Bumber

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    5340
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Bumber


  1. Dnia 17.10.2015 o 12:14, MisticGohan_MODED napisał:

    Próbowałeś z nim pogadać ? Bo trzeba jeszcze spróbować wykonać poprawnie "gest" powitalny
    przed pójściem.
    Jak nie działa to wczytaj punkt kontrolny i spróbuj ponownie.

    To się dzieje już po ćwiczeniu ukłonów. Mam za nim podążać do kolejnej komnaty, ale on stoi w miejscu. Nie mam możliwości zagadania go ani zaczepienia.

    Wczytywanie punktów kontrolnych też niestety nie działa.


  2. Mam problem z zadaniem z głównego wątku. Prawdopodobnie jest on spowodowany patchem 1.10.

    Po opuszczeniu Białego Sadu przygotowuję się do

    Spoiler

    audiencji u cesarza.

    Po umyciu się, ubraniu, itd., mam "podążać za szambelanem". Problem polega na tym, że za cholerę nie chce się on ruszyć z miejsca, co blokuje całe zadanie. Wszystkie drzwi na korytarzach są zamknięte, sam nie jestem w stanie ruszyć dalej fabuły.

    Macie podobny problem albo wiecie może, jak z tego wybrnąć? Dzięki.


  3. Dnia 16.10.2015 o 11:52, lis_23 napisał:

    /.../ porzuciłem tylko główny wątek na rzecz zadań
    pobocznych ale ponieważ nie robiłem ich od początku, więc teraz 90% jest na szaro z minimalnym
    doświadczeniem za ich wykonanie /.../


    Niedawno zacząłem swoją przygodę z W3, stąd moje pytanie: o co chodzi z tymi zadaniami pobocznymi? Dlaczego dostajesz za nie mniej doświadczenia? Czy EXP z zadań pobocznych jest uzależnione od zadań z głównego wątku?


  4. Cześć, przymierzam się do zakupu Wiedźmina 3 w wersji pudełkowej. Wiem, trochę późno ;-) ale jakoś wcześniej nie miałem czasu na grę.

    Nie jestem wtajemniczony w rozwój gry i kolejnych wersji (łatek) oraz wydawanych DLC-ków. Mam związku z tym pytanie i zarazem prośbę o poradę:

    Czy istnieją jakieś różnice pomiędzy W3 sprzedawanym w różnych miejscach? Np. czy wersja pudełkowa gry w skelpie gram.pl zawiera (lub umożliwia pobranie) wszystkich 16 DLC-ków tak jak kopia sprzedawana na muve.pl lub w Empiku lub MM?

    Czy są jakieś inne, płatne DLC-ki lub dodatki?

    Dzięki za pomoc i wskazówki.


  5. Dnia 03.06.2015 o 08:57, S1G napisał:

    /.../

    Mam podobne zdanie, aczkolwiek twierdzę, że jeden człowiek niewiele jest w stanie zmienić.

    Bardzo podobają mi się inicjatywy Leszka Balcerowicza z ostatnich kilku lat:
    - powołanie FOR i zachęcanie do aktywności obywatelskiej
    - wywieranie nacisku na polityków w kilku najważniejszych obszarach: wywiązywania się z obietnic, przeprowadzenia niezbędnych reform, podawania kosztów obietnic i źródeł ich finansowania
    - walka z demagogią i populizmem uprawianym przez polityków
    - próba rozliczenia każdego polityka ze składanych obietnic i ocena rezultatów jego działania

    Bardzo podoba mi się idea społeczeństwa obywatelskiego, wywierającego naciski na polityków, by ci potrafili uzasadnić swoje zamiary, podali dokładny rachunek ekonomiczny i potrafili się z ich rozliczyć.


  6. Dnia 31.05.2015 o 15:28, hans_olo napisał:

    Gra pozorów. Balcerowicza też podobno nie było, to znaczy, że go nie bedzie w partii?

    Z tego co mi wiadomo, to nie.

    Dnia 31.05.2015 o 15:28, hans_olo napisał:

    A z przykładów to sam cebulak Olechowski wystarczy.

    Skąd pejoratywny wydźwięk Twojej wypowiedzi?

    Dnia 31.05.2015 o 15:28, hans_olo napisał:

    /.../ Oczywiste jest, że Tusk i Kopacz są spaleni. /.../

    Oczywiste? Zawsze jestem daleki od twierdzenia o oczywistościach, bo to, co dla jednego jest oczywiste, dla innego takie być nie musi. Donald Tusk piastuje aktualnie stanowisko przewodniczącego Rady, a Ewa Kopacz jest premierem. Nie widzę tutaj żadnej oczywistości, jakoby oboje mieliby być "spaleni".

    Dnia 31.05.2015 o 15:28, hans_olo napisał:

    Z resztą Balcerowicz też jest
    człowiekiem kompletnie spalonym po całych latach dziewięćdziesiątych i przełomie wieków.

    Kolejna oczywistość? Dlaczego Leszek Balcerowicz miałby być "spalony"? Moim zdaniem jest to jeden z ludzi, którzy przyczynili się do przemian gospodarczych. Między innymi dzięki niemu mamy kapitalizm, a nie gospodarkę centralnie planowaną.

    Dnia 31.05.2015 o 15:28, hans_olo napisał:

    W najwiekszym interesie tego kraju i narodu jest wyeliminowanie tego pomiotu w zarodku
    i przerwanie tego błednego koła wyborczego.

    O kim konkretnie mówisz i co nazywasz błędnym kołem wyborczym?

    Bardzo trudno czyta się takie wypowiedzi jak Twoja, które zawierają obraźliwe stwierdzenia dotyczące konkretnych ludzi. Wypowiadanie się o polityce zazwyczaj budzi emocje, nie należy jednak dawać im upustu na niskim poziomie.


  7. Dnia 28.05.2015 o 23:25, Treant napisał:

    Tusk zapewne nie. O tej nowotworzonej partii wiemy w zasadzie tyle, że jej liderem jest
    p. Petru. "Prominentni" członkowie niechybnie trafią na listy wyborcze do sejmu i może
    senatu. Mocno bym się zdziwił, gdyby lokomotywami w poszczególnych okręgach były osoby
    w zasadzie nieznane. /.../

    Łatwo rzucać słowa na wiatr :) Gdybyś wybrał się na kongres założycielski stowarzyszenia, zobaczyłbyś, że nie ma w Nowoczesnej PL ani jednej osoby związanej z polityką. Słowem, żadnych spadochroniarzy z innych partii.

    Ten ruch ma ma z założenia być otwarty na nowe osoby - od młodych wolontariuszy po doświadczonych ekspertów.


  8. Dnia 26.05.2015 o 19:57, ZubenPL napisał:

    > A co takiego tamci dwaj zrobili, czego moglibyśmy im zazdrościć?
    W przypadku Erdogana pogrzebanie bolszewickiego dziedzictwa Mustafy Kemala która uczyniła
    turcje biedną i słabą, i przywracanie jej dawnego znaczenia na arenie międzynarodowej.

    Trudno jest mi polemizować z ogólnikowymi stwierdzeniami. Widzisz możliwość zastosowania takiej polityki w Polsce?


  9. Dnia 26.05.2015 o 18:49, S1G napisał:

    Błąd, dziura w nim powstała na wskutek spadającej liczby narodzin, i wzrostu liczby emerytów.
    A także rabunkowej polityce państwa jak jeszcze miał nadwyżkę. Drugi i trzeci filar stworzono
    by było z czego wypłacać emerytury jak już pierwszy runie (co jest nie do uniknięcia), /.../

    Nie do końca, mieszasz różne systemy. System repartycyjny uzależniony jest od zastępowalności pokoleń - jeśli mniej ludzi rodzi się niż umiera, pojawia się dziura w funduszu emerytalnym. System kapitałowy zależy od długości życia, liczby przepracowanych lat i odłożonych pieniędzy oraz stopy zwrotu.

    Tworząc drugi i trzeci filar z góry zakładano, że stopa zastąpienia będzie się zmniejszać - ale na przestrzeni lat wzrosną też nasze płace. Dwa dodatkowe filary zostały więc stworzone w celu dywersyfikacji źródeł emerytur i odciążenia FUSu. Nie miały na celu jego całkowitego zastąpienia.


  10. Dnia 26.05.2015 o 15:51, S1G napisał:

    Najpierw musiał by mieć co inwestować, w ZUS nie było, niema i nie będzie żadnych pieniędzy.
    Są tylko i wyłącznie niczym niepoparte zapisy kto ile do tej piramidy finansowej wpłacił.
    Tzn były czasy gdy więcej wpłacano niż wypłacano, ale łatano wtedy tymi pieniędzmi budżet
    co się teraz mści.

    Idea trzech filarów była następująca: część strumienia pieniędzy płynących do ZUSu (wykorzystywanych na wypłatę bieżących świadczeń) przekazujemy do instytucji finansowych. Innymi słowy, zastępujemy system repartycyjny systemem kapitałowym.

    Skutkiem tego była luka w FUSie. Zmiana systemu nie powoduje przecież automatycznie zaprzestanie wypłacania bieżących świadczeń - a wszyscy emeryci otrzymywali pieniądze ze środków na bieżąco przekazywanych do FUSu. Pieniądze skierowano więc bezpośrednio z budżetu. Inna sprawa, jakie było źródło pochodzenia tych środków, w każdym razie w ustawie tego nie określono (największy błąd reformy moim zdaniem). Cały system kapitałowy zacząłby funkcjonować dopiero z dniem, kiedy ostatni emeryt objęty starym systemem repartycyjnym odszedłby z tego świata. Do tego czasu dziura w budżecie ZUS by istniała - i twórcy reformy byli tego świadomi.

    W ramach funkcjonowania pełnego systemu kapitałowego (już po okresie przejściowym) w obowiązkowych dwóch filarach byłby fizycznie akumulowane środki pieniężne pochodzące z obowiązkowych składek - zarówno w FUS jak i w OFE. Niestety nie doczekaliśmy do tego momentu, bo po kilku latach funkcjonowania systemu (czyli przed końcem okresu przejściowego) zmieniono zasady i de facto zlikwidowano II filar.


  11. Dnia 26.05.2015 o 15:51, KrzysztofMarek napisał:

    Dewaluacja, to spadek wartości pieniądza, wywoływany nadmiernym dodrukowywaniem pieniędzy.
    Ponieważ tak dziej się co roku, 100 zł z roku powiedzmy 1995 jest warte dzisiaj, po 20
    latach, najwyżej 40 zł.Po 45 latach będzie warte najwyżej 15 zł.

    Nie. Dewaluacja to administracyjne obniżenie kursu waluty krajowej względem walut obcych. Możliwa jest tylko przy istnieniu kursu sztywnego, również administracyjnie ustanowionego.

    To, o czym piszesz, to skutki inflacji. Inaczej ujmując, to tzw. malejąca wartość pieniądza w czasie. Wartość realna, nie nominalna.

    Dnia 26.05.2015 o 15:51, KrzysztofMarek napisał:

    Waloryzacja musi istnieć zawsze wtedy, gdy pieniądz jest dewaluowany. Inaczej, zamiast
    100 zł emerytury, dostawałbyś mniej więcej 12 zł - o tyle spada wartość pieniądza.

    Waloryzacja istnieje, by przeciwdziałać skutkom inflacji. W Polsce jesteśmy hojni, bo waloryzacja bazuje na wskaźniku inflacji plus trochę ponad to, a jeśli wskaźnik inflacji jest za niski, to emerytury waloryzowane są według innego schematu. Nie pamiętam dokładnie jakiego, musiałbym sprawdzić.

    Dnia 26.05.2015 o 15:51, KrzysztofMarek napisał:

    Fizyczne pieniądze są wypłacane. Mogą to być nawet te same pieniądze, ale ich wartość
    nieustannie spada. Za 100 zł sprzed 20 lat nie kupisz już 60 litrów benzyny, ale tylko
    22,5 litra.

    Tak, ale to są skutki inflacji, a nie dewaluacji. Mylisz pojęcia.


  12. Dnia 26.05.2015 o 15:26, KrzysztofMarek napisał:

    Tak, ale żeby pieniądze były przez ZUS waloryzowane, to najpierw muszą byś zdewaluowane
    - Nasi Umiłowanie Przywódcy zrobili sobie z tego procederu dodatkowe wpływy do budżetu,
    nie ujęte w ustawie budżetowej.
    W krajach, w których szanuje się pieniądz (bardziej uczenie: prowadzi restrykcyjną politykę
    finansową) nie ma potrzeby uwzględniania waloryzowania wypłat ZUSu.

    Nie bardzo rozumiem, co ma do tego dewaluacja? Kurs walutowy mamy płynny, zresztą on chyba też nie jest tematem dyskusji.

    Waloryzacja istnieje, nad czym też ubolewam, bo ZUS zarządzający FUSem nie ma prawa inwestować powierzonych mu pieniędzy. Waloryzacja jest więc jedynie zabiegiem księgowym, na papierze dopisywane są kolejne cyferki, bo fizycznie pieniądze wypłacane są na bieżące świadczenia emerytalne (vide: umowa z mojego poprzedniego posta).

    Właśnie dlatego wymyślono trzy filary, żeby zdywersyfikować źródło pomnażania oszczędności emerytalnych. W II i III filarze oszczędności są realnie inwestowane i przynoszą realne stopy zwrotu, co stanowi czynnik odróżniający je od filaru I, gdzie następuje księgowa waloryzacja środków w FUS.


  13. Dnia 26.05.2015 o 13:11, S1G napisał:

    > W majestacie prawa państwo zerwało umowę z obywatelem okradło go z pieniędzy,
    Jaką znowu umowę? ZUS to jawne wymuszenie, umowy maja to do siebie że obie strony się na
    nie godzą.

    Umową było wprowadzenie trójfilarowego systemu emerytalnego za czasów rządu premiera Buzka. Zerwaniem tej umowy było ograniczenie, a w zasadzie likwidacja drugiego filaru.

    Argumenty z obu stron - zwolenników i przeciwników likwidacji - były różne, fakt jest taki, że jednostronnie ta umowa została wypowiedziana.

    Jest jeszcze jedna umowa, na której opiera się cały system emerytalny: młodzi płacą za emerytury starych. Tak się ludzie umówili w naszym kraju, i w innych też - bardzo dawno temu. Można spierać się co do szczegółów implementacji tej umowy, ale nie co do jej istoty.


  14. Dnia 26.05.2015 o 09:33, Alexei_Kaumanavardze napisał:

    /.../ Bo jeżeli ja daje zusowi w ciągu całego życia dajmy na to 270000 zł
    (proste przeliczenie 12*500*45) to on z tego przeje połowę. Więc jeżeli średnia długość
    życia mężczyzny na emeryturze to 13 lat to jak łatwo policzyć powinienem dostać 1730
    zł (270000/13/12) emerytury, a dostanę może połowę z tego (mam firmę - wiem co mówię).


    1. Pieniądze w FUS (którym zarządza ZUS) są waloryzowane. Poziom waloryzacji ustalana jest drogą rozporządzenia ministra właściwego, zatem po 45 latach pracy na koncie emerytalnym znajdzie się więcej pieniędzy niż podałeś. W tym czasie wzrosną też pensje, zatem płatnik odprowadzi też odpowiednio więcej pieniędzy na poczet swojej przyszłej emerytury.
    2. Mówimy ciągle o systemie ubezpieczeń społecznych - a w ubezpieczeniach stosuje się miary dynamiczne, a nie statyczne. Zatem nie wystarczy określić średnią długość życia obywatela/obywatelki (miara statyczna), należy zastosować oczekiwaną dalszą długość trwania życia (miara dynamiczna). Przekłada się to bezpośrednio na wysokość wypłacanego świadczenia emerytalnego.

    Zastosowanie zaproponowanych przez Ciebie uproszczeń zaburza perspektywę, bo nie oddaje faktycznego poziomu przewidywanej wysokości emerytury. W potocznej dyskusji proponowałbym raczej posługiwać się pojęciem stopy zastąpienia i w tym kontekście wyliczać bolączki naszego i innych systemów emerytalnych. Bo nikt nie wymyślił jeszcze idealnego.


  15. Wczoraj miałem okazję wreszcie trochę pograć.

    Uruchomienie gry w moim przypadku to była istna mordęga, ale w końcu się udało. Chyba i tak miałem szczęście, bo sądząc po komentarzach na stronach Rockstar sporo osób dalej nie może grać. Instalacja 2,5h, potem nie mogłem odpalić RGSC... Po wyłączeniu mogilnej karty nVidia zadziałało, dalej kilka godzin pobierania patcha i błąd aplikacji... Musiałem stworzyć nowego konto w Windows, bo w aktualnym miałem myślnik w nazwie :| Jako że moja karta 770M okazała się nie być kompatybilna z grą, GTA odpala się w oknie. Po zmianie rozdzielczości wypełnia cały ekran, ale ramka windowsowego okna jest niestety widoczna.

    Nie przeszkadza to jednak mocno w grze, najważniejsze, że działa :) Do czasu wydania nowych patchy mogę się przemęczyć. Sama gra bardzo fajna. Na procku i7, 16GB RAM i GeForce 770M 3GB hula prawie na full detalach przy 60 fps. Niezły wynik jak na rocznego laptopa, optymalizacja gry na najwyższym poziomie. A fabuła... bajka :)