minimysz

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    4366
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez minimysz

  1. A co to ma do rzeczy? Tzw. Ewangelia według Mateusza nawet według tradycji chrześcijańskiej nie jest jego autorstwa. Co za bzdura. Kilka fragmentów papirusu zapisanych po grecku pozwala sądzić, że to tłumaczenie oryginału spisanego rzekomo po aramejsku przez bezpośredniego ucznia Jezusa?
  2. Według Ciebie i wierzących w tego boga, zapomniałeś dodać. I jakie to niby efekty? Gdzieś pomiędzy ateizmem, agnostycyzmem i ignostycyzmem. To po kiego pytasz? Co rozumiesz przez "inną wiarę"? NerveConserve Jeśli już to ateistką. A poza tym brak wiary w boga,którego wyznajesz, nie oznacza automatycznie braku wiary w jakiegokolwiek boga. Kopiesz sobie grób własnymi rękami. Jakoś ten ksiądz się z Twoimi dziwacznymi wywodami nie zgadza http://www.teologia.pl/m_k/zag02c-17.htm#aa Nawiasem mówiąc to by dopiero było kuriozum: bóg, który "dowiaduje sie po fakcie" a jednocześnie umie objawić ludziom przyszłość.
  3. Błędną postawą jest wiara w boga wymyślonego najprawdopodobniej jakieś 23 wieki temu. Nawiasem mówiąc zakładanie, że skoro nie wierzę w tego boga, to jestem ateistką jest błędem. NerveConserve Jasne. Bo negowanie faktów historycznych niczym się nie różni od innego doboru i interpretacji pism uznanych za natchnione. A gdzie ja tak napisałam? Czyli nie jest wszechwiedzący ergo KK okłamuje wiernych.
  4. Proponowałabym przejść z tą rozmową do tego wątku http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=765&u=20977 Odpowiem może w skrócie: - Ewangelie dowodem na historyczność Jezusa być nie mogą, bo żadna z trzech tzw. "synoptycznych" nie została napisana przez bezpośredniego ucznia Jezusa, a Ewangelia wg. Jana powstała najprawdopodobniej na przełomie I i II wieku n.e. - Pliniusz Młodszy w początkach II wieku n.e. napisał w swoim liście tylko tyle, że ludzie w Azji Mniejszej modlą się do Chrystusa jako boga (nie podaje imienia "Jezus") - Swetoniusz napisał, że cesarz Klaudiusz kazał wypędzić z Rzymu Żydów, którzy byli podżegani przez jakiegoś Chrestosa (to imię popularne wśród niewolników z Grecji) - wzmianka u Tacyta jest niewiarygodna (nie było żadnego pożaru Rzymu, a informacje o chrześcijanach łatwo było wtedy w Rzymie zdobyć) - wbrew temu, co głoszą chrześcijanie w Talmudzie nie ma żadnej wzmianki o "ich" Jezusie - fragment mówiący o Jezusie z dzieła Flawiusza (tzw. Testimonium Flavianum) jest uznawany za fałszerstwo nawet przez historyków chrześcijańskich. NerveConserve Niedługo będzie przestępstwem w całej UE. Albo pomijacie je milczeniem. Co z tym miejscem zamieszkania rodziców Jezusa? Kontekst się nie zmienia. Kary czy nie, muszą być zatwierdzone przez JHWH. A kto tu mówi o determinizmie? Gdyby człowiek nie miał wolnej woli, byłby posłuszny JHWH, co nie zmienia faktu, że ten ostatni jako wszechwiedzący dokładnie wie, co się stanie, jak dany człowiek postąpi i pozwala na gwałty, morderstwa, wojny itd. iwaneszek Tu masz stronę z różnymi wersjami dekalogu http://www.dekalog.pl/
  5. Bardzo jestem ciekawa jak KK tłumaczy np. to, że wg jednej Ewangelii Józef i Maria mieszkali przed narodzinami Jezusa w Betlejem, a wg drugiej miejscem ich zamieszkania był Nazaret. Fajna religia: gwałcenie dzieci jest w porządku, a ratowanie ich powoduje ekskomunikę. Nie tylko w Niemczech negowanie Holokaustu jest przestępstwem, z tego co wiem. Kłamstwo nawet tysiąckrotnie powtórzone nie stanie się prawdą. Ciekawe, że wszystkie fragmenty niewygodne dla KK uznajecie za metaforyczne... Udowodniłeś po raz kolejny, że nie znasz własnej świętej księgi. Kilka cytatów "Czyż zdarza się w mieście nieszczęście, by Pan tego nie sprawił? " (Am 3,6) "Ja tworzę światło i stwarzam ciemności, sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę. Ja, Pan, czynię to wszystko." (Iz 45,7) "Saula natomiast opuścił duch Pański, a opętał go duch zły, zesłany przez Pana." (1 Sm 16,14) "Zły zaś duch, zesłany przez Pana, opanował Saula, kiedy przebywał on w domu, trzymając dzidę w ręku, a Dawid [tymczasem] grał na cytrze." (1 Sm 19,9)
  6. Miałam nie odpisywać, ale po prostu nie można tego nie skomentować. Jeżeli racjonalnym jest (że wymienię tylko kilka): - opieranie się na wewnętrznie sprzecznym zbiorze ksiąg (rzekomo natchnionych) - potępianie odpowiedzialnych za ratującą zdrowie i życie aborcję u 9-letniej dziewczynki, przy jednoczesnej pobłażliwości dla gwałciciela - ponowne przyjmowanie na tzw. łono Kościoła ludzi, którzy głoszą poglądy łamiące prawo i głupie tłumaczenie, że się tych poglądów nie znało to ja podziękuję za taki "racjonalizm". Gdyby mieli być nieśmiertelni, to byli by nimi od momentu stworzenia. Nie dostali nawet szansy, by zyskać nieśmiertelność, bo JHWH postawił na ich drodze węża, który zgodnie z wolą boga ( Biblia twierdzi, że nic nie może się stać bez jego pozwolenia) skutecznie skusił pierwszych ludzi. I nie pisz, że mieli wolna wolę i mogli nie posłuchać węża. KrzysztofMarek Jasne. Bo sądy u nas ustanawiają prawo, ścigają i oskarżają przestępców...
  7. Zapytam więc inaczej: z czego wynika tak wysoka bezkarność gwałcicieli? Czyżby większość panów uważała, że ofiara gwałtu jest sama sobie winna? A może to gwałciciel jest biedną, sprowokowaną przez wredną babę, ofiarą? <ironia>
  8. To jaka jest odgórnie ustalona granica karalności za gwałt, skoro tak wielu gwałcicieli unika kary?
  9. Jakby to było dobrze, gdyby tylko 5% gwałcicieli pozostawało bez kary...
  10. Pewnie tak. Wypadałoby zapoznawać się z podawanym przez siebie źródłem... Cytuję: "przeciwstawiany irracjonalizmowi racjonalizm to pogląd głoszący, że nie ma żadnej innej wiedzy niż ta, którą człowiek może osiągnąć poprzez własny umysł, odrzucający takie jej źródła, jak: objawienie, doświadczenie mistyczne, intuicja." - pasuje doKKjak pięść do nosa. Istnieje coś takiego jak Słownik wyrazów obcych. Jest nawet w sieci i nie gryzie. Nie muszę Ci niczyich wad przypisywać. Wystarczą Twoje własne, a brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem pogrążasz się coraz bardziej. Wyraźnie napisałam "wyrzucił ich z ogrodu, żeby nie mogli zjeść owocu zapewniającego wieczne życie", a Ty z jakimiś bzdurami wyskakujesz. Samo istnienie drzewa życia, z którego nie dano zjeść owoców pierwszym rodzicom świadczy o tym, że zostali oni stworzeni jako istoty śmiertelne. Z mojej strony koniec tematu.
  11. 1. Używasz słów, których nie rozumiesz. Za Słownikiem języka polskiego: "racjonalista 1. «osoba kierująca się w swoim postępowaniu rozumem, a nie emocjami» 2. «zwolennik lub przedstawiciel racjonalizmu w filozofii»" Żadne z powyższych do KK nie pasuje. 2. Używasz słów, których pisowni nie znasz. Za Słownikiem wyrazów obcych: "faux pas [fo pa] uchybienie formom towarzyskim; nietakt, niezręczność, gafa <fr. dosł. fałszywy krok>" A co mnie obchodzą Twoje wymysły i "źródła" nie zawierające odpowiedzi? No proszę. Nie umie biedactwo odpowiedzi udzielić, więc się do obelg ucieka... Po raz kolejny udowadniasz swoją ignorancję i brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. "Po czym Pan Bóg rzekł: «Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki»." (Rdz 3,22) Wypadałoby choć umieć korzystać z własnej świętej księgi.
  12. Wygląda na to, że używasz słów, których nie rozumiesz. Taa... Z tego, co widzę, zapytanie któregoś z panów w sukienkach, jak to z tymi duszami jest, owocuje wykrętami w stylu "a co to za różnica czy jedna dusza, czy dwie - i tak zabijanie jest złe". Doprawdy żałosne. Kręcisz, mieszasz, a oficjalnego stanowiska KK nie widać. Z Twojej wypowiedzi wynika, że zygota, mimo ze posiada duszę, człowiekiem nie jest, ale należy jej się ochrona jakby była człowiekiem. I Ty nie kręcisz? Bardzo to inteligentne, nie powiem, odsyłać kogoś po odpowiedzi do dokumentów, co do których nie ma się pewności, że te odpowiedzi zawierają. O czym niby nie mam pojęcia? Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
  13. Taa... Bo pewnie utrata świadomości z brakiem jakiejkolwiek aktywności mózgu się wiąże... Cóż za beznadziejny argument.
  14. Nie ośmieszaj się. Dwa posty nad Twoją pierwszą odpowiedzią skierowaną do mnie jest ten link. Gdzie oficjalne stanowisko KK w tej sprawie? Jakoś jeszcze nie słyszałam/nie czytałam, żeby jakikolwiek ksiądz, biskup czy kto tam jeszcze głosił takie poglądy, jakie Ty tu prezentujesz. Kręcisz i kręcisz, i nic z tego nie wynika. Ciekawe, że jakoś nie umiesz dać odpowiednich cytatów... Nawiasem mówiąc Evangelium Vitae to ciekawy dokument. Można się z niego np. dowiedzieć, że ofiary przemocy są okryte hańbą. Fakt, ze w mniejszym stopniu niż ich oprawcy, ale jednak. Znalazłam tam także interesujący cytat, który dowodzi, że autor Księgi Mądrości z logiką był na bakier, albo nie zna Księgi Rodzaju. "Bo śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących." (Mdr 1,13) A przecież wystarczy przeczytać przygody Adama i Ewy w Edenie, aby wiedzieć, że JHWH nie przewidywał dla nich nieśmiertelności. Wręcz przeciwnie: wyrzucił ich z ogrodu, żeby nie mogli zjeść owocu zapewniającego wieczne życie. Jest jeszcze informacja, że spirala domaciczna jest środkiem poronnym. To też mi się podoba: "Inne współczesne zjawisko, z którym wiążą się często zagrożenia życia i zamach na życie, to przemiany demograficzne. Przebiegają one odmiennie w różnych częściach świata: w krajach bogatych i rozwiniętych obserwujemy niepokojący spadek, czasem bardzo gwałtowny, liczby urodzin; kraje ubogie natomiast mają na ogół wysoki wskaźnik przyrostu ludności, co stwarza trudne do rozwiązania problemy w kontekście powolniejszego rozwoju gospodarczego i społecznego czy wręcz głębokiego zacofania. Wobec problemu przeludnienia krajów ubogich społeczność międzynarodowa nie podejmuje odpowiednich działań na skalę globalną — poważnej polityki rodzinnej i społecznej oraz programów zmierzających do postępu kulturowego i do sprawiedliwego podziału dóbr — nadal realizuje się natomiast różne formy polityki antynatalistycznej." Fałszywa troska trącąca komunizmem.
  15. Po kiego dajesz mi link, który sama wcześniej podawałam? Czyli nie wiesz. Uważaj, co piszesz, bo Cię ekskomunikują. Przedstawiciele hierarchii KK głoszą, że już zapłodniona komórka jajowa jest człowiekiem, a Ty z tego człowieka robisz "jakiś tam pojemnik na dusze" i twierdzisz, że "człowiek jest "gdzieś" w zygocie". Czyli znów KK nie ma oficjalnego stanowiska, albo Ty go nie znasz. Hmm... Wygląda na to, że się zaplatałeś i zaczynasz sam sobie przeczyć. Przypominam, że ja nadal czekam na oficjalne stanowisko KK, które rzekomo tak łatwo w sieci znaleźć. Budo Pewnie nie byłeś dostatecznie grzeczny.
  16. Poczytaj sobie Biblię i zobacz, ile razy JHWH czegoś nie wiedział, nie widział itd.
  17. Link proszę. I co to znaczy "najwcześniej jak to możliwe". Co zarodek musi mieć, żeby dostać duszę? Skoro człowiekiem się jest od momentu poczęcia (co księża nieustannie podkreślają), to zygota jest człowiekiem. Jako taki może mieć tylko jedną duszę. A tak przy okazji: a co z chimerami? azur65 Nie może, bo KK twierdzi, że dusza jest niepodzielna. Wybacz, ale dla mnie to jakaś bezsensowna religijna papka.
  18. Sugerujesz, że nauki KK nijak się mają do JHWH? Skywalker560 W takim razie nie widzę najmniejszego sensu w Twojej odpowiedzi. Budo Tak mało Ci do szczęścia potrzeba?
  19. Po kiego? Wyjaśni mi to Twój chory tok rozumowania?
  20. O ile dobrze pamiętam z Tory Pardes Lauder, JHWH wyjął Adamowi którąś kość, ale nie zostało sprecyzowane którą, żeby Adam nie mógł później pogardzać Ewą.
  21. Którego boga? Zeusa? Nawiasem mówiąc przeczytałam Twoje komentarze na blogu Neishy. Żałosne poglądy rodem ze średniowiecza: jak zezwalała na współżycie, to nie mogła zostać zgwałcona. Bo pewnie zgwałcić tylko dziewicę można.
  22. Tym, że leczysz swoje kompleksy cytując głupie przysłowia?
  23. W takim razie źle Ci się skojarzyło. NerveConserve Ciekawe... Popatrzmy: 1. KK twierdzi, że duszę otrzymuje się już w momencie zapłodnienia. 2. Na jednego człowieka przypada jedna dusza, więc zygota, będąc według KK człowiekiem, może mieć tylko jedną duszę. 3. Dusza jest niepodzielna. Zapomniałabym: link do oficjalnego stanowiska KK poproszę. Wniosek: jedno z bliźniąt jednojajowych duszy nie posiada.