LoganTheBadWolf

> Tak btw. osoby które nie mogą aktywować klucza z GFWL; na forum steama jeden z autorów > się wypowiedział, że można prosić o zamianę klucza u ich supportu. > > MegalomaniacNG [autor] 6 godz. temu > Please contact our support through this site: > http://www.nordicgames.at/index.php/contact (Select Support Department). When we can > locate keys in our database we will give you the steam version. Mogę potwierdzić, że zamieniają. Niby razem z kluczem dostałem też odpowiedź, że nie jest to standardowa procedura, ale jednak, jak ktoś ma jeszcze starą wersję z przed zamknięcia GFWL warto tam napisać, niech wam podmienią klucz.

Jeśli Valve chce konkurować z Xklocem, czy PS4, to a) Ich nowy pad musi być wygodny w użyciu i precyzyjny (patrz panele dotykowe zamiast gałek) b) Cena konsoli musi być porównywalna, lub niższa nić wyżej wymienieni. Gdyby spełnili te warunki, to Steam Machine może trochę namieszać na rynku konsol. Niestety patrząc na tą specyfikację to mam obawy, że punkt b) może być ciężki do spełnienia. Oby chociaż punkt a) nie okazał się klapą, bo wtedy cały ten projekt okaże się masakryczną klapą.

Tak na Xklocka Minecraft będzie kosztował ok 60 zeta, a na PC aktualnie kosztuje prawie 90 zeta. Nie powinno być na odwrót?

Ta też bym był tym jednym z 3 milionów, gdybym mógł wejść na serwer. Niestety, każdorazowo, gdy po wyborze postaci próbuję wejść do gry łapię disconnecta ;(

Szkoda tylko, ze przy okazji nie naprawili problemu z "No Package Flow", którego nie idzie w żaden sposób naprawić samemu, czyli to DICE i PB skopało coś i to równo

Dziwnym trafem jak na polskim forum BFa temat o kickach przez błąd PB temat ma już 5 stron, i wciąż jest nierozwiązany. http://forum.battlefield.pl/viewtopic.php?f=152&t=40157 W każdym razie idzie kurwicy dostać. Od patcha nie mogę nawet się wbić na serwer, bo zaraz się PunkBuster rzuca, że mu paczki są jakieś nie takie.

Ta szkoda tylko, że chyba połowa polskich graczy nie może grać, bo DICE i PB dało ciała.

[PC] To może od początku, czyli od Origin i Battleloga- Cóż fajna sprawa, że nie muszę się obawiać o swój stan gry w singlu i multi, dzięki chmurze, ale z drugiej strony ten sam efekt można by osiągnąć przez Steam. Szczerze mówiąc jakoś nie kupuje tłumaczenia EA, że to Valve dało niekorzystne warunki. Na razie Origin przypomina może Steam w swoich wczesnych wersjach. Trzeba spojrzeć na to też w ten sposób. Na początku Steam, gdy wydano Half-Life 2 ludzie też przeklinali, że trzeba instalować przez steam i łączyć się z internetem, by dociągnąć dodatkowe pliki, a dziś ludzie o tym zapomnieli. A do dziś po instalacji HL2 z płyty trzeba jeszcze coś dociągać. W wypadku BFa3 jest prawie to samo, tyle, że dociągał się mały patch, a nie jakieś pliki składowe. Battlelog, cóż ja tam nic do niego nie mam. Patrzę też na to w ten sposób, że to + Origin jest pewnym zabezpieczeniem przed piractwem. Niestety jest to też wadą, bo niech coś się z internetem stanie i już ani singla, ani tym bardziej multi. Sam Battlelog jest ciekawy, bo nie trzeba nigdzie szukać po 10 stronach wiadomości o aktualizacjach i statystyk znajomych i swoich. Sam Origin w dniu premiery sprawiał problemy z aktywacją gry, ale przypominam, że Bad Company 2 miał na początku podobne problemy. Singiel- Nie przeszedłem go jeszcze, ale trzeba przyznać, że jest intensywny. Jak tu ktoś wyżej wspomniał, to fakt, że czasem inteligencja towarzyszy i przeciwników kuleje. Trudno mi też porównywać go z tymi z CoDa, bo grałem tylko w 1 i 4 część, ale sam motyw z obserwacja wydarzeń z różnych perspektyw, hyymm, czy skądś tego nie znam (sarkazm)? Generalnie sam w sobie jest spoko, ale przed Bad Company seria sobie radziła bez kampanii. Ja osobiście traktuję go jako rozluźniający bonus, będący odskocznią od intensywnego multi, lub na odwrót rozgrzewkę przed grą wieloosobową. Patrząc na to w ten sposób, to nie można do niego mieć zastrzeżeń, acz podobny efekt dawały gry z botami przed Bad Company, a dawały możliwość poznania dokładniej map do późniejszej gry z żywymi graczami. Multi- Cóż, nie wiem jak u was, ale u mnie to stoi on pod znakiem lagów. Przyznaje, jest lepiej w porównaniu z betą, ale wciąż, jak się zwiesi, to jestem prawie jak kaczka na strzelnicy. No i powtarzają się wtedy te same błędy, typu znikająca broń, czy celownik, albo zostająca w miejscu, gdy ja idę dalej, czy zapadanie się w ziemię na mapie Metro, a nawet tu jest gorzej, często też przy lagu znikają postacie, przez co nie raz mnie ktoś od frontu zaskakuje, bo mi się pojawił nagle znikąd metr ode mnie. Gdy już jednak trafi się na mniej zlagowany serwer, to zaczyna się dostrzegać zalety trybu wieloosobowego. Tutaj naprawdę trzeba mieć oczy dookoła głowy i być bardzo czujnym, nie tylko na ruch, ale też na błyski latarek, laserów, czy odblask od lunety snajperskiej, czy płomień gazów wylotowych. 4 klasy to ukłon w stronę mniej hardkorowych graczy, ale nie jest to moim zdaniem problemem. Tym jednak razem są one bardziej zbalansowane w stosunku do Bad Company 2, nie ma wiec takich kwiatków jak medyk rambo. Przemieszanie umiejętności klasowych i sprzętu wyszło nawet na dobre, dlatego jeszcze bardziej liczy się współpraca i zgrana drużyna, tym bardziej, że jak już sporo się odblokuje, to często trzeba dokonywać bolesnych wyborów, czego przykładem jest inżynier, który nie może nosić na raz RPG i Stingera, czy Narzędzia i miny P-panc. Generalnie tu jeszcze bardziej nie można być od wszystkiego, no i można zapomnieć o numerach w stylu zdejmowanie snajpera z góry za pomocą pistoletu maszynowego, co nie raz mi się zdarzyło w BC2. W stosunku do Battlefielda 2 prostsze jest też sterowanie pojazdami latającymi. Jak za pierwszym razem, z obawą wszedłem do myśliwca, to nie miałem większych problemów z jego opanowaniem. Ogólnie to multi pewnie sam w sobie nie spodoba się głównie fanboyom CoD, bo nie jest taki wolny, jak wielu zarzucało po gameplayach z Granicy Kaspijskiej przed premierą. Technikalia- Trzeba na wstępie przyznać, że wymagania, moim zdaniem, są nieco zawyżone. W teorii mój HD 3870 powinien ledwie wystarczyć na minimalne detale, tym czasem, zdając się na automatyczną detekcję, to przy niektórych ustawieniach mam nawet średnie detale. A i na takich ustawieniach gra wygląda bardzo ładnie, choć czasem, czołgając się, uderzyły mnie po oczach tekstury w niskiej rozdzielczości, by kawałek dalej były już normalne. Modele postaci też są bardzo dobrze wykonane, ich ruchy i mimika twarzy dobrze oddana. Podobnie z ruchem naszej postaci, np. animacja przeskakiwania przez przeszkodę, czy specyficzne ruszy przy padaniu czy wstawaniu. Nich nic a cieszy oko. Miło też, ze wreszcie nie jesteśmy ograniczeni tylko do pozycji stojącej i kucania. Silnik zniszczeń, w teorii okrojony, w praktyce, jak porównać z poprzednią grą z serii, to nie zauważam aż tak kolosalnej różnicy. Małe domki wciąż niszczy się tak samo, a większe można uszkodzić, co jest w sumie też rozsądnym rozwiązaniem, nie pochłaniającym tyle pamięci. Czy realistycznym, cóż, dajcie mi RPG i C4, to sprawdzę. Bez tego trudno mi powiedzieć. Polska wersja- Miałem na początku lekkie obawy co do dubbingu, ale jak posłuchałem porównania oryginałem to zmieniłem zdanie. Faktem jest, że czasem niektóre wypowiedzi są wypowiadanie strasznie bezosobowa i bez uczucia, ale ogólnie jest całkiem w porządku. Do samego tłumaczenia też nie mam raczej zastrzeżeń. W multi jest nieco gorzej, ale wciąż daleko tu do tragedii. No i nie ma to jak usłyszeć swojskie Polskie przekleństwa XD Werdykt- Cóż nie obyło się tu bez błędów, bolączek i problemów na samym początku, ale generalnie jest to kawał dobrej roboty. Jest to udany powrót do korzeni serii, z dodaniem pewnych zmian i innowacji, jak również kilku uproszczeń. Po przejściu przystawki jaką jest singiel, czeka mnie duże i sycące danie główne, którym będę się zajadał przez długi czas. Można też mieć nadzieję, że, tak jak zapowiadali twórcy, nie spoczną na laurach i będą przez długi czas wspierali grę. Ja osobiście mam nadzieję, że szybko zostaną usprawnione też serwery, by zmniejszyć lagi. Ocena- 9/10

Cóż chyba zmienię zdanie na temat dubbingu. W kampanii jest nawet niezły, choć parę głosów wypada gorzej. Co do multi, tu mam bardziej mieszane uczucia, ale wypada nieco gorzej. Generalnie tragedii nie ma. No i nie ma to jak usłyszeć swojskie k**** XD

Cóż tragedii nie ma, ale nie ma też szału. Generalnie to pewnie i tak ten dubbing będzie uznawany, za jeden z gorszych.

Ja tam szczerze powiedziawszy nie mam nic do Battleloga, więc nie rozumiem o co takie wielkie halo. Zresztą na razie tylko jedna recenzja się go czepiała. A skoro ja jestem jakiś ułom, to może mi ktoś wyjaśni, czemu Bl jest be?

Ja się mile dziś zaskoczyłem. Zamówiłem ok 17:30 wczoraj Edycję Limitowaną i dziś koło 11:30 dostałem SMS, że jest już do odbioru w wybranym przeze mnie punkcie :D Szkoda tylko, że w sklepie dalej widnieje, że zamówienie jest w realizacji, pewnie przez wczorajszą awarię. Pewnie przez to wciąż nie mam tam możliwości pobrania kodu na wyposażenie specjalne.

Szkoda, że z Bulletstormem jednak nie poszło w tę stronę co DICE z Bad Company 2, gdzie nie kazali se płacić za nowe tryby do starych map, czy w ogóle nowe mapy, tylko dodawali je z patchami. Dopiero SPECACT i Vietnam były płatne, gdzie na ten pierwszy można jeszcze narzekać, bo ty były ledwie skiny do broni (jedna została ulepszona) i postaci, no i jeszcze dodatkowe osiągnięcia, ale już drugi to było DLC z prawdziwego zdarzenia. Nie mniej jeszcze nie stawiajmy krzyżyka. Wersja PC nie została jeszcze potwierdzona, i może się faktycznie okazać, że dla blaszaka będzie dostępna za darmo do ściągnięcia.

Cóż, jak to mówią, uderz w stół, a nożyce się odezwą. W odpowiedzi na wiadomości o reportażu o brutalności Bulletstorm''a, na jednym z blogów znalazłem taki artykuł: http://fvor.blox.pl/2011/02/Przemoc-w-grach-a...ogiczny.html Powiem krótko. Dobrze gadają.

Cóż, jak to mówią, uderz w stół, a nożyce się odezwą. W odpowiedzi na wiadomości o reportażu o brutalności Bulletstorm''a, na jednym z blogów znalazłem taki artykuł: http://fvor.blox.pl/2011/02/Przemoc-w-grach-a...ogiczny.html Powiem krótko. Dobrze gadają.