Skinny245

No ten randomowy screen z Evolve na samym końcu zdecydowanie do poprawki! :D

Git, dzięki chłopaki. Popróbuję coś.

Mam strasznie głupie pytanie, ale jakoś mnie ono nieustannie nurtuje, to może ktoś mi uświadomi jak wielkim debilem jestem. Ma ktoś mianowicie pojęcie jak zrobić screenshot''a w pierwszej części Dead Space? Nie da się łopatologicznie wkleić do painta, nie znalazłem też żadnego katalogu, gdzie miałyby się one zapisywać. Coś? Ktoś?

A tam, to tylko takie widzimisię było, dobre sci-fi, to dobre sci-fi. Generalnie lubię ten gatunek, więc jak coś jest dobre, to mi się raczej na pewno spodoba. Czuję się zachęcony. Myślę, że sprawdzę tę serię. A tak przy okazji, to spytam jeszcze o jedną serię - mianowicie serię autorstwa Orsona Scotta Carda, której pierwszą częścią jest "Gra Endera", na której podstawie nakręcono film, który niedawno był w kinach. Słyszałem, że książka bardzo dobra. Zapomnijmy więc o moich wcześniejszych fanaberiach. Rzeczywiście dobra? Warta przeczytania? I jak reszta serii? Trzyma poziom?

A co sądzicie o cyklu Hyperiona autorstwa Dana Simmonsa? Czytał ktoś? Ktoś poleca? Bo wydaje się ciekawe i recenzje w internecie też bardzo przychylne.

Pewnie, że nie chodzi o to, żeby była sama akcja. Przesłanie w tego typu książkach musi być i jest bardzo ważną ich częścią. A z tego wszystkiego, co wymieniłeś czytałem tylko Strugackich, Orwella i Lema, więc mam sporo do nadrobienia. :D Dzięki.

Tak więc sam co byś z SF polecił? Z tymże szukam raczej książki, w której będzie się coś działo, bardziej niż książki skłaniającej do głębszych przemyśleń. I tak jak wcześniej napisałem, najlepiej skupionej na jednym, konkretnym głównym bohaterze. Masz coś takiego (a jak nie to coś innego, fajnego też może być) do zaproponowania z tych książek, które się pamięta?

W zasadzie to chciałem coś, co mógłbym sobie kupić i postawić potem na półeczce, a tę pozycję ciężko będzie znaleźć. Ale wygląda na to, że to klasyka, a nigdy nie miałem okazji czytać, więc się zainteresuję. Dzięki. Tak przy okazji, to słyszałem kiedyś, że istnieją takie strony, gdzie można się zalogować, ocenić parę książek, dodać do ulubionych czy coś takiego i potem strona proponuje Ci na podstawie tych "ulubionych" pozycje, które mogłyby przypaść do gustu. Ktoś coś wie na ten temat? Miał do czynienia z jakąś taką stroną? Może ktoś z tego korzysta?

Siema! Niestety niedawno zepsuł mi się mikrofon w słuchawkach (tak mi się przynajmniej wydaje, nie mam niestety czasu na dokładniejsze zajęcie się sprawą), a potrzebuję go, bo dosyć często udzielam się w grach wieloosobowych ze znajomymi, więc potrzebuję do komunikacji przez jakiegoś TS-a czy innego Skype''a. Na szczęście same słuchawki jednak są bardzo dobre i nic na razie nie wskazuje na to, żeby miały się zepsuć. Trochę też kosztowały, więc bezsensowne byłoby kupowanie zupełnie nowego headsetu. Słyszałem jednak, że jest możliwość dokupienia zewnętrznego mikrofonu i połączenia go w jakiś sposób (mniej lub bardziej estetyczny) z zestawem słuchawkowym. Czy ktoś coś tutaj wie na ten temat? Orientuje się w takim sprzęcie i byłby w stanie polecić jakiś nieprzesadnie drogi i w miarę porządny mic?

Siema! Jako że to forum gram.pl, zapewne nikogo nie zdziwi, że jestem graczem, więc też i książki dla gracza poszukuję. Coś w klimatach jakiegoś mrocznego science-fiction (coś w stylu Alien, Predator albo jeszcze lepiej Dead Space). Coś o kosmosie, przyszłości, krwiożerczych kosmitach, dziwnych opuszczonych planetach i takich tam. Wolałbym, żeby książka skupiała się na jednym konkretnym bohaterze i nie miała przesadnie wiele wątków, szukam raczej czegoś lekkiego do czytania. Jednak jeśli nie, to jakieś międzygwiezdne spiski i wojny też wchodzą w grę.

Okej, dzięki. Zastanowię się. Wiem, że Sennheiser to bardzo dobra firma. PS A Natec to nie no-name, po prostu nie są tak znane, bo robią raczej tani sprzęt i kierowany głównie do graczy, więc jest to po prostu bardziej niszowy produkt. :P (przez co nie mogę nigdzie znaleźć ich porządnej recenzji, dlatego zapytałem tutaj)

Chciałem ostatnio kupić sobie słuchawki Natec Genesis HX55: http://www.gram.pl/sklep/sprzet/sluchawki-natec-genesis-hx55-51-mikrofon-gaming Jednak opinie o nich są bardzo podzielone. Jedni piszą, że w swojej klasie świetne, inni że strata pieniędzy. Co myślicie? Od razu zaznaczam, że nie zamierzam wydać więcej pieniędzy na słuchawki, więc propozycje jak te z innych forów w stylu "dozbieraj więcej i kup lepsze" mnie nie interesują. Tylko jeżeli są jakieś lepsze w tej samej klasie, to będę zainteresowany.

A jaki industrial brzmi, Twoim zdaniem, jak niemiecka muzyka "klubowa"? o.O

Na bardzo upartego można, sam grałem na początku na piecu gitarowy, ale tak ja kolega wyżej wspomniał, są dostosowane do innych częstotliwości i można uszkodzić sprzęt, więc zdecydowanie tego nie polecam. Generalnie to jest spora różnica. Wskazujący i środkowy złączony? To już chyba indywidualna sprawa, każdy basista ma swoją własną technikę prawej dłoni, tak mi się wydaje przynajmniej. Jednak gra się inaczej, gdyż nie szarpie się strun tak jak w elektryku/klasyku, bardziej się w nie uderza opuszkami palców. Musiałbyś wziąć bas do ręki, to po chwili grania sam byś wiedział, o czym mówię. A jeśli chodzi o podłączanie w drugą stronę(elektryk do pieca basowego), to jest to zupełnie bezsensu, gdyż piec nie wyłapie wyższych dźwięków i będziesz mógł sobie pograć tylko na dwóch-trzech górnych, basowych strunach. :P

Generalnie możesz podłączyć, nic się stać nie powinno, ale genialnej jakości dźwięku to mieć nie będzie, są specjalne wzmacniacze, tak dla basów jak i dla akustyków. A jeśli chodzi o pytanie czym się różni, to weź sprecyzuj, bo nie do końca wiem, jakiej odpowiedzi oczekujesz. Jest to po prostu inny instrument. Technika przy grze palcami jest inna niż przy graniu na elektryku, czy klasyku. Zresztą kostką też się trzeba nauczyć grać, z racji tego iż struny są dużo grubsze(dlatego kostek też raczej używa się grubszych). No i chyba rzadko gra się jakimiś konkretnymi chordami, po prostu gra się pojedynczymi dźwiękami - jest to bądź co bądź instrument rytmiczny(choć oczywiście zdarzają się solówki na basie :P). Nie wiem, czy to wystarczy. Tak jak powiedziałem, sprecyzuj o jakie konkretnie aspekty gry Ci chodzi, to postaram się lepiej odpowiedzieć.

Dziwne. :P Moi znajomi metalowcy lubią Meshuggah. :D

Tak, ale pisanie, że subkultury to syf jest trochę krzywdzące. Nie wiem, może za bardzo to wziąłem do siebie i zbyt się tym przejąłem. :P

Wiesz, tu akurat się z Tobą zgodzę, że jest masa "metalowców", którzy się mają za nie wiem jakich true i brootal, bo noszą glany, a słuchają Nightwish, Nirvany i Lady Gagi. Ale nie podoba mi się takie podejście, że z góry się zakłada, że wszystko to jest głupie i każdy metalowiec jest ograniczony muzycznie i tym podobne.

Nie wiem, czy warto to prezentować, czy nie, ale szczerze mówiąc, to mnie to nie obchodzi. Ubieram się tak po prostu dlatego, że mi się tak podoba i mi tak wygodnie, a nie żeby chodzić po mieście i straszyć: "Patrzcie ludzie, jaki true metalowiec ze mnie!". A jak ludzie to odbierają, to w sumie mam gdzieś. I co? Mam nosić glany bo słucham metalu, garnitur, bo słucham jazzu, lnianą koszulę, bo słucham folku, kapelusz kowbojski, bo słucham bluesa i maskę gazową bo słucham industrialu, żeby pokazać jak to Ty ująłeś, mój eklektyzm muzyczny? :D Dzięki, ale zostanę przy moim heavy metalowym stylu. :P PS Żeby nie było, to tylko żartuję, nie próbuję Cię atakować ani obrażać. Take it easy. ;P

Nie, nie jest to wcale głupota. Nie słucham czegoś jak mi się nie podoba i wcale nie robię tego dlatego, żeby być trve i nie uważam, że nie mogę tego słuchać, bo to nie jest ciężkie czy brutalne. Poza tym, czy fakt, że słucham jakiejś innej muzyki(a nie słucham tylko metalu) sprawia, że nie mogę być metalowcem? Być może się mylę i popraw mnie jeśli tak jest, ale mam wrażenie, że trochę stereotypowo na to patrzysz. Bardziej patrzę na to tak, że jestem graczem, bo przeszedłem masę gier, różnych gatunków i na różne platformy, a jestem metalowcem dlatego, że słucham masy zespołów metalowych, grających rózne typy metalu. Metal jest zbyt obszerny, żeby porównywać go do tylko jednej gry, więc jak dla mnie to trochę słabe porównanie.

Więc ktoś, kto gra w gry komputerowe jest dla Ciebie człowiekiem grającym w gry komputerowe, a nie graczem? Ciekawe podejście, przyznam. Nigdy nie patrzyłem na to w ten sposób.

Wymiękłem przy Paktofonice. :D Fakt, broda też ważna. :P

Hahaha, stary, a co do tego ma wiek? A bo to się mało na koncertach widzi ludzi po 30, czy nawet 40? Małżeństw nawet wciąż ubierających się w glany i skórzane kurtki, bo po prostu im się to podoba? Taki trochę argument z dupy z tym wiekiem.

Hahaha, no cóż, każdy ma do tego inne podejście. Nie wiem do końca co masz na myśli, ale w sumie mało mnie to obchodzi. Słucham metalu, bo lubię. I ubieram się też tak jak mi się podoba. Fakt, że są ludzie, którzy podzielają mój gust i nawet z nieznajomym mogę przybić piątkę i napić się piwa, to moim zdaniem fajna sprawa. A to, że on słucha tylko thrashu i nie umie odróżnić growlu od gruntu, to już mnie mało zajmuje.

Twórcy bardzo bardzo niemetalowi...? Nie wiem jak z resztą subkultur, które masz na myśli, ale bycie metalowcem nie polega tylko na długich włosach, skórzanej kurtce i glanach. To tylko takie dodatki, ale w żadnym razie nie są obligatoryjne. :P