Dark_Templar

Normy wyznacza społeczeństwo w którym żyjemy i ono także wyznacza granice normalnych zachowań. Neisha -> według tej definicji zboczeńcem jest każdy kto robi to inaczej niż norma przewiduje. Nie widzę więc powodu, by każdy człowiek miał być zboczeńcem. A co terminologii: według terminologii medycznej homoseksualizm nie jest parafilią, ale wg słownika PWN jest zboczeniem.

Za słownikiem PWN: "zboczenie - zaspokajanie popędu płciowego w sposób odbiegający od normy" Kurde, nawet poloniści są homofobami :/

Ja za to polecę czystą klasykę, czyli "Diunę" Herberta. Mimo że trochę o fabule wiedziałem (dzięki studiu Westwood i filmowi), to i tak czytało się bardzo przyjemnie. Zakończenie raczej mnie nie zaskoczyło, ale i tak z chęcią sięgnę po kolejne części, bo bardzo mnie ciekawi co tam ciekawego u myszoskoczka ;]

Bardzo lubię jak ktoś odkopie suchara sprzed tygodnia, a potem pojawia się stado naśladowców :D

A ja wczoraj skończyłem "Spowiedniczkę" Terrego Goodkinda. Cóż mogę powiedzieć? Książka bardzo wyraźnie napisana pod kątem zakończenia serii. Nierozwiązywalne problemy rozwiązują się po kilkunastu stronach, a całe streszczenie kilkuset stron można by zamknąć w kilkunastu. Autor po raz kolejny zagłębia się w tajniki magii, co moim zdaniem średnio mu wychodzi, bo otrzymujemy tylko niezrozumiały bełkot na zasadzie "kto użyje dłuższego zdania z dużą ilością wysublimowanych wyrazów". Bohaterowie stali się bezjajeczni - brakuje w nich tego coś z czym utożsamiałem ich przez całą serię. Podsumowując: pozycja tylko dla fanatyków serii, choć to jak rozwinie i zakończy się akcja raczej Was nie zaskoczy. Innym odradzam tę książkę albo polecam pierwsze 4-5 tomów jako naprawdę miłą old-schoolową fantastykę.

Ogólnie to gest wywodzi się z czasów rycerskich kiedy przyjaźni sobie rycerze unosili swoje przyłbice na powitanie. Polski salut wywodzi się z historii o polskim powstańcu (chyba kościuszkowskim), który utraciwszy dwa palce nie mógł salutować całą dłonią.

Jak to mówią "tego kwiatu jest pół światu" ;] Lepiej złamać kilka niewieścich serc niż męczyć się w związku, który polega na klepaniu standardowych formułek i jechaniu od rocznicy do rocznicy.

Nie takie rzeczy się robiło ;] Całe życie z jedną babą? Bez żartów :D

Wiadomo, że Polibuda i WAT to nie przelewki. Sam mam znajomego na Wacie i naprawdę serdecznie współczuję mu ilości nauki. Sam jestem na SGH i mogę powiedzieć, że tu wcale nie cisną ;] Niestety mam dylemat czy w przyszłym roku wziąć sobie dwa kierunki bądź dodatkowe specjalizacje/ścieżki czy może zacząć historię bądź prawo na UW. Szkoda, że w tej grze ma się tylko jedno życie ;D

Nieużywana przestrzeń na dysku Edit: O minutę za późno ;p

Dóbr bibliografii zależy od ucznia i nauczyciel może oceniać tylko jej zgodność z tematem. Ale w prezentacji liczy się także oryginalność. Może nie ma za to konkretnych punktów, ale w zeszłym roku widziałem, że prace z książkami spoza głównego kanonu bardzo doceniano. Gry oryginalne też zawsze są lepsze ;]

Może chodziło jej o fakt, że książki te są dość mocno oklepane. Ludzie biorą HP lub WP myśląc, że stają się "Bóg-wie-jakimi" znawcami literatury spoza kanonu lektur ;] Nauczyciele w komisji mają dosyć nolife''ów i nerdów opowiadających im o magicznych zdolności Wiedźmina albo o rasach Śródziemia. Mogę się mylić, ale może po prostu chciała wymusić na Tobie coś ambitniejszego.

Roland for siur, Michał Wołodyjowski Longinus Podbipięta Leonidas ;] Aragorn (od biedy)

A u mnie sesyjka już z głowy ;] Jeszcze tylko skoczyć przypomnieć o sobie wykładowcom od mikro i infy by mi oceny do systemu wpisali i styka gimnastyka. I sesja mnie mocno zaskoczyła i do przyszłej zamierzam się uczyć systematycznie, ale i tak sam sobie nie wierzę.

Czy on w avatarze ma Lorda Vetinari? ;]

Jako, że właśnie skończyły się moje pierwsze studenckie ferie chciałem wszystkim amatorom sportów zimowych polecić miejscowość Risoul we Francji tuż przy granicy z Włochami. Stoki: 180 km, więc naprawdę jest na czym jeździć. Śniegu nie zabrakło, ani razu nie zdarzyło mi się dojrzeć wystających kamieni. Pogoda była dość kapryśna, bo brakowało słońca, a jazda w półmroku była dość nieciekawa :/ Wyciągów sporo (>20) z czego raptem tylko kilka orczykowych. Funkcjonuje tam skipass ze zdjęciem, który sprawdzany jest tylko na najniższych stacjach, a więc kolejek nie ma żadnych. Ludzi na stokach jest mało - w większości studenci z różnych krajów. Atmosfera: Francuzi jakoś nie przypadli mi do gustu ;] Czuć było specyficzne nastawienie do obcojęzycznych turystów. Sprzedawcy byli spoko, ale u Austriaków i Włochów czułem się swobodniej. Do tego dochodziła oczywiście kompletna nieznajomość języka angielskiego ;] Nie umieli czy może nie chcieli mówić? Warunki Dla studentów oczywiście najlepsze są apartamenty i te w Risoul są naprawdę dobrej klasy. Dobrze wyposażona kuchnia, czysta łazienka i całkiem sporo pokoje. A do tego bardzo blisko stoku (30m) Cena Cały wyjazd łącznie ze skipassem zamknął się w 1500 złociszach, a więc jak na studenckie realia było naprawdę przyzwoicie. Osobiście dodam, że za takie warunki narciarskie zapłaciłbym niemalże każdą cenę ;] Inną sprawą są ceny we Francji, który są raczej dość wysokie szczególnie przy obecnym kursie euro. Stok jak to stok, w ski barach porządny posiłek od 6 do kilkunastu euro. Prosta rada: zaopatrzyć się we wszystko w Polsce i delektować się Vifonami :D Jednocześnie mam małą prośbę do osób "obeznanych" z Rumunią i Ukrainą. Planujemy wraz ze znajomymi wspólny wypad do jednego z tych krajów na 3-4 tygodniową traperską wyprawę (plecaki, namioty i te sprawy). Czy znalazłby się ktoś kto poleciłby tamtejszą górską trasę albo po prostu miejsca warte zwiedzenia podczas wędrowania. Planujemy tylko część wyprawy spędzić w górach, a potem urwać się do miast/miasteczek na zwiedzanie.

Kolega zasługuje też uwagę za ortograficzny hardcore w początkach swej kariery: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=402&tpage=1 Musi być edit: "tusz po shodah" :D

Kolejny skok na kasę i tyle. No ale czego się spodziewać po EA. Już BF2 i 2142 pokazały w jaką stronę idzie ta seria. Szkoda, że koncerny nie myślą już w ogóle o poważnych graczach tylko celują w dzieciaki, które kupią grę i po kilku tygodniach odłożą na półkę. 1942 i ''Nam okazały się po prostu za trudne dla graczy, którzy wolą dzikie naparzanie przy zerowym skillu :/

Typowy wątek dający +1 do e-pena ;] Ale mimo wszystko można mieć dobry ubaw czytając te posty.

Najpierw oceń jakie masz szanse, a potem się martw jej znajomymi. Jeżeli od przedszkola nie zwracała na Ciebie kompletnie uwagi, to myślę, że możesz ją sobie darować ;]

Szukam monitora dla dziewczyny: - używany będzie tylko do internetu, pisania tekstów i oglądania filmów (zarówno zwyczajnych jak i z tunera TV) - czas reakcji/matryca/rozdzielczość podporządkowane tym właśnie czynnościom - cena: do 800 złotych - >=19" Z góry dzięki za wszelką pomoc ;]

Google ;P Wyskakuje tylko jedna stronka, więc nie trzeba się długo męczyć z szukaniem ;]

A ja przegapiłem wczorajsze "Psy" i jestem niezmiernie zdenerwowany tym faktem :/ A akurat wczoraj wieczorem nie miałem nic do roboty...

A ja polecę wszystkim, aby olali gry, sport i spacery i na poważnie zajęli się swoimi dziewczynami ;]

Powiedziała, że musi znaleźć Jarka ;] Nie wiem jak dokładnie Wintensun sformułował swoją wypowiedź do niej, ale raczej nie wynikało z niej, że jest to poważna sprawa.Ona nie zna go dobrze, więc także nie musiała traktować tego serio tym bardziej, że miała coś do roboty.