Stisilic

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    791
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Stisilic

  1. > Nie chcę i tego nie robię. Kobieta w ciąży może robić co chce, dopóki jej działania nie > szkodzą innej osobie (czyt. życiu ludzkiemu). I nie ważne czy tą osobą jest sąsiad, mąż, > sprzedawczyni ze sklepu obok czy jej nienarodzone dziecko. ależ robisz. Twoje działania i tak będą szkodziły innej osobie, nie ważne, czy popierasz aborcję, czy nie. Nie wmówisz mi, że czarne jest białe. > Ja, jako przeciwnik aborcji, decyduje o życiu matki na tej samej zasadzie, co kodeks > karny o życiu potencjalnych morderców. tyle, że, jak już wcześniej pisałem - nie uważam wczesnej aborcji za zabicie człowieka, więc kodeks karny nie dotyczy aborcji. Ja, jako zwolennik aborcji, daję swobodę działania taką, jak każdemu mężczyźnie. > Oczywiście, że nie trzeba było tego robić. Ja wiem, że wygodniejsze byłoby życie bez > konsekwencji, ale życie takie nie jest. I znam wiele pięknych kobiet, które są po porodzie. > Tym bardziej nie wiem, w jaki sposób kobieta, która urodziła dziecko i oddała je do domu > dziecka miałaby sobie zepsuć życie. to tylko tłumaczy, że nie znasz przypadków w życiu. Kobiety są wywalane z roboty przez to, że nie mogą pracować. Sytuacja szkolna, przychodzi sobie panna z wielkim brzuchem, nauczyciel daje jej "-" na początku, a i nikt nie chce się z nią zadawać. Do prawdy, to nie psuje życia, to tylko je uniemila... > Płód nie chce zrobić matce krzywdy, po prostu porusza się w jej łonie, intelektualisto. > A co do tego człowieka we śnie to nie mam pojęcia o co ci chodzi. w takim razie, intelektualisto, jak to jest, że matki pouczają nieświadome dzieci poprzez kary cielesne (typu klaps) i mówią (nie rób tego więcej), zamiast wytłumaczyć po ludzku to dziecku? No bo skąd ma to dziecko wiedzieć, że nie można kopać mamy? Co do człowieka we śnie... sam wymyśliłeś jakąś historyjke, tak, to radykalne myślenie podpowiedziało Ci, żeby użyć tego, a potem jak ja też tego użyję, to napisać, że "nie wiem o co Ci chodzi z tym człowiekiem we śnie" Czarne jest białe, to proste :)... "nieświadomy, że żyje", ależ on jest świadomy! Jego mózg cały czas pracuje, więc wie, że żyje. Jak byś nie wiedział, ludzie myślą mózgiem... i dlatego cały czas są świadomi, że żyją. Podczas snu, gdy nie przeżywa się LD, tylko zmysł krytyczny w rozumowaniu jest wyłączony, jeśli wiesz do czego służy zmysł krytyczny... > Pewnie, że się nic nie stanie. Ciąża w porównaniu z wsadzaniem do ciała kobiety operacyjnych > narzędzi to nic strasznego. A nawet biorąc pod uwagę inne metody, to ciąża jest naturalną > sprawą, więc o co chodzi? I co to za straszliwe zmiany dermatologiczne ważniejsze od > życia dziecka? Jak już pisałem, znam kobiety (a nawet nastolatki!) po porodzie, które > są bardzo ładne. w ubraniu mogą być bardzo ładne, ale ubrań zmiany dermatologiczne nie dotyczą, no chyba, że kobieta rodzi głową... > > A zalegalizowanie aborcji nakłada przymus usunięcia ciąży? > Nie, ale nie ma sensu narażać na to kobiety. ale narażać na co, bo ja nie wiem. > Podałem ci link, trzeba było przeczytać. o tak, dowiedziałeś się, że gazeta wyborcza kłamie z tego tematu o polityce i gospodarce (obaj wiemy o który temat chodzi, więc nie pisz, że nie taki tytuł ma ten temat...) > Ty. Bo jak ktoś jest w stanie powiedzieć, że chce zostać odpięty to jest w stanie sam > popełnić samobójstwo. Teraz ewidentnie pokazujesz, że przeistaczasz fakty. Jak człowiek nie może ruszać rękami i nogami, a mówić może, to wytłumacz mi jaśnie panie, jak ma się zabić? > A lekarz nie jest od spełniania zachcianek pacjenta (szczególnie, > że pierwotna forma przysięgi Hipokratesa zabraniała aborcji i eutanazji). Powiedzmy, ze taka osoba leży w łóżku w domu, rodzina się nią zajmuje, wydaje grubą kasę na rehabilitantów. Chory musi być podpięty, sam się nie może odpiąć, siłą woli nie da się chyba tego zrobić. Chory chce zostać odpięty - nikt nie może tego zrobić, bo to zabronione. Umiesz wskazać paranoję? Jest wskazana czarno na białym, więc nie powinieneś mieć problemów, by ją odczytać. > Bo nie istnieje człowiek, który jest w stanie mówić, a który nie jest w stanie popełnić > samobójstwa. Istnieje, żyje w Polsce, kiedyś była nawet afera, ze on chciał, by go odpięto, ale nie można było tego zrobić. Wszyscy o tym pisali i wszystkie stacje o nim nadawały. Nie wiem, jak Ciebie mogło to ominąć. > Człowiek, który umie mówić = człowiek, który może popełnić samobójstwo. W ten sposób tylko potwierdzasz swoją niewiedzę. Człowiek może mówić i może mieć sparaliżowane kończyny., więc tu pytanie j.w., jak on ma popełnić samobójstwo? > Zastanawiałeś się kiedyś co by było, gdyby zabito cię we śnie? (nie traktuj tego zdania > jako złośliwość, bo wtedy do niczego nie dojdziemy). Tak, to by było morderstwo, bo jestem człowiekiem. > Po prostu by Cię nie było. Moje zwłoki by były. Moje rzeczy by były. Pamięć o mnie u mojej i rodziny i przyjaciół by była. Czyli nadal bym istniał. W sensie duchowym. A w przypadku aborcji? Powiedzmy, że tylko dana para się o tym dowiaduje. - Aborcja i po sprawie, nie ma żadnej duchowej wartości ten płód, bo to to samo, co komórka jajowa i plemnik, które ta para łącznie posiada. Problem jest tylko w przekonaniu, że aborcja jest zła :) Zapewniam Cię, że człowiek myślący tak jak ja nie zadręczał by się aborcją. A tak ps. słyszałeś ile płodów ginie w sposób zupełnie naturalny w łonie matki? I nikt się o nich nie dowiaduje. > Płakałbyś z tego powodu? Oczywiście, że nie. Gdybym został zamordowany bezboleśnie, nawet cieszyłbym się. > W końcu śpiąc, nie wiesz, co się dzieje wokół ciebie. Nawet jeśli istnieje > życie po śmierci to i tak nie wiedziałbyś z jakich powodów umarłeś, bo w tym czasie spałeś. czyli przeprowadzone szybko, bezboleśnie i tak, że nawet nie wiem, kiedy mnie zabito. Git. O to chodzi. - Tak bym "pomyślał", gdybym nie był płodem, gdybym nie pozostawił śladu na ziemi :) > Ja rozumiem, za to twoje rozumowanie jest dla mnie śmieszne. Tak samo Twoje dla mnie :) > Ja jako dowód na to, że > płód jest człowiekiem napisałem, że zapłodnienie jest początkiem nowego życia - i to > jest FAKT, a nie opinia. I jest też FAKTEM, że to nowo powstałe życie przez > cały czas, przechodząc kolejne stadia rozwoju, zachowuje ciągłość i tożsamość genetyczną. Przecież nie winię Cię za to, że tak jest. A wiesz, że to jedno życie powstaje z tak jakby dwóch żyć? :) Przecież i plemnik, i komórka jajowa muszą jakoś żyć na swój sposób. Tak więc co, marnowanie ich uważasz za zwykłe marnotrawstwo i jesteś z tych, którzy nawołują do zapładniania kobiet, by ich komórki jajowe się nie marnowały? To wszystko brzmi bardzo śmiesznie, ale nie ja takie bzdury wymyślam :) > Dla ciebie płód nie jest człowiekiem, bo nie przypomina z wyglądu człowieka. Śmieszne. ;P a Ty uważasz, ze nie ograniczasz nikomu wolności wyboru. Zapewniam Cię, że jest to tak samo śmieszne, jak nie śmieszniejsze :)
  2. 1. oj człowieku... nie o taki raport chodziło sig.''owi :) Znaczy chodziło o ten raport, tyle, że nie o wszystkie informacje zawarte w nim, tylko te najważniejsze (które ukazują się po klejeniu do linka podanego przez sig.''a 2. Counter-strike jest grą, której ilość klatek nie jest tak bardzo zależne od tego, czy karta będzie lepsza, czy słabsza. Tu się głównie liczy procesor, cóż, tak skonstruowana gra :) A tak szczerze... 70-90 klatek w obciążeniu to znakomity wynik w takiej grze, jak counter-strike! Nie patrz tu na wymagania minimalne, owszem są one niskie, ale na kompie o podanych wymaganiach minimalnych nie da się wręcz grać. Tak więc ja bym się nie martwił o to, czy zestaw jest prawidłowo skonfigurowany. Wg. mnie ten Procesor potrafi bardzo dobrze wykorzystać GFa 9800, aczkolwiek, jeśli masz Vistę, dodatkowe 1-2GB ramu nie zaszkodzi. Tak na prawde poważny kłopot z tą grą byłby dopiero wtedy, gdybyś zauważał optycznie, że liczba klatek/s jest tak niska, iż CS się zacina (a tak przy 70fps być nie powinno. Z pewnością wielu stałych graczy CS''a wie, że liczba klatek uzyskanych w csie nie świadczy dużo o potencjale karty graficznej, więc nie masz się tu o co martwić.
  3. teoretycznie zakończyłem dyskusję, ale widząc to, co napisałeś, musze napisać kolejnego posta :d > Ależ ateisto-liberale. Ja nie chce decydować o życiu kogoś innego. "nie chcem, ae muszem", właśnie to robisz, panie spostrzegawczy. > Bo czy ty tego chcesz czy nie chcesz to życie ludzkie zaczyna się w momencie poczęcia. > I być może płód na pierwszy rzut oka w ogóle nie przypomina człowieka, ale to już jest życie ludzkie. > I akurat to jest fakt naukowy (jeśli chcesz mogę ci cytować książki z biologii). Więc to ty, jako > zwolennik aborcji, chcesz decydować o życiu innej osoby. Tak, chcę zadecydować o życiu płodu. Ty, nie godząc się na aborcję decydujesz o życiu matki, więc mi nie pleć bzdur, że nie ingerujesz w niczyje życie. > > Umiesz dogadać się z płodem? ja nie... > No i to właśnie chodzi. Nie umiem, więc nie wiem czy płód chce wybrać aborcje, czy dom > dziecka. A skoro nie wiem to nie mogę podejmować za niego decyzji i muszę dać mu wybór. > Ty chciałbyś mu ten wybór odebrać (czyli decydować o jego życiu). Z płodem się nie umiem dogadać, ale z matką tak. Ty chcesz jej odebrać wybór, czy chce stać się brzydka, a jak jest młoda, to czy zmarnować sobie praktycznie życie. I nie mów mi, że nie trzeba było tego robić. "Gdyby bóg chciał, żeby to nie dawało przyjemności, z pewnością dodałby kolce." > LoL. :D A czy nienarodzone dziecko mogło popełnić jakieś przestępstwo? Nie, nie mogło, > więc prosty z tego wniosek, że jest niewinne. To było przytoczone do tego, jak człowiek zabije innego niewinnego człowieka, np. w śnie. Skąd wiesz, że ten drugi człowiek może być niewinny? Albo powiedz mi, jak to jest, że płód może kopać matke ile chce, a po wyjściu już nie może kopać matki. Paranoja? :d > A co do czyjegoś brzucha: konsekwencje > konsekwencjami. Nic się kobiecie nie stanie jak urodzi i odda dziecko. nie, wcale, Ty widać nie wiesz jakie są konsekwencje dot. urodzenia dziecka. Nie licząc bólu przy porodzie, to jeszcze trzeba będzie to dziecko nosić w brzuchu, zmiany dermatologiczne są wielkie. Więc nie pisz bzdur, że nic się jej nie stanie. > Natomiast w wypadku aborcji istnieje ryzyko czegoś takiego jak zespół poaborcyjny (lęk, depresja, agresja, > poczucie winy). A zalegalizowanie aborcji nakłada przymus usunięcia ciąży? > Są pewne granice. Jakiś czas temu Wybiórcza oskarżyła księdza o pedofilię (oczywiście > bez jednoznacznych dowodów, a ostatnio coś ucichło w tej sprawie). Rzeczpospolita wstrzymała > się publikacją. Być może dlatego, że "Rz" jest bardziej wiarygodną gazetą? A swoją drogą nadal nie wiem, skąd sie dowiedziałeś, że to z nastolatką i księdzem to kłastwo... > Aha, a ty chcesz kogoś odłączać nawet jeśli ten ktoś chce żyć? Tylko... co to ma wspólnego > z jakimkolwiek liberalizmem? chyba wyraźnie napisałem, że jak człowiek może wykorzystać czaszke (czyli mówić) i powiedzieć, że chce być odpięty, to czemu nie można go odpiąć. I kto tu przekręca fakty? > I to jest właśnie sztuczne przedłużanie życia. Sztuczne przedłużanie życia to nie tylko zabiegi mające na celu pozostawienie przy "życiu" człowieka w śpiączce. > Więc wystarczy uświadomić te osoby, które chcą eutanazji i po problemie. Nie będzie trzeba > legalizować eutanazji. Łatwe i proste (natomiast eutanazja prowadzi do nadużyć, o czym > już wspomniał KM). ale nadal mi nie uświadomiłeś, czemu człowieka, który jest w stanie mówić, a nie jest w stanie popełnić samobójstwa, nie można odpiąć. Ten człowiek na pewno nie będzie uradowany widząc takie wypowiedzi jak Twoje, które niby rozwiązują jego problem, ale nic nie zmieniają. > Ja nie twierdzę, że w domu dziecka jest wspaniale. Ale na pewno lepiej jest dać dziecku > wybór niż od razu je wyskrobywać. Twoje twierdzenia wcale nie rozwiązują problemu, żadnego. Zastanawiałeś się kiedyś, co by było, gdyby użyli na Tobie aborcji? (nie traktuj tego zdania jako złośliwość, bo wtedy do niczego nie dojdziemy) Po prostu by Cię nie było. Płakałbyś z tego powodu? W końcu Twój mózg by się jeszcze nie rozwinął, więc jeszcze byś nie myślał. Jeśli istnieje życie po śmierci, to też więc byś nie myślał, a po śmierci zaczą myśleć, skąd masz pewność, że dowiedziałbyś się, że w Twoim przypadku została użyta aborcja, a nie naturalny zgon płodu? > I taki jest właśnie problem z liberałami. Wszystko zagmatwać, uczynić jak najbardziej > skomplikowanym. A wystarczyłoby nazwać rzeczy po imieniu. No ja nie wiem kto tu wszystko gmatwa. Ty twierdzisz, że płód to człowiek. Ja twierdzę, że w pierwszych tygodniach płód to jeszcze nie jest człowiek. Czegoś nie rozumiesz? :) Bo widzisz taki jest problem z radykałami, że chcą jak najlepiej, a w swoim myśleniu potrafią zgubić wątek. I wtedy wychodzi czarno na białym, że się mylą :) Problemem nie jest sprawić, by coś było idealne, problemem jest sprawić, by to coś pozostało idealne i nie sprawiało większych kłopotów przy tworzeniu tego ideału, ani żadnych złych konsekwencji po stworzeniu tego ideału. Radykał chciałby, żeby wszystko było proste i czytelne, niestety nie wszystko da się w ten sposób wyrazić, skąd Twoja opinia "liberały wszystko gmatwają".
  4. ludzie mądrzejsi czyli kto? (wybaczcie, że w drugim poście, ale to jest już zupełnie inna dyskusja :)
  5. > Czy ty naprawdę nie widzisz, jakie głupoty wypisujesz? Brak miłości ze strony rodziców > ma być powodem do zabójstwa? Nie rozśmieszaj mnie. Nie możesz kogoś zabić, bo ty sam, > obiektywnie, stwierdzisz, że to dla niego lepsze. Jak dziecko podrośnie i stwierdzi, > że takie życie mu nie odpowiada to samo się w najgorszym razie zabije. A ty chcesz ograniczyć > wybór, bo tak będzie lepiej i już. Według ciebie lepiej... Najlepiej idźmy do domów dziecka > i pozabijajmy wszystkie dzieci, których rodzice nie kochają. Przecież... my im tylko > skrócimy cierpienia, nic takiego się nie stanie. I nie pisz mi tutaj, że widzisz różnice > między płodem, a dzieckiem, bo to głupota (o czym niżej). (na końcu napisze odpowiedź) > No popatrz, wróżka. Nie wiem czy będzie szczęśliwe czy nie. Być może będzie, a być może > nie będzie. Na pewno lepsze to niż aborcja, czyli zwykłe zabójstwo i zdecydowanie za > to dziecko co jest dla niego lepsze. A jakim prawem ty masz decydować o życiu innego > człowieka? Jak już pisałem, jeśli dziecko podrośnie i stwierdzi, że takie życie mu nie > odpowiada to w najgorszym wypadku popełni samobójstwo. I co ciekawe jest wiele osób z > domów dziecka, które znajdują rodzinę i są potem szczęśliwe. jakim prawem ja mam decydować o życiu drugiego człowieka? To jest też bardzo dobre pytanie w drugą stronę :) (na końcu napisze więcej,)) > Oczywiście. Morderca też nie widzi nic złego w mordowaniu, bo to kwestia jego moralności. > A używając stwierdzenia "na siłę" miałem na myśli to, że ty dziecku nie chcesz dać wyboru, > ale od razu je zabić. Bo ty uznasz, a nie to dziecko, że tak będzie dla niego lepiej. Umiesz dogadać się z płodem? ja nie... > Durne, lewackie myślenie. jestem ateistą, liberałem (nie żadnym PseudO-liberałem, jak możesz sobie stwierdzić), więc moje myślenie jest na pewno inne, niż Twoje. > To taki sam zakaz ograniczania praw obywatelskich jak zakaz > kradzieży czy chociażby mordowania. Bo i mordowanie i aborcja sprowadzają się do tego > samego - zakończenia życia niewinnej osoby. skąd możesz wiedzieć, czy niewinnej? Jakim prawem masz decydować o czyimś brzuchu i przyszłości? Czy to nie jest nadużywanie praw obywatela? > Jak śpisz to też nie wiesz "czy jesteś, czy nie". Proste, że wiem, że jestem. Może wg. Ciebie jak zamknę oczy i się odprężę słuchając muzyki to też nie będę wiedział, czy jestem, czy nie? > I czy to daje mi możliwość do zabicia > cię we śnie? Jak bokser leży znokautowany na ringu to jest w takiej samej sytuacji jak > to opisane przez ciebie dziecko. Co prawda ma mózg, ale go w pełni nie wykorzystuje. > No a temu dziecku w końcu rozwinie się mózg. Życie to nieprzerwany proces, który zaczyna > się od zapłodnienia. I już wtedy wiadomo, że to urodzi się normalne dziecko, a nie pies, > koń czy cokolwiek innego. I to nowe życie ma DNA takie samo jak u innych ludzi. To dlatego > pisanie o tym, że widzi się różnice pomiędzy osobą dorosłą, a płodem jest w kwestii aborcji > głupotą. (na końcu napisze odpowiedź) > To JEST człowiek, o czym świadczy jego DNA. Nie wygląd zewnętrzny, ale DNA (pomijając > to, że z ludzkiego płodu, w przeciwieństwie do płodu świni czy jakiegokolwiek innego > zwierzęcia, nic innego jak dziecko się NIE urodzi; i nie ważne jak bardzo wyglądem ten > płód jest podobny do płodów innych zwierząt). Niemowlak też różni się znacząco z wyglądu > od osoby w podeszłym wieku. A więc który z nich nie jest człowiekiem? Niemowlak czy osoba > starsza? A jeśli oboje to dlaczego płód nie jest człowiekiem, a niemowlak jest? Bo wg > ciebie płód nie wygląda tak, jak powinien wyglądać człowiek? Naprawdę nie sądzisz, że > masz jakieś śmieszne kryteria? (na końcu napisze odpowiedź) > No ale do szkoły nie będziesz musiał chodzić (co najwyżej do pseudo-szkoły w poprawczaku). > Do celu po trupach. pseudo-szkoły są nie tylko w poprawczaku. Pseudo-szkoły to także szkoły publiczne. Czyli jestem w tej samej sytuacji, co ten w poprawczaku. Duża mi różnica. I tak chodząc do szkoły czuję się jak więzień. > Bo Gazeta Wybiórcza kłamie, rzuca bezpodstawne oskarżenia, często przedstawia opinie > zamiast faktów (do czego przyznał nawet kiedyś jeden z redaktorów ;P) i tak dalej. Przykładem > kłamstw niech będzie chociażby sprawa z tym księdzem rzekomo nie dającym spokoju czternastolatce. tak robi każda gazeta. Każde media potrzebują wstrząsających rzeczy, żeby się sprzedawać. Więc komu już w tych czasach przychodzi nam ufać, skoro przyjaciel też może kłamać? Mnie już nie raz zrobili w konia i pewnie jeszcze nie raz zrobią, tak samo Ciebie, ale cóż, życie :) A swoją drogą nadal nie wiem skąd się dowiedziałeś, że ta sprawa z księdzem to kłamstwo, ja nie moge nigdzie tego znaleźć :/ > Jak ktoś ma możliwość mówienia to znaczy, że jego mózg funkcjonuje, a on żyje. I jeśli > ten ktoś chce dalej żyć to nie można go odłączyć (a jeśli nie chce to sam może się zabić). ... całkowity paraliż, człowiek może tylko wykorzystywać czaszkę, tak, samobójstwo nie sprawi mu problemu... problem w tym, że jeśli NIE CHCE żyć, to go nie można odłączyć. > Chodzi o to, że bezsensowne jest utrzymywanie człowieka przy "życiu" (o ile można to > tak nazwać) jeśli jego mózg już nie funkcjonuje (śmierć mózgowa), a więc on nie ma świadomości, > wszelkie terapie są bezskuteczne i nie ma żadnych szans, by wrócił do zdrowia. Takich ludzi jeszcze trzymają? oO Przecież, jak umie mózg, to umierają wszystkie inne rzeczy w ciele. Brak zdolności myślenia sprawia, że taki człowiek praktycznie nie ma szans na życie. > Tak, znam. Sposób ten znany jest od wieków i na przestrzeni lat był wykorzystywany chociażby > przez całkowicie unieruchomionych więźniów. widzisz, nie wszyscy są tacy bystrzy w tej dziedzinie, jak Ty. > Ten post jest przy okazji odpowiedzią dla usera Kryhuu. Oczywiście te same, standardowe > bzdury jak to źle jest w domach dziecka. niedaleko mnie (1km) jest dom dziecka. Wiem tyle, że za różowo to tam nie jest... > A co do ostatniego akapitu: jak już mówiłem, > taka osoba może popełnić samobójstwo i nie musi nikogo w to mieszać. Są dwie drogi: jeśli taka osoba zostanie katolikiem, najprawdopodobniej nie popełni samobójstwa, bo wg. tej religii to niemoralne i złe. A jeśli już będzie chciała się zabić, to będzie wiedziała jak to zrobić w miarę skutecznie dopiero po kilkunastu latach życia. Kilkanaście lat cierpień, udręka z powodu życia, wyrzuty, że powinno się żyć, ale całą duszą się nie chce. Tak, to na pewno jest warte pozostawienia przy życiu dziecka (imo jeszcze wtedy nierozwiniętego płodu). @KrzysztofMarek > Skoro Twoim przeznaczeniem jest i tak śmierć, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś już dłużej nie czekał - > mozesz skończyć ze sobą od razu. Jednak tego nie robisz i wychodzi tutaj Twoje zakłamanie - życie, mimo > problemów, jest wartością na tyle istotną, że chcesz żyć. Gdybym miał możliwość zniknięcia, ot tak, gdybym po prostu bezboleśnie zniknął, skorzystałbym z niej bez wahania. Ale żyję, bo muszę, bo sie inaczej nie da. Zawsze samobójstwo wiąże się z licznymi konsekwencjami, nie tyle moimi, co także i mojej rodziny, znajomych. Samobójstwo to jak widzisz także złożona machina konsekwencji, którą łatwo uruchomić, a trudniej zatrzymać. Jeśli mam żyć tylko dlatego, żeby ograniczyć te konsekwencje, będę żył. Dlatego muszę żyć. > Lekarzu, lecz się sam! Dla ciebie życie jest wiele warte, bo żyjeszs, ale zabić dziecko jakoś łatwo Ci > przychodzi. Czysty egoizm, własna wygoda za cenę odebrania życia dziecku. ja to inaczej postrzegam, więcej napisze na końcu posta... > Ja zaś nie popieram żadnej formy eutanazji - jak ktoś chce, zrobi to sam. A praktyka wykazuje, że już więcej > niż połowa uśmierceń w niektórych państwach to "eutanazja" o której chory czy stary człowiek nawet nie > wiedział...czego i Tobie, jako zwolennikowi eutanazji, życzę. Zapewniam Cię, że jeżeli będę miał żyć jak roślina, lub jak kolega wyżej napisał, siedzieć całymi dniami na krześle i tylko myśleć, to bardzo chętnie przyjmę "dar" eutanazji. No i przyszedł oczekiwany koniec posta, w którym chcę powiedzieć tylko, że jakiekolwiek podjęcie dalszej dyskusji przez nas jest bezcelowe, ponieważ ja i Wy reprezentujemy inne podejście do życia, inną definicję płodu. Uważam, że aborcja jest taką rzeczą, którą nie da się wyrazić w słowach. Jest wręcz stanem emocjonalnym, tak samo jak eutanazja, z tym, że eutanazje jest łatwiej opisać słowami. Nasze kolejne posty na w.w. temat będą już powtarzać się, będziemy bawić się w "złapię Cię za słowo i będziesz musiał mi przytaknąć", co do niczego nie prowadzi. Miło mi było podjąć próbę dyskusji z osobami tak inteligentnymi, broniącymi swoich racji, jak Wy. Szanuję Was za to, jednak inny światopogląd i podejście do życia sprawiają, że żadna ze stron nie przekona drugiej strony do swoich racji. Można to porównać do spotkania się zagorzałego katolika z ateistą z krwi i kości. Jeden drugiego będzie przekrzykiwał, łapał za słowa, tylko po to, żeby udowodnić swoje racje, ale jeden drugiego nigdy nie przekona...
  6. w tekst wdarł się mały błąd :d chodzi o "Rozgrywane na boiskach Austrii i Szwajcarii Mistrzostwa Europy w piłce nożnej nie były ostatnim futbolowym akcentem tego sezonu." Tego sezonu nie, ale oficjalnie poprzedniego tak. Jakby autor nie wiedział, mamy już nowy sezon :)
  7. > No i co w związku z tym? Dla ciebie ubóstwo jest powodem do aborcji, co jest głupotą. Nie do końca Cie zrozumiałem we wcześniejszym poście, co wynika z tego, że źle mnie odebrałeś mojego posta. Nie twierdzę, że ubóstwo jest bezpośrednio najlepszym powodem w sensie "jestem biedny, więc pozbędę się dziecka". Chodzi mi bardziej o aborcję na dziecku, które nie będzie kochane przez rodziców, w celu skrócenia jego cierpień. > Niechciane dziecko można oddać do domu dziecka zamiast zabić. Tak, wtedy to dziecko będzie bardzo szczęśliwe, że nie dokonano na nim aborcji, tylko dano go do domu dziecka. > Ale według ludzi twojego pokroju lepiej jest "uszczęśliwiać" innych na siłę - a więc zabić. Nie na siłę - to jest sprawa moralności każdego człowieka. Jeden uważa to za moralne, inny za niemoralne. Ale w tym przypadku tej osobie, która nie odbiera tego za niemoralne, zabiera się możliwość aborcji. To jest wg. mnie troche jak ograniczanie praw obywatelskich. > Bo przecież dom dziecka to nie Penthouse. Nienarodzone dziecko nie jest w stanie mówić, więc nie zarzuci ci > próby morderstwa, a ty będziesz miał czyste sumienie. Tak samo można powiedzieć, że nienarodzone dziecko do pewnego stopnia nie wykształca mózgu, więc nie jest w stanie myśleć, więc skąd ma wiedzieć, czy jest, czy nie? A to do czystego sumienia, to j.w., sprawa moralności każdego człowieka. > A ja widzę różnicę między 14-letnim nastolatkiem, 44-letnim dorosłym i 14-tygodniowym > płodem. I żadnego z nich nie można bezprawnie zabić. Bo niby dlaczego mielibyśmy zalegalizować > zabijanie 14-tygodniowych płodów, a 14-letnich nastolatków już nie? Bo ty tak mówisz? > A wg mnie powinniśmy zalegalizować aborcje (albo jak ci wygodniej: zabijanie dzieci) > do 18 roku życia. W końcu matka ma prawo zrobić ze swoim dzieckiem co chce. Przecież > to ona je urodziła... no tutaj to sporo przesadziłem, 14tygodniowego płodu już siłą rzeczy nie można uśmiercać, bo przynajmniej przypomina coś, czym jest człowiek. Tutaj to ja siłą rzeczy musze powiedzieć, że widzę różnicę pomiędzy nierozwiniętym płodem, a dzieckiem, więc uśmiercaniem dziecka aborcji nie nazwę. Co do tego, że matka ma zrobić z dzieckiem to, co chce... Po wykształceniu się płodu powstaje człowiek, więc powinny już być na niego nałożone wszelkie prawa obywatelskie, ale przed wykształceniem... Zrobiono kiedyś taki test, dawano ludziom zdjęcia płodu człowieka, świni i kilku innych zwierząt. Przeważająca część nie potrafiła rozróżnić tych płodów, bo.... wyglądały podobnie? Więc ja bym się tu nie doszukiwał bocznej furtki, to po prostu NIE JEST jeszcze człowiek. > Ależ oczywiście. Niemal zawsze da się uniknąć konsekwencji. Nie chcesz słuchać poleceń > mamy? Wystarczy, że ją zabijesz. Przecież to proste! Konsekwencje, których można uniknąć, > pamiętaj! W ten sposób wcale nie unikasz konsekwencji. W ten sposób uruchamiasz machinę, która zwala na Ciebie masę konsekwencji. Teraz nie tylko pójdziesz do poprawczaka za zabójstwo, ale także masz konsekwencje związane ze sprawami domowymi. Te konsekwencje rodzą kolejne i jest to niekończąca się machina konsekwencji, której złożoność jest ogromna. Ale zauważ, że jedząc wołowinę jesz coś, co kiedyś było podobnie do Ciebie. > Onet i przedruki z Wybiórczej. > Wiem, bo sig. zajął się zbieranie informacji o tej sprawie (w wątku o polityce). > http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&pid=24918 Onet zbiera informacje z różnych portali (w tym przypadku nietrudno zauważyć, że z portalu gazeta.pl ...), więc to dla mnie zaskoczeniem nie jest. Ale czemu mam uważać, że wszystko, co pisze, jest nieprawdziwe, proniemieckie? Bo grupka ludzi, którzy się na nią obrazili, wezwali do zaprzestania jej czytania? > > j.w., "ja widzę różnicę pomiędzy 14-tygodniowym płodem, a między 14-letnim człowiekiem. > Ja też. Prawie 14-letnie różnica, czyli tak jak między 14-latkiem, a 28-latkiem. I co > w związku z tym? j. w. > > mówisz, że eutanazja jest zła, ale sztuczne przedłużanie życia jest bezsensowne? > Tak. Czyli jak ktoś jest sztucznie przedłużany, ale ma możliwość powiedzenia, że chce być "odpięty" od urządzenia, które mu sztucznie podtrzymuje życie, to nie można i tak wtedy użyć eutanazji, bo jest zła, pomimo, że to jest bezsensowne? > Kiedy decydują przełożeni. Bo jeśli chory nie jest w stanie komunikować się ze światem > (ale żyje i myśli, tzn. wie co się dzieje wokół niego; albo jest w śpiączce) to raczej > logiczne, że nie można wykonywać na nim eutanazji - nie wiadomo czy on sam tego chce. No to wtedy nie wykona się na nim eutanazji, bo nie może wyrazić chęci. Ale jeśli może i wyraża tą chęć, to po co go trzymać podłączonego/robić mu zabiegi podtrzymujący życie? :/ > > praktyka jednak pokazuje, że nie zawsze tak jest. > Coś ci się chyba pomyliło. Jak ktoś jest w stanie wyrazić swoją chęć na śmierć to jest > w stanie popełnić samobójstwo. Nie można nikomu zakazać popełniania samobójstw, ale można > zakazać zabijanie na życzenie. no nie wiem, czy mi się pomyliło... Znasz sposób na to, że zginiesz w miarę szybko? Widzisz, nie ma sposobu na łatwe samobójstwo, nawet skok z 20. piętra może okazać się skokiem, który można przeżyć. Nie słyszałeś o gościu, który wypił truciznę, przywiązał się do kotwicy, podpalił i skoczył do wody? Woda ugasiła ogień, sznur łączący jego i kotwicę przerwał się, a całe zajście spowodowało wymiotowanie trucizny. Zmarł dopiero 6h później w szpitalu na skutek przemarźnięcia...
  8. Hmm czy ja wiem... wydaje mi się, że ten niski rating modecoma to wynik jakiejś propagandy - wszystkie zasilacze się psują, widać tylko że ci, którzy mieli wadliwego modecoma głośniej krzyczeli :) Ja mam osobiście modecoma no name 300W już 5 lat i jakoś chodzi. Pobór mocy w stresie wynosi około 150W, więc nie maltretuję go za bardzo, chociaż no... nie czyściłem go przez 4 lata :d no i spokojnie - nic nie wybucha :) Aczkolwiek wydaje mi się, że w. w. chieftec powinien spokojnie zaspokoić zapotrzebowania, no i ta karta... ona nie jest po prostu dla modecoma. On może być dla 2x6600GT, ale nie dla hd4850 :)
  9. Witam :) możne rozbudze troche dyskusję... na wstępie chce dać komentarz dot. cs''a. Grywalność wcale nie jest taka wysoka, jak się wydaje. Mój komp znacznie przewyższa wymagania minimalne, gram na rozdziałce 800x600, detale średnie i w granacie dymnym mam tylko kilka klatek :( W dodatku jak zechcę grać na pokemodzie lub diablo modzie, mój komp nie nadąża i jestem często wyrzucany z powodu wysokiego pingu. A mój sprzęt to pentium 4 2,26Ghz, Radek X700 i 768mb ddr. Oczywiście są poradniki, jak poszperać w kodzie gry, by zyskać nawet 30 klatek więcej, ale mi, szaremu graczowi, nie chce sie :) Gra dynamiczna - nie bardzo. Tu się bardziej liczą trafne decyzje, dotyczące znalezienia sobie dobrej kryjówki i strzelania po ścianach, niż ciągłe bieganie i strzelanie, w dodatku trzeba mieć bardzo dobrego skilla - walniesz gościa 3 razy w rękę i zabierzesz mu 70hp, pukniesz go w klatke piersiową 3 razy - 110dmg. To jednak robi znaczącą różnicę, gdyż każdy frag się liczy, a jak wiadomo każdy chce mieć ich jak najwięcej. w dodatku można by umieścić cs''a w "grze zespołowej", chociaż o prawdziwej grze zespołowej można mówić dopiero grając w poważniejszych klanach. Ale polecam cs''a też do FFA, na prawde daje w tym trybie dużo zabawy :) a najlepsze jest to, że kosztuje jedyne 50zł :) A ja polecam Warhammera Dawn of War. Jest to świetna gra, lecz do pewnego stopnia. Na pewno nie jest kultowa, ale na 500 pojedynków w sieci powinien starczyć :) U mnie jeden trwał średnio 20 minut, ale to i tak ja grałem z większa 1v1 i 2v2, a istnieją też mapy 3v3 i 4v4, gdzie czasem się gra i 1h , 1,5h :) Myślę, że 40zł za podstawke i dwa dodatki to bardzo dobra cena. a jeśli ktoś zamierza kupić nowego RTS''a i patrzy na Rise of Nations - Rise of Legend''s, moge z czystym sumieniem powiedzieć, że nie warto. Mi, jako zapalonemu graczowi RTS''ów ROL po prostu nie przypadł do gustu, po prostu to troche przypomina połączenie Starcrafta z Warhammerem plus nowy interfrejs. Wieje lekką nudą, ale da sie strawić.
  10. to nie jest jedyna recepta, ale najłatwiejsza. Z pewnością łatwiejsza, niż wygranie w totka. Bo powiedz mi, jakie jest przeznaczenie człowieka? Człowiek po prostu nie ma sensu życia i robi, byle żyć. Wg. mojej filozofii życia, bardzo bym się cieszył, gdyby mnie nie było, ale żyję i też się cieszę. Trzeba mieć na uwadze to, że aborcja to nie tylko zabieranie dziecku cudownego życia, ale również zabranie mu wielu problemów, odciążenie od uciążliwej codzienności, więc jeśli ktoś widzi tylko tą pierwszą rzecz, a nie widzi problemów, to i samobójstwo jest dla niego złe, bo taki człowiek nie potrafi sobie uświadomić, dlaczego ktoś nie chce żyć, albo co najwyżej nie chce. Właśnie, problem jest w społeczeństwie, które nie dorosło do nowoczesności. Świetnie to ująłeś. Jeśli wierzysz w obronę życia na ziemi, powinieneś też protestować przeciw wyjadaniu ryb. Bo co Ci ryba zawiniła, że ją zabijasz i jesz? Zastanawiałeś się kiedyś, że każdy posiłek mięsny to pozbawione życie jakiejś istoty? A jednak robisz to. Czemu? Człowieku nie wiem czemu Ty łączysz ze sobą te dwa podobnie brzmiące, ale zupełnie inne pojęcia - eutanazja "na życzenie" chorego, a eutanazja na życzenie innej osoby, niż chorej. Kombinujesz, aby mnie zajść od tyłu i udowodnić mi, że się mylę, a jednak nie zważysz na to, że nie popieram eutanazji na życzenie innej osoby,niż chora.
  11. Jest to niestety rzecz bardzo fałszywa. Większy zarobek nie czyni człowieka bogatszym. To, co odróżnia biednych od bogatych, to to, że jak się da bogatemu 100zł więcej, to on to zainwestuje, a biedny wyda. W ten sposób biedny zawsze będzie biednym. moi znajomi są mniej więcej na moim poziomie finansowym, albo na wyższym, więc to pytanie mnie nie dotyczy (tym bardziej, że moi znajomi nie zrobili dziecka...) ja widzę różnicę pomiędzy 14-tygodniowym płodem, a między 14-letnim człowiekiem. "jeśli ktoś proponuje seks a co komu takie dziecko zawiniło" wg. mnie to jest jednoznaczna wypowiedź. ale są to konsekwencje, których można uniknąć... ja czytam tylko onet :) Nie wierzę głupio we wszystko, co czytam, przecież umiem zauważyć to, co białe, i to, co czarne. Akurat to wydało mi się wiarygodne. A skąd wiesz, że ona zaprosiła tego księdza, jeśli można wiedzieć? :) j.w., "ja widzę różnicę pomiędzy 14-tygodniowym płodem, a między 14-letnim człowiekiem. " mówisz, że eutanazja jest zła, ale sztuczne przedłużanie życia jest bezsensowne? hmm ale tu mówimy o eutanazji na osobach, które już nigdy nie będą funkcjonować prawidłowo, i które są w stanie powiedzieć, że chcą być odłączone od respiratora, czy o przypadkach, gdy to przełożeni o tym decydują? praktyka jednak pokazuje, że nie zawsze tak jest. Ja nadal trzymam się swojej tezy :)
  12. gratuluje użytkownikom deklarującym zakup intelowskiego larrabee - gdy karty ati i nvidii będą wtedy 2x lepsze i tańsze :) Gratuluję wyliczenia, że w przyszłości dolar będzie 3x tańszy - na razie idzie w górę :) gratuluje podejścia, że ten komputer jest dla graczy - przecież nawet 2xhd4850 udźwignie wszystko :) gratuluję stwierdzenia, że 90% użytkowników ma kartę Ati - "bo jest teraz lepsze" (szkoda, że za czasów 8800 nie było...) Gratuluję stwierdzenia, że zajeżdża plastikiem - prawdziwe samochody też zajeżdżają, tyle, ze nie plastikiem, tylko blachą :d gratuluję stwierdzenia, że technologia raytracingu wygląda lepiej na larrabee - raytracing to raytracing, to jak dx10 na ati i nvidii - nie może działać lepiej tu czy tu, to ma po prostu obsługiwać to :) gratuluję stwierdzenia, że PC padnie - w przyszłości pracownicy, zapaleni gracze counter-strike i RTS-ów będą grać/pracować na konsoli, a nie na PC... Brak słów tym bardziej, że żeby do tego doprowadzić, potrzebny byłby monopol firm produkujących podzespoły, no chyba, że w przyszłości będzie można składać konsole jak teraz pecety :d no i na koniec chciałbym pogratulować stwierdzenia, że Quadro Plex zwiastuje koniec królowania AMD - po prostu rozwalił mnie ten tekst :d Kochani gramowicze, uwielbiam Was :)
  13. ja bym jak już to na allegro wszedł... ale cóż, różni ludzie, różne głupoty robią :) Dysk twardy raczej nie wydaje takich dźwięków... szybciej sie coś z płytą główną lub napędem stało. @MatiStones - mi sie też przypomniała taka fajna sytuacja w saturnie, tyle, że nie tak śmieszna... Jestem z kolegą na dziale aparatów, podnosze jeden i nagle alarm, a tam jakiś wystraszony gościu stał i zwiał, myślał że to przez niego ten alarm pewnie xd Ja tam poszedłem na półke dalej (nie będe stał jak ta lama :) no i przyszła ochrona i tam coś pomajstrowała... w sumie nieprzyjemne uczucie jak powodujesz nieumyślne włączenie alarmu :p
  14. ja znam śmieszną, mój wujek kupił może 3 miesiące temu za tą samą cenę kompa z zintegrowaną grafiką, 2GB ramu, intelowskim dwurdzeniowym celeronem E1200 i monitorem benq, oczywiście z windows vistą ;) co więcej to nie był zakup w żadnym media-markcie, tylko u gościa, który sam składa komputery... a tak wogóle to witam :)
  15. > Dla mnie Homoseksualizm to jest chore! No bo będzie dwóch pedałów i za adoptują dziecko > ,a potem pani w przedszkolu spyta o rodziców a dziecko co powie?? że ma Tate i Tate ... > Paranoja. a Co do aborcji dobrze że nie zezwalają na to bo każdy rozum ma by powiedzieć > NIE jeśli ktoś proponuje seks a co komu takie dziecko zawiniło nierozwinięte które przychodzi > na świat... Ludzie niemają mózgu w niektórych przypadkach. a co by było gdyby... jednak widzisz, mi homoseksualiści niczym nie zawinili, nic do nich nie mam. Chore to jest dla mnie dopiero adoptowanie dzieci przez homoseksualistą. Sorry, ale dla mnie dziecko powinno być otaczane matczyną dobrocią i ciepłem, i od strony ojca powinno się uczyć życia. Dwie osoby tej samej płci nigdy czegoś takiego nie okażą. Inną sprawą jest pytanie w. w. nauczycielki, bo to po prostu np. w Holandii byłby kompletny brak tolerancji i zrozumienia dla drugiego człowieka. W dodatku wiesz... ostre słowa mówisz na tych, którzy popierają aborcję... Mówisz, że co dziecko zawiniło, że się poczęło, ale z drugiej strony co dziecko zawiniło, jeśli ma żyć w głodzie i ubóstwie? Pomyślałeś o tym, ile jest biednych dzieci tylko dlatego, że ich rodzice mają 17-18 lat? Jeśli powiesz mi, czy bym się cieszył, gdyby moi rodzice użyli wobec mnie możliwości aborcji, odpowiedziałbym, że nie okazywałbym żadnych uczuć. Po prostu by mnie nie było. I czemu uważasz seks jako rzecz, którą można używać tylko do robienia dzieci? W takim razie komórka jest tylko do dzwonienia, bo do tego jest, a to, że pan projektant dał nam aparat i możliwość słuchania mp3 dla przyjemności to co, pomijamy? Wiesz, ja nigdy nie słyszałem w mediach, że dziecko z ciąży macicznej coś zawiniło, a jednak ginie, a jest dużo takich przypadków, nikt tego nie rozdmuchuje. Ale jak już jakaś 15latka zajdzie w ciąże, to ksiądz za nią biega po szpitalach i nie pozwala lekarzom przeprowadzić zabiegu aborcji. Chciałbyś być na miejscu tego dziecka? Ja nie. Pogląd na aborcje to indywidualna sprawa każdego człowieka, ale jak mnie tacy ludzie jak Ty nazywają bezpośrednio lub niebezpośrednio bezmózgiem, to mnie krew zalewa. To moje zdanie i mam do niego prawo, a tu, w internecie, gdzie nie musze sie zgrywać przed kumplami, obrażanie kogokolwiek jest bezcelowe. No i jeszcze nie wiem czemu, ale zawsze jak mówie o aborcji to przypomina mi się eutanazja - też ją uważasz za złą? Człowiek się męczy, bo żyje jak roślina, inni muszą mu pomagać, i też się przy tym męczą, w dodatku muszą dawać grubą kase na zabiegi, lub poświęcać duuużo czasu, ale nie można odłączyć człowieka od respiratora... nawet gdyby tego chciał! Powiedz mi, że to nie jest paranoja. "To nie jest paranoja? Czyli chętny na jego miejsce :)" - odpowiadam tak każdemu, kto powie, że to nie jest paranoja ^^ Ale taka jest prawda, człowiek gdera, że to złe, że to niedobre, a nawet nie wie, w jak trudnej sytuacji może być człowiek. To jest nic innego, niż brak empatii, lub ignorancja, bo sam by nie chciał być na sytuacji tego dziecka, czy tej osoby chcącej eutanazji, no "ale sorry, stało się, nic nie zrobisz". W życiu chodzi o to, że można zrobić wszystko, tylko nie ma chęci na zmiany, lub kultura zabrania. Mam nadzieję, że uświadomiłem Cię, że nie zawsze Twoje słowa mają pokrycie w rzeczywistości.
  16. Stisilic

    Air Soft Gun - hobby dla maniakow

    witam, na wstępie chce zaznaczyć, że w sprawach ASG jestem bardzo początkujący :) zamierzam pobawić się troche bronią ASG (lub AEG...) więc mam pytanie : 1. Czym sie różni broń elektryczna od broni sprężynowej? Na razie nie podchodze do tego maniakalnie, nie zamierzam robić sobie pojedynków w terenie, tylko tak postrzelać do tarcz w ramach rekreacji, więc i budżet mam mocno ograniczony :) Jako, że rzeczy chciałbym odebrać osobiście, wybrałem sklep www.taniemilitaria.pl, a że obiektem mojego pożądania jest konkretnie AK-47, wybrałem takie modele: sprężynowy: http://infobot.pl/r/Hjn elektryczny: http://infobot.pl/r/Hjo z tym, że troche podoba mi się ten sprężynowy, nie ma tylu śrubek na widoku po prawej stronie co elektryczny, lecz ogień pojedynczy :/ w sumie do strzelania do tarcz będę używał ognia pojedynczego, lecz ogień ciągły też jest fajną opcją, której może użyje tylko kilka razy, ale użyje... czy może polecacie inne sklepy, w których też za ok. 100zł kupie lepsze AK-47? i jako akcesoria: kulki: http://infobot.pl/r/Hjh tarcze: http://infobot.pl/r/Hji
  17. Stisilic

    Grafika 3D

    dlatego nie należy podawać tylu informacji ;) maila zrozumiem, ale telefonicznie... i teraz stajesz się posiadaczem 30dniowej wersji, pewnie szybciej ten czas upłynie, niż nauczysz sie korzystać :p (bo o ile pamiętam, to Maya miała właśnie 30 dni, choć to może był 3ds max... a nie pamiętam :/) jak byś szukał jakieś tutoriale, to ja kiedyś znalazłem taką strone : http://www.max3d.pl/tutorials.php
  18. Stisilic

    Grafika 3D

    no tak tylko pamiętaj, że w internecie też nie jesteś anonimowy i przydałoby się, gdybyś podał prawdziwe dane. W dodatku jest fakt, iż jak raz ściągniesz, to już więcej tego (przynajmniej podając prawdziwe dane) nie ściągniesz. Z innej strony ciekawe jest, czemu oni chcą tak dużo danych... Tak czy siak jestem przeciw ściemnianiu w internecie... albo sie protestuje przeciwko wszelkiemu ściemnianiu, albo sie to akceptuje na całej linii (z tym, że w grupie "ściemniaczy" jest wiele trolli :p)
  19. świetny, stabilny windows xp... a może vista też jest świetna i stabilna? Tylko może do pokazania pełni swoich skrzydeł potrzebuje 4gb ram? dużo? Otóż jedna kość 4gb kosztuje tyle, ile 256mb ramu dłuugo po wejściu xp - który potrzebuje do pokazania pełni swoich możliwości 1 gb. Windows ma 8 lat, ja kupowałem kompa 5 lat temu za 2100zł, ledwie ciągnął tego ultra dobrego, stabilnego, fajnego windowsa xp. Teraz za 2100zł złożycie na prawde potężną maszynę, która bez problemu obsłuży i viste, i najnowsze gry... ... ale narzekać najlepiej.
  20. czyli z czego sie cieszyć, skoro cena będzie ta sama :d a tak serio to chyba autor artykułu mnie oszukał, bo ceny powinny być w dolarach, a nie euro... a jak 200 dolarów, to cena 600-550zł jest już prawdopodobna... w krótkim... 2 miesiące pewnie trzeba będzie poczekać, aż cena zejdzie o te 200zł nikt? fanboye nvidii, po wyjściu na świat modeli 8800gt pewnie sporo ich. No i jest jeszcze grupa, która usłyszała, że sterowniki do ati są zwalone...
  21. patchowałem w 2 sposoby: - jak klikasz w "gra sieciowa", to wtedy wykakuje, że jest nowszy patch, i tak ciągle aż do patcha 1.41 - z gramu ściągnąłem kompletnego patcha 1.41, jak i tego 1.40-1.41, obydwa próbowałem doinstalować na patcha 1.40 - odinstalowałem i zainstalowałem DoWa jeszcze raz, użyłem od razu pacha 1.41, i to samo... Co do tego, ile miejsca potrzeba, cóż... pisze, że min. 1GB na partycji systemowej, a ile na tej, gdzie gra jest zainstalowana? nie wiem... ze zwalnianiem miejsca będzie problem, to praktycznie cała reszta plików (oprócz cs''a i dowa) to mojej siostry są, ale może sie nie pogniewa, jak kilka nie znajdzie..
  22. oj coś za szybko sie podjarałeś nowymi cenami - po pierwsze nie w dolarach, tylko w euro. w dodatku aż 200 za GTX260.. biorąc pod uwagę, iż zapewne to jest cena, którą hurtownie będą musiały zapłacić przy min. liczbie sztuk xxx. to cena ostateczna nie będzie mniejsza, niż 800zł :) co i tak stanowi więcej, niż cena hd4870 teraz...
  23. pewnego dnia słonecznego... dzisiaj se chciałem zainstalować dowa... no i mam teraz mały problemik przy instalacji pacha 1.41 wyskakuje mi błąd - Błąd aktualizacji: Brak miejsca na dysku. Zauważ, że bla bla bla no fajnie, tyle, że na obu dyskach, które mam, jest po 3GB wolnego miejsca... Dzieje sie tak samo, jak włączam patch 1.00 - 1.41 i 1.40 - 1.41 Odinstalowałem i zainstalowałem ponownie, ten sam błąd... Zna ktoś może jakieś rozwiązanie?
  24. ja nie wiem czy teraz opłaca się wogóle robić imprezy typu GC, czy E3. W końcu to jest zupełnie nieopłacalne, i tak tylko mała grupka ludzi sie na prawde tym interesuje, za mała, żeby wygenerować odpowiednie zyski. Przecież sporo taniej jest zrobić kampanię reklamową, z tym, że jest dużo mniejsze ryzyko wpadki. Tak więc, imprezom tego typu nie wróżę świetlanej przyszłości. Niedługo padną, i dobrze.
  25. a ten odcinek to chyba Make Love, no Warcraft. Bodajże z serii 10.