metronom

Kiedyś zrobili kilka głośnych cRPGów, ale nie przypominam sobie żeby takowe stworzyli w ciągu ostatnich lat, a tak brzmi treść, którą zacytował michal_w, jakby nadal to robili. Owszem dobre lub średnie gry same w sobie ale żadnej z nich głośnym cRPGiem bym nie nazwał.

To się dopiero okaże ;-] 4-osobowy co-op akurat pasuje, o ile nie będzie Origin.

Nazywać sobie można to jak chcesz, może to być nawet zabójczy instynkt Wielkiego Ptaka z Ulicy Sezamkowej. Ważne jest jak wygląda i działa w grze, a jak dla mnie to wariacja termowizji.

Poczekam na wersję GOTY. Do wszystkiego co zawiera GfWL nigdy mi się nie śpieszy.

Gameplay nie powala. Trochę tępawi przeciwnicy, termowizja w oczach cichego zabójcy (wtf?) i ta jego bezpłciowa twarz. Ciekawe czy gra będzie prowadzić nas po sznurku czy jednak zachowana będzie jakaś swoboda. Reszta jest całkiem dobra - silnik, rozmowy patrolujących.

A jest jakiś powód żeby tak zawsze miało być? Poza tym kto tu mówi o skomplikowanej fabule? Czy w takim Metro 2033 lub HL2 jest ona taka? Otóż nie.

Wiem, po prostu napisałem co myślę o tym ich spektakularnym gadaniu.

Spektakularny i epicki były najczęściej wypowiadanymi słowami przed premierą ME2. Po ograniu dochodzę do wniosku, że ja i Casey Hudson znamy odmienne definicje tych słów.

A czy Rage nazywa się Doom? Tzn czym? Bo pierwsza gra to klimatyczna liniowa strzelanka, druga to klimatyczny prawie sandbox, i obie powstały za naszą wschodnią granicą.

O, doprawdy? Skąd takie wnioski? A od kiedy to jedno wyklucza drugie w trybie dla pojedynczego gracza?

Oficjalne potwierdzenie multiplayera: http://twitter.com/#!/bioware/status/123464817804709888

Programiści mieli czas by popracować nad silnikiem, usprawnić, zoptymalizować więc niekoniecznie musiało to zaowocować drastycznym zwiększeniem wymagań.

Cóż, gdyby Isilothar miał cokolwiek ciekawszego od Ferrari to bym się założył ;-]

Bo jakby sprzedawali taniej to byłoby widać, że "darmowe" dodatki nie są darmowe, a jakieś pozory zachować muszą :-]

Przecież napisałem niczego.

Niczego nie masz co by mnie interesowało.

Mając cały zespół nie poradzili sobie w ME2 z singlem, teraz dzielą pracę na multi i singla. Źle to widzę.

Jakby były za free to by nie było edycji limitowanej. Założę się, że będą dostępne w sprzedaży kilka miesięcy po premierze.

Nie martw się, oni też siebie nie ogarniają ;-]

Chyba tylko pierwszy art z potworami. Pozostałe to jakakolwiek gra sci-fi.

Pierwsze ekskluzywne DLC do wersji PC wyszło, a dodaje... <fanfary>... możliwość zmiany opcji graficznych ;-]

Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby gdyby główną serię nadal utrzymywano w swoim typowym stylu, a eksperymenty przeprowadzano na odrębnych tytułach, jak właśnie ORC. Dzięki temu zadowoleni będą zarówno fani starych rozwiązań - zwolennicy horroru, jak i miłośnicy typowych gier akcji. Wrzucanie jednych i drugich do jednego worka nigdy niczym dobrym nie skutkuje.

Komentarz do skasowania (znaczy się mój, nie 1t4chi ;-] )

Pewnie maja dość narzekania na polski dubbing i nie chcą po raz kolejny wciskać kitu, że DLC nie mogą działać z tego powodu ;-]

Taki z ciebie cwaniaczek? Podaj mi jeden, jeden logiczny powód, dla którego w grze dla pojedynczego gracza powinno być wymagane stałe połączenie z serwerem podczas gry.