji.

Czyli nie tylko mi nowy zwiastun Cyberpunk'a 2077 momentami przypominał grę z serii GTA.

Czyli wszystko po staremu. Ehhh... żeby więcej firm miało takie podejście i nie wciskało np. mikropłatności do każdej gry.