KapiX

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    424
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez KapiX


  1. Dnia 14.04.2010 o 14:35, hans_olo napisał:

    Ci idioci kupujący teraz wii tylko z tego powodu równie dobrze mogą się pomodlić o cegłę z komina w łeb.
    Prawdopodobieństwo, że będą mieli 10krotny orgazm na dobę jest bardzo podobne i równie wysokie jak
    prawdopodobieństwo poniesienia śmierci na miejscu lub paraliżu.

    xD
    Chyba zapomniałeś już co znaczy ŻŻN i nie zauważyłeś, że to news Zaitseva ;)


  2. Dnia 28.02.2010 o 18:06, Xjumpaytech napisał:

    Czy taki zachód? Dzwonisz na infolinie, zgłaszasz usterkę, na następny dzień kurier odbiera
    konsolę od Ciebie, za tydzień do 2 masz nową lub naprawioną konsolę. A zdzierać to zdziera,
    więc dlatego nikt tego nie kupuje, bo jest tańszy sposób, tylko już trzeba się trochę
    znać na tym, więc jeśli się ceni wygodę (wkładasz i działa) trzeba przepłacać, a jeśli
    ceni się cenę, to trzeba się namęczyć z przygotowywaniem dysku WD serii BEVS.

    Jeśli się ceni wygodę, można też kupić PS3 :) Choć Sony każe sobie płacić ok. 200 zł więcej za swoją konsolę, to mimo wszystko nie przepłacam, bo dostaję za to DARMOWE PSN. Gdybym kupił Xboxa i abo Live na rok to wyjdzie mniej więcej tyle samo.

    @pustelnik21

    Dnia 28.02.2010 o 18:06, Xjumpaytech napisał:

    A sony zżera kasę na absurdalnych cenach swoich produktów nie adekwatnych do oferowanej jakości.

    Mówimy o konsolach. Tylko o nich.

    Dnia 28.02.2010 o 18:06, Xjumpaytech napisał:

    Równiez zdziera na absurdalnie krótkiej gwarancji napędu w ps3.Padnie ci po gwrancji 500 stów w plecy

    Z tego co widziałem na forach, Sony naprawia/wymienia konsole czasem nawet po gwarancji. Jednak nie będę na ten temat dyskutował, bo nie wiem jak jest naprawdę.

    Dnia 28.02.2010 o 18:06, Xjumpaytech napisał:

    Tak samo ze wsteczną kontantybilnnością tytółów,po co gracze mają grac na PS3 w gow 2 z ps2?

    To mi akurat niepotrzebne. Nie miałem PS2, nie mam gier na PS2.


  3. Dnia 28.02.2010 o 17:20, Xjumpaytech napisał:

    Ponieważ, gdyby jednak wprowadzili Live, to co zrobiliby z kilku mln sztuk konsol (tak
    mln, bo wszędzie w Europie na pudełku jest to napisane po polsku) wycofaliby? Lepiej
    napisać tak, bo wtedy możesz sam sprawdzić. Następna rzecz. Napisane jest to po kilku
    językach, więc wszędzie musieliby napisać to samo, więc byłoby to trudne do zrobienia,
    bo wtedy musiałby być napisany każdy kraj w Europie, który tego Live''a nie posiada,
    a tak jak wcześniej napisałem wszędzie w Europie napisane jest na pudełkach również po
    polsku (widziałem ten napis w Słowacji, na Węgrzech, we Włoszech, Irlandii i UK).

    Rozumiem. Błędne założenie: myślałem, że w każdym kraju jest osobne pudło.

    Dnia 28.02.2010 o 17:20, Xjumpaytech napisał:

    Tak jak wyżej. A informacja jest w dolnym rogu pudełka z tego co pamiętam, ale na pewno
    w widocznym miejscu.

    W takim, że patrząc na pudełko, od razu ją zobaczę?

    Dnia 28.02.2010 o 17:20, Xjumpaytech napisał:

    Taką, że Jasper jest bezawaryjny to po 1, a po 2 taką, że gwarancja jest na 3 lata na
    RRoDa i E74.

    Nic nie jest bezawaryjne, PS3 też nie, żeby nie było. Jednak X ma już zszarganą opinię i nowy Jasper nic nie załatwi. Skąd wiadomo, że kupuje się Jaspera, a nie jakiś starszy egzemplarz, który gdzieś tam zaległ na magazynie? Jest to gdzieś wyraźnie napisane, czy muszę sprawdzić numer seryjny?
    Gwarancja gwarancją, to jednak z wysłaniem Xa jest trochę zachodu. Po co się męczyć, skoro można kupić PS3 z legalną w Polsce usługą sieciową i ze znacznie mniejszym prawdopodobieństwem padu konsoli? Pomijam już nawet to, że MS zdziera kasę na dyskach do konsoli i innych gadżetach.


  4. Dnia 28.02.2010 o 16:55, Xjumpaytech napisał:

    Jest napisane, że w niektórych krajach usługa Xbox Live jest niedostępna, a pełna lista
    obsługiwanych krajów znajduje się na stronie xbox.com/"cośtam". Jak dla mnie wystarczająca
    informacja.

    "W niektórych krajach" na pewno rozwiewa wszystkie wątpliwości. Bez dwóch zdań.
    Skoro teksty na pudełku i tak są przetłumaczone, to jaki problem napisać "w Polsce Live nie ma"? Kurczę, przecież to będzie gorzej wyglądało i może spowodować, że klient kupi PS3, które mimo, że droższe to jednak "pełniejsze".

    Wybacz, ale mnie taka informacja nie satysfakcjonuje. Poza tym ten tekst jest pewnie umieszczony w takim miejscu, że mało kto go zobaczy (nie pamiętam już dokładnie, bo pudło Xa oglądałem dość dawno).
    I tak, czepiam się. Tyle że firma próbująca sprzedać mi swój produkt, powinna zrobić wszystko, żebym nie miał do czego się przyczepić albo żeby takich rzeczy było mniej niż u konkurenta.

    EDIT:
    Właśnie. Jaką mam pewność, że mój X nie walnie mi po 2 latach RRoDa?


  5. Dnia 28.02.2010 o 16:24, pustelnik21 napisał:

    Rozumiem że trudno ci jako Pctowca pogodzic sie z prawda.Ale właśnie taka prawda jest.MAc
    jak wiemy jest łatwiejszy i przyjemniejszy w opsłudze niż PC ,jak i jakość wykonania
    MACa świadczy że nie rozleci sie nam w 2 dni jak "składakowy komputerek PC z osiedlowego
    sklepu wujka Stacha".

    Tak, opsłudze.
    Kolega swego czasu testował maca. Wrażenia były takie: komputer dla kogoś, kto się na komputerach kompletnie nie zna. Wszystko jest tam maksymalnie uproszczone. Mi taki komputer nie odpowiada, dlatego zostaję przy PC.

    Dnia 28.02.2010 o 16:24, pustelnik21 napisał:

    Tam PC uważany jest za maszynke piratów i złodzieji.

    Z ciekawości: z jakiego komputera pisałeś tego posta? ;)

    Dnia 28.02.2010 o 16:24, pustelnik21 napisał:

    Więc nic dziwnego że tak jest.Skoro w Polsce i praktycznie w całej Europie środkowo-wschodniej
    jak i azji 70 procent graczy piraci a reszta gra w oryginały ale tylko gier Blizzarda
    i najwyżej Bioware''u.

    O.O
    Hmmmm, czyli mój CoD4, CoD: Deluxe, MoH:AA, itp. to są piraty? :o
    Dziękuję za uświadomienie...

    Dnia 28.02.2010 o 16:24, pustelnik21 napisał:

    I dlatego właśnie tzrba cenić jakość i pewnośc którą min innymi oferuje xbox 360.

    Pewność? LOL. Kupując Xboxa nawet nie jestem pewny czy będę mógł w końcu grać po sieci czy nie. No bo, z jednej strony w internecie piszą, że w Polsce Live nie działa, z drugiej na pudełku Xa nic nie ma na ten temat napisane. Ty to nazywasz pewnością?

    Dnia 28.02.2010 o 16:24, pustelnik21 napisał:

    Rtsy,klasyczne RPGi,fpsy te wszystkie gatunku są na Xboxie 360 a jak
    wiemy te gatunki są rdzennie PCtowe Xboxo 360 wam je już zabrał, zostały wam juz tylko
    mmorpgi

    o.O
    To w co ja niedawno grałem? Crysis to MMORPG? Wolfenstein to MMORPG? Skoro twierdzisz, że już tylko MMORPGi nam zostały, to może rzeczywiście te gry nimi są...

    Dnia 28.02.2010 o 16:24, pustelnik21 napisał:

    Dlatego jeszcze raz piszę ,kupujcie konsolę a do tego macbooka i bedzie grać w każdą grę jaka wyjdzie
    na rynek.

    W Crysisa chyba sobie jednak nie pogram. Starsze gry może i uruchomię na Macu przez Wine, ale z tym też bywa różnie.


  6. Dnia 25.02.2010 o 17:01, maxw napisał:

    Co do komentarza, że deweloperzy mają dostęp do kart które nie wyszły jest bzdurą, mogą
    mieć wgląd do technologii ew. jakichś wskazówek i to wszystko, nie mówiąc już że Fermi
    to już niejako legenda widmo, nadal ciężko o jakiekolwiek pewne informacje na temat tego
    układu.

    A na czym Crytek robił Crysisa? Czytałem gdzieś (już nie pamiętam gdzie), że otrzymali od nV wczesne wersje GF8800. Myślałem, że to w ramach tego programu. Może i 4A Games kart nie dostało, nie wiem i, szczerze mówiąc, nie interesuje mnie to.

    Nadal uważam, że robi się niepotrzebny szum. Jakby napisali w optymalnych GF GTX260 (lub jakiś Radeon z DX11) + GF8xxx do PhysXa to pewnie nie byłoby takiego oburzenia.


  7. Jak się czyta niektóre komentarze to po prostu ręce opadają.
    Po pierwsze: kto wam każe odpalać grę na najwyższych, razem z PhysXem, tesselacją i innymi bajerami? Bez tych rzeczy gra na pewno ruszy, a nie będzie wyglądać o wiele gorzej.
    Po drugie: jak ktoś zauważył wymagania optymalne mogą być zaniżone. Odpalanie PhysXa na karcie, która jednocześnie przetwarza grafikę to spadek FPS do 10-15. Stąd pewnie w optymalnych Fermi. Jeśli ktoś ma dwa GFy, np. GTX260 do grafiki i 9500 do PhysXa to gra powinna spokojnie wyciągnąć 30 FPS (na wysokich, bez tesselacji oczywiście).

    @Juri_gag
    > To ciekaw jestem jak zrobili wymagania NIE ZNAJAĆ OSIĄGÓW KARTY....
    Wiesz co oznacza to "nVidia - the way it''s meant to be played"? Nie, to nie jest znaczek wstawiony tak dla jaj. Oznacza on, że gra jest robiona we współpracy z nVidią, co oznacza że deweloperzy mają dostęp do kart, które jeszcze nie wyszły.
    EDIT:
    > Tylko zauważ że nie całe 2 tygodnie temu nvidia dopiero ujawniła zdjęcia geforce.
    Właśnie: zdjęcia. Nie szkice.


  8. Odnośnie do całej wypowiedzi:
    ROTFL

    Dnia 20.02.2010 o 11:54, pustelnik21 napisał:

    Co coś wam się nie podoba?Rynek PCtowy w polsce się kurczy ,teraz już stanowi okoł tych
    60-65 procent.

    Linki do tych danych poproszę.

    Dnia 20.02.2010 o 11:54, pustelnik21 napisał:

    Do ludzi powoli trafia to że najlepsze gry są tylko na konsole.Zresztą
    konsola jest do grania a komputer do pracy i tyle w tym temacie.I każdy o tym wie.

    No popatrz. Ja nie wiem.

    Dnia 20.02.2010 o 11:54, pustelnik21 napisał:

    Pctowcy nie zagraja w takie hity jak np. the force unleashed 2 ,red dead redemption ,L.A Noire,Dead
    space 2.

    Dlaczego żadna z tych gier mnie nie obchodzi?
    Szkoda by wymieniać w co nie zagrają konsolowcy (więcej było by tytułów już wydanych i dość starych, ale nadal całkiem dobrych).

    Dnia 20.02.2010 o 11:54, pustelnik21 napisał:

    Niestety trzeba biec do sklepu po konsole.Ja ją mam i się cieszę.Zresztą w europir
    zachodniej nikt nie gra na Pctach,tylko na konsolach.

    Dużo PeCetów z tego co wiem jest też w Niemczech. Może oni nie są na zachodzie? Hmm, muszę poszukać atlasu.

    Dnia 20.02.2010 o 11:54, pustelnik21 napisał:

    A podstawo\ym domowym komputerem zamiast PCta jest MAC.

    I dlatego w skali świata jego udział w rynku wynosi 10% (Mac OS Xa, nie Windowsa).

    A tłumaczenie Remedy jest już mniej "marketingowe", ale tak jak pisali poprzednicy: skoro gra była prawie gotowa, to po co kasować ją 2-3 miesiące przed premierą?


  9. "Od kilku lat firmy Infinity Ward i Treyarch naprzemiennie tworzą kolejne odsłony Call of Duty po to, by zachować dwuletni cykl produkcji. Za stworzenie „siódemki” odpowiada pierwsze z wymienionych studiów deweloperskich podczas, gdy drugie zajmuje się przygotowaniem DLC do Call of Duty: Modern Warfare 2."
    Czy tylko ja tu dostrzegam sprzeczność? ;)

    Co do CoD7: myślę, że będzie to "lepszy" średniak taki jak CoD:WaW. Grało się całkiem przyjemnie, ale rewelacji nie było.


  10. Dnia 17.01.2010 o 14:59, KurakDev napisał:

    Ale jeśli ktoś nie potrafi wyrwać się z publicznego systemu to czy na pewno zasługuje na to,
    by wszyscy zrzucali mu się na wyższą pensję?

    Czy ktoś kto nie pracuje, na pewno zasługuje na zasiłek dla bezrobotnych w wysokości 400 zł? Nauczyciel ma DUŻO więcej roboty, zmarnowanych nerwów i użerania się z debilami (zwłaszcza w gimnazjach), a dostaje tylko 3 razy więcej? Coś tu jest nie tak.
    Weź też pod uwagę, że możliwości wyrwania się z publicznego systemu są różne w różnych regionach. Na Śląsku jest to zdecydowanie prostsze niż na przykład na Pomorzu (choćby dlatego, że Śląsk jest bardziej rozwinięty od regionów nadbałtyckich).


  11. Dnia 17.01.2010 o 14:18, Zabrajin napisał:

    Gdybym zapytał Cię, czy obroniłbyś biedną staruszkę przed jakimś chamskim, aczkolwiek silnym
    drabem odpowiedziałbyś, że tak

    Na jakiej podstawie tak zakładasz? Odpowiedziałbym, że tylko pod warunkiem posiadania pod ręką wspomagacza (gazu lub czegoś w tym rodzaju). Inaczej oddaliłbym się i zadzwonił na policję (inna sprawa, że niewiele by to dało, bo zanim funkcjonariusze by przyjechali byłoby po sprawie).

    Dnia 17.01.2010 o 14:18, Zabrajin napisał:

    albo gdybym zapytał cię, czy obroniłbyś jakieś dziecko przed jakimś zwyrodnialcem, też byś odpowiedział
    tak..

    Patrz wyżej.

    Dnia 17.01.2010 o 14:18, Zabrajin napisał:

    Pytanie tylko, jak NAPRAWDĘ byś się zachował ^^

    Nikt nie wie, jak NAPRAWDĘ by się zachował.

    Ostatnio na Discovery oglądałem Pogromców mitów. Podłączyli pod wariograf roślinę i potraktowali ją gaśnicą. Igły zaczęły szaleć. To może oznaczać, że rośliny też czują. Czemu je zabijacie, wy zwyrodniali wegetarianie? :(


  12. Dnia 17.01.2010 o 14:06, Budo napisał:

    To wybór każdego z nas. Natura nie dała nam też zwierząt na planecie, żebyśmy je katowali.

    A kto katuje? Jak ktoś nie potrafi w ludzki sposób ubić zwierzęcia (aby nie cierpiało), to niech się w ogóle za to nie zabiera.

    @Zabrajin

    Dnia 17.01.2010 o 14:06, Budo napisał:

    A chciałbyś być tym zwierzęciem na uboju? Jeśli tak, to ja chętnie bym był tym zabijającym :D

    Pod warunkiem, że potrafiłbyś to zrobić. Czyli nie ściąganie skóry na żywca (jak to robią np. producenci futer - temu jestem przeciwny), tylko przed wszystkimi "zabiegami" wysłanie zwierzęcia do wieczności (czy gdzieś tam indziej ;)).


  13. Dnia 17.01.2010 o 11:36, knopfler napisał:

    Dobra, a skąd Kowalski zarabiający 1200 zł wziął kase na konsole?

    Dostał, dajmy na to, pod choinkę od znajomych lub rodziny.

    Dnia 17.01.2010 o 11:36, knopfler napisał:

    I jeszcze o tej płacy, nauczyciele wcale tak mało nie zarabiaja jak ci się wydaje.

    Moja mama jest nauczycielką i wiem ile zarabia. Brutto to całkiem normalnie wyglądające 2000 zł. Po odliczeniu podatków wychodzi mniej więcej 1200 zł. A nie ma jej pół dnia w domu.

    Dnia 17.01.2010 o 11:36, knopfler napisał:

    A minimalna płaca jest jaka jest ale chyba nie uważasz że ktoś bez wykształcenia
    który zamiata ulice powinien dostawać tyle ile ktoś kto uczył się całe życie i teraz
    pracuje w porządnej firmie? (oczywiście jest to tylko przykład)

    Nie uważam tak. Myślę jednak, że podniesienie płacy minimalnej wymusiłoby na innych pracodawcach podniesienie reszty płac (tych wyższych, ze względu na to, że straciliby ręce do pracy). Nie będę jednak w tej kwestii dyskutował, bo się na tym nie znam.

    Dnia 17.01.2010 o 11:36, knopfler napisał:

    I ostatni mój ulubiony koronny argument: gry to nie artykuł pierwszej potrzeby i powinno
    być tak: nie masz kasy, nie grasz. A nie: nie mam kasy, gram w piraty ale w moim przypadku
    to usprawiedliwione bo nie mam kasy (sic!).

    Tu masz rację, moim celem było jednak zwrócenie uwagi, w czym częściowo tkwi problem wysokiego piractwa w Polsce.

    Jeszcze jedna rzecz, o której zapomniałem w pierwszym poście:

    Dnia 17.01.2010 o 11:36, knopfler napisał:

    Jak ktoś ma oryginalne gry, filmy, muzę to ludzie robią wielkie oczy, nie powinno tak być.

    Dzieje się tak dlatego, że znajomy widząc oryginały, dziwi się że w ogóle masz na nie kasę. W jego oczach stajesz się bogaczem. (Sam mam ładną półeczkę gier i znam reakcje.)
    Oczywiście powyższe zdanie nie dotyczy ludzi z podejściem typu "Oryginały to frajerstwo".


  14. Dnia 17.01.2010 o 02:23, hammerfall87 napisał:

    A powiedz czy jakby były by spełnione warunki to taki kowalski kupiłby grę ,przecież
    może to mieć za darmochę co tam granie przez sieć ważne ,że za darmo

    Na pewno nie pasuje to do wszystkich przypadków, bo jak ktoś chce piracić, to będzie to robił. Ale załóżmy, że Kowalski, o którym mówiłem, woli mieć oryginały (czyli nie chce piracić). Tyle że musi wybierać między chlebem, a grą. Ojej, przecież nie musi wybierać. Kupi chleb, a grę weźmie za darmo, bo w drugą stronę to raczej nie zadziała.


  15. Dnia 17.01.2010 o 00:28, knopfler napisał:

    Bo piractwo jest u nas akceptowane przez społeczeństwo i nikt nie widzi w tym nic złego
    - to jest taka chora normalność. Jak ktoś ma oryginalne gry, filmy, muzę to ludzie robią
    wielkie oczy, nie powinno tak być.


    Parafrazując:
    Bo minimalna płaca na poziomie ok. 1000 zł jest u nas akceptowana przez polityków i nikt nie widzi w tym nic złego - to jest taka chora normalność. Jak ktoś widzi minimalną w kraju na poziomie 2000 zł to robi wielkie oczy, nie powinno tak być.
    Oczywiście nie popieram piractwa, ale jestem w stanie to zrozumieć. Kiedy Kowalski jest nauczycielem i zarabia 1200 zł na rękę, chce kupić grę - cena 250 zł (biorę pod uwagę sugerowaną, zdaję sobie sprawę, że na allegro jest taniej). W tym momencie przychodzi do Kowalskiego znajomy i mówi mu, że może mu dać tą grę za darmo. Co robi Kowalski? Bierze pirata, bo gra i tak będzie po angielsku, i tak nie będzie mógł pograć w sieci. Skoro nie widać różnicy to po co przepłacać?
    Wiem, że usprawiedliwiam teraz piractwo, ale staram się wytknąć błędy rządu (powinien zapewnić "dobry" rynek zbytu) i firmy (powinna zaoferować coś, co przekona do zakupu oryginału).

    PS. Sam byłem wcześniej za kupnem Xboxa, ale stwierdziłem, że Sony daje mi więcej i gdybym miał teraz kupić konsolę to wziąłbym PS3.


  16. Dnia 03.01.2010 o 17:49, hans_olo napisał:

    To pewnie serwer licencyjny. Przechowuje informacje o CD-keyach, wiem, że w AVP2 była
    już weryfikacja legalności online.

    Niekoniecznie, taka sytuacja (wyłączenie mastera) miała miejsce w wypadku Original War. Dopiero od wersji 1.09, która wprowadziła nowy master server, była możliwa w miarę normalna (czytaj: wchodzisz z menu Multiplayer w grze) gra po sieci. Scena przetrwała tylko dzięki temu, że OW obsługuje GameSpy Arcade.

    Dnia 03.01.2010 o 17:49, hans_olo napisał:

    I to rzeczywiście jest już problem, jak wygaśnie wsparcie
    producenta. Zostaje tylko LAN + hamachi ze znanych mi możliwości.

    Do tego można dorzucić wspomniany wyżej GameSpy Arcade.

    Co do newsa: Najwyraźniej w większość tych gier nikt nie grał - nie wiem jak z Facebreakerem i paroma innymi tytułami, ale np. w wypadku Maddena 09 na Xboxa1 to raczej uzasadniona decyzja (choćby z racji tego jak mało jest samych Xboxów poprzedniej generacji).