ojciec-derektor

aha, minus jeden - ale co ?

super, mozesz jeszcze dać link do tych norm i zasad ?

niech się lepiej ustosunkują do zadania, człowiek tam czeka na pomoc !!!

Moja historia jest taka: grąłem w WoWa, była chyba trzynasta albo czternasta godzina maratonu, w końcu udało sie zebrać całą gildie i największych wymiataczy i robiliśmy jakiś duży quest, nie pamietam co to było, bo chciało mi się spać. Ale jeszcze bardziej chciało mi się sikać. Nie chciało mi sie natomiast zupełnie wstawać od kompa, musiałem healować ziomków na polu bitwy. Rozejrzałem się wokoło i zobaczyłem butelkę z ice-tea. Wypiłem resztke i użyłem butelki do sikania. Na drugi dzień stało się dokładnie to o czym myslicie. Gram, gram, chce mi się pić, sięgam po ice-tea.... Niektórzy mówią, że własny mocz jest zdrowy i czysty - może i tak, ale smakuje ochydnie.

Powinni wnioski rozwodowe w kilku językach w PDFie dołączyć.

ogarnij się troche.

Super! W końcu załapałeś zasady tej zabawy!

łał, Szerloku, łaaał.

trzymaj sie tematu wontka!

z tenisa najbardziej lubie kurnikową w playboyu w lewej ręce

jakbys wylądował na miesiąc na jakimś totalnym zadupiu bez radia, telewizji i internetu i do dyspozycji miał starego peceta 486 z tetrisem na pokladzie albo warcraftem jedynką to też grał od rana do nocy

>Czy ktoś zna jakieś czasopismo (dla młodzieży) peepshow cats nowy vamp i przed tydzień nie wyjdzieś z kibla.

ludzie to galęzie, las to społeczeństwo. teraz chwytasz metafore ?

nie ma co winnego szukać. to tak jakbyś szukał winnego że ci nogi czasami śmierdzą. każde społeczeństwo ma jakiś odsetek (tzw. margines) nierobów i alkoholików, nic na to nie poradzisz. idz do lasu, popatrz na drzewa, pomyśl czemu te gałęzie niżej są suche i obumarłe.

ale na szczęście nie trzeba, co?