pasjonat_kazik

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O pasjonat_kazik

  • Ranga
    Obywatel
  1. Witam, Na wstępie powiem, że spędziłem z kampanią jakieś 6 godzin więc jako takie odczucie co do gry już posiadam. Po pierwsze zacznę od tego co każdy polak robi najlepiej czyli czepiania się: 1. Gra ma jak na dzisiejsze czasy bardzo słabą grafikę i nie mówię tu o samej jakości tylko o totalnej biedzie. - słabe tekstury, praktycznie brak cieniowania, mgły, świtała, efektów pogodowych, cząsteczkowych, - brak roślinności, brak trawy, elementów podłoża, - podczas rozpoczynania walki to okropne rozbłyski na biało monitora są w stanie człowiekowi mózg doszczętnie wypalić. - okropnie złe skalowanie, areny walki są wielkie a postacie mikroskopijne zwłaszcza w dużych rozdzielczościach. Przybliżanie kamery na niewiele się zdaje ponieważ po dwóch obrotach kółka myszki już nie mamy całego pola bitwy na ekranie i trzeba go przewijać. - brak możliwości obrotu całej planszy z grą i podczas walki - grafika podłoża podczas walki jest okropnie monotematyczna, albo piach,albo ogromne pokruszone płytki, które wprowadzają oczopląs i nie widać gdzie stoją nasze jednostki często w bardzo podobnej stylistyce kolorystycznej. - zamki to ogólnie już słabizna graficzna, niby ręcznie malowane ale wszystko jest tak mikroskopijne że nie widać żadnych szczegółów, niby są ale kto by chciał tam wchodzić i podziwiać widoki temu krata browaru. - pola walki z oblężeniem fortu czy zamku to dopiero majstersztyk tandety, bardziej przeszkadzają niż pomagać i mówię tu o obrońcach. Graficznie nieprzemyślane i zasłaniające wszystko co się dzieje w czasie rozrywki. - era DX12 a tu gra wychodzi w dobrze wszystkim znanym DX9 dobrze że nie wymaga Windows 98 2. Rozgrywka, no cóż tu też nie jest idealnie. - kompletnie nieprzemyślane walki np. w obronie własnych fortec czy garnizonów w których pozostają tylko sami „obrońcy”, takie walki są bez sensu bo garnizony nie są w stanie stawiać żadnego oporu, niepotrzebnie tracimy armię która i tak musi polec. Poza tym po co mam marnować na to czas, nie zdobywa się z tego tytułu żadnego doświadczenia a tylko marnuje cenny czas. Nawet włączenie automatycznej rozgrywki jest nudne jak flaki z olejem. Przecież nie będę oglądał 30 raz jak jednostka przymusowo przypisana do mojej fortyfikacji dostaje lanie. Wolałbym pozostawić taki garnizon bez armii (zabrać te jednostki) a kiedy będzie potrzeba umieścić tam silną armię z bohaterem, to się nazywa planowanie zasobami. Lub jeżeli nie mogę tych jednostek pozyskać to chociaż powinien być przycisk poniechania wali i tylko statystyki ile poległo i ile zadało obrażenia, szybko i na temat. - okno podliczania punktów po walkach nie powinno podliczać punktów pokonanych, jak przegrałeś to giniesz a nie zdobywasz doświadczenie, co za geniusz to wymyślił. - dlaczego kampania nekromantów nie ma łuczników szkieletów, to ogólnie wielki cios dla tej frakcji że ma tylko jedną jednostkę strzelającą i to słabą jak licz. - Animowane przerywniki to już klasyk gniota, albo wy renderowane statyczne gęby w 3D i kręcąca się wokół nich kamera, albo tanie rysowane płótna mające nas wprowadzić w arkana historii. Ani jedno ani drugie nie zostało zrobione dobrze i do końca. Albo decydujemy się na animacje z wykorzystaniem silnika gry i dobrze reżyserujemy całość albo, decydujemy się na przerywniki w stylu komiksu. Niestety tu też Heroes VII leży i kwiczy. 3. Dźwiękowo, no cóż nie ma takiej charakterystycznej ścieżki dźwiękowej która wpadała by w ucho i człowiek mimowolnie cały czas ją nucił mimo tego że gra już 5 godzinę. Właściwie to po graniu jakieś kilka godzin w ogóle nic niezwykłego z głośników się nie wydostawało oprócz dziwnych pojękiwań, dźwięku stawiania tarczy w czasie walki i innych dziwnych pisków. - ja się pytam gdzie ta niesamowita ścieżka dźwiękowa która snuła się we wcześniejszych odsłonach herosów przez wiele sesji grania, bo jak jej nie słyszę. 4. Podsumowując: - Heroes VII powinien być wydany jako kolejny zestaw map i scenariuszy do poprzednich części np. V lub VI bo nie bardzo widzę sensowność takiego projektu. - Jak nie naprawią błędów, nie doszlifują grafiki np. DX11 teselekcją i innymi graficznymi dodatkami na miano high endowych maszyn a nie tanich lapków ze zintegrowaną grafiką. - Jak nie zmienią niektórych mechanizmów rozrywki..... To gra w obecnej formie zasługuję co najwyżej na wzmiankę że się pojawiła a nie na pianie z zachwytu. Ja nie pieję ale mówię łeeeeeeeeeeee ale poczekam, jak to zwykle w przypadku gier od ubi.. około roku na gigantyczne patche i łatki np. 20GB. Pozdrawiam fanów serii i to od samego początku a grałem i przeszedłem wszystkie od 3 części.