Bambusek

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    7066
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bambusek

  1. Chciałeś powiedzieć, ze czysty zysk, przychód jest zawsze jak coś sprzedajesz. Anyway, Eurogamerowi powiedzieli, że cały budżet gry to było 6 milionów. http://www.eurogamer.net/articles/2014-09-24-wasteland-2-sales-break-1-5m-in-four-days
  2. Bo to trafiło normalnie do sklepów w pudełku i musi sie jakoś wyróżniać w stosunku do wersji premierowej. Gdyby nie nazwali tego inaczej to widząc np. w Empiku pudełko Rome 2 i Rome 2 skąd byś wiedział, które będzie dociagać wszystkie łaty przez Steam a które ma je już na płycie?
  3. Bambusek

    Destiny - recenzja

    Na trzeciej stronie tutaj twierdzisz, że recenzent się pośpieszył z oceną, ale już jakieś lajki od ludzi, którzy mogli grać tyle samo albo i mniej uważasz za miarodajne. Ciekawe.
  4. Postaci 100, tylko autor zapomniał wspomnieć, że te co były w Full burst są w większości identyczne. Jasne, są wyjątki: Minato, Naruto czy Madara dostali nową wersję, ale jak ktoś preferuje grę postaciami drugo czy trzecioplanowymi to najpewniej się rozczaruje - maja to samo co miały w FB, co najwyżej doszedł Team Ultimate (np. Ino, Shikaramu i Chouji tak mają - pojedynczo tacy sami jak w FB, tylko dostali team ultimate jak są razem w drużynie).
  5. Nie, konkurencja dla Steama jest. A to, że po za GOGem ta konkurencja jest słaba to cóż.
  6. Wtedy Ubi zrobi to z kolejną grą i kolejną itd. Zakładasz, ze jak spiracisz ileś tam gier to wydawca się opamieta i zmieni podejście. Nie, tak to nei działa - dla nich to będzie sygnał, ze podejście jest dobre i najlepiej jeszcze docisnąć śruby. To branża gier, tutaj, zwłaszcza w przypadku pecetów, za winnego ZAWSZE uważa sie klienta.
  7. Bambusek

    Słaba sprzedaż Xboksa One w Japonii

    Nadal nic nie zmienia. Jeśli to miałbyć sarkazm to nie wyszedł.
  8. Bambusek

    Słaba sprzedaż Xboksa One w Japonii

    Powiedziałbym, że to raczej dobrze o gram.pl świadczy, że mimo akcji 12 dni z Xbone nadal potrafią napisać w newsie, jak się sprawy mają...
  9. Bambusek

    Nadchodzi nowy Total War!

    No i własnie BI 2 albo odpowiednik pod innym tytułem obstawiam. A jest jeszcze jedna poszlaka - na styczeń planowana jest druga książka podpięta pod Rome, tocząca się w czasach Attyli. Ksiażka, która raczej ma niewiele sensu jeżeli nie będzie jej towarzyszyć gra w zbliżonym okresie (znaczy książka jak książka, sens ma zawsze. Sensu nie miałoby podpinanie jej pod grę). :)
  10. Bambusek

    Nadchodzi nowy Total War!

    Rok łatania, 14 patchy, 15 za 6 dni. Faktycznie, nie chce im się grzebać... Nie jest powiedziane, że to nowa część, tylko że "new Total War game". Standalone dodatek do Rome 2 też można pod takową podpiąć (byłby nowy? Byłby. Byłby TW? Byłby), a patrząc na to, że gra ma być ujawniona na niewielkiej imprezie zamiast miesiąc temu na przykuwającym uwagę Gamescomie to sam obstawiam, że to właśnie będzie rozszerzenie do Rome 2. Teraz, po zapowiedzeniu Emperor Edition, które chociaż trochę uspokoiło burzę w community, to właśnie dobry moment na zapowiedź takowego. Dowiemy się za 15 dni.
  11. Bambusek

    Nadchodzi nowy Total War!

    Creative Assembly w ostatnim czasie zajmowało się głównie Obcym: Izolacją Tak, bo przecież CA to niemalże niezależne studio z 10 osobami w ekipie i jak zajmują się jedną grą to nie ma mowy, żeby zajmowali się inną... Na razie nie wiadomo, czy autorzy Obcego zasilą ekipę zajmującą się wspomnianą strategią Obcego robiła konsolowa komórka studia, z TW nie majaca wiele wspólnego.
  12. Bo Live jak był syfem tak nadal nim jest i czasami trzeba po kilka prób logowania, żeby łaskawie zaskoczył. Jak teraz na SF X T sprawdzałem czy działa to wpuścił mnie przy drugiej próbie.
  13. Kiedyś zapowiedzieli, że SF x T nie jest planowane do przeniesienia. Może kiedyś zmienia zdanie, ale na razie tego nie zrobili.
  14. Tyle, że ten potworek od MS nadal działa.
  15. Od dawna nie trzeba mieć sprzętu z najwyższej półki. O czym inna wiadoma grupa widzę też zapomina ;] Zresztą nadal to, że można wyciągnąć więcej to przewaga nad wersją, w której takiej opcji po prostu nie ma. O, własnie o takiej postawie wiadomo jakiej grupy mówiłem. ;] A masz dowód, że nie odpalił tego w lepszej jakości? Albo inaczej - gdyby napisał, że ma 60 klatek to co by to zmieniało? Ani nie masz dowodu na to, że te 60 klatek ma ani na to, że nie ma. Konsolowcy sami nie raz i nie dwa zachowywali się i zachowują znacznie bardziej jak master race. Albo inaczej - jak always winners race, bo co by się nei działo to zawsze uważają, że to ich zwycięstwo. Bo fakt, że nowiutki sprzet, projektowany przez ileś lat (i z mysla na ileś lat w przód) ma problemy (zwłaszcza XOne) z tym 1080p to jest słabe. A to nie PS3 ze swoim Cellem, tu nie da sie powiedzieć, że jest super tylko devsi architektury nie opanowali.
  16. Czasopisma papierowe mogą mieć normalne redakcje (co tam mogą - muszą) i tam faktycznie sprzet może być z najwyższej półki. Jednak już w portalach o grach jak gram.pl to tak nie działa. Pracowałem dla tego serwisu 5 lat i wierz mi - żadnego potwora nie miałem.
  17. No własnie najwyraźniej nie lepiej. Albo inaczej - lepiej, ale o ile to lepiej nie dotyczy konsol to nie wolno o tym wspominać. Jak pecetowiec się odezwie, że jego wersja ma wyższą rozdzielczość albo więcej klatek to od razu "PC master race", "graficzny onanista", "ważne jaka gra jest a nie jak wygląda" itp. A ja pytam - jeśli dany tytuł jest na wszystkich platformach identyczny pod względemm mechaniki, zawartości i całej reszty, ale wersja pecetowa jest ładniejsza lub płynniejsza to czemu ma się o tym niby nie wspominać?
  18. Dlatego sie im nie dziwiłem. BioWare samo się wsadziło na minę robiąc nagłą zmianę w klimacie po tym, jak przez dwie cześci przekonywano wszystkich, że Shepard to półbóg, który zawsze wygrywa. Co nie zmienia faktu, że to był jeden z najmniejszych problemów z zakońćzeniem i całym ME3. Tylko Bio ma i doświadczenie i kasę, żeby coś zmienić. Tylko mam wrażenie, że przede wszytskim nie chcą, bo i po co. A z tym, że w grach byle chłop woła bohatera, żeby mu uratował krowę z jaskini to jest głupie i nudne, fakt, ale to wciąż kwestia skali. Czy da się uwierzyć, że ten głupi chłop się po prostu boi wejść do tej jaskini? Jasne. Tymczasem w ME3 jest już skala na poziomie całych ras i jest to samo - jak bohater nie przyjdzie i nie posprząta to nikt niczego nie umie. Bio w ME podniosło skalę, ale poziom zadań zostawiło na poprzedniej. I to wali po oczach. Mnie nie przestaje zadziwiać obrona Bio, które, mając środki i możliwości żeby coś zmienić, tego nie robi. Zresztą mozna by zapytac, ze skoro to była taka "przegadana klisza" to czemu BioWare, mając przecież nieporównywalnie większe środki, niż Black Isle wtedy, nie potrafi zrobić nic lepszego (ani nawet się dobrze zbliżyć) Oczywiscie, że był pionem. A wiesz dlaczego? Bo chociaż nie był popychadłem i wpływał na życia kilku postaci to nadal nie odczuwało się tego, że całe uniwersum by sie rozsypało bez niego. Gdyby się nigdy nie narodził to zmieniło by się życie tych kilku NPCów, z którymi się podróżowało, ale to tyle. Tymczasem w ME sprawa jest jasna - albo Shepuś coś zrobi albo nikt tego nie zrobi.
  19. Miałem na mysli, ze opcja pozwalająca przekonać bachora, że cały jego światopogląd mozna o kant wiadomo czego rozbić jest sensowna. W końcu dzieciaczek uważa, że organiczni zawsze muszą stworzyc syntetyków, zawsze doprowadzi to do wojny i zawsze to syntetyczni wygrają. A tu da się pokazac, że nie, nie musi tak być, że da się doprowadzić do współistnienia. Chociaż dobrą sprawę nadal się nie da, można albo się z nim zgodzić i wybrać jeden z trzech kolorów albo się postawić i on strzela focha. Z drugiej strony czego oczekiwać po zakończeniu pisanym na kolanie ...
  20. Wygląda ciekawie. Jeśli będę miał te 60 zł po powrocie z Coperniconu to pomyślę.
  21. Um, gdzie? W Extended Cut pojawiła się tylko opcja powiedzenia mu, że jego poglądy są błędne i da się inaczej (co zresztą moze wynikać z samej gry jeżeli pogodziłeś Gethów i Quarian), na co dzieciak robi focha i Żniwiarze wygrywają. Czyli faktycznie dali możliwość porażki, tylko wrzucili ją pod najbardziej sensowną z opcji. Rób tak, jak ci mówimy to wygrasz, jak masz własny rozum i z niego korzystasz to przegrywasz :D
  22. Która to gra BioWare ostatnio nie zyskala uznania graczy? DA2 zbierało po główie głównie za recycling map (mówimy o kwestiach ogólnych, a nie elementach wojenki platform czyli czy DA2 jest/nie jest skonsolwione), a przy ME 3 wszystko kręciło się wokół zakończenia. A i tutaj: - część uważała, że ono nie jest prawdziwe i już za moment Bio wyda mega patcha z prawdziwym i będzie największy zwrot fabularny wszechczasów. - inni płakali, że ich Shepardek nie kończy jako mega super duper hero wszechgalatyki w różowym domku na prerii ze swoją miłością życia (albo i całym haremem) oraz gromadką dzieci. To, że gra w wiekszości to były nudne killroomy, że dialogi zostały uproszczone jeszcze bardziej, że wybory zostały sprowadzone do punkcików, że potężne rasy obcych nie potrafiły sobie poradzić z niczym póki nie pojawił się Shepuś z pomocą, że gra na dobra sprawę była typowa dla Bio - leć w 4 miejsca, zrób co trzeba, wróć i skop wroga (który co prawda robi inwazję, ale spokojnie - grzecznie poczeka aż załatwisz wszystkie swoje sprawy, a wręcz chyba naprawiał jeszcze to, co zniszczył, bo Ziemia była w tym lepszym stanie na koniec im więcej punktów miałeś), że motyw super broni podejrzewano na długo przed premierą - to było nieważne, tego sie nie czepiano. Wiec nie, Bio nie ma ciężko - oni już od dawna mają wyhodowanych fanatyków, którzy bez mrugnięcia kupią i będą wychwalać pod niebiosa. Bo Bio stosuje to w każdej jednej grze, niezależnie od settingu? BG, KotOR, Jade Empire, DA, ME - wszędzie to samo. Dobrze, że nie dotykali Tormenta, bo by jeszcze wychodziło na koniec, że jesteś synem Pani Bólu i jako jej nastepca zrobisz z Sigil krainę mlekiem i miodem płynącą. Co kto lubi - ja po tych gameplayach uważam, ze tym bardziej gra nie dla mnie.
  23. Nie, nie trzeba. W momencie, w którym gry się zwróciły (a zarówno W1 jak i W2 zrobiły to już dawno temu) każda kolejna sprzedana kopia to już czysty zysk i cena w tym momencie jest bez znaczenia. Za to wzrasta potencjalna ilość odbiorców dla W3.
  24. No tak, bo przecież tylko posiadacze najnowszych konsol (wszystkich na raz) mają prawo się wypowiadać w sprawie sprzetu od MS czy Sony. A tymczasem wśród konsolowców są takie oto prawdziwki: "Naprawdę są jeszcze na tej stronie ludzie którzy nie rozumieją ideii konsol? Jeśli ktoś gra tylko na konsoli to dla niego skok graficzny pomiędzy PS3 a PS4 jest ogromny, takie osoby nie interesują się komputerami i tą częstą zmianą podzespołów. " To już jakoś nie przeszkadza, prawda?
  25. Bambusek

    CD-ACTION

    To się powinno nazywać Sacred Citadel 2 i byłoby ok. Ba, jeszcze by plusowało za to, jak wiele się twórcy nauczyli i poprawili w stosunku do słabej cześci pierwszej.