Kraju

Los Angeles, 1 czerwca 2009 roku, godzina 18:30 czasu polskiego. Graczem jestem od 5 roku życia, ale tamten moment przekreślił całą dotychczasową 12 letnią karierę i zmusił do przemyślenia dalszego kierunku rozwoju jako gracza. Otóż, jako gracz stricte pecetowy, praktycznie nie mający wcześniej styczności z konsolami (granie na pierwszym PlayStation od czasu do czasu u kolegi nie liczy się), ale żywo interesujący się dynamicznie zmieniającym się rynkiem gier, moje oczy po raz pierwszy ujrzały coś, co wcześniej określaliśmy mianem przyszłości. Microsoft na konferencji E3 w 2009 roku rozpoczął targi z niespotykaną wcześniej siłą, prezentując tajemniczy i ekscytujący Project Natal. Możliwość sterowania konsolą poprzez ruch, rozmawianie z innymi osobami twarzą w twarz przez telewizor, czy nawiązanie dialogu ze sztuczną inteligencją o imieniu Milo do tej pory oglądaliśmy jedynie w najśmielszych filmach science-fiction. Microsoft był bliżej rewolucji niż ktokolwiek przedtem, a obietnica ogromnych możliwości dzięki Projectowi Natal była niczym woda na młyn młodego umysłu każdego gracza. Wtedy nie mogliśmy wiedzieć jak potoczą się dalsze losy Kinecta, ani do czego będzie tak naprawdę wykorzystywany, ale po tamtym ciepłym czerwcowym wieczorze wiedziałem jedno: muszę mieć Xboxa 360. Nie obchodziło mnie jak go zdobędę, czy kiedykolwiek będzie mnie stać na dokupienie Kinecta, ale chciałem jak najlepiej i jak najszybciej zabezpieczyć się przed premierą szeroko chwalonej przez branżowe media rewolucji. Od tamtej chwili moim jedynym celem był zakup Xboxa 360. Mój upór nie znał granic i już miesiąc później nowiuteńki Xbox 360 Premium zagościł w moim domu. Choć nigdy nie doczekałem się Kinecta, ani tym bardziej rozmów ze sztuczną inteligencją (cała nadzieja, że Cortana zawita kiedyś do Polski), ale z moją pierwszą konsolą przeżyłem tyle niezapomnianych chwil, że po dziś dzień stoi na honorowym miejscu na półce, obok śnieżnobiałego Xboxa One S, w ciągłej gotowości do odpalenia i ponownego wejścia we wspaniały świat, jakim obdarzył graczy Xbox 360.

Niewiele jest gier, które rozgrywają się w Stanach Zjednoczonych. Assassin''s Creed III nie tylko po renesansowych Włoszech przeniósł miejsce akcji w XVIII wiek w samo serce walki o niepodległość, jak również o podłożu rasowym, ale i wprowadził szereg rozwiązań, które na długo zagościły w kolejnych produkcjach ze stajni Ubisoftu w tamtym okresie. To w trzeciej odsłonie serii wprowadzono system craftingu przedmiotów, które do dziś jest popularnym systemem w serii Far Cry, polowania na dziką zwierzynę, możliwość rozbudowy własnej posiadłości, ulepszony system ruchów naszej postaci, w tym swobodne przeskakiwanie pomiędzy drzewami czy przebiegać przez domy drzwiami oraz oknami, a także dołączanie do różnych frakcji, zmienne warunki pogodowe (piękne ośnieżone plenery) oraz to co najważniejsze, czyli żeglugę, która dała początek drugiej najlepszej części serii o podtytule Black Flag.

Kod dotarł. Dzięki. ;)

Oczywistym wyborem jest numer 10. Od dziecka uwielbiam graczy noszących ten numer na koszulce. Dodatkowo ten numer noszą najlepsi lub jedno z najlepszych zawodników w danej drużynie, a zawszę dążę do bycia najlepszym.

Jednak są polskie napisy. Wejdź do menu gry, wybierz opcje oraz język i tam tekst zmień na polski.

Mam tak samo. Wina leży po stronie albo Steama albo Cenegi. Już raz był taki przypadek, że nie było polskiej wersji przez jakiś czas, bo nie przeszła weryfikacji. Tutaj będzie podobnie. Trzeba poczekać, pytanie tylko ile. I tak, też mnie to iryguje, bo myślałem, że pogram już o 18, a zanosi się, że wcale dzisiaj gry nie odpalę.

Potrzebuję porad jak grać talią Skellige. Zazwyczaj stawiałem na ilość i grałem albo potworami albo talią nilfgaardu. Skellige tak się nie da i mam problem wygrać turniej.

Nie. Rzeczy, które dodano w Sercach z Kamienia są dostępne tylko w tamtym regionie, tak samo w przypadku Krwi i Wina. Farbki możesz zdobyć tylko w Toussaint.

Nie da się, ale i nikt nie kazał Ci brać obu zadań na raz. Sam tak zrobiłem i po wybraniu jednej ze ścieżek, drugą miałem jako niewykonaną. Ten quest tyczy się podstawki, więc jeżeli ukończyłeś już podstawkę, a nie zebrałeś wszystkich kart (np. z turnieju w gwinta), to quest będzie jako niewykonany. I nie ma tu do rzeczy nic nowa talia, bo ona ma osobne questy.

Najwyraźniej nie wczytała Ci się captcha, gdzie trzeba zaznaczyć, że nie jest się robotem, a później poklikać w kilka obrazków. Zresetuj klienta i próbuj do skutku.

Pobierałeś grę z GOG Galaxy? Podobno to niweluje ten problem. Inną opcją jest pobranie tego pliku: https://drive.google.com/file/d/0ByUhUiA6xjpyb3VPR3VHYnZBLUU/view i wklejenie jego zawartości do GOG Games > The Witcher 3 Wild Hunt > DLC > bob > content

Prawdziwy patch pobiera się tylko z automatu, ten wadliwy (najwyraźniej brakuje w nim kilku plików) można ściągnąć ręcznie, ale nie ma to najmniejszego sensu.

Co do poprzedniego pytania, to kupiec jest obok balwierza (fryzjera/golibrody) niedaleko mostu. Błąd z expem ma wiele osób, w tym mój brat na XBO.

Już znalazłem.

Gdzie znajdę tego kupca z książką "Cudowny przewodnik po gwincie"? Szukam na moście św. Grzegorza w Novigradzie, ale tam żadnego kupca nie uświadczyłem.