Lord_pinio_SGSTB

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    229
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Lord_pinio_SGSTB


  1. Podaję swoje typy
    Najlepsza gra (oskary):
    Seria Baldurs Gate

    OSKARY DLA POSZCZEGÓLNEGO GATUNKU :
    NAJLEPSZA GRA MMO :
    wstrzymuję się od głosu

    NAJLEPSZA GRA RPG :
    SpellForce


    NAJLEPSZA GRA RTS :
    Age of Empires

    NAJLEPSZA GRA SPORTOWA :
    wstrzymuję się od głosu

    NAJLEPSZA GRA PRZYGODOWA :
    the Longest Journey


    NAJLEPSZA GRA SAMOCHODOWA :
    Colin McRae Rally

    NAJLEPSZA GRA LOGICZNA :
    Lemmings


    NAJLEPSZA GRA FPS/FPP :
    Gothic

    NAJLEPSZA GRA FAMILIJNA :
    Rayman

    NAJLEPSZA GRA – HORROR :
    wstrzymuję się od głosu

    NAJLEPSZA GRA ZRĘCZNOŚCIOWA :
    Rayman

    NAJLEPSZA GRA ARKANOID :
    wstrzymuję się od głosu

    NAJLEPSZA BIJATYKA :
    Mortal Combat

    NAJLEPSZA SYMULACJA :
    Colin McRea Rally

    NAJLEPSZA GRA EDUKACYJNA :
    wstrzymuję się od głosu

    NAJLEPSZA GRA HACK’N’SLASH :
    Diablo II

    NAJLEPSZA GRA O ZWIERZAKACH :
    wstrzymuję się od głosu
    NAJLEPSZA GRA WOJENNA :
    Blitzkrieg

    NAJLEPSZA PLATFORMÓWKA :
    Prehistoryk (o ile to się liczy)

    NAJLEPSZA GRA EKONOMICZNA :
    SimCity

    NAJLEPSZA STRATEGIA :
    Warlords Battlecry II

    NAJLEPSZA GRA AKCJI:
    NAJLEPSZA SKRADANKA:
    NAJLEPSZA GRA GANGSTERSKA:
    wstrzymuję się od głosu

    WYRÓŻNIENIA :

    ZA KLIMAT:
    Diablo II

    ZA MUZYKĘ :
    SpellForce

    ZA GRAFIKĘ :
    Oblivion

    ZA ORYGINALNOŚĆ :
    Gothic


  2. Dnia 02.05.2006 o 13:38, Hubi Koshi napisał:

    Ciekawi mnie czy jeszcze ktoś pamięta tą nieco pokręconą, ale za to jaką fajna gierke :-].




    Właśnie wróciłem z pracy, widzę twój post (Hmm.. Nazwa znajoma, chwilę myślałem zerknąłem
    na mój stojak z gierkami i jest) tak przypominam sobie tą gierkę wersję, która posiadam pochodzi
    z DC Action numer majowy z 2002 roku. Pamiętam, że dość długo w nią przygrywałem i jest naprawdę interesująca, a zarezem niepowtarzalna, ma w sobie to "coś". Przestałem grać, bo się zawisiłem w pewnym momencie i nie mogłem znaleźć rozwiazania - wtedy doszedłem do wniosku, że to chyba jakiś bug w programie.
    Nie opiszę ci co to było bo już niepamiętam minęło trochę czasu jak w to grałem. No ale może jak skończę SpellForca, znów się do niej usmiechnę, bo jest naprawdę interesująca i nieschematyczna.


  3. Dnia 02.05.2006 o 10:56, HumanGhost napisał:

    > Widziałem w wypowiedziach wcześniej przedstawionych, że niektórzy widzą to jako Amerykańską
    papkę oraz samoreklamę niezwyciężonego narodu Amerykańskiego.

    Nie zrozumiałeś. Tak określiliśmy film Armageddon a nie Misję na Marsa. Misja jest bardzo fajna,
    nie ma tam jakiegoś gloryfikowania czy podkreślania szczególnych umiejetnosci jednego narodu.



    Cóż jeżel chodziło o Armagedon, to sorry zgadzam się, że to taki film ku pokrzepieniu serc jakich
    się w USA produkuje sporo i zaliczyłbym tu również Dzień Niepodległości oraz w znacznym stopniu jeden
    z ciekawszych filmów ostatniego okresu "Pojutrze", gdzie bardzo ciekawym ukłonem w kierunku Państw "rozwijających się w tym wypadku Meksyku jest fakt udzielenia pomocy właśnie tego kraju dla USA.
    Wiele z tych filmów niesie w sobie jakiś nośnik polityki, my jako Polacy odbieramy to nieco inaczej,
    Amerykanie inaczej. Dlatego m.in. filmy w stylu Rambo nie przyniosły wielkiego rozgłosu u nas,
    a nie stronią moim zdaniem od w umiejętny sposób podanej propagandy politycznej.


  4. Dnia 02.05.2006 o 00:22, A-cis napisał:

    /ciach
    A na deser dostałem jeszcze (przed chwilą na TVP1 zakończyła się emisja) jeden z lepszych filmów
    SF (a to mój ulubiony gatunek :) czyli "Misję na Marsa" w reżyserii Briana De Palmy :D



    Po raz pierwszy zobaczyłem go do końca. Jeszcze nigdy, jakoś ani nie przymierzyłem się, aby go wypożyczyć,
    ani upolować w telewizji - z tego co pamietam film wyszedł w podobnym okresie co Czerwona Planeta,
    która nie do końca przypadła mi do gustu. Cóż osobiscie tym razem przeżyłem miłe zaskoczenie, bo w filmie niema zbyt wybujałej fantastyki, natomiast sama fabuła jest bardzo prawdopodobna.
    Widziałem w wypowiedziach wcześniej przedstawionych, że niektórzy widzą to jako Amerykańską papkę oraz samoreklamę niezwyciężonego narodu Amerykańskiego. Może jest w tym trochę prawdy, ale USA jest chyba obecnie jedynym krajem (Unią), który wydaje największy cash na podbój kosmosu. Więc dla mnie nie budziły zdziwienia wszechobecne emblematry USA i NASA.
    Każdy oglądając film zwraca uwagę na coś innego.
    Mnie film po obejrzeniu zmusił do refleksji, że przedstawiiona historia niesie ze sobą pierwiastek prawdopodobieństwa. Niepodobała mi się natomiast postać przedstawionego "obcego" jakby trochę landrynkowa - natomiast po dalszym obejżeniu filmy można stwierdzić, że miał przedstwiać hologram, a nie rzeczywistą postać, choć może nie do końca łączy się to w spójność całej fabułu, bo miała być to (miał być), to ostatni osobnik, który pozostał na Marsie po katakliźmie jaki wydażył się na planecie. Film nieobfituje w wybujałe efekty specjalne, co tym bardziej podkreśla jego obraz bliższy rzeczywistości. Zatem oceniam go jako dobry z plusem i warty obejrzenia.


  5. Dnia 08.01.2006 o 00:55, Clawpek napisał:

    Dokładnie! Tosz to jast paranoja! 99% ich fanów to są fanki zakochane w nich, wiem to bo raz
    z ciekawości wszedłem na blog o nich, a tu same kobity i teksty w stylu: "aaa! Tom jesteś boski
    ożeń się ze mną masz tu moje gg...." itp. To jest chore. A ten co się maluje i ten z dredami
    to są bracia! Widać: wyglądają jak baby. Mój kumpel mówi na nich "Niemieccy tranwestyci". To
    jest masakra, muzę też mają taką cienką, że ja lepiej potrafię. Porażka kompletna:P




    Piszę zupełnie poważnie zanim zacząlem czytać, wasze wypowiedzi byłem święcie
    przekonany na podstawie widzianych plakatów oraz jednego teledysku i usłyszanego głosu z jakim śpiewaja wykonawcy, że zespół ten tworzą dziewczyny. Miałem wrażenie, że to taka komercyjna przebieranka.
    Jestem zaskoczony, że to "faceci", no cóż widocznie ich młody wiek może tłumaczyć, że są jeszcze przed mutacją. Twierdzicie, że dziewczyny szaleją za takim typem zniewieściałego chłopaka z podmalowanymi oczami może nowa moda?


  6. Dnia 01.05.2006 o 11:57, KrzysztofMarek napisał:

    > Mam pytanie, może wydać się głupie /.../
    1. Podobno nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi...
    2. Wiesz, co ja wybrałem? Win2000... Potem, jak wejdzie Vista, zapewne kupię WinXP Pro,
    w wersji box...




    Chodzi mi o prosta sprawe, czy uzasadnić osobie kupujacej Windę w wersji OEM, że wydanie
    nie ok. 340 zł, 560 zł na wersję XP jest uzasadnione. A właśnie może nie jest, może różnice pomiędzy
    edycją Home, a Professional są na tyle nie znaczace dla przeciętnego uzytkownika, że wręcz pomijalne,
    a zatem zasadność iakie zakupu jest bezcelowa i zaoszczędzoną kase przy zakupie kompa można,
    np. przeznaczyć na zakupup lepszej karty graficznej.


  7. Dnia 29.04.2006 o 00:55, buras napisał:

    Elegancja-francja, cud miod i orzeszki. Sam bym tego lepiej nie ujal :D Mam nadzieje, iz ten
    post pomoze naszemu koledze powrocic na lono forum z nowymi postanowieniami poprawy.


    ekhm, takie tam ........., mam nadzieję, że go nie wystraszyłem.
    Na pewno nie miałem takiego zamiaru, cóż zobaczymy.

    Dnia 29.04.2006 o 00:55, buras napisał:

    > @ Widek -> Historycznie rzecz biorac, sekretarz elegancko wtapia sie w tlo forum. I z tego
    co pamietam, to w jedynej slusznej swego czasu organizacji, byla najwyzsza ranga, wlasnie Sekretarz...
    np I Sekretarz ****** :D


    Za określeniem Sekretarz raczej nie optowałem, wtedy bardziej do konwencji pasowałby mi Dyrektor,
    no ale Pierwszy Sekretarz brzmi naprawdę klimatycznie i jestem za.


  8. --->Epiphany
    >kobieta w oim wieku i gra, jak to możliwe? Stosunek mężczyzn zazwyczaj bardzo pozytywny, lecz kobiety

    Dnia 27.04.2006 o 10:40, Epiphany napisał:

    zadają zawsze to samo pytanie: "Nie szkoda ci czasu?".


    Tak jak już wczesniej pisałem uważam, że to przedewszystkim kobiety szczególnie nieprzychylny stosunek
    mają do graczy i zwykle im starsze są tym ten stosunej jest coraz bardziej agresywny. Także musi
    być tobie czasem ciężko jako kobiecie przyznać się, że lubisz sobie pograć w jakąś gierkę w swoim
    towarzystwie przyjaciółek. Wczoraj w pracy wspólpracownik, który już jest po sześciesiatce (w tym roku odchodzi na emeryturę) pytał się mnie czy nie mam jakiejś gierki z wyscigami samochodowymi,
    bo On bardzo to lubi. Po kilku zdaniach okazało się, że żona mu zabrania kupienia gry, bo twierdzi,
    że dla człowieka w jego wieku i do tego z wyższych wykształceniem to nieodpowiednie, a wręcz wstyd
    I jak tu człowiekowi nie pomóc niestety nie mam tyko typy gier z małym wyjatkiem może mu ja odsprzedam,
    choć trochę mi żal CMcR 1.

    --->Widek
    >/ciach/Rozumiem gdyby 30 - 40 latek bawil sie zabawkami to moze wydawac sie troche dziwne , ale gry? /ciach/


    Ty tak twierdzisz, bo grasz w gry, inaczej mogą twierdzić ludzie pasjonujący się grami wojennymi rozgrywającymi bitwy przy pomocy figurek żołnierzyków, modeli ich zdanie może być odminne.


    --->A-cis
    >Jednak pokolenie, które najczęściej nie ma w ogóle komputera, nie wspominając już o wiedzy co na tym można

    Dnia 27.04.2006 o 10:40, Epiphany napisał:

    na nim robić, granie na komputerze ocenia negatywnie, z pobłażliwą wyższością patrząc na "niedojrzałego"
    faceta który lubi się bawić. Dyskusja z nimi (próbowałem) mija się z celem, bo to trzeba by było delikwenta
    zaciągnąć do komputera i zmusić przez kilka godzin do oglądania możliwości jednocześnie opowiadając i >wyjaśniając. A na taką "stratę czasu" żaden z nich się nie zgodzi.


    Właśnie na tym polu, najtrudniej graczowi, który przekroczy umowny wiek (moim zdaniem jakieś 25 lat)
    jest znaleźć zrozumienie. Zawsze można powiedzieć "olewam to", ale bardzo mnie denerwuje jak osoby
    nie mające kontaktu z grami traktują z wyzszością graczy, wrecz jakby czuli się bardziej dowartościowani tym,
    że nie grają. Zastanawiam się, czy jest jakieś na to lekarstwo, co może taki stan zmienić. A na przeszkodzie
    temu stoją wybujałe powtarzajace się publikacje stwierdzające za wszelką cenę, że granie jeszt wręcz
    szkodliwe, że ma ujemny skutek na rozwój psychiki, co w znacznym stopniu podsyca moim zdaniem niechęć
    niegrających do przełamania bariery i sięgniecia po nawet najprostszą grę.



  9. /ciach/

    Dnia 28.04.2006 o 20:03, BlackBomb napisał:

    Nie rozumiem. Mozesz mi to wytłumaczyć??




    Dla, lepszego wczucia się w to co napisałe w temat podaje ci linka do posta zamieszczonego
    do tematu gry, w którą ostatni przygrywam:

    http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=80&pid=2332

    Pamiętaj, nikt tu na nikogo nie szczuje, a po słownictwie twoich postów widać, że stać cię na dużo więcej niż pokazałeś dotychczas. Jeżeli się na minie obrazisz to twoja sprawa, ale ja już poraz otatni odpisuję do ciebie w tym temacie na temat twojej dotychszasowej działalności na Forum. Po prostu czas aklimatyzacji masz za sobą nadszdł czas wtajemniczenia i pokazania się z dobrej strony.


  10. /ciach/

    Dnia 28.04.2006 o 20:03, BlackBomb napisał:

    Nie rozumiem. Mozesz mi to wytłumaczyć??



    Skoro burasa nie ma obecnie na forum postaram ci się odpowiedzieć, bo widzę, że dałeś się neico wciągnąć
    w klimat i magnes tego Forum, a jesteś uzytkowiniem wciąż odd niedawna.
    Kto pyta nie błądzi. Na Forum jest sześciu Moderatorów, których zadaniem jest pilnowanie porządku,
    na tym Forum zgodnie z przyzwoutością ludzką oraz jego Regulaminem.
    Ty od dwóch dni zacząłeś wzbudzać zainteresowanie swoją osobą, ale było to zainteresowanie nie do końca "zdrowe", bo pisanie wciąż postów tak naprawdę nic nie daję. Jeżeli chcesz pokazać się teraz z dobrej strony i zmazać, przyklejony emblemat spamera, a przypuszczam, że także na nowo pojawić się w konsekwencji w statystykach prowadzonych przez niezależnego uzytmkownika Vilmara. Zacznij odpowiadać na posty nie tylko w grach internetowych. Udziel, w którymś z tematów któremuś z uzytkownikowi rady z od[powiedzią na jego problem. Nie dość, że poczujesz się lepiej (bo to naprawdę działa, jak widzisz "czujesz", że twoja wiedza staje się przydatna), to jeszcze inni użytkownicy Forum będą o tobie pisać np. w zabawie opisz swojego poprzednika: Black Bomb - super użytkownik pomógł mi przejśc przez misję w takie, a takiej grze, a myślałem,. zę to nie możliwe. Lub np. Black Bomb - choć jest od niedawna ma bardzo dobrą wiedzę na temat kompa, bo myslałem, że będę musiał go wyrzucić, a On mi pomógł, bo między innymi po to się zakłada tutaj tematy.
    To Forum jest nowe i kieruje się nieco bardziej pobłażliwymi zasadami co do użytkowników.
    Nie chcę się tu za dużo rozwodzić. Przejrzyj ok. dawadzieścia, trzydzieści stron wstecz w tym temacie, będziesz dysponował wieloma odpowiedziami na twoje ciągłe odpowiedzi cechujące nowych użytkowników.

    Na starym Forym już po kilku twoich postach w stylu:
    Zgadzam się !!!!!!!!!!!!!!!, dostałbyś od razu ostrzeżenie o Moderatora, np. w stylu jakim dostałem sam
    od KNOT-a:
    Jeżeli nie masz nic do powiedzenia to MILCZ, itd. (do dziś to pamiętam)

    Chciałem swoimi wcześniejszymi wypowiedziami ci to przybliżyć, i może w czasie gdy ja pisze tego posta do ciebie ktoś już ci odpowiedziiał. Chcę jeszcze zaznaczyć, że na pewno nikt nie żywił do ciebie urazy, bo nie powinien, chyba nie zalazłeś nikomu za skórę. Nie myśl, że się wymądrzam - staram się tylko udzielić ci rady jako (w domyśle) starszy kolega z Forum.
    Jeżeli masz coś do powiedzenia do zapraszam np. do tego tematu:

    http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=6833&pid=1

    ale nie pisz dwóch zdań tylko najpierw się zastanów czego temat dotyczy, przejżyj w nim posty, zastanów się a później się rzeczowo i wyczerpująco wypowiedz (potraktuj to jako treningowa misja i postępuj tak dalej).


  11. Dnia 28.04.2006 o 19:48, gloody napisał:

    Jak o statusach to proponuje zrobic plebiscyt na nazwe statusu równemu księciu.Trochę już tego
    było, ale może CD-Projekt czymś się zasugeruje? Chyba, że już mają z nazwę.



    Była już wcześniej propozycja prezes i sekretarz ale mi się wydaje, że dla klimatu
    odpowiedniejsza byłaby Dyrektor
    Jakie są wasze propozycje.
    Mozliwe, że CDP już nazwę ma w zanadżu, ale też może jeżeli Forumowicze wielogłośnie (celowo nie chciałem użyć określenia jednogłośnie)
    zaproponują jakiś odpowiedni tytuł, to może zostanie przyjęty przez Adminów CDP?


  12. Dnia 28.04.2006 o 18:43, Tuddrussel napisał:


    aktulne oferty nie ulegna zmianie!! jesli przy grze zostala umieszczona informacja, ze jest
    darmowa przesylka to tak wlasnie bedzie.

    w sklepie beda stale pojawiac sie wszystkie dostepne promocje - zaznaczam jednak ze czesc z
    nich jest ograniczona czasowo.


    Już dawno chciałem się o to zapytać.

    Czy jeżeli z grą, która jest objęta darmową przesyłką jednocześnie zamówię inne gry,
    które nie mają takiej promocji, zostaną one wysłane bezpłatnie z grą, dla której taki rabat przysługuje?



  13. Dnia 28.04.2006 o 18:50, El Puno napisał:

    /ciach/
    Gdzieś czytałem o takich kulach, to się nazywa piorun kulisty.





    Tylko, że kula miała srednicę ok. 8 do 10 metrów. Wyglądało jakby ktoś powiesił zachodzące słońce w środku
    nocy nad okrętem długości ok. 60 metrów. Niebyło żadnej burzy, nie było słychać też wyładowań atmosferycznych, a piorun kulisty nie wisiałby nad statkiem, a potem nagle odleciał z tak dużą prędkością jakby zniknął. Nie słyszałem, ani nie spotkałem się nigdzie jeszcze ze stwierdzeniem, aby pioruny kuliste osiagały takie rozmiary, latały sobie ni stąd ni zowąd w pogodne dni (tudzież noce). Możesz być sceptykiem. Jakbyś sam był na moim miejscu obawiam się, że twoja odwaga zamieniła by się strach tak jak ok. 60 osób (tylko po tej stronie wyjścia z portu po której ja byłem), które pośpiesznie opóściły wtedy plażę mówiąc o UFO.


  14. Czy UFO istnieje, cóż jeżeli mamy tu na myśli cywilizacje pozaziemskie uważam, że tak.Sam jakieś przeszło 10 lat temu na plaży w świnoujsciu byłem świadkiem dość dziwnego, aczkolwiek interesujacego zjawiska, którego w inny sposób jak właśnie zjawisko UFO wytłumaczyć nie potrafię. Zaznaczę jeszcze, że nie byłem sam, z dwoma koleżankami i na plaży było naprawde sporo ludzi. Zresztą część z nich później lub w trakcie tego zjawiska uciekała z plaży (oddalali się pospiesznym krokiem).

    A było to tak:
    Gorąca lentnia noc ok. połowy sierpnia po zachodzie słońca mogło być ok. 23.
    Z portu wypływał niewielki statek z odegłości, w której byliśmy było dość wyraźnie widać jego oświetloną sylwetkę (tak ok. 400 metrów). Okręt płynął dość wolno, wręcz bardzo wolno. Nagle nad nim pojawiła się jakby żólto czerwona kula, (ludzie zaczęli wtedy sobie ją pokazywać palcami). Zawisła nad dziobem statku i dosłownie jakby go skanowała - statek przesuwał się pod nią. Wisiała nad nim jakby na wysokości nie większej niż cztery merty od masztu. Mi samemu ciarki przebiegły po plecach. Wszytko trwało może jakieś 1,5 do 2 minut (statek płynął naprawde wolno, wręcz jakby zwolnił pod tą kulą). Jak był poza jej zasięgiem to znaczy znalazła się jakieś 10 metrów za jego rufą. Kula jakby się rozjaśniła. I nagle szybko się oddaliła, wręcz jakby zniknęła. Na pewno nie było to, ani odbicie światła, ani też śmigłowieć. Nie było też słychać żadnego źwięku jaki mogły by wydawaqć silniki jakiegokolwiek pojazdu powietrznego. Więc musiało być to coś co podpada jedynie pod UFO.


  15. Dnia 28.04.2006 o 16:59, amster22 napisał:

    Mam program do conwertowania mp3 z filmów na mp3. Najwiekszym problemem jest to że zapisuje
    tylko 1 minutę. A chciałbym trochę dłużej. Jaki program może mi pomóc?MAm Audio Video TO MP3
    maker. Fajne są kawałki z chłopakow nie płaczą




    Pod tym adresem pisałem o tym, myślę, że to ci powinno pomóc, jak nie to pytaj dalej

    http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=6833&pid=17


  16. Dnia 28.04.2006 o 12:28, Arek78 napisał:

    Dzięki ogromne. Postaram się dokładnie opisać swój problem w zgłoszeniu dziś wieczorem. Teraz
    też spróbuję. Problem polega na tym, że pomimo aktywacji warunku wyzwalacza (w edytorze scenariuszy)
    np "player 3 defeated" nie następuje przypisany przeze mnie do niego efekt np "end game" -
    zniszczyłem gracza nr 3 a gra się nie kończy. Ale to jest tylko przykład, bo żaden z próbowanych
    przeze mnie wyzwalaczy nie działał, pojawienie się jednostek czy konwertowanie którego warunkiem
    jest znalezienie się danej jednostki w okreslonym miejscu, sprawdziłem ich dośc dużo. Zrzut
    z ekranu nic tu raczej nie pomoże.


    Cłowieku z tego co napisałeś w życiu bym się nie domyslił, że chodzi o AOE III, z tego tekstu nawet trudno się domyślić o co ci chodzi, bo jest naprawdę bardzo nie jasny. Napisz rzeczywiście o co ci chodzi do pomocy CDP, ale nie wyzywaj ich od oszustów, bo uważam, że to co zrobiłeś to nie oni powinni cię przepraszać, tylko ty ich, bo jak piszesz tak zrozumiale to "wybacz" ale większość ludzi wymięknie. Postaraj się w punktach opisać swój prloble. Podaj jakiego trubu rozgrywki dotyczy: misja, scenariusz, gra w sieci, wszystko jest tak zagmatwane, że współczuje pracownikom CDP jeżeli dostają więcej takich postów.



  17. Mam pytanie odnośnie filmu wydanego w dzisiejszym Dzienniku, podobno za 1,50 zeta
    oczywiście chodzi o pierwszą część Kill Bill.
    Pytanie kieruje dla tych, którzy kupili film:
    1. W jakim formacie jest/są ścieżki dźwiękowe na filmie (DD5.1, czy DTS-ES, English, Lektor polski),
    2. Czy jest to płyta dwuwarstwowa, a więc film nie jest skompresowany (czy też może jest to tylko "kiszka",
    tzn. film na siłę wepchnięty na płytę jednowarstową).


  18. -> szerszeń45
    >/ciach/ Kto ma mi mówić czy jestem na coś za stary? Nikt mi nie będzie organizować mojego wolnego czasu,
    >ani mówił że granie to dla dzieci. Ja preferuję ten rodzaj rozrywki, co w tym złego?

    Właśnie, niektórzy uważają, że granie w gry umniejsza dorosłości. Tak mówi np. moja tesciowa.
    Ona nie mówi, że ja gram tylko, że się bawię. Sama natomiast ucieka od komputera "w podskokach".
    Żona grywa przeważnie w pasjanse, lub przygodówki, a szczególnym błedem moim było kiedyś kupienie
    gazety z Raymanem miałem kompa unicestwionego na kilka miechów (o czym żal;iłem się zresztą na starym Forum, może jeszcze ktoś to pamięta).

    >Jeśli ktoś ma np. 34 lata i chce sobie zagrać w H-L2 to kto mu broni? Nikt. Gry powoli odchodzą od statusu
    >rozrywki wyłacznie dla dzieci. Jak ktoś mi mówi, że "to nic poważnego", "zajmij się czyś ciekawszym"
    >to kwituję to ironicznym uśmiechem a nieraz ROTFLuję, bo nie mogę tego zrozumieć. Ech...

    Otóż i to ja mam 33 lata w tym roku kończę 34, uwielbiam granie ostatnio głownie w rpg-i
    oraz w rts-y (obenie nieco mniej), i uważam, że mówią o nas graczach niepozytywnie głownie ci,
    którzy nie umieją poradzić sobie z kompem, np. moja mama dziwi się jak mój ojciec godzinami siedzi
    przy kompie rżnąc w setlersy a ona nie może zrozumieć jak tak można.
    A czy oglądanie mydlanych telenoweli, to można, to przystoi, to wypada?

    -> DWM[\b]
    >/ciach/tylko na ta chwile ludzie w starszym wieku sa malo zkomputeryzowani i dlatego ich stosunek do innych
    >starszych graczy jest taki/ciach/

    Właśnie o to chodzi brak zrozumienia tych, którzy nie grają grających no i tu nie chce nikogo obrażać,
    ale wydaje mi się, że tą większość stanowią bardziej kobiety, a nie mężczyźni szczególnie w grupie osób po tzrydzieśtce, bo u młodziezy już chyba tak nie jest.

    -> KrzychuW
    >Ogólnie się przyjęło, /ciach/ a przecież są rozrywką bardziej wymagającą niż bierny odbiór programów
    >telewizyjnych.Przy niejednej grze trzeba dużo logicznego myślenia , taktyki i kombinowania , a przy strzelance
    >też raczej się nie da zasnąć./ciach/

    No właśnie przecież niektóre gry wojenne, czy symulatory wykożystywane są do szkolenia przyszłych
    dowódców, pilotów, operatorów pojazdów, itp. Przecież taki sposób szkolenia mający może dla niektórych
    elementy rozrywki jest o wiele tańszy niż ćwiczenie w praktyce, np. trafianie celu, symulacja londowania, itp.
    Ludzie mają jednak zakorzenione, że siedzenie przed TV i popijanie alkoholu, palenie fajek to wypada i jest przywilejem dorosłości, a granie w gry nie, tak jak to już określili taki stereotyp w naszym kraju pokutuje.


  19. Dnia 26.04.2006 o 15:19, Budyn napisał:

    Czy jest progtram, który zmienia pliki WAV na MP#, ale są one na dysku ?



    Do obróbki mp3 w obie strony zawsze uzywam frewerowego Cdexa,
    zresztą Albatros juz kilka postów wcześniej go rekomendował.
    Aby przerobić wava wybierasz z przycisków po prawej stronie okna programu:
    "Wav do MP3"
    Otwiera się okienko i podajesz ścieżkę do twojeko pliku Wave
    Dobrze jest wcześniej ustawić parametry Mp3 jakie chciałbyś uzyskać efekty.
    Ja osobiście jak coś przerabiam sobie z płytki, bo mam ochotę posłuchać sobie tego
    w podróży z odtwarzacza MP3 to robię na stałym bitrecie o wartości 192 kpps przy 48 kHz
    i Bardzo wysokiej jakości.
    Ustawisz to wchodząc w menu Opcje/Ustawienia na zakładce Enkoder
    Używam enkodera "Lame MP3 Encoder"
    Mam nadzieję, że udało mi się napisać wszystko co i jak.


  20. Dnia 26.04.2006 o 17:10, BlackBomb napisał:

    > > > > A kim jest HumanGhost?? Ma najwięcej postów napisanych ale jeszcze ani

    /ciach/

    Dnia 26.04.2006 o 17:10, BlackBomb napisał:

    > Musisz zrozumieć, że nie awansuje się, za jak najwięcej napisanych postów.
    >
    > PS.

    /ciach/

    Dnia 26.04.2006 o 17:10, BlackBomb napisał:

    Dlaczego spam?? Nie mogę grać w te gry na forum???


    Nie wiem, czy to co piszesz podchodzi pod spam użytkownicy wcześniej, chyba wystarczajaco ci juz to wyjaśnili
    co spamem jest, czy granie w gry jest zabronione na pewno nie, bo takie tematy byłyby zamkniete,
    i pozatym nie mnie to oceniać. Jeżeli pozwalają się zrelaksować i wykazać elokwencją oraz inteligencją to wszystko chyba ok.

    A dla przykładu, że ilośc postów nie ma wpływu podstawowego na szbsze awansowanie podeprę się znów wynikami ze stronki Vilmara (mam nadzieję, że się na mnie nie obrazi -> jeszcze raz sorry Vilmar)
    są to przykładowe historie awansowania wybranych losowo użytkowników, z góry przepraszam tych, na których trafiło, i stali się moim celem

    użytkownik pierwszy
    Liczba postów napisanych jako:
    Obywatel: 13
    Robotnik: 29
    Przodownik: 265
    Brygadzista: 312
    Historia statusu:
    07.10.2005 - 12.10.2005: Obywatel
    12.10.2005 - 24.10.2005: Robotnik
    24.10.2005 - 27.02.2006: Przodownik
    27.02.2006 - 26.04.2006: Brygadzista

    użytkownik drugi
    Liczba postów napisanych jako:
    Bumelant: 104
    Obywatel: 135
    Robotnik: 253
    Przodownik: 1478
    Brygadzista: 909
    Delegat: 415
    Historia statusu:
    24.12.2005 - 27.12.2005: Obywatel
    28.12.2005 - 02.01.2006: Robotnik
    02.01.2006 - 15.01.2006: Przodownik
    15.01.2006 - 18.01.2006: Bumelant
    18.01.2006 - 20.01.2006: Obywatel
    20.01.2006 - 25.01.2006: Robotnik
    25.01.2006 - 24.02.2006: Przodownik
    24.02.2006 - 05.04.2006: Brygadzista
    05.04.2006 - 26.04.2006: Delegat

    użytkownik trzeci
    Liczba postów napisanych jako:
    Obywatel: 16
    Robotnik: 42
    Przodownik: 211
    Brygadzista: 248
    Delegat: 599
    Przewodniczący: 240
    Historia statusu:
    06.10.2005 - 08.10.2005: Obywatel
    08.10.2005 - 13.10.2005: Robotnik
    13.10.2005 - 14.11.2005: Przodownik
    14.11.2005 - 22.12.2005: Brygadzista
    22.12.2005 - 20.03.2006: Delegat
    20.03.2006 - 26.04.2006: Przewodniczący

    Jak się dobrze przyjrzeć to często użytkownicy z dużą ilością postów,
    w grupie np. Przodowników zaliczyli "jazdy w dół i w górę" po awansach.
    Więc czasem "żmudna praca" szybko może spalić na panewce przez jeden lub dwa głupie zachowania (posty)


    Liczba postów napisanych jako:
    Obywatel: 16
    Robotnik: 42
    Przodownik: 211
    Brygadzista: 248
    Delegat: 599
    Przewodniczący: 240

    Historia statusu:
    06.10.2005 - 08.10.2005: Obywatel
    08.10.2005 - 13.10.2005: Robotnik
    13.10.2005 - 14.11.2005: Przodownik
    14.11.2005 - 22.12.2005: Brygadzista
    22.12.2005 - 20.03.2006: Delegat
    20.03.2006 - 26.04.2006: Przewodniczący


    Dodaje jeszcze to