Rts-p

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    399
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Rts-p


  1. Dnia 19.09.2008 o 18:20, KrzysztofMarek napisał:

    > > > > > >/.../ > Poza tym życie jest pojęciem absurdalnym i równie
    dobrze może się skończyć jutro jak
    > i za 45 lat albo 80 lat...
    Na razie perspektywy śmierci nie traktujesz poważnie. To zbyt odległa perspektywa. Tak
    odległa, że wydajesz się sobie niemal nieśmiertelny. Potem Ci się to zmieni.

    Niekoniecznie, raz miałem temperaturę o 0,4 stopnia mniejszą niż granica przy której ścina się białko, miałem wtedy omamy i wydawało mi się, że za chwilę umrę i na początku stwierdziłem, że to straszne.
    Później było mi to już szczerze obojętne w końcu kiedyś trzba umrzeć. ( A już na pewno lepiej tak niż jak ludzie którzy umierają z głodu.)


  2. Dnia 19.09.2008 o 18:17, Skywalker560 napisał:

    > Już to wydaje mi się lepsze niż peany pod adresem najlepszych gier po raz 3.

    Tak, a zrobiliby coś takiego i byłyby narzekania "a to wcale nie wygląda tak, jak chciałem",
    "łeee, co za głupia książeczka", itp. IMHO to jest poroniony pomysł, wolę czytać o sukcesach,
    nie porażkach. Przynajmniej są większe emocje, tak jak już pisałem :P.

    Może to być nawet i gorsze od tipsomaniaków wysławiających gry ale napewno będzie ciekawsze niż udawadnianie po raz któryś z kolei, że Quake to wilka gra.


  3. Dnia 19.09.2008 o 18:10, Lesz3yk napisał:


    > Tak jeżeli głównym tematem byłyby śmieszne recenzje i wyśmiewanie tych tytułów a
    nie
    > ich wartość merytoryczna.
    > Wolisz po raz 3 czytać o grach wybitnych/dobrych/wiecznie żywych?
    >

    A chciałbyś czytać o 100 dennych grach, z których każdej wytykane byłyby wady? Myślisz,
    że redaktorzy wysilaliby się na "śmieszne" opisy? Sorry, ale IMO byłoby to żałosne, choć
    Kaszankę samą w sobie lubię (dział ;)). Pomysł z wielkimi rozczarowaniami byłby lepszy,
    choć coś podobnego było swego czasu w GameWalkerze.


    Już to wydaje mi się lepsze niż peany pod adresem najlepszych gier po raz 3.


  4. Dnia 19.09.2008 o 18:06, KrzysztofMarek napisał:

    > > > >/.../ > Jakoś nie zrobiło to na mnie wielkiego wrażenia biorąc
    pod uwagę inne choroby. Wolę umrzeć
    > w wieku około 50-60 lat /.../
    Ta perspektywa wydaje się odległa, ale kiedy znajdziesz się w wieku 45 lat i dasz się
    zbadać, to wtedy będzie za późno na odrobienie strat. Z papierosami jest tak, że przez
    kilka a nawet kilkanaście lat dają przyjemność ale potem, to musisz palić, żeby poczuć
    się normalnie, a przyjemności żadnej, tylko koszty. Mniej więcej 150 zł miesięcznie,
    1800 zł rocznie, 18 000 zł przez 10 lat. Przepalisz samochód i to całkiem niezły. A masz
    dziedziczne skłonności do raka i nadciśnienia, więc wbijasz sobie gwóźdź do trumny. Ale
    - twoja sprawa...


    Według moich obliczeń wydje na palenie około 50 zł miesięcznie. Jeżeli przeżyje do 45 roku życia to będe się cieszył ponieważ w starożytnej Grecjii w tym wieku uważany byłbym za bardzo starego i o wyjątkowym zdrowiu.
    Poza tym życie jest pojęciem absurdalnym i równie dobrze może się skończyć jutro jak i za 45 lat albo 80 lat...


  5. Dnia 19.09.2008 o 17:55, Skywalker560 napisał:

    > Mogliby wymyślić coś ciekawszego, np. ranking gier wiecznie nieżywych czyli the
    best
    > of kaszanka, albo cuś.

    Już ktoś rzucił taki pomysł.

    > Teraz pachnie mi to odgrzewanym kotletem...

    ...i cuchnąłby mi nieświeżą kaszanką... Na serio, chciałbyś czytać przez jakieś 100 stron
    czy nawet więcej o grach na poziomie Ardennes Offensive?


    Tak jeżeli głównym tematem byłyby śmieszne recenzje i wyśmiewanie tych tytułów a nie ich wartość merytoryczna.
    Wolisz po raz 3 czytać o grach wybitnych/dobrych/wiecznie żywych?


  6. Dnia 19.09.2008 o 17:55, KrzysztofMarek napisał:

    > > > /.../ > Dodaj do tego papierosy i będziesz wiedział jak ja się odżywiam.

    > Czy jest jakaś diagnoza co do mojego przyszłego stanu zdrowia?
    Owszem!
    Jeśli nie zepsuje Ci to humoru, to masz jak w banku nadciśnienie w wieku 40-45 lat i
    wylew a jak trafi Ci się wcześniejsze badanie, to obejdzie się bez wylewu ale ko końca
    życia będziesz na proszkach na nadciśnienie. Kondycja fizyczna będzie mierna a raczek
    też swoje dołoży - nie miałeś czasem takich pryszczy w okolicy górnej wargi? Jeśli tak,
    to może rak dopadnie Cię wsześniej, niż nadciśnienie...


    Jakoś nie zrobiło to na mnie wielkiego wrażenia biorąc pod uwagę inne choroby. Wolę umrzeć w wieku około 50-60 lat niż skończyć jak babcia mojego przyjaciela która w wieku 78 (dokładnie nie pamiętam) jeździła na wózku, miała zielonkawą skórę i ledwo mówiła oraz potrzebowała regularnie zastrzyków. Miała 2 operacje na raka i jedną jeszcze na coś (nigdy nie paliła). Starała się prowadzić zdrowy tryb życia...
    Pod koniec życia wyglądała jak Frankenstein.


  7. Dnia 19.09.2008 o 17:47, Heterko napisał:

    > > Oto mój wczorajszy zakup :D
    >
    > Współczuje twoim rodzicą co będą musieli tego słuchać jak puścisz to na wieży albo
    boombox:P
    A co ci przeszkadzają utwory tworzone między innymi przez Tolę, ja ją lubiałem słuchać
    w "39 i pół" i mi to wcale nie przeszkadzało. Ale jakimś jej wielkim fanem nie jestem
    i nie zamierzam kupić tej płyty. PS: słownik ortograficzny się kłania.


    Ja też do niej nic nie miałem, dopóki nauczyciel na kursie angielskiego nie pokazał mi tekstu jednej z jej piosenek...


  8. Dnia 19.09.2008 o 17:45, Skywalker560 napisał:

    > Ten wydał mi się jakiś wtórny.

    Kiedyś był Tipsomaniak o najlepszych grach z lat 2001-2005, później lista 100 najlepszych
    gier wszechczasów (i wygrał HoM&M 3, czemu mnie to nie zdziwiło?). Tutaj jest 100 gier
    wiecznie żywych, czyli żaden ranking. Może i tamte były podobne, ale nie narzekam, zwłaszcza
    że trafiło się tutaj coś dla konsolowców.


    Mogliby wymyślić coś ciekawszego, np. ranking gier wiecznie nieżywych czyli the best of kaszanka, albo cuś.
    Teraz pachnie mi to odgrzewanym kotletem...


  9. Dnia 18.09.2008 o 15:43, Blackgoat napisał:

    > Sporo choćby: heroes of might and magic, starcraft, warcraft, quake3 itd.
    Też są w Tipsomaniaku...
    Swoją drogą czepianie się tych gier co zamieścili jest trochę głupie w.g. mnie...Zamieszczali
    to, co ONI lubią i cenią, a nie co jest zasłużone dla branży czy coś. Wiecie lepiej,
    jakie są ich ulubione gry? Hmm...


    Te gry są również zasłużone dla branży...
    Czy nie było kiedyś już podobnego Tipsomaniaka?
    Ten wydał mi się jakiś wtórny.


  10. Dnia 18.09.2008 o 07:48, rob300i napisał:

    Ale w grach wiecznie żywych pominąć coś takiego jak Legend of Zelda to po prostu byłby
    WIELKI błąd. Przecież to właśnie domeną gier konsolowych jest to że nawet kilkanaście
    lat po premierze możemy w grę grać i czerpać z tego taką samą przyjemność (np. LoZ:Ocarina
    of Time nawet po tylu latach od premiery nadal zaskakuje niecodziennymi rozwiązaniami
    oraz niewyobrażalną grywalnąścią). Ile PC-towych tytułów może się czymś takim pochwalić?


    Sporo choćby: heroes of might and magic, starcraft, warcraft, quake3 itd.


  11. Dnia 17.09.2008 o 22:41, wdowiakm napisał:

    > Hitler też podobno był istotą rozumną a jednak zabił miliony ludzi.

    Nie porównuj tego zbrodniarza do obcych, bo to nie wypada i jest nie smaczne jak dla
    mnie...


    Ale widzisz, tak samo jak on jest wyjątkiem wsród ludzi, wśród obcych też mogą się pojawiać wyjątki.
    Ogladales filmy Abyss? Tam obcy (ktorzy nie sa do konca obcy) widzac historie ludzi postanawiaja ich zniszczyc.


  12. Dnia 17.09.2008 o 19:47, wdowiakm napisał:

    > Rośliny są bezrozumne a jakoś żyją (chociaż nie wiem czy kwalifikują się jako istoty),


    Tak rośliny, żyją ale nie maja jako takiego rozumu mimo wszystko nie zaliczamy ich do
    istot żyjących :)
    > chociaz tam gdzie sa rosliny musi sie pojawic zycie prendzej czy pozniej).

    Zgadza się tam gdzie rośliny tam i życie, więc wszystko możliwe, że jakaś planeta czy
    jej księżyc ma jakieś tam formy roślin to i powinno być tam jakieś życie chociaż nie
    jestem w stanie tego udowodnić. Trzeba by wiele badań by to sprawdzić i udowodnić ale
    jestem pewien, że w końcu ktoś to udowodni, ale czy my będziemy jeszcze żyli, tego nikt
    nie wie :)


    Chyba, że ktoś nasłał na nas zabójców (ale to mało prawdopodobne...).


  13. Dnia 17.09.2008 o 19:32, wdowiakm napisał:

    > Wszechświat jest zbyt duży, jakieś istoty oprócz nas muszą gdzieś tam być.
    > Tylko czy są rozumne czy bezrozumne?

    Tego nie wie nikt... A może jednak... Tylko siedzą cicho na ten temat... Może za kilkadziesiąt
    lat się dowiemy czy w naszej galaktyce żyje jeszcze jakaś inna rasa od tej na ziemi czyli
    nas. Czy jest rozumna to na pewno bo jakoś musi egzystować w ten czy inny sposób. Ale
    jestem głęboko przekonany, że my nie jesteśmy jedyną rasą we wszechświecie :)


    Rośliny są bezrozumne a jakoś żyją (chociaż nie wiem czy kwalifikują się jako istoty),
    chociaz tam gdzie sa rosliny musi sie pojawic zycie prendzej czy pozniej).


  14. Dnia 17.09.2008 o 19:21, wdowiakm napisał:

    > W takim razie jeszcze wszystko przed tobą :)

    Wiesz wole nie spotykać UFO jakoś nie chce mieć z obcymi nic do czynienia :)
    Po mimo tego, że wierzę w ich istnienie - tak jestem z tych ludzi, którzy wierzą w życie
    poza ziemskie :)


    Wszechświat jest zbyt duży, jakieś istoty oprócz nas muszą gdzieś tam być.
    Tylko czy są rozumne czy bezrozumne?


  15. Dnia 17.09.2008 o 18:51, wdowiakm napisał:

    > Niestety różowa peleryna w muchomorki to niezbędny atrybut każdego Demonicznego
    psycho-czarodzieja
    > z Jowisza.
    >
    Ale ja jestem z Ziemi a nie Jowisza xD


    "Na Ziemi powstałeś na Jowisza powrócisz"
    Księga plugawych demonicznych psycho czarodziejii i Szogunów Rozdział 1

    Dnia 17.09.2008 o 18:51, wdowiakm napisał:

    Z Jowisza został odprawiony z kwitkiem przez dawidosa170, przynajmniej sam się tak przyznał,
    że jest z Jowisza xD

    To jest was dwóch.