soshman

W misjach przy zbieraniu części broni to jest normalka. Wskaźnik nie pokazuje dokładnej pozycji części, tylko miejsce w którym musisz szukać. Poskacz po okolicznych dachach. Z tego co pamiętam jedna z części jest w wraku samochodu gdzieś obok. Chyba, że to inna broń jest. :) A co do długości gry, to jeszcze sporo Ci zostało. Skończysz koło 35, lub 36lvla.

Ja do tego celu wykorzystywałem taki kamienny łuk kawałek od tej górki z pochodniami. Po prostu stawałem pod nim. To wielkie coś rzucało te śmieszne Fireball''e i się zatrzymywały na łuku. Potem szybko wychodziłem i seria z SMG. Chowałem się i znowu. I tak w kółko. :)

To w każdym razie przejdźmy do najważniejszego pytania: czy piractwo jest kradzieżą? Bo taką tezę wygłosiłem, a w innym temacie sporo osób nie zgodziło się z tym.

Z piractwem jest trochę, jak z wyborami. Niby co za wpływ na twoje piracenie na straty producenta, tak samo jak co za wpływ będzie miał jeden głos w wyborach. Gorzej, jak każdy tak powie. Mam rację?

Od pewnego momentu w playthrough 2 ta śmieszna wyrzutnia rakiet na dachu zadaje znacznie mniejsze obrażenia niż broń. Rozjeżdżanie to inna sprawa, ale nadal lepiej wyskoczyć z pojazdu. "kradziez to kradziez (to Twoje slowa) i wlasnie z tym sie nie zgadzamy" No wiesz, jeżeli dla Ciebie kradzież to nie kradzież, to tak, jak ze słynnym "Nikt nam nie wmówi, że białe, jest białe i czarne jest czarne." :P Koniec tu i zapraszam do tematu o piractwie.

Powiem tak: zbyt dosłownie bierzecie moje porównanie. I tyle w tym temacie. Wystarczy? :)

1. Nie życzę sobie, żeby ktoś mnie obrażał. Nie umiesz mi wytłumaczyć to od razu zaczynają się bluzgi? 2. Piję do tego co Ty napisałeś. A Ty pisałeś o pożyczaniu. 3. Porównanie do kradzieży samochodu? Wspólne cechy: zabieranie komuś czegoś na co solidnie się napracował, co mu się należy, za co powinien dostać kasę. Ja nie mówię, że to DOKŁADNIE to samo, ale jak dla mnie piracenie to kradzież i mnie nie przekonacie. Wracając do gry: mam po prostu nadzieję, że zagramy na PC w ZI. :)

"nie ma co ciagnac tego tematu - na forum jest dosc obszerny watek o piractwie - tam masz wiele razy wytlumaczone dlaczego ukrasc samochod to nie to samo co sciagac gre z sieci ;) oba sa zle ale nie na rowni." Zostałem odesłany do tego działu. Jestem zwolennikiem teorii, że piractwo = kradzież. Według wielu to nie to samo? Dlaczego? Pewnie sporo razy to juz było, ale chciałbym skonfrontować to z moim zdaniem na ten temat. Poza tym czy zgadzacie się z tym: "nie kradniesz czyjegos dziela tylko je powielasz (na tym producent nie traci) i uzywasz bez oplat (na tym juz w sumie tak). Jak kradniesz samochod to ktos traci pare ton blachy, elektronike, silnik itd, a przy kopiowaniu zawartosc producent nie jest stratny bezposrednio." Pozdrawiam. :)

A czemu to nagle porównujesz mnie do Smugglera? To są moje poglądy... o,o Proste - ściągasz grę, twórcy nie dostają żadnych profitów. (Co tam, ja jeden mogę ściągać, ważne że inni kupią oryginały... Gorzej, jak 3/4 graczy tak powie.) Wyobraź sobie, że napisałeś książkę. Ktoś kupił i zaczął sprzedawać kserówki. Przecież on cię nie okrada, nie? Pożyczyłeś grę? Czyli jej nie kupiłeś, robisz cracka i grasz nie płacąc za nią. Wystarczy? Skończmy tu tą dyskusję.

Na powielaniu zawartości producent nie traci bezpośrednio? Wyobraź sobie, że coś wymyśliłeś, lub stworzyłeś. Ktoś podpatrzył i zaczął robić to samo według twojego pomysłu. To nie jest kradzież? No tak, nikt nie kupuje jego dzieła czyli nic nie traci, przecież żadna różnica, nie? Jak kradniesz samochód to okradasz jego nabywcę, a jak piracisz to okradasz producenta. Przecież dobrze wiesz ile trwają prace nad grą. Dostają kasę za to że ktoś kupi ich dzieło. Jeżeli to pirat dostanie kasę, a nie oni to nie jest kradzież. Dlaczego, jak zabiorę kasę producentom to nie jestem złodziejem, a jak zabiorę komuś coś materialnego to już tak? Według Ciebie praca nad rzeczą wirtualną jest gorsza niż nad praca nad rzeczą materialną? A dlaczego? A ostatni argument zupełnie do mnie nie trafia, wybacz. No cóż. Zapytam się w tamtym temacie czym różni się kradzież rzeczy materialnej od wirtualnej, bo dla mnie to żadna różnica. Może lepiej wróćmy do gry.

Cieszę się bardzo. A czym się różni piractwo od kradzieży? Powiedz mi. To jest jedno i to samo. Ja rozumiem, że można robić różne rzeczy, żeby np. płytkę zachować w dobrym stanie, jeśli jest oryginalna. Ludzie pracują nad grą i ktoś kradnie ich dzieło. Przecież to to samo. A poza tym ta płytka co tu kolega ma jest oryginalna?

"Ej, kupiłem samochód, ale sprowadzą go dopiero za tydzień. Widziałem jeden niedaleko ktoś ma taki sam. Pójdę i sobie pojeżdżę jego, niekoniecznie musi o tym wiedzieć." Tydzień poczekać nie można...? :/

Ja tam jakoś nadal nie mam nic przeciwko. :P Wiadomo, że nie każde zdjęcie będzie na takim samym poziomie. :)

Akurat wiesz, piratom nie mam zamiaru odpowiadać i pomagać. Wybacz.

Mordecai - klasa: Hunter - specjalizacje/podklasy: Ranger Sniper Survivor Scavenger Hunter Assassin Gunslinger Lilith - klasa: Siren - specjalizacje/podklasy: Firefly Catalyst Mercenary Plaguebearer Tormentor Defender Tempest Roland - klasa: Soldier - specjalizacje/podklasy: Leader Support Gunner Shock Trooper Rifleman Heavy Gunner Commando Tactician Nie mam info o Bricku niestety. Jego klasa to Berserker. A podklasy to nie znalazłem. Pozdrawiam. :D

Dzięki temu mam nadzieję, że twórcy przewidują podwyższenie maksymalnego lvlu. :) Ciekawe co będzie w końcu z The Island of Dr. Ned.

<Strzelił sobie w łeb, po czym poćwiartował się na kawałki, zakopał w ogródku, odkopał, jeszcze raz zabił i jeszcze raz zakopał.>

D _ n n _ e | D a r _ _ |:| T _ e | A d v e n _ u r e | _ a _ e Nie ma: B. Ludzie - ile można? :P

Literówka. Chodziło mu o TPP. Shego - rzuć tym screenem, jak znajdziesz. :)

D _ n n _ e | D a _ _ _ |:| _ _ e | A d v e n _ u _ e | _ a _ e Nie ma: B.

Kończ Waść, wstydu oszczędź.

46, więc za bardzo nie powalczymy. :) Ciężko znaleźć coś, co naprawdę się przyda.

Szczerze mówiąc, mimo tego, że są różne gusta, to zastanawiam się, czy jest ktoś komu ta dziewczyna się nie podoba...

Ludzie, czemu nie podziwiacie, tylko się czepiacie? Naprawdę jest na co popatrzeć. :)

Jesteś pewien? Bo co do tego mam spore wątpliwości. A co do zarobków, to ludzie przestańcie narzekać. Wcale tak najgorzej nie mamy.