Arcling

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    7873
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Arcling

  • Ranga
    GDI Commander
  1. Arcling

    Overwatch - temat ogólny

    Czyli na pewno nie będzie f2p? Origins to nie jest po prostu zestaw skórek? W sklepie nie widzę wyboru kupna innej wersji niż Origins, więc to wygląda jakby sprzedawali zestaw kosmetycznych rzeczy, jak to było z HotS. Mogę się mylić, ale normalnie w takich sytuacjach zawsze oprócz wersji "deluxe" była do kupienia zwykła, a tutaj takowej nie widać. No i ciekawe czy później nie dodadzą płatnych herosów dostępnych tylko za kasę.
  2. Stitchesa parę razy po patchu już widziałem, więc musi być sporo lepszy niż poprzednio, bo wcześniej praktycznie go nie widywałem. Z Leoriciem bywają śmieszne sytuacje, gdy ktoś gra nim nie przejmując się śmiercią, jakby to był Murky xD Lub też wychodzi z jakąś "wspaniałą strategią", która sprawia, że drużynie praktycznie nie pomaga. Jeżeli trafi się ktoś, kto wie co ma robić, to ta postać potrafi wciąż wymiatać i nawet być w top damage na herosach. Osobiście z tanków najbardziej preferuję Johannę, Rexxar też ciekawy (po patchu dali w końcu możliwość ręcznego wyboru celu dla niedźwiedzia) oraz Arthasa, aczkolwiek on jest tak jakby pomiędzy tankiem a damage. Bardzo dobrze można go stalentować właśnie pod damage, na niektórych mapach dobrze to działa, jak jest w teamie z "pełnym" tankiem i w sumie nawet wydaje mi się ciekawszą postacią niż Leoric.
  3. Szczerze mówiąc, funkcja blogów na forum wydaje mi się zbędna, bo skorzysta z niej raczej niewielki procent użytkowników. Ludzie lubiący taką aktywność, prędzej wybierają portale społecznościowe oraz strony przygotowane pod blogi.
  4. Arcling

    Gram przez lata - Lucas the Great

    Nieco spóźnione życzenia, ale wszystkiego najlepszego. Wiele od tamtego czasu się tutaj zmieniło, część na lepsze, część niestety na gorsze, ale o tym praktycznie napisano już wszystko. Swoją drogą, coś pustawo w tym wątku, jak na takie wydarzenie, 10 rocznicę. Pamiętam jak pierwszy raz zawitałem tutaj (tam?), gdy jeszcze było to forum CDP. Najpierw bodajże z kawiarenki internetowej gdzieś w 2002, potem w 2003 z domowym netem, już udzielając się na forum. To był jeszcze czas dużego boomu na internet, pamiętam z tamtego forum spory hate na ówczesnych nastolatków, posiadających wtedy internet od niedawna (wtedy jeszcze nie funkcjonowało pojęcie "gimbazy", pomimo, że takie szkoły już istniały, popularne za to było "dzieci NEO", aczkolwiek nie było to wtedy jedyne popularne źródło internetu). Z perspektywy czasu, pewną ironią jest fakt, że CDP najpierw pozbył się Gram, po czym później odtworzył pod nowym logiem praktycznie to samo, co nie do końca się udało.
  5. Arcling

    StarCraft 2 - temat ogólny [M]

    W prologu miałem deja vu z Warcrafta 3 i samego Starcrafta 2. W W3 była misja Maiev, która kończyła się identycznie - lokacja na końcu się wali i trzeba szybko uciekać, mamy postać z blinkiem, postać poświęca jedną ze swoich, zostawiając ją za sobą. Do tego Zeratul już to samo robił wcześniej. Cóż, kampania z LotV pewnie gameplayowo będzie dobra, fabularnie zapewne słabiej, bo Blizzard ma tendencje do recyklingu swoich fabuł (nie są w tym osamotnieni w branży, np. Bioware w swoich grach też opowiada ciągle podobne historie, różni się setting). Trochę szkoda, bo w tym co już stworzyli dałoby się osadzić ciekawe historie. Mamy różne frakcje Terran i Protossów, także u Zergów przydałoby się wywalić lub zmarginalizować Kerrigan i zrobić jakichś kontrolowanych przez coś na wzór nowego overminda czy królowych (bo trochę nudno jak niemal za wszystkim stoją ludzie). A tak mamy kolejną historię, gdzie byli wrogowie muszą połączyć siły przeciwko "wielkiemu złemu", a jako wrogów mamy hybrydy i mind-controlled członków innych frakcji. Są też w sumie podobieństwa do Diablo, Zeratul z tymi swoimi przepowiedniami pełni po części role Caina i Tyraela.
  6. Matchmaking jest skopany, jeśli chodzi o dobieranie graczy pod względem poziomu. Mając np. 18 rangę w hero league nieraz dostawałem ludzi, którzy jeszcze robili mecze na przyznanie rangi lub różnica była bardzo duża (np. rangi rzędu 35-40). Do tego nieraz są to ludzie, którzy nie mają pojęcia (niektórzy robią to celowo na złość reszcie drużyny) co należy dobierać, więc czasem mecz jest już przegrany na starcie i na to się nie ma wpływu. Sytuacje z rodzaju: jeden w drużynie bierze Li Li, drugi Malfuriona i drugi team nie musi się nawet starać aby wygrać. Rangi tak naprawdę niewiele znaczą, bo najważniejszą statystyką jest ta ukryta - MMR i to jest źle zrobione. Paradoksalnie kto grał już długo, temu dłużej zajmuje wbijanie rang (przegrane więcej punktów odbierają, niż wygrane dodają). Znam przypadek, gdy ktoś na świeżo po klasyfikacji dostał od razu 20 rangę, bo niewiele grał, ale miał niewielką przewagę wygranych. Osobna kwestia, o której wspomniałem w poprzednim poście jakiś czas temu, to balans bohaterów. Np. Leoric, Jaina, Kael, Sylvanas są w większości rozegranych przeze mnie meczy. Mimo pewnych zmian, nadal są to postaci bardzo mocne i przy tym relatywnie łatwe. Plus taki, że dzięki temu moi ulubieni (akurat gram tymi trochę mniej popularnymi) nie są tak często wybierani, to mogę się trzymać grania głównie nimi.
  7. Arcling

    Manga i Anime - temat ogólny

    Moim zdaniem jeszcze trochę za wcześnie, aby móc to z całą pewnością stwierdzić na podstawie dwóch odcinków. 00 było bardzo dobre, oby serial utrzymał przynajmniej mniej więcej ten poziom. Póki co trochę rażą jak zwykle stereotypowe postacie (dzieciak jako główny bohater oraz główna postać żeńska - kolejna wersja Lacus/Releny). Na pewno będzie to lepsze od gniotów typu AGE czy Build Fighters (reklama modeli bez żadnego kamuflażu). Szkoda, że poprzedni Gundam, Reconguista (od oryginalnego reżysera - Yoshiyuki Tomino) zawiódł.
  8. Już dość rzadko tu zaglądam i zmianę widzę pierwszy raz. Wrażenie jest niestety negatywne, przede wszystkim layout forum jest zbyt szeroki, czytanie stało się mnie wygodne. Tak jak stronę główną, starano się na siłę zrobić wygląd bardziej pod telefony i tablety, aczkolwiek z niezbyt udanymi efektami. Na PC wciąż jest to ciut wygodniejsze, jednak nie tak, jak poprzednia szata. Edit: Zauważyłem, że okienko edycji posta i gramsajty zostały po staremu :D Przynajmniej mogliby się pozbyć gramsajtów, bo to już dawno zbędny i nierozwijany element.
  9. A ja się odłączam. Ta edycja fizycznie nie różni się niczym od normalnej. W środku jest po prostu voucher z kodami od tych dlc.
  10. U mnie jest to samo np. zamiast "pupil" jest napisane "pupi". W większości przypadków pozjadało ostatnie litery, zapewne jakiś błąd związany z wprowadzaniem przetłumaczonego tekstu.
  11. Szkoda, że to nic fabularnego. Nie zapowiada się zbyt dobrze. Skaveni bardziej stawiali na podstęp, a nie szli na bezmyślną masę (poza niewolnikami i specjalnie hodowanymi bestiami). Bardziej w takiej grze pasowaliby zielonoskórzy. Zresztą, po co się bronić, jak wiadomo, że ten świat i tak już jest martwy? :D
  12. Smok z dodatku okazał się powtórzeniem tego z podstawki. Przepakowany atak, który można było zneutralizować ponownie spamując zwoje i czar maga na paraliż. Do tego pomogły summony. Walkę głównie utrudniały moby towarzyszące smokowi. Potem już poszło znacznie łatwiej.
  13. Jakiś dobry sposób na tego smoka z dodatku? Próbowałem te z forum Obsidian, ale w przypadku mojej drużyny nie działają. Eder nie wytrzymuje dłuższy czas, potem atak smoka kładzie drużynę. Wszystkich addów też tak szybko nie idzie zabić i potem nie zostaje nikt, na kim smok mógłby skupić swoją uwagę. I to na normal, na 14 poziomie.
  14. Arcling

    Dragon Age: Inquisition

    To zależy, ile z tego wszystkiego się robi. W kilku godzinach się mieszczą, na Hakkona może zejść spokojnie z 6, jeśli robi się wszystkie poboczne. Descent i Trespasser to tak z 4-5 godzin. Oczywiście może się to zawsze trochę wydłużyć, jak się próbuje zrobić te kolekcje. Odnośnie długiej walki w Descent wspomnianej powyżej, to ja na coś takiego się nie natknąłem. Była jedna dłuższa, ale zamknęła się jakoś w 10 minutach.
  15. Arcling

    Dragon Age: Inquisition

    W każde z nich grałem i najbardziej polecam Trespasser, bo to kontynuacja wątku głównego, rozgrywa się dwa lata później. Pomiędzy wykonywaniem kolejnych części zadania, mamy tam okazję porozmawiać z kompanami i dowiedzieć się, co u nich słychać. Jest też kilka zabawnych scen. Samą misję wykonano moim zdaniem solidnie, liniowa z paroma pobocznymi miejscami. Nie zabrakło też walki z bossem. W interakcjach z kompanami wpływ mają poprzednie decyzje, w pewnym przypadku też mają wpływ na samą misję. Na koniec otrzymujemy też ważną decyzję do podjęcia, aczkolwiek, jak to bywa przy tych "konsekwencjach ważnych decyzji" jej wpływ na kontynuację będzie pewnie żaden lub symboliczny. Do tego są tekstowe epilogi dla każdego z kompanów i doradców. Zagrać na pewno warto, bo otrzymujemy po prostu bezpośrednią kontynuację głównej gry. Hakkon z fabularnych jest w sumie najsłabszy, aczkolwiek nie jest jeszcze taki zły. To po prostu więcej typowego contentu - oprócz questa fabularnego mamy tam standardowe zbieractwo odłamków i poboczne, nieskomplikowane zadania. Descent to standardowy dungeon crawler, lokacja jest bardziej liniowa przez co tak nie nuży jak u Hakkona, aczkolwiek nadal mamy zbieractwo w postaci kół zębatych (nie trzeba zbierać ich wszystkich) oraz kubków, które oczywiście do niczego nie służą. Gameplayowo jest w porządku, fabularnie otwiera wątek, który pewnie jakoś wykorzystają w następnej części. Jest tam też kilka odniesień zależnych od wybranego stanu świata - np. wzmianka o aktualny królu Orzammar czy specjalne kwestie dla dwarfa inkwizytora.