Moim skromnym zdaniem najlepsza jest część V. To nie tylko kwintesencja The Settlers, czyli budowanie, penetrowanie, handlowanie itp., ale również walki. Cała wielkość tej części polega m.in. na wspaniałych animacjach (np. można zobaczyć, i to z bliska, jak powstaje armata), werbunku i rozbudowie rycerskiej armi no i oczywiście misjach. Ogromny plus za to, że nie są one banalne i wymagają od gracza dobrego pomyślunku do ich ukończenia. Jak dla mnie, miłosnika rycerstwa, ta część Settlers-ów sprawiła mi najwiecej radości i satysfakcji z gry. Nie ma lepszej ... Z poważaniem - Stary Settlersowiec