Czapelo

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    446
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Czapelo

  • Ranga
    Delegat
  1. Co z tego, że dwa razy większa, jak tamta była po prostu pusta, nudna, nieciekawa, kilka dróg na krzyż, z ogromnymi połaciami terenu nietkniętymi ręką grafika 3D :). Można zrobić mapę wielkości Polski z jedną autostradą w poprzek. To też będzie dobra wiadomość? Dla mnie może być tej samej wielkości, ale z dużo gęstszą siecią dróg i ciekawych miejsc/miast.
  2. Czapelo

    Fallout Shelter podbił Androida

    > Szkoda ,że gra jest do bólu monotonna .... takie coś jak castle clash tylko gorsze (z > duuuużo mniejszą ilością rzeczy do robienia). I to pokazuje jak ludzie polecą na wszystko > z gry może być kupa ale ludź i tak pójdzie bo marka warta Wiesz... w prostocie siła :) Ogólnie nie gram na telefonach, chyba że na emulatorze PSX. Gry stricte "telefonowe" do mnie nie przemawiają. Ta gierka jednak ma coś w sobie, mimo swej prostoty. Może nienachalne mikropłatności? Może fakt, że kręcą mnie klimaty post-apo? Może dlatego, że akurat budowa i zarządzanie schronem jest dla mnie ciekawsze, od np budowy i zarządzania zamkiem/hotelem/czym_tam_kto_chce? Nie wiem. Fakt że mnie pochłonęła i nawet złamałem swoją zasadę i kupiłem Mr Handy aby mi trochę dopomógł :)
  3. > Przy wstecznej kompatybilności na konsolach nie ma czegoś takiego jak uruchamianie starych > gier w lepszej jakości. Uruchamiasz je w takim samym stanie jak były a nawet gorzej (input > lag na PS3, gdy odpala się gry z PSX lub na niektórych modelach z PS2) czy problemy z > grami z pierwszego Xboksa na X360. Jeżeli mnie pamięć nie myli (a było to dawno temu, za czasów pierwszej wersji PS2), to właśnie była możliwość uruchamiania gier z PSX z bodajże włączonym rozmyciem tekstur. Kojarzy mi się przede wszystkim lekko ładniejsze Vagrant Story.
  4. Po co robić kompatybilność wsteczną? Przecież gracze mogli by sobie uruchomić tytuł w lepszej jakości (gry z PSX na PS2), nie płacąc drugi raz, a tak? zapłacą pełną kwotę za parę minut roboty! Czysty zysk :D
  5. Jak ruszą system walki, to ten remake mnie nie ruszy. Jak dla mnie powinni dać wybór - klasyczny i "jaki tam chcą, który według nich daje masę zabawy". Jeżeli będzie tylko ten drugi, to niestety podziękuję, bo to on odrzuca mnie od wszystkich nowożytnych jRPG.
  6. No to jak ruszą system walki, to.... mogą sobie sami w to grać. Sorry, ale właśnie ze względu na to nie gram w części od 12 w górę.
  7. Grafika jest widocznie poprawiona, sterowanie - mimo wszystko wolałem na padzie, ale może to kwestia przyzwyczajenia - wersję PSX przeszedłem chyba z pięć razy. Od strony technicznej - rozbudowane i poprawione dialogi, nowe klasy (z wersji na PSP). Ogólnie świetny port. Nie wahałem się wydać tych 50 zł za tej klasy tytuł. Nie ma tu przyrównania do standardowych androidowych gierek, gdzie często płacimy ...naście złotych za brak reklam, a i tak często pozostają mikrotranzakcje. Poza tym złożoność tego tytułu przerasta "top ten" czysto androidowych gier "taktycznych" wziętych razem :) Czekam na Front Mission 3. Będzie się wtedy działo :)
  8. Wahałem się z zakupem kolekcjonerki przy pierwszym rzucie, na szczęście dostałem się z listy rezerwowej i zdążyłem dorosnąć do decyzji. Teraz czekam na to wielkie pudło z W3EK :)
  9. I właśnie na FF IX zakończyły się dla mnie Finale, a epoka świetnych jRPG w ogóle umarła wraz z PSX...
  10. Czapelo

    W co zagramy w 2015 roku?

    > [...] Zdecydowałem że w ogóle > nie kupie tej gry,marzyłem żeby mieć ja na święta.Mam gdzies ten pseudo sim w takim > razie. Czyli: -wychodzi w grudniu - wspaniały symulator, gra marzenie! -wychodzi w marcu - kiepski pseudo sim nie warty splunięcia? Hmm... Zaiste ciekawy sposób wartościowania gier, aż boję się pomyśleć jak podchodzisz do bardziej "życiowych" problemów :)
  11. Czapelo

    Elite: Dangerous - recenzja

    > Zagrałbym, ale nie ma singla, a mmo mnie nie bawią. Wolę grać sam. Kto powiedział, że nie ma singla? tryb SOLO PLAY, jedyny minus tego trybu - zapisy robią się na serwerze, więc jak zginiesz nie ma zmiłuj - zaczynasz od zera, albo wykupujesz ubezpieczenie i trochę biedniejszy masz z powrotem swój statek z towarem.
  12. Czapelo

    The Crew - recenzja

    Już gdzieś to wspominałem, ale The Crew ma dwie wady: -mikropłatności - ale da się je przeboleć, w szczególności jak ma się zamiar w grze spędzić setki godzin i zarobić kasę na wymarzone bryki (a ja tak właśnie zrobię :) na razie mam z jakieś 40-50 godzin gry i ani trochę mi się nie znudziła. - znikające statystyki - ogromny błąd (jak dla mnie) który występuje na wszystkich platformach (ale chyba nie u wszystkich:). Gra nie zapisuje stanów licznika ilości odkryć punktów widokowych o części ukrytych pojazdów itd. itp. Dziwne jest to że w jednym miejscu nalicza (mapa, osiągnięcia) w innym nie (główne liczniki statystyk itp). Dla mnie w tego typu sandboxowej grze to dość ważne. Niestety do dziś z tym się w Ubi bawią i de facto zamiast naprawić problem to jeszcze go pogarszają. W ogólnym rozrachunku miłośnikom FUEL czy TDU gorąco polecam.
  13. Ja co prawda nie używam AdBlocka, ale czasami się nad tym poważnie zastanawiam. Niekiedy reklamy są tak nachalne i delikatnie mówiąc - "podnoszące ciśnienie", że nie da się inaczej. Nie mówię tu jednak o gram.pl - Wasz serwis na razie nie atakuje mnie z każdej strony "pływającymi okienkami" bez możliwości ich zamknięcia itp. - tak więc jeżeli ktoś go używa, może Wasz serwis spokojnie dodać do wyjątków :)
  14. Czapelo

    The Crew - przegląd ocen

    Ja tam gram, w dodatku solo, gra pochłonęła mi już wiele godzin i uważam, że jest bardzo dobra.Bardzo dobra a nie rewelacyjna ze względu na trzy minusy: -resetujące się statystyki po każdym uruchomieniu gry, -pojawiające się błędy w komunikacji z serwerem - szczególnie denerwujące gdy pojawiają się po godzinnej (lub dłuższej) misji - co potrafi skutkować nie naliczeniem gotówki, -mikropłatności - niska ilość kasy zdobywanej w grze za misje i możliwość zakupu praktycznie wszystkiego za prawdziwą gotówkę. Było by to jeszcze do przeżycia, gdyby nie powyższy błąd. Poza tym czytając niektóre (słabe) recenzje to wydaje mi się, że to "cicha zemsta" za słowa o nieprzekazaniu przedpremierowych egzemplarzy do recenzji, oraz wpisywanie się o taki nowy trend nagonki na Ubi (często zresztą zasłużonej). Kto jednak lubi otwarte światy i samochody - powinien się zainteresować tym tytułem.