Zekzt

Moderator
  • Zawartość

    10868
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Zekzt

  1. Zekzt

    Kącik gier indie, produkcji niezależnych

    Co jak co ale ekipa z RH naprawdę przyzwoicie prowadziła ten tytuł w EA. Stosunkowo krótko biorąc pod uwagę wiele innych gier, które niby miały oficjalną premierę, nie są EA ale dalej są tak zawalone błędami, lukami w contencie itp, że wyglądają jak bardzo biedne EA :) Gdybym miał nominować jakikolwiek tytuł do miana gry najlepiej rozwijającej się w EA to chyba był by to właśnie DD. Stabilny ciąg aktualizacji, dosyć sensowne "większe" updatey, przyzwoita reakcja na sugestie społeczności [vide dodawanie pewnych funkcji do panelu opcji gry, tak, żeby user mógł wyłączyć te elementy mechaniki które są dla niego zbyt trudne] Inna bajka, ze to specyficzny tytuł. mocno oparty o tak nielubiane RNG. Aczkolwiek na finiszu przed premiera nieco ewoluował w bardziej strategicznym kierunku. Buffy i debuffy zaczęły odgrywać dużą rolę w rozgrywce, dobór drużyny też się trochę zmienił, przestał być tak chaotyczny - zwłaszcza jak ktoś gra wedle zasady "tylko jedna klasa na party", w ogóle może dorobią z tego osobny tryb gry [sam tak gram i jest kapitalnie =)]. Też czekam na dzisiejszy "lałncz" po 18 =P
  2. Duble to nic nowego na tym forum [w sensie duble z błędu dodania posta], ale duble w kilkudniowych odstępach to już jednak trochę dziwne. Ale z drugiej strony po zmianach jest tu taki burdel, że głowa mała. Zgłoszę to do działu "nic nie robimy z tym bajzlem", pewnie nic nie zrobią ale może chociaż potwierdzą, ze faktycznie coś się tam kiełbasi.
  3. Wyjaśnisz mi na jaką cholerę już w którymś temacie z rzędu piszesz po raz kolejny ten sam post na zasadzie kopiuj-wklej? http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=255&pid=36397 Napisałeś już raz taką odpowiedź, po co wklejasz drugą? Celowo tej nie kasuje, bo poprzednie twoje duble kasowałem bez żadnego upomnienia [w innych tematach], ale co za dużo to niezdrowo. Jak bys nie wiedział o co chodzi tu przykład : http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=255&pid=36382 W temacie tu o filmach napisałeś tego posta 3 razy i nie był to błąd forum, bo wklejałeś go w dniowych odstępach.
  4. Z warezów - nie. nic tam nikomu nie udostępniasz [Tj w rozumieniu warezów jako hostingów plików typu naszego rodzimego PEBa a nie w rozumieniu pojęcia jako definicji sieciowego uploadu ogółem. Ostatnimi laty bowiem mianem warezów zwykło się właśnie określać jedynie wszelkie fora z linkami do bezpośredniego pobierania filmu np w partach spakowanych jakimś archiwizatorem i wrzuconego na hosting plików typu dropboxa] Natomiast pobierając film z torrentów - nie łamiesz prawa tak jak by sobie życzyli panowie w prokuraturze. Bo pobierając film z torrentów udostępniasz ten film podczas pobrania - owszem. Natomiast statystyczna pijawka pobiera np film o wadze 3GB ale podczas tego pobierania udostępnia jedynie ledwo np 300MB [10% danych]. co za tym idzie nie ma mowy o rozpowszechnianiu - nie rozpowszechniłeś całego materiału. Oczywiście finalnie decyduje sąd [jeśli ktokolwiek cię pozwie, a taki pozew przeciwko szaremu userowi to jak iść z motyka na słońce, ale to temat na rozmowę w wątku o piractwie]. Wklejaliśmy na gramie ja i rob odpowiednie źródła do artykułów gdzie publikowano informacje o tego typu sprawach w sądzie które kończyły się - umorzeniem ze strony prokuratury lub wyrokami na korzyść pozwanego i uchyleniem pozwu z uwagi na jego głupotę =P Tak wiec w przypadku jedynie pobierania filmu z torrentów ze szczątkowym udostępnianiem danych - jesteś w stanie przed sądem skutecznie bronić swojego stanowiska, że nie udostępniłeś całego filmu, ergo nie rozpowszechniasz tego materiału. Tak więc praktyka pokazuje nam, że owszem - udostępnianie jest w naszym kraju nielegalne i jest piractwem, ale jest to pojęcie prawnie nie domknięte na "tip top" i na szczęście [bo to absurd wmawiać komuś kto udostępni 2% szczątkowych danych, ze rozpowszechnia treści] sądy jednak zachowują resztki zdrowego rozsądku i logicznego rozumowania [co się w naszym kraju zdarza nader rzadko w tych instytucjach =)] Natomiast tak już czysto prywatnie na zasadzie "rozmowa między nami" - duże firmy i spółki starają się ścigać jedynie duże grupy zajmujące się profesjonalnym uploadingiem materiałów do sieci. Takie grupy mają własne serwery, seedboxy, gdzie pliki są dostępne 24/7 i to w takich ludzi uderza się z pozwami, bo tam są jeszcze niewielkie szanse wygranej. Ta opiera się zwykle i tak jedynie na zamknięciu serwerów i wywaleniu danej grupy z sieci [ostatnio np YTS Torrents] bo o procesach i egzekwowaniu odszkodowań i tak często można zapomnieć [a na miejsce jednej skasowanej ekipy wskoczą cztery nowe]. Uderza się podobnie jak w przypadku nielegalnego oprogramowania. Tam też bije się w duże firmy, szkoły, organizatorów imprez - detalistów, "szarych kowalskich" nikt nie tyka bo to strata czasu, zasobów i nerwów [a i często się tacy skutecznie bronią i wtedy firma idzie w straty na gaże prawników i koszty sadowe, czasem nawet same koszty przebijają opłacalność pozwu - patrz polityka MSu i wciskanie ludziom pakietów legalizacyjnych zamiast ciągać ich po sądach] Oczywiście, żeby ktoś sobie tu nie dorobił teorii, ze pisze to w mysl jakiejś propagandy i "na zachętę" ku piraceniu. To tylko suche informacje [a z racji tego, że od lat sledze całą szarą strefę od emulatorów po torrenty, warezy, hostingi itp itd, to uważam, ze mogę w tym temacie jakieś konstruktywne zdanie zabrać jeśli ktoś chce pogadać]
  5. Rozumiem, ze ty udowodnisz mi, ze osoby które film obejrzały w internecie gdyby go tam nie było poszły by do kina. To nie jest pokrętne tłumaczenie - nie jesteś w stanie logicznie obronić swojego stanowiska, które jest z góry skazane na porażkę, tak jak ten przykład o dvd/br [oba te założenia są na równi głupie] =) Ale to nie ma nic do meritum dyskusji jaką z tobą zacząłem od pytania o logiczna argumentację twojego stanowiska. To są prywatne preferencje a nie suche fakty. suche fakty są takie, że j/w - nie jesteś w stanie udowodnić, ze pirat jak filmu w sieci nie będzie miał pójdzie go obejrzeć w kinie. Nie rozumiem, czemu się upierasz przy tak głupim założeniu traktując je jako fakt i rację najmojszą. Przeczytaj proszę jeszcze raz to co ci napisałem, ze zrozumieniem i na spokojnie, powoli. Alez oczywiście, ze napisałeś! =) Bo dalej wpierasz mi, ze pirat na film do kina pójdzie, bilet kupi pod warunkiem, ze filmu w necie nie będzie miał dostępnego a to bzdura. Ty tak zakładasz, beza żadnej szansy na udowodnienie, ze tak jest. Ergo wynika z tego jedynie domniemanie straty. Zakładasz bowiem, że pirat by do kina poszedł i tak to powinieneś zawsze przedstawiać, żeby było to jasne. To tylko twoje przypuszczenia i nic więcej. Ok będzie. Pirat ma film w internecie. Ogląda go. Pirat nie ma filmu w internecie - idzie ALBO NIE IDZIE do kina. Strata JEST LUB JEJ NIE MA. Jest więc DOMNIEMANA. =) Mogę do tego dodać tylko krótka analizę działalności piratów w internecie którzy często deklarują, ze oglądają ripy w sieci bo nie stać ich na bilety do kina. Można więc łatwo sobie wyciągnąć wnioski, ze zapewne większość z nich i tak by do kina nie poszła [a druga "większość" która na kino ma ale i tak im "żal" tez by dalej nie poszła] Mam pełen pakiet HBO w Netii i korzystam z HBO GO. Aczkolwiek dalej większość seriali muszę oglądać w internecie - powód jest prosty. Primo - nie ma ich często na czas, nie ma ich w formie z napisami a lektora nie zdzierżę. Jestem pewien, ze jeszcze długie lata się to nie zmieni. Już pomijam produkcje bardziej niszowe, tj seriale animowane czy chociażby anime które jest w ogóle tematem na oddzielną dyskusję [bo w naszym kraju jest w dobrych hmmm 90% niedostępne legalnie]. Jest jeszcze kwestia starych seriali, nawet tych kiczowatych klasyków lat 90 [ot nawet głupi MacGyver, chociaż tu akurat mam cała kolekcję dvd]. P.S. http://www.filmweb.pl/news/Rekord+Quentina+Tarantino+w+polskich+kinach-115341 I niestety - źli i niedobrzy piraci swoimi przedpremierowymi recenzjami nakręcili mu hype =P Podobnie jak sam wyciek, który tak nota bene, jak 90% tego typu wycieków [w tej jakości w jakiej film wyleciał do netu], był zapewne kontrolowany i zorganizowany przez samych twórców w celu podbicia marketingu [zwłaszcza, ze wszystkie duże portale które film hostowały zrobiły w necie hype "przepraszając" Tarantino i namawiając ludzi na pójście do kina "bo to super film jest"] To tak zupełnie jako ciekawostkę ci podrzucam =)
  6. Pokaż mi obejście prawa polskiego. Stoi w ustawie jak byk - materiał [film/muzyka/ebook itp] który miał premierę światową możesz obejrzeć. Z tym się nie polemizuje, takie mamy prawo i nic tego nie zmieni. Nie wiem czy to trzeba napisać wielkimi, pogrubionymi literami, żeby zostało przeczytane ze zrozumieniem? Jeśli ktokolwiek film po jego premierze ogląda w sieci, czy to jest wyciek, czy to jest kamerówka czy też rip [np z br czy z dvd] robi to legalnie w świetle panującej ustawy i panującego prawa. Moralne rozterki nie mają tu nic do rzeczy.
  7. I dalej nic z tego jakże wspaniałego wywodu nie wynika w kwestii o która pytałem. Ponownie - co ma piernik do wiatraka. Napisałeś jak byk, że ci co spiracili uszczuplili mu zyski. Ja dalej pytam o logiczne wytłumaczenie tych domniemywań. No chyba, że osobiście byś tych ludzi zaciągnął do kina. To tak samo jak by przy fizycznej kradzieży za powiedzmy 5 tysięcy pisać, że złodziej wygenerował stratę na 10 tysięcy. Bo ukradł np telewizor i go ma i co więcej ukradł a nie kupił, de facto ukradł za 5 tysięcy i nie wydał drugich 5 tysięcy. Absurd absurdów. Tu w przypadku filmu odpada jedynie jakikolwiek uszczerbek finansowy, bo niczego nie skradziono fizycznie [nawet filmu - bo to kopia jakiegoś materiału źródłowego]. Natomiast wszelkie inne wydumane "straty" to jedynie pobożne życzenia ludzi którym wydaje się [i tu mają rację - wydaje im się], że pirat jak by nie miał filmu w necie to by poszedł do kina. Taki sznur jak słonia nos - 90% by nie poszło tak czy siak. J/W - nie ma to nic wspólnego z moim pytaniem. Co nie zmienia faktu, ze się zgadzam - sam wolał bym płacić np te 40-50zł za netflixa [gdyby obecnie nie był taką chała jaka nam dali, jak ochłap z odpadów], sam wole iść do kina ze znajomymi - w domu oglądam w zasadzie tylko seriale "z netu". Bo dalej nie ma u nas ludzkich i przyzwoitych serwisów VOD [legalnych], tu liczę, ze netflix się przez kolejny rok rozwinie do względnie przyzwoitego poziomu. Co nie zmienia faktu, ze pewnie abym mógł oglądać nowe sezony swoich seriali na bieżąco dalej będę zmuszony do korzystania z szarej strefy. Bo netflix wrzuca sezony seriali [przynajmniej ten polski] jak się skończą, nie ma więc mowy o oglądaniu np obecnego sezonu takiego np Gotham na bieżąco. I znowu - nie ma to dalej związku z moim pytaniem :)
  8. Jesteś w stanie logicznie wytłumaczyć w jaki sposób ludzie uszczuplili jego portfel oglądając film w sieci? No właśnie. Dlatego może warto by domniemania - swoje własne - podkreślać a nie stawiać jako fakt. Ludzie którzy obejrzeli ten film w necie nigdzie nie podpisali zobowiązania, że obejrzą go w kinie, nie można więc założyć, że do kina by poszli gdyby film nie wyciekł [pewnie poczekali by aż w necie pojawią się wtedy ripy z wydań BR gdy te już trafią na półki sklepów]. Równie dobrze ja mogę napisać, ze ludzie którzy obejrzeli film przed premiera i wydali o nim pozytywne opinie nakręcili mu sprzedaż biletów bo więcej niezdecydowanych osób jednak postanowiło do kina po pierwszych prywatnych recenzjach się wybrać. Będzie to identyczne gdybanie jak twoje tylko w drugą stronę =)
  9. Bzdura. Jeśli film miał swoją premierę światową i obejrzałeś go w sieci lub nawet pobrałeś z sieci na terenie naszego kraju nigdzie nie złamałeś prawa. Poczytaj ustawę o prawie autorskim i dozwolonym użytku własnym zamiast siać popelinę. Prawo złamali jedynie ci którzy obejrzeli wyciek przed jakąkolwiek premierą.
  10. U mnie tak samo. Wszystko działa bez zarzutów. Pobaw się standardami - tj CCleaner + ewentualnie ręczne wywalenie śmieci przeglądarki [ciasteczka, tymczas, historia itp itd]
  11. Wszędzie. Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć praktycznej kalki fabularnej i tandety jaka tam bije po oczach. Padłem... chyba po tej bzdurze już nie powstanę, jest zbyt dużego kalibru :) Zwykła tandeta z kolorowymi fajerwerkami. Wydmuszka filmowa. To już nawet seria "Szybcy i Wściekli" ma więcej polotu jak ten chłam.
  12. I bardzo dobrze :) Co jak co, ale Cumberbatch w roli Strangea to strzał w 10tkę. Natomiast Sherlock - trzy odcinki to nie jest znowu jakiś tytaniczny wysiłek, więc spokojnie jeden sezon rocznie mogą wydawać w najgorszych perspektywach.
  13. Ekhem - ale bądźmy sprawiedliwi. Bo co jak co, ale PiS jak mało która partia latała nawet za ocean "skarżyć" się na rząd będąc w opozycji. Więc tu argument jest - do dupy :) No i odsiewając prywatne sympatie czy antypatie to obietnice i idiotyzmy obecnej ekipy tez są grube. Budżetowo większość nie do zrealizowania, a jak na siłę zrealizują to zadłuża i wyprzedadzą nas dwukrotnie mocniej niż PO. Nie napalaj się na górnolotne pseudo-patriotyczne hasła, politycy wcisną ci taki kit jaki chcesz w danej chwili usłyszeć. Połowa PiSu jest bardziej czerwona niż było samo ZSRR, tam tez jest tyle samo hipokryzji i złodziejstwa co w PO. Ogółem PO-PiS to idealne lustrzane odbicia tej samej mentalności [z niewielkimi różnicami - np w kwestiach uchodźców czy kleru]. Z resztą w kwestii uchodźców też się ładne wykładają, bo jednak przyjmą 7 tysięcy czyli defacto 5-8 razy tyle, bo każdy dostał gwarancje, że może sprowadzić rodzinę jak otrzyma status azylanta. Wcisną nam 7 tysięcy to potem wcisną tez kolejne 70 - wspomnisz moje słowa. Tu by poskutkowała tylko konsekwencja, albo bierzemy wszystkich albo nikogo [gdzie oczywiście moje stanowisko - nie brać nikogo, na granicy postawić wojsko, zbudować mur i się okopać jak będzie trzeba]
  14. Serial ma obecnie 3 sezony po 3 odcinki - to stosunkowo krótki, acz bardzo treściwy, twór :)
  15. Tudzież na najazd islamistów =P Nie, ale serio - kocham film Ostatni Mohikanin, czekałem, aż jakiś duży polski sklep będzie miał ten sprzęt w swojej ofercie [w normalnej cenie - tu jest ok, bo za oceanem można to to dostać za 35-55 dolków, zaleznie od sklepu i promocji]. Ok nie jest z drewna, nie jest niebieska - ale to funkcjonalne narzędzie. Mógł bym kupić niemiłosiernie drogą replikę filmową, albo zamówić ręcznie robioną - ale pewnie była by mało funkcjonalna i wisiała by tylko jako delikatna ozdóbka [no i cena by mnie zrujnowała, takie propy to czasem w tysiące dolarów idą]. Tu mam dwa w jednym - survivalowe narzędzie i ozdóbkę na ścianę. Inna bajka, że chętnie tym powywijam. Jak tylko zacznie się lato i wyjadę gdzieś z ekipą w góry czy pod namiot to z chęcią kupię 2-3 manekiny treningowe do zdemolowania tym sprzętem =)
  16. https://www.militaria.pl/cold_steel/palka_cold_steel_gunstock_war_club_%2892pgs%29_kl_p27708.xml?cat=421 Moja nowa miłość :) Zamawiam w połowie miesiąca po wypłacie, bezwzględnie muszę to mieć w kolekcji [zawiśnie godnie na ścianie w pokoju nad łóżkiem ^^
  17. Za pomoc tam na miejscu "z dobrego serca" podziękują ci gwałtem i morderstwem. Nie bez powodu ogólnoświatowe wolontariaty ostatnio nie chcą wysyłać tam swoich pracowników bez obstawy wojska - i to nie byle jakiego wojska, bo najbardziej pożądana asysta to taka od oddziałów specjalnych albo firm najemnych takich jak Blackwater. Bo tylko takie formacje wojskowe budzą tam realny strach i dopiero w ich obecności "dzicz" się opamiętuje [bo ma świadomość, ze ci ludzie pierw strzelają a dopiero potem zadają pytania]. Sam jestem wolontariuszem, chociaż obecnie udzielam się społecznie bardzo rzadko bo zwyczajnie praca i dom ograniczają mi strasznie czas wolny. Mam masę znajomych i przyjaciół którzy jeżdżą chociażby z ramienia pck i niosą bezinteresowną pomoc w krajach dotkniętych klęskami czy wojną. Kilku takich przyjaciół straciłem bo w podzięce za pomoc dostali kilka noży w plecy. Tu jest problem podobny jak z Haiti - nie da się pomóc komuś kto nie chce pomocy. Pamiętasz materiały z Haiti? kilka dni po katastrofie - kobieta w prowizorycznym szałasie na gruzach jej domu, wszędzie pobojowisko, gruzy, syf. Po roku - ta sama kobieta, ten sam burdel. Gdyby przez rok wynosiła dwie cegły dziennie z tego bajzlu doprowadziła by swoje miejsce życia do względnej kultury. Ci ludzie mają taka mentalność - zrób za nas, my nie będziemy nic robić. Dlatego w czasach konkwisty odławiano ich jako niewolników, bo jak brutalnie by to nie brzmiało - bez bata nad dupskiem do dziś by mieszkali w lepiankach z odchodów. Zanim ktoś mi powie, że jestem generalizującym rasistą - dajcie spokój. Mam świadomość, że wszędzie są wyjątki od reguły, ale prawda jest taka, że ogól tych ludzi prezentuje konkretną mentalność. Nie mam nic przeciwko emigrantom - w moim mieście są bardzo fajni Tunezyjczycy, prowadza swój biznes od lat, są muzułmanami z wyznania. Przyjechali do polski po lepsze życie, założyli firmę, nauczyli się języka. Nikt im nie wadzi a oni nie wadzą nikomu. Uczciwie pracują i szanują naszą kulturę. Co więcej - każdemu debilowi który przyszedł by do nich pod lokal czy pod dom pisać graffiti na murach w stylu "ciapate do afryki" sam strzelił bym w gębę. Takich przyjezdnych jak oni zawsze chętnie powitam. Problem w tym, ze obecna fala przyjezdnych nie ma w planach ani uczciwie pracować ani szanować naszej kultury.
  18. Merkolowa się skorygowała, chyba ktoś z jej biura do spraw PR ją lekko ogarnął. Nie mniej pierwsze jej wypowiedzi i wypowiedzi władz miasta to była żenada. Mi tam wystarczyły nagrania z kontroli granicznych jak ich przyjmowano kilka miesięcy temu i to jak to bydło się zachowuje [to rzucanie jedzeniem, palenie ubrań]. Teraz pozostaje tylko liczyć na długą mroźną zimę - dupska im przemrozi to może zawrócą do siebie. Dziś w mediach króluje pierdzielenie, ze w kilku rejonach w syrii ludzie z głodu zaczynają umierać bo żywności brakuje. W Afryce od dekad ludzie umierają z głodu na porządku dziennym i jakoś telewizyjne szczurki z tego powodu nie płaczą na porządku dziennym. Btw - dzieci mojej prababki umarły z głodu w czasie powojennym, bo jedyne co mieli do jedzenia to ziemniaki i obierki od ziemniaków. Nikt wtedy też z tego powodu nie płakał i mało kto o tym dziś chce pamiętać.
  19. Nie bardzo. Ten specjal jest dosyć mocno powiązany z fabuła trzeciego sezonu i ogólnie z całym wizerunkiem serialowego duetu Sherlocka i Watsona. Taka perełka dla ludzi oglądających serial, ale dla osoby postronnej słaby wybór. Nie wiem czy gdziekolwiek można teraz ten serial obejrzeć za friko w normalnym VOD. Ten z TVP był o kant dupy rozbić, bo wykastrowali z niego napisy [w serialu często takie rzeczy jak teksty listów, smsów, analizy miejsc zbrodni robione przez sherlocka były wyświetlane w fajnie zrobionych napisach na elementach scenerii, te napisy i podpisy "robiły" 50% uroku tego serialu, nasze zdolne tvp je wykasowało - brawo dla nich]. Jeśli jesteś zainteresowany pozostanie ci zapewne tylko internet, aczkolwiek wersje na hostingach online to tez "jakościowa bida z nędzą" [osobiście serial posiadam, w razie co mogę się podzielić]
  20. Głąby generalnie nie czytają co podpisują - ot taki świat =) Potem masz wysyp np takich "frankowiczów" czy innych pokemonów. Ja natomiast czytam to co podpisuję/akceptuję - dlatego skoro ktoś oferuje mi w Polsce usługę po polsku - to tak powinna być napisana umowa. Co do oferty seriali - wali nas co i kto u nas kupował. Netflix chce być na topie - niech wyłożą forsę i wykupią licencje. Proste. Skoro i tak wydymali nas na zasadzie pakiet basic za 8 to niech przynajmniej idzie za tym jakość. Obecnie dalej ta banda patałachów traktuje nas jak klienta piątej kategorii z kraju trzeciego świata [tylko płacić chcą jak w krajach pierwszego - z mojej strony na razie "środkowy palec w podzięce" =) ]
  21. Start naszego rodzimego Netflixa uznaję za... porażkę. Przynajmniej jak na razie. Ale po kolei - pierwszy kardynalny minus to brak listy filmów i seriali widocznej dla gościa. Żeby zobaczyć ofertę trzeba się zarejestrować i podpisać oczywiście regulamin podczas tegoż procesu. Jest to dla mnie żenujące [tak wiem, że mogę sobie założyć fake konto tylko do podejrzenia oferty, nie w tym rzecz] i niedopuszczalne. Drugi wielki minus - mocno okrojona lista pozycji. nie ma np Miasteczka Twin Peaks, X-Files, nie ma House of Cards [poważnie - NIE MA HOC - WTF Netflixie?!?], nawet głupich Przyjaciół zabrakło. Masa filmów nie ma polskich tłumaczeń [tak nawet napisów] i ok to mogę zrozumieć, tu mogę wybaczyć, bo to wymaga czasu [chociaż z drugiej strony goście idą z premiera w danym kraju, po takim czasie, po czym okazuje się, że zrobili to na odwal się. Wydymano nas z obietnica Netflix Basic za 8mkę. Tzn wszędzie ta zasada działa tak, ze wersja podstawowa serwisu jest dostępna w cenie lokalnej dla danego kraju ustawionej na 8. U nas obiecywano 8zł, dostaliśmy 8EU. Ale ok - tu każdy realista wiedział, ze te zapowiedzi poleca do kosza. sam podpisywany regulamin - oczywiście nie przetłumaczony na polski [ci mało biegli w języku gucio tam zrozumieją, bo zawiera sporo - wbrew pozorom - terminologii prawniczej] Moja rada - omijać szerokim łukiem kolejne 3-6 miesięcy aż krawaciarze na stołkach ogarną wszystkie kardynalne błędy, uzupełnią ofertę i przestaną oszukiwać użytkowników [bo na Netflixie jest baner "lista filmów" a po kliknięciu w taki odnośnik wrzuca nas na stronę wymuszająca na nas rejestrację].
  22. Zekzt

    The Elder Scrolls V: Skyrim

    Skorygowałem przypięty post w związku z tym, ze nieoficjalne patche przeszły metamorfozę z trzech oddzielnych pluginów w jeden zbiorczy. Stare poprawki nie są i nie będą już wspierane, zastąpił je jeden nieoficjalny patch edycji legendarnej ^^
  23. W jakim celu? http://www.filmweb.pl/serial/Sherlock-2010-528992/episodes#sezon4 Jest wpisany w listę odcinków specjalnych. Jasne - wyszedł bardzo zacnie, ale juz nie przesadzajmy, ze każda taka pozycja ma mieć swoją oddzielną stronę =)
  24. Akurat to oddalenie było do przewidzenia. bo rozumiem dalej jako dzielny naczelny narzekacz pijesz do pozwu wobec Kaczyńskiego odnośnie słów o chorobach uchodźców? Rzadko ten człowiek mówi cokolwiek z sensem, ale akurat tam mu się zdarzyło. Jeśli kiedykolwiek ruszysz tyłek z ciepłego domku w jakieś bardziej egzotyczne rejony świata to dowiesz się, ze np w Afryce czy Argentynie można żyć jako nosiciel wielu chorób które przeciętnego Europejczyka zabiją. Część chorób wymarłych w europie [jak np malaria, wszelkie odmiany gorączki krwotocznej, denga] to w Afryce chleb powszedni. Już pomijam całą masę pasożytów które u nas nie występują a przeciętny Syryjczyk może być nosicielem nawet kilku z nich. Zamiast być oszołomem-ignorantem warto by czasem odłożyć na bok swoje fanatyczne antypatie i pomyśleć nad tematem szerzej. Co do zasiłków - oczywiście, skasować całkiem jak dla mnie. Przez całe życie ani razu nie wyciągnąłem łapy do państwa po darmowe pieniądze, wolałem przysłowiowo "kopać rowy" przez pół roku jak zwolniłem się z jednej firmy i szukałem pracy niż strugać leniwego pasożyta który tylko szuka zasiłków albo renty na ładne oczy. Zostawić i podwyższyć tylko zasiłek z urzędu pracy - pod warunkiem, ze nieroby z UP zaczną skutecznie szukać ludziom pracy zamiast pic 4 kawki na godzinę i odcinać kupony. W temacie o polityce już sobie nie porozmawiamy. Dla mnie prezentujesz typowy debilny tok rozumowania, miłośnika ułudy zwanej tolerancja i poprawnością polityczną, czciciela nieróbstwa z pokolenia "mi się wszystko należy". To przez taką postawę "mam wszystko d upie póki mi jest dobrze" cała Europa tonie w zalewie absurdu i multikulturowego szamba. Więc tu się zgodzimy - że się nie zgodzimy. P.S. wyjątkowo żenujące jest jak się nie ma argumentów w dyskusji i zasłania się "nie czytaniem postów". I to nie ja pierwszy ci to tu wytykam [a o zgrozo - sam nie jestem zwolennikiem PiSu, bo akurat tu podzielam zdanie kerkasa odnośnie zakłamania i oszołomstwa jakie w tej partii panuje, nie zmienia to jednak faktu, że to jedyna partia która ma odpowiednio duże szalone jaja, żeby pewne rzeczy zrobić i może skończy się tylko na 7 tysiącach arabskiej hołoty na która się zgodził rzad PO-PSL dzięki temu, ze kato-prawica rządzi teraz w kraju]. P.S.2 Moje "zabobony" pokazał ci zadymek post wyżej. Oczywiście rozumiem jesteś pewnie tego zdania, ze te kobiety w SYLWESTRA same się o to prosiły, przecież były "skąpo" ubrane, przybij pionę z twoją liderką Angelą.