Sharen_von_Calm

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    4
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Sharen_von_Calm

  • Ranga
    Obywatel
  1. Sharen_von_Calm

    Zapomniane Krainy - forumowa gra RPG [M]

    [wybaczcie wysłało mi sie niechcąco] -Słuchaj ufasz temu krasloudowi - zapytał po cichu Gregor. Na to odrzekł mu Phil,ufam Sahrenowi do tego stopnia że oddałbym życie w jego ręce.Po czym po raz kolejny skręcili w boczny korytarz,lecz gdy przeszli kawałek drogi zaczeli czuc na twarzach lekki powiew powietrza,czuć było w nim zapach kutego żelaza. Po chwili zatrzymał się krasnolud i odwrócił do wszystkich podróżników: Chciałbym was o czym poinformować choć zapewnie wiecie już iż mieszkańcy miast takich jak Maerimydra są nieufni do obcych,sam zresztą zanim zostałem tu przyjęty jako jeden z nich długo musiałem na to pracować,zostałem mianowanych strażnikiem z wdziecznosci jaką obdarzył mnie król tego miasta,za uratowanie jego syna z zasadzki. Udam sie do miasta pierwszy i poinformuje straże oraz namiestnika by nikogo nie zdziwiła taka grupa jak wy- powiedzia z uśmeichem na twarzy. Po czym zdjał z siebie płaszcz i ich oczom ukazął się czarna błyszczaca zbroja,założył na plecy swój topór i zaczął powoli kierować siew głąb tunelu.Rozbijcie tu obóz na jakis czas ,w przeciągu kilku godzin powinnem wrócić do was zapewnie z królewską eskortą - powiedział po czym zniknął w mroku jaskinii...
  2. Sharen_von_Calm

    Zapomniane Krainy - forumowa gra RPG [M]

    Zaczeli wędrować korytarzem którym skierował ich Sharen bo tak zwał się owy krasnolud,jak wyszło z dyskusji która miła miejsce podczas wędrówki do miasta,był on przyjaciele Phila z dawnych czasów,gdy jeszcze owa drużyna jeszcze nie powstała. Wędrowali już dobre dwie godziny,cały czas zagłębiajac sie w labirynt podziemnych korytarzy jeden z tworzyszy elfa zaczął sie denerwować i szepnłą do Phila: -Słuchaj ufasz temu krasloudowi
  3. Sharen_von_Calm

    Zapomniane Krainy - forumowa gra RPG [M]

    [Na wstępie przepraszam,napisałem jednego posta i wciągneła mnie znów moja gra,ale wróciłem do was,teraz wróciłem i mam nadzieję że wróce tu na dłużej] Gdy rozmawiali dalej zapuszczajać sie w głąb tunelu,ich rozmowy było słychać coraz głośniej,gdy mijali następny zakręt,ujrzeli na końcu większego tunelu średniego wzrostu postać która w ręku trzymała wielki topór dwuręczny.Powoli wędrowała do przodu,trzymajac kawałek starego pergaminu w ręku i co chwila zerkając na niego. Na głowie miała kaptur zasiajacy twarz,jedynie c można było poznać iż jest to krasnolud to długa szara broda wystajaca spod płaszcza oraz wzrost owego osobnika. Jednak podróżnicy nie mogli wiedzieć kim on jest: -Wieć przyjacile co robimy - zapytał Phil.Bądzcie gotowi gdyż nie wiemy czy to może wróg czy przyjaciel,po czym cicho wyciągnął łuk. Natomiast Grgor pochwycił swój miecz choć wcale równac sie nie mógł z jego wspaniłym mieczem.
  4. Sharen_von_Calm

    Zapomniane Krainy - forumowa gra RPG [M]

    Podrózujac wzdłuż granic lasujuż od kilku godzin wsłuchujac się tylko w szum drzew nagle poczła na południe od siebie odgłosy walki,przyspieszywszy kroku,odsłaniajac wadzace po drodze krzaki,gdy wyłonił sie z kolejnych ujrzła zagorzała walkę wojowników z pająkami.Nie namyślając sie ani chwilę dłużej wskoczył pomiędzy nich.Ow wojownik był rosłym krasnoludem,z poprzeczna szrama na prwym oku,w jednej chwili chwycił topór znjadujacy sie na plecach. Widząc zażarta walke wojowników,zamachnła sie na pierwszego pajaka z brzegu,jednym machnięciem ostrza uciął mu jedno z odnózy,spowodował tym zachwianie jego równoagi i pająk przewrócił się tarasujac dojscie wojownikom do reszty potworów,co dało mu chwilę by powiedziec słow parę: -Witajcie,dostałem ostatnimi czasy wiadomosc od mego przyjaciela Phila z rodu von Roden który pisał w liście iż każdy para rak do walki się przyda,po czym sie uśmiechnał wyciągajac przed siebie ręce z toporem gotowym do walk,spoglądajac na bestie które zaczeły ponownie atakować wojowników....